Kasie Posted April 5, 2006 Author Posted April 5, 2006 Wiecie jak wygląda zmoknięty Aszot? Bardzo brzydko! ;) Dzis przed 5 znalazłam go leżącego na schodach na deszczu. Jak mnie zobaczył to wtenczas poszeł do domu. Ale sam od siebie to na deszczu leżał. Teraz jest już zamknięty żeby mu czasem nie przyszło do tej główki wrócić na deszcz. A czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego kolejnym fajnym miejscem do położenia sie jest błoto? Quote
kiwi Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 kasie, on cie juz po protu prosi o kapiel :loveu: Quote
Kasie Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 Znalazłam pierwszego kleszcza u Aszota, jak przystało za uchem. Ale juz się go pozbyliśmy ;) Aszot nawet nie mrugnął okiem. Postrzyżyny nadal trwają a Aszot straszy. I teraz cieszę się, ze tylko nocami wychodzi bo gdyby go ktoś widział w ciągu dnia to byłaby chyba awantura że męczę zwierzaka. Bo wycięłam już sierść na głowie, wokół uszu i na szyi, na lewej łopatce i kawałek grzbietu i jeszcze kawałek prawej tylnej łapy. W tych miejscach sierść jest na 0,5 cm a w pozostachych na 5-6 cm. Wczora Aszocik był na spacerze ale nie był zadowolony bo już jest za ciepło. Nawet nie doszedł do swojego ulubionego miejsca na sikanie i kupkowanie. Tylko położył się i już. A raczył wstać jak zwróciłam się w stronę domu. Myślę, że dobrze robię, ze zdecydowałam sie na jego tak krótkie obcięcie. Skóra miejscami jest mocno zaczerwieniona, miejscami są strupki. Co juz mogę to przemywam. A ta sierść mu w końcu odrośnie, prawda? A, i chłopak robi się trochę niecierpliwy. Jak pierwszy raz go obcinaliśmy, to lezał tak grzecznie. A teraz juz po 15 minutach zaczyna sie wiercić, poprawiać, ciągle się rusza. A przy tak krótkim strzyżeniu muszę bardzo uważać. Jeszcze nie zacięłam go i oprócz rozdrapanego jednego strupka nie było ani kropli krwi! Przy jego futerku to jest osiągnięcie. Teraz całkiem poważnie zaczynam sie zastanawiać, ze może jednak poszłabym już z nim do fryzjera, może teraz już by sie zgodził ładnie go podciąć? Macie jakiegoś dobrego fryzjera w Krakowie? Quote
Kasie Posted April 11, 2006 Author Posted April 11, 2006 A 18 kwietnia będzie wielki dzień bo Aszot ma zamówioną wizytę w salonie psiej piękności! I będzie golony i kto wie jeszcze co? Jak wanna będzie odpowiednich rozmiarów to i kąpiel relaksacyjną ma zaliczyć. P później jest planowana sesja zdjęciowa. ;) Quote
Kasie Posted April 14, 2006 Author Posted April 14, 2006 Dzis w nocy odkryłam że Aszot umie biegać bardzo szybko. Za rowerzystą wzdłuż ogrodzenia. I tak śmiesznie ziemia dudni jak on biegnie. Fajny psiak sie z niego robi choc nadal jest mało kontaktowy. Quote
Kasie Posted April 18, 2006 Author Posted April 18, 2006 Aszot miał odwiedziny, przyjechała do niego Znaurii z Panem i Megi. I Aszot był gościnny! Machał ogonem, wyszedł od siebie tylko przy małej pomocy i pozostał na zewnątrz pomimo, że wszyscy mogli go widzieć bo było jasno. Nawet machał ogonem! A później poszlismy na spacer: Znaurii i Megi biegały a Aszot na smyczy, jak zwykle. Ale i tak sie chłopak rozkręca. Gdy wychodzimy na spacer to juz nei muszę go podduszać na łańcuszku, po prostu powoli sam wstaje patrząc na mnie wzrokiem typu "za co?" ale idzie. No bo te spacery mogą byc przecież całkiem fajne: jest i las i łąka i co chwila odpoczywamy i są nowe zapachy. A wczoraj jeszcze jakieś ptaszki spiewały a później zając uciekał a Aszot go zobaczył. Zawsze to przyjemniej niz cały dzień spać a w nocy szczekać pod oknem pani. Quote
Ksera Posted April 19, 2006 Posted April 19, 2006 Kasie a jak wizyta w salonie piękności, wszystkie okoliczne sunie wiszą na ogrodzeniu i go podziwiają?:cool3: Quote
Kasie Posted April 20, 2006 Author Posted April 20, 2006 A może ciotka Ksera sama by sie w końcu przekonała jak Aszot wygląda? Bo takma przyjechać i nie przyjeżdża... Wizyta niestety sie odwlekła... Ale nie uciecze. W sobotę basir ma sie pojawic z maszynką i jeszcze próbujemy. Ale z Aszota i tak już niezły chłopak. Tak śmiesznie strzyże tymi nierówno przycietymi uszkami, coraz więcej rzeczy go interesuje. Nauczył sie oddzielać miesko od ryżu, nawet to drobno posiekane. I ogólnie to chyba jest zadowolony ze swojego nowego życia. ;) Może za bardzo go męczę czasami: ciagle jakieś nożyczki, na jakieś głupie spacery chodzimy. Ale zawsze mógł przecież trafić gorzej. Quote
da-NUTKA Posted April 20, 2006 Posted April 20, 2006 Kasie, czytam ten topik od początku. Jestem pełna podziwu :lol: . A rzeczywiście, Aszot ma straszne ;) :multi: życie u Ciebie. Danka Quote
Kasie Posted April 20, 2006 Author Posted April 20, 2006 Niestety, problem jest taki ze ja nie mam czasu dla psiaka. I bywa tak, że Aszot wcale mnie nie widzi nawet przez 2 dni. To znaczy mijamy sie jak schodzę do garażu rano i w nocy jak wracam. I to niestety tylko tyle. Gdybym mogła mu poświęcić więcej czasu to na pewno już by było z nim duuużo lepiej. Quote
Camara Posted April 23, 2006 Posted April 23, 2006 Na wstępie proszę o brawa... bo odbędzie się prezentacja nowego tryndu :cool3: w podejściu do pielęgnacji sierści owczarków kaukaskich... wszelkie skojarzenia z: foczką sznaucerem owieczką skinem inne są nie na miejscu :diabloti: Tego lata wszystkie kaukazy winny wyglądać tak: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img69.imageshack.us/img69/8315/82mo1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img63.imageshack.us/img63/599/95hv1.jpg[/IMG][/URL] Prosze zwrócić uwagę na prostotę tego uczesania. Jaki szyk!!! a jaka wygoda :lol: I jak lekko psu na spacerku :p [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img367.imageshack.us/img367/3131/153za.jpg[/IMG][/URL] Kobietom się podobało :cool3: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img482.imageshack.us/img482/3503/109gt.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img464.imageshack.us/img464/4360/113vc.jpg[/IMG][/URL] tiaaaa.... całkiem interesujący facet ;) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img399.imageshack.us/img399/3816/122bl.jpg[/IMG][/URL] ale okazało się, że ta baba to po prostu blondynka... i nawarczała na Aszota, więc dostała bana :mad: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img395.imageshack.us/img395/1363/141wf.jpg[/IMG][/URL] Aszot... wśród pól i łąk zielonych... [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img230.imageshack.us/img230/7279/161yx.jpg[/IMG][/URL] Quote
da-NUTKA Posted April 23, 2006 Posted April 23, 2006 No, rzeczywiście, nowy trynd :cool3: Kaukazy u Kasie, ony u Irmy, chyba swojego też ogolę, bo mu gorąco:eviltong: Danka A jak Aszot przyjął Dunaja? Quote
Aaliyah1981 Posted April 23, 2006 Posted April 23, 2006 no wkoncu znalazlam watek bo mi sie ostatnio zagubil ..wchodze ico widze ...psiak nie do poznania:loveu: Quote
kinga Posted April 23, 2006 Posted April 23, 2006 ...umarłam:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ale potem zaczęłam analizować, i: :mad: :mad: :mad: - oszukały z psem - oszukały z plenerem 1. jak wygląda Aszot, to my dobrze wiemy 2. jak wygląda wiosna tego roku, też:-( ( jaka trawa zielona?:-o jakie koszulki bez rękawów?:crazyeye: - łysa gliniasta gleba i dwa polary jeden na drugi - to jest stan na dziś dzień) oj, grubymi nićmi szyte, dziewczynki, grubymi...:angryy: Quote
AgaG Posted April 24, 2006 Posted April 24, 2006 No teraz musi się cieplej zrobić, skoro Aszocik płaszczyk zrzucił.:loveu: :loveu: Quote
Camara Posted April 24, 2006 Posted April 24, 2006 [quote name='da-NUTKA'] No, rzeczywiście, nowy trynd :cool3: Kaukazy u Kasie, ony u Irmy, chyba swojego też ogolę, bo mu gorąco:eviltong: Danka A jak Aszot przyjął Dunaja?[/quote] hahehe :evil_lol: miałam wstawić zdjęcie Aszota do wątku Serwa irmy... ale bałam sie Kasie :roll: a chłopaki jak bliźniaki :evil_lol: Aszot przyjął Dunaja z właściwą sobie... obojętnością :lol: Z całej czwórki czworonogów najlepiej zgadzał się Aszot z Borysem :lol: Jacyś tacy podobni charaterologicznie ;) Quote
Kasie Posted April 24, 2006 Author Posted April 24, 2006 No tak, w Krakowie wiosna! Aszot zadowolony, dziś prawie całą noc miałam tętent pod oknami: biega i biega. Pewnie interesowały go slady pozostawione przez Belkę i Boryska. Dunaja udaje że nie ma a Dunaj go widzi i szczeka na niego. Aszot odkrył nową przyjemność: gołą skórke można chłodzic leżąc na czymś zimnym. I napawa sie tym przy każdej okazji. Dzis rano znalazłam go rozwalonego obok legowiska na betonie z prawie uśmiechem na pyszczku. I powiem Wam, że wczoraj wszyscy sie zgodzili, że z Aszotem jest lepiej, ze bardziej kontaktowy, ze w sumie to juz prawie jak pies a nie jak nieruchomość. No to kiedy nastepne odwiedziny? Quote
Elso Posted April 24, 2006 Posted April 24, 2006 Niesamowiete....Kasie ale jaaaaaaaaaaaaaaaki on gruby, piękny! Quote
kinga Posted April 24, 2006 Posted April 24, 2006 [quote name='Kasie'] I powiem Wam, że wczoraj wszyscy sie zgodzili, że z Aszotem jest lepiej, ze bardziej kontaktowy, ze w sumie to juz prawie jak pies a nie jak nieruchomość. quote] Kasie, czapki z głów za to porównanie :lol: Quote
Kasie Posted April 24, 2006 Author Posted April 24, 2006 Określenie na Aszota: nieruchomość wymyśliła voc. Bo on dokładnie tak sie zachowywał. A Aszocik jest niezły grubasek. I muszę stwierdzić, ze zdjecia tego nie oddają. Tata nazwał go foczka, bo z tą lekko popielatą skórką tak wygląda jak leży. Basir naśmiewa sie z niego że jak shar pei bo tyle fałdek. A jak sie go klepnie po pupie to fala sie kończy na karku... Ja ciągle miałam nadzieje, ze to, że jest taki szeroki to wina tego futra. Ale już nie mam złudzeń...:lol: Przypominam, ze on cały czas jest na diecie mojej mamy;) :roll: Quote
Agnieszka P Posted April 24, 2006 Posted April 24, 2006 Kasie chryste:crazyeye: czy ty go pytałas o zdnie ,przed zrobieniem fryzury O nie Sońki do was nie przysle:crazyeye: Quote
Kasie Posted April 24, 2006 Author Posted April 24, 2006 Agnieszko, sugerujesz, że Ci się nie podoba ta nowa fryzura?:evil_lol: Teraz przynajmniej widać troche ciałka. No i jest mu nareszcie troszkę chłodniej. Sońce też by sie podobało! Quote
Agnieszka P Posted April 24, 2006 Posted April 24, 2006 Kasie jakbym śmiała taka fryzura ,prawie jak od stylisty:megagrin: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.