Jump to content
Dogomania

Pagaj i Skiper - biszkopt z czekoladą :)


00000

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='Katerinas'][INDENT] ło matko :-o
dla zdrowotności chyba :lol:
ale to ma przecież bardzo intensywny zapach.... jak ona to zniosła? :lol:

[/INDENT][/QUOTE]

Pojęcia nie mam!

Butelka odkręona leżała na podłodze...Ida wszystkożerna itd. jest. To wyjątkowy egzemplarz:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pagaj']Wszystkieśmy markowe dziewczyny... :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: (Truskawa, Malawaszka i Pagaj)
Nie zapomnę nigdy tej głupawki, brzuch ze śmiechu mnie trzy dni bolał.......[/quote]

hahahaa mnie też :evil_lol:

[quote name='Pagaj']Wszystkie akumulatorki do aparatu mi wyparowały.
Poszukiwania trwają.[/quote]

a kupki Skiperka przeglądałaś?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAZY']Pojęcia nie mam!

Butelka odkręona leżała na podłodze...Ida wszystkożerna itd. jest. To wyjątkowy egzemplarz:)[/quote]


Pewnie ją główeńka bolała:lol:. Wypiła dziewczyna, westchnęła ”Co za ulga” i już:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pagaj']Codziennie utwierdzam się w przekonaniu, że labrador jako rasa musiał mieć coś wspólnego ze... świnią... (która, jak wiadomo - wszystko zje).
Do kolekcji pysznych rzeczy dołączamy... krem NIVEA :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Wraz z opakowaniem , oczywiście...


Magda, jeśli o mnie chodzi, to ja bym już trzy razy przyjechała. A może i trzynaście...
Tylko, że TZ nie da mi samochodu. A ze mną nie przyjedzie, bo (na gg dokończę).
No chyba, że pociągiem.... ;) :lol:[/quote]
czemu TZ nie chce przyjechać?:cool3: mam teraz neta w pracy a tu zakaz gg więc napisz PW:lol:
Mizianka dla czekoladki:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicjarydzewska'][B][I]:oops:jesuuu Marta jak ja na tej focie wyglądam :evil_lol::evil_lol::evil_lol:/ z Katowców/Po niedzieli leze do fryzjera bo mam znów za długie:cool3:[/I][/B]
[I][B]Czekam na akumulatorki:p;)[/B][/I]
[/quote]
Jak??? A gdzie Ty tam jesteś?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

No jesteśmy, jesteśmy, obiecujemy poprawę :p
Priva też obiecujemy... :loveu:

Zdjęcia z niedzieli:

Dziki Pies Mendoza: :evil_lol:

[IMG]http://img340.imageshack.us/img340/8817/img6247ii0.jpg[/IMG]


Troszkę urośliśmy....:lol:

[IMG]http://img241.imageshack.us/img241/4411/img6256ii5.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pagaj']No jesteśmy, jesteśmy, obiecujemy poprawę :p
Priva też obiecujemy... :loveu: [/quote]
no ja myślę:p

[quote]
Troszkę urośliśmy....:lol:

[IMG]http://img241.imageshack.us/img241/4411/img6256ii5.jpg[/IMG][/quote]

troszkę?:crazyeye: :evil_lol:
śliczny jest:loveu: słodka czekoladka:lol:

Link to comment
Share on other sites

Pagaju, Bilbo coraz lepiej, dziś już my som bez kołnierza. Może w połowie marca już będzie OK, mam nadzieję. Na razie tylko witamy się z piesami i widać, że o wspólnych wygłupach jeszcze mowy nie ma, ale już chyba wszystko idzie ku dobremu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAZY']Jest czekoladka, jest czekoladka!!! Super!

Matko Pagaj....może kiedys uda nam się spotkać co?:oops:[/quote]

No właśnie... niby to tylko około 100 km...:cool1:

[quote name='Alicjarydzewska'][I][B]:crazyeye::crazyeye::crazyeye:Marta ....podmieniłaś piesa[/B][/I]

[/quote]
Jasne... ale powiem ci, że wygląd się zmienił, ale pies sam w sobie nie... nadal wdrapuje się na kolanka nieświadomy tego, że już nie waży parunastu kilogramów...:lol:

[quote name='Bila']Pagaju, Bilbo coraz lepiej, dziś już my som bez kołnierza. Może w połowie marca już będzie OK, mam nadzieję. Na razie tylko witamy się z piesami i widać, że o wspólnych wygłupach jeszcze mowy nie ma, ale już chyba wszystko idzie ku dobremu[/quote]
Oczywiście po naszej rozmowie mój dzielny TZ pierwsze co powiedział Michałowi to " nie pojedziemy do Poznania, bo Bilbo wpadł pod samochód"
:diabloti:
Bardzo delikatnie go poinformował, prawda? :angryy:
Oczywiście młody się przejął przeokropnie i całą drogę do domu mu tłumaczyłam, że Bilbo już wraca do zdrowia i za dwa trzy tygodnie pojedziemy do niego.

Wycałuj go od nas wszystkich, i nie rozpieszczaj zbyt przesadnie, bo znowu utyje... ;) :lol: :lol: :lol:

Już nie mogę się doczekać, aż go sama wygłaszczę :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pagaj']
Oczywiście po naszej rozmowie mój dzielny TZ pierwsze co powiedział Michałowi to " nie pojedziemy do Poznania, bo Bilbo wpadł pod samochód"
:diabloti:
Bardzo delikatnie go poinformował, prawda? :angryy:
Oczywiście młody się przejął przeokropnie i całą drogę do domu mu tłumaczyłam, że Bilbo już wraca do zdrowia i za dwa trzy tygodnie pojedziemy do niego.

Wycałuj go od nas wszystkich, i nie rozpieszczaj zbyt przesadnie, bo znowu utyje... ;) :lol: :lol: :lol:

Już nie mogę się doczekać, aż go sama wygłaszczę :multi:[/quote]

No rzeczywiście subtelnie Andrzej tego nie załatwił:razz:. Tak się właśnie obawiałam, że Michaś się przejmie:shake:. Bardzo mi żal, że się teraz nie spotkamy:placz:. Bilbo wycałowany, chyba zbytnio z życia zadowolony nie jest, bo żarcie mu ograniaczam, ale sępi jeszcze lepiej niż wcześniej:mad: i nie powiedziałabym, że schudł:cool3:, a to specjalnie dobre dla tej kulejącej łapy nie jest (kość jest stłuczona i ponoć jeszcze trochę go poboli, tym bardziej że ta łapa też była szyta, drenowana i to na kolanie). Choć wczoraj na wieczornym spacerze nie przeszkadzała mu w eksploracji śnieżnej starych, zmrożonych bułek. To najbardziej oczywisty ze znaków, że piecho wraca do zdrowia. Buziaki i uściski dla Was wszystkich.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pagaj']
Jasne... ale powiem ci, że wygląd się zmienił, ale pies sam w sobie nie... nadal wdrapuje się na kolanka nieświadomy tego, że już nie waży parunastu kilogramów...:lol:
[/quote]

nie licz na to ze kiedykolwiek bedzie świadom swojej wagi, mi na kolanka pakuja się obaj:evil_lol:
najbardziej lubie jak rano Bosar oznajmia mi że chce sikać:razz:
jak był malutki zawsze dzielnie wskakiwał mi łapkami na brzuch i z nim wychodziłam i zostało mu do teraz to zachowanie, uwielbiam jak rano 40kg żywej wagi wskakuje mi na brzuch:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...