shanti Posted October 27, 2011 Author Posted October 27, 2011 [quote name='sabinka40']Kochane cioteczki, mam dla Was wiadro karmy suchej i puszki dla psiaków:multi:, kiedy mogę z tym podjechać? A może ktoś jest z Żor i może odebrac:lol:. Pozdrawiam[/QUOTE] Jesteśmy w świątek-piątek do 15.00. Zapraszamy ;) Quote
monika55 Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Cioteczki, jutro ostatni zastrzyk. Mogę liczyć? Quote
szafra Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Zapomniałam o koteczce. Ma ok 2 lat. Wychowana w mieszkaniu. Kobieta ją wyrzuciła. Koczowała pod schodami kilka miesięcy ... Po przyjeździe Straży Miejskiej nie przyznała się, że to jej kotka. Kobieta drugiego kota też wyrzuciła za drzwi. Chyba ma już nowy dom. A Pani już ma dwa nowe pieseczki - za jakiś czas też mogą wylądować na ulicy... Fotki: [IMG]http://images41.fotosik.pl/1143/98f71d2fcdcb6082med.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/1143/729c400a99d6aac8med.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/989/8ae51f1f834763ddmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images47.fotosik.pl/1176/33d4d5605ad912b8med.jpg[/IMG] Quote
Mona1991 Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Co za babol... Żeby ją te psy zjadły... Quote
szafra Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 [quote name='Mona1991']Co za babol... Żeby ją te psy zjadły...[/QUOTE] No właśnie tak! A jak ona się miewa - zaglądacie do niej? Quote
Mona1991 Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Z tym do Iwony bo mnie w pracy nie było, tylko na chwile wpadłam, a zamieszania kupa. Pani Krysiu, ja będę tak jak Iwona, bo ona na pewno też będzie :p Quote
shanti Posted October 27, 2011 Author Posted October 27, 2011 Toż przecież karmimy dwa razy dziennie i sprzątamy:evil_lol: Nie jest już sama. Siedzi z kotkami-depozytkami, które jej tam dokwaterowałam. Moniko, ja jestem zwarta i gotowa, a Ty Mona? ;) Jedziemy jutro pacyfikować sznupkę-terrorystkę? Quote
shanti Posted October 27, 2011 Author Posted October 27, 2011 No to sznupa już się bój. Z Moniką robisz co chcesz, z nami nie te numery. Wypieścimy owszem, ale kłucie i smarowanie maścią tez będzie. ;) Quote
sabinka40 Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 [quote name='shanti']Jesteśmy w świątek-piątek do 15.00. Zapraszamy ;)[/QUOTE] Więc do zobaczenia w sobotę:lol: Quote
shanti Posted October 27, 2011 Author Posted October 27, 2011 Mnie nie będzie, będzie Mona. Ale bardzo dziękuję i może następnym razem.:lol: Quote
sabinka40 Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Fajnie będzie poznać takie fajnie cioteczki:lol: Shanti jeszcze będzie okazja:lol: Quote
alina71 Posted October 28, 2011 Posted October 28, 2011 Mój sąsiad jest zdecydowany na psa. Pokazałam mu Facebook, blog Mony, ogląda, zastanawia się. Mam pytanie czy mogłabym z nim podjechac w poniedziałek żeby na żywo obejrzał psiaki? Bo wiem, że w poniedziałki niecyznne ale ja mam wolne i on też ma mieć. A cały weekend mam szkołe. Facet jest w porządku, w domu jest ojciec na emeryturze więc pies będzie miał opieke non stop. Oczywiście wet dobra karma i mój stały dozór. Chcieliby niedużego psa, raczej mniej kudłatego. Zobaczymy. Quote
szafra Posted October 29, 2011 Posted October 29, 2011 Chciałam utopić smutki w gorzkiej żołądkowej, ale nie pomogła zbyt wiele :shake::shake:. Quote
AnnArt Posted October 29, 2011 Posted October 29, 2011 [quote name='szafra']Chciałam utopić smutki w gorzkiej żołądkowej, ale nie pomogła zbyt wiele :shake::shake:.[/QUOTE] Co się dzieje?? Mona, Shanti, jak trafi do schroniska taki kudłaty psiak, nieduży, adhd, siwy z tego co pamiętam, który raz już tam był i odebrała go właścicielka z dolnego, to dajcie mi proszę znać. Nazywa się Scooby i znów jej zniknął. Quote
szafra Posted October 29, 2011 Posted October 29, 2011 A takie tam... Ale dziś było wesoło - kojce ogólne poszły w ruch :multi::multi: trawka, zabawa, tarzanie skakanie, przytulanie, głaskanie, piłeczka. Pojechał Kubuś do domku (a właściwie poszedł) bo to niedaleko na osiedlu. Dwójka małych dzieci ... zobaczymy. Nie udało się Arki wyprowadzić niestety. A Bejli to tak przytyła, że jej nie poznałam. Pinokio pozbył się paru dredów i Bella też. Psiaki były grzeczne na spacerkach. Misiek to się na początku bał - nie chciał nigdzie iść. Potem się trochę rozkręcił i wracać mu się nie chciało.!!! Zostały dwa kojce - tam gdzie Maniek siedzi i drugi gdzie teraz jest Łaciatek ( ten co ze Świrkiem siedział ostatnio. Trzeba to częściej robić, bo psiaki dziczeją bez tego i nie pamiętają jak się chodzi na smyczach. Quote
shanti Posted October 29, 2011 Author Posted October 29, 2011 Trzeba, trzeba Szafro. Dobrze że dziś była Was odpowiednia ilość :lol: Quote
szafra Posted October 29, 2011 Posted October 29, 2011 [quote name='sabinka40']Fajnie będzie poznać takie fajnie cioteczki:lol: Shanti jeszcze będzie okazja:lol:[/QUOTE] Sabinko40 bardzo Ci dziękujemy za pyszności dla psiaków:loveu:. Ola mówiła, że tak szybko wpadłaś i wypadłaś, że nawet nie wie kiedy ... Ja przyjechałam po 11.00 i nie zobaczyłyśmy się :shake:. Może jeszcze kiedyś będzie okazja ! Quote
Alicja Posted October 29, 2011 Posted October 29, 2011 [quote name='szafra']Sabinko40 bardzo Ci dziękujemy za pyszności dla psiaków:loveu:. Ola mówiła, że tak szybko wpadłaś i wypadłaś, że nawet nie wie kiedy ... Ja przyjechałam po 11.00 i nie zobaczyłyśmy się :shake:. Może jeszcze kiedyś będzie okazja ![/QUOTE] wpadła nie wpadła ...nie wpuścili nas :) ...panowie sami odebrali towar z bagażnika Quote
alina71 Posted October 29, 2011 Posted October 29, 2011 [quote name='Mona1991']Przyjedzcie. ;)[/QUOTE] Dzięki Fajnie, że psiaki idą na spacery. No i będzie można coś wiecej dodawać do opisów. [quote name='szafra']Chciałam utopić smutki w gorzkiej żołądkowej, ale nie pomogła zbyt wiele :shake::shake:.[/QUOTE] Szafra mi pomaga drink i ploty z koleżankami. Niestety zbyt rzadko mam taką możliwość. Ale jak się nagadam napije to jakby lepiej to jakby widzę szanse na dalszą walke z życiem. Tylko, że rano znów wszystko wraca. Ja jeszcze łykam dużo magnezu. Quote
monika55 Posted October 29, 2011 Posted October 29, 2011 Bo się pije w towarzystwie.:razz: Dobrze że psiaki wyspacerowane. Ale panowie chitre są.:evil_lol::cool3: Tak od razu z bagażnika? prezenty wyciagają. Może myśleli że też na coś się załapią.:lol: Quote
Alicja Posted October 29, 2011 Posted October 29, 2011 [quote name='monika55']Bo się pije w towarzystwie.:razz: Dobrze że psiaki wyspacerowane. Ale panowie chitre są.:evil_lol::cool3: Tak od razu z bagażnika? prezenty wyciagają. Może myśleli że też na coś się załapią.:lol:[/QUOTE] :lol::lol::lol: Quote
Mona1991 Posted October 30, 2011 Posted October 30, 2011 Jacenty ma łeb urwany przy samym zadku... :angryy: Przyszedł do mnie jak sprzątałam i mówił, że ktoś przyjechał i pojechał, bo powiedzieli, że nie mają czasu i tylko to zostawią... Co za mamut... :mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.