Jump to content
Dogomania

KRAKÓW-MAZAK-kochany zawsze zostanie w naszej pamięci i sercach


Recommended Posts

Posted

[B]JEST WIELKA SZANSA DLA BIEDNEGO STARSZEGO PSA ZE SCHRONU W KRAKOWIE, a przy okazji innych psów. Ten pies to Mazak z boksu C1 [/B]przygarnięty w sobotę i na drugi dzień oddany , gdyż na jego sierść asmatyczne dziecko włascicieli reaguje dusznościami. CI [B]państwo zdecydowali się na reklamę płatną tego psa ze zdjęciem i opisem + NR TELEFONU WOLONATRIUSZA[/B], GDYŻ BARDZO ŻAL IM TEGO PSA. Telefony byłyby na mnie, ja przy okazji będę sie starała o wyadoptowanie maksymalnie dużej liczby najbiedniejszych psów. Błagam Was o pomoc. Potrzebny ktoś natychmiast z aparatem cyfowym. Jak uda się to dziś, a nie to jutro z samego rana o 10. 30. Jesli chodzi o tekst, to postaram się napisac go sama, ale jeszcze skonsultuję się z przyjacielem psychologiem, który podpowie mi co zrobić, by ogłoszenie było maksymalnie skuteczne. Trzeba działać szybko. !!!!!!!Pies jest bardzo duzy, czarny, wymaga domu z ogrodem lub wybiegiem.

  • Replies 406
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

mama mia, moge byc jutro o 9, ale o 10 musze wyjsc na zajecia, kolejna szansa, ze podjade ok 12 30, ale to jeszcze musze uzgodnic z moim lubym..
bedziecie wtedy?
mam cyfrowke, ale chcialbym tez przy okazji zrobic zdjecia chowchowce z bloku A

Posted

Na razie dzięki, bo okazało się że Mazak będzie miał swoją szansę w następny piątek dzięki dziennikowi. Tak mówi Elso. No oby mu się udało, bo to nie będzie łatwa adopcja, pies jest naprawdę duży i ma 10 lat. Zdjęcia obiecał zrobić kierownik. Dzwoniłam do niego w tej sprawie.

Posted

Agnieszko - Mazak jest nadal w schronisku. Ale może się uda ...
Wczoraj wysłałam do Dziennika Polskiego poniższy tekst.. Pewnie się ukazał - ale nie miałam czasu sprawdzić.

Mazaku, wszystkiego dobrego.


[B]Mazak.

Kochany, duży, kudłaty miś. Trochę smutny... Trochę nieśmiały . Trochę niezręczny... I tak bardzo, bardzo czekający na kogoś , kto zechce zabrać go ze sobą - ale tak na poważnie... Nie na niby. Czeka na kogoś, kto nie każe mu więcej wracać . Bo czarny, kudłaty miś już raz żegnał się ze schroniskiem. I pewnie nie przypuszczał, że zainteresowanie jego losem będzie tak bardzo krótkie. Dano mu dom - i bardzo szybko go odebrano. Po kilku dniach pies został zwrócony do schroniska.
Nie warto komentować decyzji nowych, krótkotrwałych właścicieli... Po prostu - nie warto...
Czasami - kierując się odruchem można wyrządzić wiele złego. Więcej niż dobrego .
Dawać i odbierać ... Tak nie można ... To jest tak bardzo, bardzo niesprawiedliwe...

Mazak jest dużym, łagodnym - nie najmłodszym już psem, dla którego szukamy dobrego, przyjaznego domu ..
Szczegółowe informacje o Mazaku można uzyskać dzwoniąc pod numer 012 412 02 31 i 0 501 801 553
[/B]

Posted

Na razie zainteresowanie bardzo małe, no przed Sylwestrem to wiekszość osób niestety nie myśli o psach. Były w sumie cztery telefony jak do tej pory i to takie, że nawet szkoda by je komentować. No np. pan ze wsi, który sam przyznał, że chce stróża, a wszystkie jego psy wpadły pod samochód, bo koło domu szosa i niski płotek....Zainteresownia i gotowości do dania prawdziwego domu na razie nie było wcale. Ja jednak jutro pojadę do schroniska, bo niektórzy nie mają zwyczaju dzwonić do wolonatariuszy, lecz od razu jadą do schronu. Poza tym mam wiele innych spraw do załatwienia tam.

Posted

Plakac się chce, zerowe zainteresowanie, a ten biedak dalej leży bez ruchu obojętny, przytłoczony w C1 wraz z małymi suczkami. Nawet nie podchodzi do kraty, gdy się zbliżam, nie spojrzy nawet na człowieka. Tyle razy go zawiedziono....Czy naprawdę, tu ma spędzić resztę życia...? dziś czekałam trzy godziny na pana, który twierdził, że po 14 się zjawi, no niestety, nie zrobił tego. Gdy oddzwoniłam, to powiedział, że jutro...., ale tak bez przekonania,miałam wrażenie, że na odczepnego . szkoda tego psa, tyle pr:-(zeszedł....

Posted

Kto pomoże Mazakowi. On musi znalexć dom... jest juz niemłodym, a tak miłym psem...teraz w depresji tylko lezy na pryczy i nic go nie intersuje. Ostatnio popatrzył mi pytająco w oczy, ale nawet nie wstał.. te oczy mówiły: "po co na mnie patrzysz, skoro nic dla mnie nie możesz zrobić..., zostanę tu pewno do śmierci". On jest łagodny, kochany, może mieszkać z suczkami, bo psy zawsze go gryzły, jest wykastrowany.

Posted

DZWONIL DO MNIE DZIś PAN, KTóRY TWIERDZI, żE ROZPOZNAł MAZAKA, żE TO JEGO PIES IMIENIEM bLACK, żE MU UCIEKł PO SMIERCI MATKI ZDAJE SIę, Bo BARDZO TęSKNIł. twierdzi, że go odbierze w piątek lub sobotę. Czemu nie od razu ? To mnie dziwi, ale trzymam
kciuki za misia.

Posted

[quote name='AgaG']DZWONIL DO MNIE DZIś PAN, KTóRY TWIERDZI, żE ROZPOZNAł MAZAKA, żE TO JEGO PIES IMIENIEM bLACK, żE MU UCIEKł PO SMIERCI MATKI ZDAJE SIę, Bo BARDZO TęSKNIł. twierdzi, że go odbierze w piątek lub sobotę. Czemu nie od razu ? To mnie dziwi, ale trzymam
kciuki za misia.[/quote]
???????? :crazyeye:

No cóż, to ja też trzymam, żeby wszystko się ułożyło pomyślnie :roll:

Posted

[quote name='AgaG']DZWONIL DO MNIE DZIś PAN, KTóRY TWIERDZI, żE ROZPOZNAł MAZAKA, żE TO JEGO PIES IMIENIEM bLACK, żE MU UCIEKł PO SMIERCI MATKI ZDAJE SIę, Bo BARDZO TęSKNIł. twierdzi, że go odbierze w piątek lub sobotę. Czemu nie od razu ? To mnie dziwi, ale trzymam
kciuki za misia.[/quote]
Ciekawa jestem, jak się ta sprawa rozwiąże :roll:

Posted

[B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=6][COLOR=red]MAZAK :[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B]

[IMG]http://img484.imageshack.us/img484/4950/mazak1popr9sc.jpg[/IMG]

[IMG]http://img484.imageshack.us/img484/6986/mazak49pf.jpg[/IMG]

[IMG]http://img484.imageshack.us/img484/3827/mazak32yr.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...