Jump to content
Dogomania

Historia Chipsa vel Pattona. Niestety bez happy endu


Recommended Posts

  • Replies 350
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jesteśmy w fazie rozmów z Justyną 8)
Na 100% sprawa nie jest przesądzona ale może, może...kto wie :wink:
Ale poważnie mówiąc - zgadzamy się z Justyną potrzeba czasu, obserwacji i przetestowania psa w kilku sytuacjach - miałam kiedyś bula ze schroniska - na dzień dobry kiedy po niego przyjechałam to Maxik był wczepiony zębiskami w siatkę, w praniu wyszło, że to cielę i baranek, jedyny minus to gronkowiec z którym walczyliśmy całe życie 8) , Buczek znowu był zdrowy ale agresywny - mam nadzieję, że agresja+choróbska nie skumulują się w jednym biednym ciałku Chipsa ( tego byśmy chyba nie przeżyli :wink: ) :roll:
Czas pokaże jak to się wszystko skończy, przekazaliśmy kilka złodziszy na bulaska, kibicujemy mu gorąco :D
pozdr. Agata i Paweł

Link to comment
Share on other sites

na mnie zrobil naprawde dobre wrazenie. dał z sobą wiele zrobic mimo ze nas nie znał. jest towarzyski i nastawiony pozytywnie. oczywiscie moje odczucia nie musza koniecznie oznaczac ze tak bedzie w przyszosci w 100% ale zyczyłabym sobie aby tak było :) ciekawe jak w stosunku do wiekszych psow. wiem ze gdy przechodził obok bernadyn poprostu był zainteresowany ale nei rzucał sie nie warczał nei sczzekał. mam nadzieje ze sie sprawdzi, byłoby cudownie leni jakbys go zaadoptowala!!

Link to comment
Share on other sites

13.10 - wieści z Chipsowego dnia :wink:

O godzinie 11 Chipsio odwiedził klinikę weterynaryjną w Dąbrowie, umówieni byliśmy na badania.
Po pierwsze:
Na głowie Chipsa widnieją bardzo brzydkie i głebokie dwie rany otwarte (najprawdopodobniej to ślady psich kłów). Zostały oczyszczone, dostał nową maść do zaaplikowania, jeśli do poniedziałku rany nie skrzepną, będzie miał zakładane szwy. (to właśnie to miejsce o którym pisałam wcześniej, po prawej stronie głowy, wczoraj rana sączyła się wyciekiem ropno-krwistym)
[URL=http://imageshack.us][img]http://img316.imageshack.us/img316/5305/dscn72741oz.jpg[/img][/URL]
Po drugie:
Dzisiaj Chips miał pobieraną krew do badania.
Wyniki są zadziwiająco dobre.
Nerki i trzustka w normie, ma lekkie podrażnienie wątroby (możliwe że to od schroniskowych "rarytasów")
Nie jest to nic strasznego, pies dostał zalecenie diety weterynaryjnej Royal Canin HEPATIC oraz dodatkowo tabletki Hepatil
[URL=http://imageshack.us][img]http://img321.imageshack.us/img321/3841/dscn72920im.jpg[/img][/URL]
Dla tych, którzy znają się na tych magiczny cyferkach wklejam fotki wyników Chipsa
[URL=http://imageshack.us][img]http://img327.imageshack.us/img327/9975/dscn73428qz.jpg[/img][/URL]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img421.imageshack.us/img421/5697/dscn73445ee.jpg[/img][/URL]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img211.imageshack.us/img211/9875/dscn73458xp.jpg[/img][/URL]
Po trzecie:
Na tylnej łapie, pod odleżyną, dr Molicki coś zauważył (nie wiemy dokładnie co to jest) ale napewno nic poważnego, przy następnej wizycie ma się tym zająć.
Nasz trochę przybrudnawy :P muminek waży 26 kg, ale kąpiel musimy odłożyć dopiero po wyleczeniu Chipsa.
Wreszcie możemy Wam powiedzieć ile lat ma Chips. Dziś udało nam się zajrzeć w jego pycholek (o dziwo nie protestował :D ), weterynarz twierdzi, że Chips to pan w statecznym wieku, ma około 6-7 lat.

Spójrzcie jak wygląda pan w statecznym wieku :wink:
[URL=http://imageshack.us][img]http://img405.imageshack.us/img405/3236/dscn72870bk.jpg[/img][/URL]

W poniedziałek mamy kolejną wizytę u weta.
Jeśli nie zkrzepną wspomniane rany, będzie miał założone szwy, zrobimy badania na gronkowca i inne skórne żyjątka.
Pies mimo, iż nie dostał jeszcze leków na odrobaczenie, nie jest zarobaczony.
Antybiotyk kończy mu się w sobotę, zobaczymy czy od poniedziałku będzie miał dalsze zalecenia do jego zażywania.
Jeśli wyprowadzimy go na prostą, Chipsio zostanie zaszczepiony (pełen komplet) i dorobi się swojej nowej własnej książeczki zdrowia.
Wtedy będzie gotowy do adopcji i podróży do nowego domu :D

Rano Chips przywitał nas merdaniem ogonka, od razu wpychał nochal w ręce czy nie mamy czegoś dobrego do jedzonka. Sam wgramolił się do klatki ustawionej w bagażniku. Ułożył się wygodnie na kocyku naszej Bertuchy i z uśmiechem na mordzie czekał na wycieczkę :lol: :lol:
Po wizycie u lekarza spędziliśmy dzisiaj z nim sporo czasu, był spacer, jedzonko i toaleta.
Czesanie
[URL=http://imageshack.us][img]http://img395.imageshack.us/img395/9106/dscn72944sw.jpg[/img][/URL]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img96.imageshack.us/img96/4316/dscn73000cr.jpg[/img][/URL]
Odkurzanie
[URL=http://imageshack.us][img]http://img250.imageshack.us/img250/4135/dscn73049cs.jpg[/img][/URL]
Zabiegi medyczne
[URL=http://imageshack.us][img]http://img432.imageshack.us/img432/825/dscn73061xt.jpg[/img][/URL]

Przekąski
[URL=http://imageshack.us][img]http://img440.imageshack.us/img440/561/dscn73105qd.jpg[/img][/URL]
I zabawa
[URL=http://imageshack.us][img]http://img448.imageshack.us/img448/2969/dscn73135ma.jpg[/img][/URL]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img404.imageshack.us/img404/8332/dscn73115sh.jpg[/img][/URL]

Link to comment
Share on other sites

''Mam dla Was jeszcze jedną ważną wiadomość.
Obiecałam wczoraj, że jeśli dowiem się z wiarygodnych źródeł o losach Chipsa przed trafieniem do schroniska to Wam to opowiem.

Otóż bullik błakał się po lesie w okolicach Raciechowic (miejscowość koło Krakowa). Nie miał na sobie ani obroży ani kagańca.
Wskoczył do samochodu pewnego pana i pojechał z nim do domu.
Dzisiaj osobiście rozmawiałm z siostrą tego pana.
Pies przybłąkał się do nich w połowie września.
Pani zadzwoniła do schroniska w Krakowie, ale ponieważ jej gmina nie podlega pod krakowskie schronisko po psa przyjechał pracownik z Olkusza.
Pies w chwili zabierania do schroniska nie był pogryziony, z tego wynika, że cała niemiła historia spotkała go właśnie w schronisku.
Najprawdopodobniej te pierwsze zdjęcia bullka, były robione zaraz po pogryzieniu.
Pani zgłaszająca interwencję zostawiła swoje pełne namiary w schronisku w Krakowie, nikt od tamtej pory o psa nie zapytał za wyjątkiem nas. justa''

Link to comment
Share on other sites

Tez trzymam kciuki. Nieustannie :wink:

Dwie sprawy:

1. skoro białas dostaje antybiotyk, trzeba mu uzupełnić florę bakteryjną, czyli podawać jakiś Trilac, Lakcid, czy inny Nutriplant (jogurtu naturalnego lepiej nie ryzykować, skoro i tak ma problemy pojedzeniowe :wink: )

2. Te ewentualne szwy...
Szwy to sie zakłada najpóźniej kilkanaście godzin po powstaniu rany. W przeciwnym razie mogą się wdac paskudne zakażenia, beztlenowce i inne świństwa. Rzadko też zakłada sie szwy na bardzo głębokie rany (pomijam rany operacyjne, bo wtedy to wiadomo, że są sterylne warunki), właśnie dlatego, że trudno je dokładnie doczyścić.
Jeśli więc lekarz chce mu zakładać szwy teraz , to na wszelki wypadek dopilnujcie, żeby NIEZWYKLE STARANNIE oczyścił rany. Musi zebrać całą tę nową tkankę, która narosła od czasu pogryzienia, po prostu doprowadzić ranę mniej więcej do takiego stanu w jakim była, jak powstała no i ja oczyścić. W przeciwnym razie będą same problemy...

Link to comment
Share on other sites

[b][color=brown]Cytuję Justę z bulkowego forum:[/color][/b]

[color=red][b]Jutro Chips ma dzień odwiedzin
Jesteśmy umówieni w okolicach hotelu z kilkoma osobami, którzy chcą poznać białasa.
Każdy kto ma ochotę na spotkanie z Chipsem zapraszamy serdecznie.
Będziemy w hotelu od godz. 8 - 12, bo później zabieramy Chipsa i jedziemy w tajemniczą podróż

Zapraszamy na spotkanie przy hotelu ul. 1 Maja 23 (Klub sportowy "Budowlani) za sosnowieckim sądem.[/b][/color]

:BIG:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hugo-Kochaś'][quote name='Leni']Bulek jeszcze przez tydzień będzie przechodził rekonwalescencję, a po niej trafi do swojej nowej rodziny... :wink:[/quote]

Leni mogłabyś coś zdradzić tak w tajemnicy :D

My nikomu nie powiemy :wink:[/quote]

:wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leni'][quote name='Hugo-Kochaś'][quote name='Leni']Bulek jeszcze przez tydzień będzie przechodził rekonwalescencję, a po niej trafi do swojej nowej rodziny... :wink:[/quote]

Leni mogłabyś coś zdradzić tak w tajemnicy :D

My nikomu nie powiemy :wink:[/quote]

:wink:[/quote]Leni , czy jest tak jak ja myślę 8) :wink:

Link to comment
Share on other sites

Chips z dzisiaj.

[img]http://img425.imageshack.us/img425/8219/obraz0263mr.jpg[/img]

[img]http://img351.imageshack.us/img351/5673/obraz0278hz.jpg[/img]

Justa,Msmimi,Pyza i Chips.

[img]http://img351.imageshack.us/img351/3475/obraz0133ji.jpg[/img]

[img]http://img351.imageshack.us/img351/1370/obraz0147bj.jpg[/img]

Chips i Pyza

[img]http://img445.imageshack.us/img445/4272/obraz0342gk.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leni']A relacja w formie pisemnej? 8)[/quote]

To pozostawie Msmimi,zgoda ? :wink: Pewnie sie niebawem pojawi :fadein:
Ja od siebie tylko powiem,ze Chips to typowy angielski dzentelmen,a reszte opisze Msmimi :wink:

[img]http://img445.imageshack.us/img445/7882/obraz0723do.jpg[/img]

[img]http://img438.imageshack.us/img438/7613/obraz0470ht.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...