fanka_slaska_ Posted January 7, 2006 Share Posted January 7, 2006 [I][B][COLOR=darkorchid]Mój Kobi jest bardzo uparty i to jest jego wielka wada ;) . A co do pozostawania go samemu w domu to jest tak, że on wtedy kładzie się spać i odpoczywa sobie w ciszy korzystając z okazji, że nikogo nie ma. Nie robi mi żadnych szkód bo jak śpi to nie ma kiedy :lol: . Jak był mały to jedyne co mi robił złego jak zostawał sam to drapanie i wygryzanie ściany pod oknem balkonowym ale to mu szybko przeszło :)[/COLOR][/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dyziolek Posted January 7, 2006 Share Posted January 7, 2006 [quote name='malku']chyba dlatego, ze rasa mloda w Polsce, mam wrazenie, ze goldeny zmienily sie tu przez ostatnie 10 lat. Jedna z moich goldenek skonczy 11 lat w kwietniu, druga 9 w sierpniu. Zmiana, o ktorej mowie dotyczy cech psychicznych - pierwsze goldeny (z dobrych hodowli) byly starannie dobierane pod tym wzgledem. Przez te 10 lat namnozylo sie tego mnostwo i coraz czesciej spotykam sie z 'dziwnymi' dla mnie przypadkami (chodzi glownie o agresje, bo niw wiem co musialabym zrobic, zeby moje suki doprowadzic do zlosci). Dlatego wazne jest skad ten golden. A propos glownego tematu - moje suki sa ksiazkowymi przykladami ;) Zadnych problemow z nadpobudliwoscia, lekiem przed rozstaniem, ale dwa glowne grzechy zostaja: klaczenie i lakomstwo.[/quote] Zgadzam się z tym co napisała malku w 100%! Moja goldenka skończy w tym roku osiem lat i dla mnie jest psem takim jakiego sobie wymarzyłam! Największą uciążliwością jest rzeczywiście łakomstwo bo wiąże się z tym, że trzeba uważać by nie zjadła jakiegoś "smakołyku" na dworze. A poza tym jak dla mnie to pies idealny - no ale rzeczywiście ja też mam wrażenie, że przez te lata goldeny bardzo się u nas zmieniły na niekorzyść niestety... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malku Posted January 7, 2006 Share Posted January 7, 2006 Tak, to fakt. Starsza pani nigdy nie miala tego problemu, ale u mlodszej nie dalo sie tego wyplenic - suchy chleb dla golebi, zarcie dla kotow na dworze - wszystko zbiera. To ta ciemna strona, bo trzeba bardzo zwracac uwage od szczeniaka. My chyba nie zwrocilismy i 'smieciara' z naszej jednej psicy potworna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ats Posted January 8, 2006 Share Posted January 8, 2006 malku! zaintrygowaleś mnie - proszę, daj namiary na jakieś dane o tej rasie!!!!!!! skąd masz pieska? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malku Posted January 8, 2006 Share Posted January 8, 2006 ats, z przyjemnoscia odpowiem i mam nadzieje, ze nie zostaniemy zlinczowane za posty nie w temacie... Przywiozlam Jamile z Chin, gdzie mieszkalam przez dwa lata. Dostalam ja na urodziny w listopadzie 2004 i w sierpniu 2005 udalo nam sie w koncu przyleciec do Polski. Namiary na rase jako taka sa tylko na stronach chinskich, i to niewielu. [URL="http://www.psy.mgt.pl/psy/index.php"]www.psy.mgt.pl/psy/index.php[/URL] - tu sa moje wpisy na temat rasy w dziale 'Inne - nie uznane przez FCI' i w podrozach, jest tez troche linkow i zdjec. Proba propagowania rasy w Europie raczej nie mialaby przyszlosci, wiec obawiam sie, ze Mila jest i pozostanie jedynym egzemplarzem poza Chinami. Nazwa rasy w jezyku chinskim to 'zhongguo xiquan' (w transliteracji), w angielskim: Chinese Royal Coated Greyhound i Chinese Tazy (wzglednie Tazi). To takie naturalne saluki z Chin + sa tez tazy ukraińskie, turkmeńskie, kirgijskie i kazachskie. Jak sie roznia genetycznie miedzy soba i perskimi saluki, do konca nie wiadomo, wiec sprawa zawila. Pozdrawiamy, malku&jamila Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KarolinkaAndRoni Posted January 8, 2006 Share Posted January 8, 2006 Dlaczego macie zostac zlinczowani to bardzo fajna historia!!!A co robilas w Chinach??Sliczny Twoj wyjatkowy psiaczek:)opowidze na tym forum cala historie o Tobie i o Jamili:)NApewno kazdy chetnie przeczyta pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taiyo. Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 Każde zwierzę ma jakieś swoje wady, to przyznać trzeba, jednak dzięki współpracy i zaangażowaniu można uzyskać na prawdę wiele. : ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.