shanti Posted December 21, 2010 Author Posted December 21, 2010 [B]Boksiu już jedzie do domku[/B]:lol: Quote
Mysza2 Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 [quote name='shanti'][B]Boksiu już jedzie do domku[/B]:lol:[/QUOTE] Super, niech już grzeje pupę w ciepełku :):) Quote
shanti Posted December 21, 2010 Author Posted December 21, 2010 To Was teraz zanudzę sesją zdjęciową Lolusia:lol: Ja już wtopiłam, kocham go, chociaż mi obsikał wszystkie dywany, kołdrę i poduszkę:loveu: Ale jak go nie kochać?:evil_lol: [IMG]http://img708.imageshack.us/img708/5702/img0492hb.jpg[/IMG] [IMG]http://img833.imageshack.us/img833/2732/img0493cp.jpg[/IMG] [IMG]http://img209.imageshack.us/img209/280/img0502wk.jpg[/IMG] [IMG]http://img403.imageshack.us/img403/8798/img0476e.jpg[/IMG] [IMG]http://img690.imageshack.us/img690/3817/img0478v.jpg[/IMG] Quote
shanti Posted December 21, 2010 Author Posted December 21, 2010 Tu walę kupalony, bo ciotka za mną łazi i nie mam za grosz intymności:roll: [IMG]http://img715.imageshack.us/img715/8998/img0504qr.jpg[/IMG] [IMG]http://img218.imageshack.us/img218/3614/img0488im.jpg[/IMG] [IMG]http://img692.imageshack.us/img692/1982/img0491sa.jpg[/IMG] [IMG]http://img262.imageshack.us/img262/5748/img0501km.jpg[/IMG] A to babcia Mikusia i ciotki Tina i Maleństwo, jakoś mało zadowolone że jestem :cool3: Ba, wręcz obrażone, ale ja się nie przejmuję:diabloti: [IMG]http://img690.imageshack.us/img690/6135/img0498j.jpg[/IMG] Quote
shanti Posted December 21, 2010 Author Posted December 21, 2010 Na deser zdjęcia ekstremalne Lolusiowa rufa:evil_lol: Nóżki są ok. mam jakieś zwidy. A może to wielkanocny zajączek, tylko mu się święta pomyliły.:roll: [IMG]http://img526.imageshack.us/img526/9018/dsc00354pt.jpg[/IMG] Loluś w pampersie:eviltong: bo lał co pięc minut po kroplówkach [IMG]http://img339.imageshack.us/img339/2380/dsc00350gg.jpg[/IMG] Loluś zmęczony odpoczywa [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/2189/dsc00355uh.jpg[/IMG] Quote
clockwork Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 o żesz .... zapomniałam zajechać do schronu :mdleje: grrrrrrrrrr...... w jakiś cieplejszy dzionek pojade grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr................. co do lolka to KRÓLIK- nie ma bata to królik- bynajmniej od doopy strony :evil_lol: a co do komentów na jasnecie- że Ci sie chce tam jeszcze zaglądać.... :shake: "kogoś" w tyłek pali że skończył się BIZNES kosztem psich cierpień..... "Ktoś" będzie Wam rzucał kłody pod nogi do upadłego.... i ten KTOŚ jest tak żenujący że masakra. Szkoda że nie wykorzysta swojej energii na pomoc Wam :roll: ok- nie Wam, a psom..... :roll: Quote
shanti Posted December 21, 2010 Author Posted December 21, 2010 Z biednego Lolusia jeszcze wyłazi robactwo, biedaczek miejsca sobie nie umie znaleźć:-( Clockwork, czytam te komentarze żeby sobie humor poprawić, pisać mi się nie chce, zresztą ja niekomunikatywna jestem;) Pani A..a była bardziej wygadana i kompetentna:evil_lol: Alinko, ludzie dzwonią o małe koty, kieruję ich na Twoje ogłoszenie na jasnecie no i mówię o tym pozostałym w schronisku. Mam nadzieję, że ktoś je adoptuje. Masa telefonów o Dudusia, ale na razie nic z tego nie wychodzi.:shake: Quote
Kapsel Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 Wieści od Pana Tomka o boksiu. Państwo byli z nim w klinice w Katowicach, dostał zastrzyki na biegunkę, zrobili wszystkie możliwe badania. Wyniki wyszły w porządku. Jutro wyniki z pobrania zeskrobin ze strupków. Wet stwierdził masakryczne wychudzenie. Pan Tomek karmi często boksia ale po trochu. Chwalił się, ze juz w samochodzie główkę położył na kolanach. Bardzo się cieszę, że boksio pojechał do takiego domku :-):-):-) Quote
Alicja Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 [quote name='Kapsel']Wieści od Pana Tomka o boksiu. Państwo byli z nim w klinice w Katowicach, dostał zastrzyki na biegunkę, zrobili wszystkie możliwe badania. Wyniki wyszły w porządku. Jutro wyniki z pobrania zeskrobin ze strupków. Wet stwierdził masakryczne wychudzenie. Pan Tomek karmi często boksia ale po trochu. Chwalił się, ze juz w samochodzie główkę położył na kolanach. Bardzo się cieszę, że boksio pojechał do takiego domku :-):-):-)[/QUOTE] domek pewnie z zaawansowaną boxeriowirozą ;) Quote
shanti Posted December 21, 2010 Author Posted December 21, 2010 Kapselku, a jak ja się cieszę :multi::multi::multi::multi::multi: Dziękuję Ci bardzo, kochana, za następny boksiowy domek:loveu: No i następny "pseudowłaściciel" zasiądzie do wigilijnego stołu z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Przecież nie wyrzucił ale zapłacił za oddanie boksia do schronu. A że przedtem mało psa nie zabił, to nieistotne.:angryy: Quote
Kapsel Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 [quote name='Alicja']domek pewnie z zaawansowaną boxeriowirozą ;)[/QUOTE] dokładnie tak jest, maja 13-letnia boksię :-) [quote name='shanti']Kapselku, a jak ja się cieszę :multi::multi::multi::multi::multi: Dziękuję Ci bardzo, kochana, za następny boksiowy domek:loveu: No i następny "pseudowłaściciel" zasiądzie do wigilijnego stołu z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Przecież nie wyrzucił ale zapłacił za oddanie boksia do schronu. A że przedtem mało psa nie zabił, to nieistotne.:angryy:[/QUOTE] To ja dziękuję Iwonko za opiekę nad boksiem.:Rose::Rose::Rose: (za ten kocyk, za pomieszczenie, za wszystko) Pan Tomek nie mógł przezyć tego jak mógł tak właściciel z nim postąpić i doprowadzić do takiego stanu. Bardzo to przezywał. :shake: Muszą byc wspaniałymi ludźmi. Dziś i wczoraj były telefony o boksia, więc jeszcze trochę ludzi jest, którzy jakieś serca dla psiaków mają. Quote
Alicja Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 dziewczyny ostrzeżenie [url]http://www.dogomania.pl/threads/181366-lt-lt-lt-Schronisko-w-Rybniku-gt-gt-gt-zapraszamy-!!!?p=15975159&viewfull=1#post15975159[/url] Quote
monika55 Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 Zagladam i serce sie cieszy. Boksiu super trafił. Kapsel może wykorzystasz jeszcze tamta panią z Warszawy. Ona wyjechała na Swięta, ale potem moze pomoże innemu psiakowi. A Lolo super. Więc domek musi byc jak należy. Wielkie dzięki. Quote
alina71 Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 Shanti jutro mam spotkanie w południe w sprawie kotków. :) Prawdopodobnie obydwa pójdą do domków. A masz jeszcze jakieś maluchy? Temu trzeciemu muszę zrobić zdjęcia, może się uda znaleźć mu domek. Quote
alina71 Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 Ja w pracy nadal. Nie dałam rady podjechać dziś do schroniska, auto już mi przesiąknęło tą karmą. ;) Jutro do południa skocze. Żona podatnika miała dziś podjechać z karmą i kocami, pierwszy odzew na ulotki które włożyłm do kartek świątecznych. Tak naprawde to najbardziej adopcje potrzebne. Quote
clockwork Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 może i ja jutro podjade :roll: jaki jest dojazd do schronu? nie zakopię się? Shanti zrobiłam przegląd kurtek- mam kilka na zbyciu i teraz decyzja należy do Ciebie..... przywieźć kurtki do wyściełania bud? czy wysłać żeby uszyły Wam kubraczki? co bardziej potrzebne????? daj znaka ty niekomunikatywna babo :diabloti: i wzięłybyście sie za tych co szczeniaki na prezent oddają ..... :diabloti: poczytałam dziś po X czasie jasnet- no comment- ręce mi opadły :mdleje: Quote
Mysza2 Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 [quote name='Kapsel']dokładnie tak jest, maja 13-letnia boksię :-) To ja dziękuję Iwonko za opiekę nad boksiem.:Rose::Rose::Rose: (za ten kocyk, za pomieszczenie, za wszystko) Pan Tomek nie mógł przezyć tego jak mógł tak właściciel z nim postąpić i doprowadzić do takiego stanu. Bardzo to przezywał. :shake: Muszą byc wspaniałymi ludźmi. Dziś i wczoraj były telefony o boksia, więc jeszcze trochę ludzi jest, którzy jakieś serca dla psiaków mają.[/QUOTE] Bardzo się cieszę Kapselku :multi::multi::multi::multi: Quote
shanti Posted December 22, 2010 Author Posted December 22, 2010 Dziś dziewczyny na chwilkę bo padam:shake: A więc tak, zakupiono 20 nowych pojedyńczych kojców, właśnie dziś przyjechały w stanie złożonym. Składać będziemy niestety dopiero chyba wiosną, bo trzeba zrobić wylewki, kanaliza już położona. Policja przywiozła szczeniora, którego jakiś debil wyrzucił przez okno. Na szczęście ktoś to widział, zgłosił i facio będzie miał sprawę. Psiakowi nic nie jest, pewnie wpadł w śnieg. Nie wiem które to było piętro, pewnie napiszą na jasnecie w mundurowych meldunkach. Nie miałam już gdzie dać tego malucha więc kot dostał niestety eksmisję z kenela na dwór:shake: Z darami ludzie przyjeżdżają nagminnie i bardzo dobrze:lol: Wszystkim dziękujemy:lol: Clockowa, kurtki dawaj do wykładania bud. Kubraczki psy gryzą i w mokrych psiaki jeszcze bardziej marzną. Próbowałam, ale się za bardzo nie sprawdza w naszych warunkach. Dojazd jest ok. Zdjęcia tej bidy wyrzuconej przez okno jutro, dziś już nie zdążyłam. Ciotki jutro napiszę Wam więcej dziś padam. Praca+wet z Lolusiem=12 godzin poza domem:roll: Jutro już Lolek zostanie w domu w kenelu. Dziś w biurze praktycznie przespał 11 godzin, to skarb nie pies:loveu: W klacie, w ciepełku, bez przeciągów, odizolowany od psów i różnych pułapek domowych jak np. kable elektryczne, będzie bardziej bezpieczny niż w biurze. Cóż w schronisku też siedział w klacie, tyle że w gorszych warunkach i narażony na różne wirusy. Quote
alina71 Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 Shanti a jesteś jutro? Sory, że nie kontaktowalam się po małego ale mama wieczorem zmieniała plany a ja musiałam iść do pracy. :( U mnie czasem w ciągu minuty plany się zmieniają. Quote
monika55 Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 Wspołczuje shanti, nie masz lekko. Nie mam kiedy sie wyrwać do schronu bo przecież dzieci lubia Swieta u mamy. A matka zapierdziela. No cóż, świeta to święta. Pełen dom, dwa psy które sie leją. Jest dobrze. Quote
alina71 Posted December 23, 2010 Posted December 23, 2010 Monika ja też ide do rodziców ale nie z wygody a z powodu pracy i finansów. No i fajnej być razem :) Ale fakt mamy wszystko robią, tylko moje mimo chęci pomocy i tak chcą zrobić wszystko same. Więc co mi pozostaje. Ja uziemiona z młodym w domu. Znów nie mam jak dotrzeć z ta karmą. A musze bo TZ po choinke musi jechać a auto pełne. ;) Tyle spraw do załatwienia a to ostatni dzień praktycznie, strasznie leci ten czas. Wszystkim którzy nie będa przez święta zaglądać tutaj Niech święta Bożego Narodzenia beda: Czasem Milosci Czasem Nadziei Czasem Rodziny Czasem Pokoju Czasem Wybaczenia Czasem Refleksji Czasem Radosci Czasem wytchnienia Czasem... A Nowy Rok 2010 niech obfituje we wszelka pomyslnosc Quote
clockwork Posted December 23, 2010 Posted December 23, 2010 [quote name='alina71']Monika ja też ide do rodziców ale nie z wygody a z powodu pracy i finansów. No i fajnej być razem :) Ale fakt mamy wszystko robią, tylko moje mimo chęci pomocy i tak chcą zrobić wszystko same. Więc co mi pozostaje. Ja uziemiona z młodym w domu. Znów nie mam jak dotrzeć z ta karmą. A musze bo TZ po choinke musi jechać a auto pełne. ;) Tyle spraw do załatwienia a to ostatni dzień praktycznie, strasznie leci ten czas. [/QUOTE] Alinko ja planuję jechać jak mała wstanie- mam nadzieję że wypalą plany mogę przybrać część (może całość) Twoich rzeczy.... gdzie? planuję wyjazd o 13-14 tej..... Quote
alina71 Posted December 23, 2010 Posted December 23, 2010 Ja Warszawska 1 bede w biurze z mlodym mam tam milion rzeczy do zalatwienia i nie wiem czy zdaże do 15 na Szeroką gdybyś mogła zabrać choć połowe byłabym wdzięczna ja nei mam zakupów prezentów jak ja to ogarne z praca i domem to nie wiem Quote
clockwork Posted December 23, 2010 Posted December 23, 2010 ok spisałam sobie Twój nr. tel. zadzwonie jak dojadę- nie będę wchodzić bo to wypinanie/zapinanie małej z fotelika doprowadza JĄ do furii ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.