Jump to content
Dogomania

Akcja Anty BSL rusza - do boju dogomaniacy!


MB

Recommended Posts

Olgierd, Ty masz też takie wizje jak ja? Spójrz w przyszłość wraz ze mną: pod gabinetami wetów kłębią się nasi rodacy z suczkami nierasowymi i/lub agresywnymi do masowej sterylizacji; chipów w kraju zabrakło, bo na skutek nawoływań wszyscy obywatele przyszli chipować swoje czworonogi; właściciele psów bezpapierowych ogłaszają wycofanie się z produkcji psów pseudorasowych dla dobra zwierząt i społeczeństwa; właściciele "psów trudnych" czekają miesiącami, aby zapisć się do "szkoły posłuszeństwa"; kogo nie stać na psa rodowodowego bieży do zatłoczonych schronisk po upragnionego czworonoga; dresy zaczynają być odpowiedzialni i prowadzają swoje pociechy na smyczach i w kagańcach (oczywiście mają załatwione też zezwolenia na posiadanie takiego psa).
A to wszystko dlatego, że ustawa weszła w życie i oczywiście wszyscy w naszym kraju postanowili respektować nowe prawo. Oczywiście z samego szacunku do prawa.
Wiele bym dała za to, żeby to nie była tylko fantazja.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 166
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest Mrzewinska

Co w takim razie proponujecie?
Bo moze zostawmy tak jak jest az do nastepnego pogryzienia?
Az ktos ustali nowe zarzadzenia nakazujace wyprowadzanie psow ze zwiazanymi lapami?
Albo nie sterylizacje, ale zabijanie na wszelki wypadek? Wytepienie wszystkich jak wrobli w Chinach?

W Wejherowie chipow nie zabraklo, to tak na marginesie.

Prosze bardzo = przedstawcie swoje propozycje.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

By coś zmienić musi być podstawa prawna i pewne jest, że będzie bo to wymusi przerażone społeczeństwo, problem tylko jakie to będzie prawo. Ja proponuje prawo rygorystyczne ale sprawiedliwe i umożliwiające posiadanie psa. A co zaproponuje nowy rząd ??? Wczoraj w telewizji oglądałam program o pogryzionych dzieciach, dziecko z wyrwanymi ranami takiej wielkości, że wnętrzności z jamy brzusznej były na wierzchu, zagryziona dziewczyna, chłopczyk zaatakowany i pogryziony na ulicy a jego pies (jamnik) rozszarpany. Mało !? Przedstawiciele rządu i policji, kynolodzy i ludzie z CZE-NE-KI wszyscy się zgodzili trzeba to zmienić. Ludzie, którzy najchętniej odszczelili by każdego psa większego niż 40 cm w kłębie .... tego chcecie ?? Jeśli nie, sami musimy zaproponować prawo, które będzie ZAPOBIEGAĆ TRAGEDIOM, a jeśli się już zdarzy bardzo surowo karać właścicieli. Nie można uznać, że pies niebezpieczny to ten który już pogryzł, bo każde takie pogryzienie będzie okupione czyjąś tragedią. Pytam, czy chcecie by na waszym dziecku, siostrze, bracie czy rodzicach ktoś sprawdził na ile ma niebezpiecznego psa ?? Czy chcecie spokojnie spacerować z rodziną i swoim psem po ulicy?? Jeśli ma być dobrze to ciężar udowodnienia niewinności musi ciążyć na właścicielu psa, to on musi odpowiadać za zwierzę, które musi być do niego jasno przypisane. A nie dopuścić do tego by to ofiara musiała udowadniać że konkretny pies ją pogryzł i do kogo ten pies należy. Sami zdecydujecie czego chcecie, sami zastanówcie się czy chcecie czekać dalej i nic nie robić. Decyzja należy do was.

Link to comment
Share on other sites

Pani Zofio, postawmy sobie proste pytanie: jaki procent psiej populacji w Polsce to psy rodowodowe? Ja nie znam na takie pytanie odpowiedzi, gdyż tak jak nie wiadomo ile psów jest w kraju (ogółem), tak samo nie wiadomo ile z nich ma rodowód (metrykę). W 2003 roku w ZKwP (dane ze strony FCI, gdyż ZKwP nie podaje takich statystyk) było zarejestrowanych jakieś 30 tys. psów - jest to około 0,5% wszystkich psów w Polsce (zakładam, że jest ich jakieś 5-6 milionów).
Czyli podsumowując - pies z rodowodem jest "zjawiskiem". I żadne przepisy nie skłonią ludzi do kupowania psów wyłącznie z hodowli. A zresztą z jakiej racji - czy poza ZKwP nie ma spokojnych, zrównoważonych i łagodnych psów, które można spokojnie rozmnażać... To mit, że psy rasowe (rodowodowe) reprezentują doskonałą psychikę (również w gronie tzw. ras trudnych). Niski udział psów rodowodowych w pogryzieniach jest wynikiem nie tyle selekcji hodowlanej co małą liczbą takich psów (średnio 2 rodowodowe na 100 bezpapierowych) oraz inną kulturą właścicieli.
Zamiast "papierowych" przepisów o hodowli (a co jesli właściciele mieszańców założą np. Krajowe Stowarzyszenie Właścicieli Polskiego Psa Krótkowłosego, zarejestrują i legalnie będą rozmmażać mieszańce ASTów, Pitów i diabli wiedzą czego?) proponuję przepisy regulujące obrót i hodowlę psów bez podziału na rasy, typy i cokolwiek innego. Potrzebujemy prawa, które wymusi rejestrację wszystkich psów oraz ureguluje obrót nimi. Przepisy, które utrudnią (poprzez bariery biurokratyczne) rozmnażanie psów oraz ich posiadanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Olgierd, Ty masz też takie wizje jak ja? Spójrz w przyszłość wraz ze mną[/quote]
Zapomniałaś jeszcze o powtarzanych w prasie plotkach gdzie można załatwić egzamin albo przynajmniej o egzaminatorach przymykających oko. Po dwóch latach ABW wpada na trop szajki, która uczyniła sobie z całości niezły proceder: lewe chipy, podstawione pieski, skorumpowani egzaminatorzy. Zaczynają się pierwsze procesy, prowokacje policyjne, może nawet komisja sejmowa badająca - kto u licha wymyślił całą tę ustawę o psach.
Przy tym to nawet Szwejk sprzedający kradzione i przefarbowane psy to mały Pikuś ;-)

Link to comment
Share on other sites

Przedstawiane pomysły nie są złe, sama się z większością zgadzam. Nie neguję ich. Mnie przeraża tylko jedno : jak egzekwować to prawo, które zostanie wprowadzone. Czy lepszy jest brak uregulowań prawnych czy martwe prawo, którego prawie nikt nie przestrzega.
Uważam, że należy karać, i to bardzo surowo właścicieli psów, których podopieczni stanowią REALNE zagrożenie dla ludzi, a także dla psów. To samo dot. właścicieli puszczających psy luzem, bez kontroli, żeby sobie piesio pobiegał. Co, nie ma na to paragrafów? Nic tak nie działa na wyobraźnię ludzi jak wizja wysokiej kary finansowej, grzywny czy komornika. To lepszy bat na beztroskich właścicieli niż namawianie ich czy też zmuszanie do chipowania, sterylizacji, szkolenia. Ludzie będą zasłaniać się albo brakiem pieniędzy na zabieg, albo brakiem czasu. Albo powiedzą : "A kto to będzie sprawdzał?" Niestety, to przykre, ale taka jest prawda.
Musimy czuć się bezpieczni. Naszym sprzymierzeńcem musi być policja i straż miejska, nie tylko jeśli chodzi o pokąsania dzieci. Atak psa na psa powinien też być przez policję traktowany poważnie, a tak nie jest. Zgłoszenia o takich incydentach powinny być traktowane serio, a nie tak jak dziś. Sama to przeżyłam na własnej skórze: zgłosiłam, że po parku łazi niedorostek z agresywnym niebywale ONem. Podałam miejsce i czas. No to przyjechali na drugi dzień i co? Oczywiście złapali mnie, bo sztuka jest i w statystyce napiszą, że psiarza pouczyli. Teraz boję się zgłaszać takie sytuacje i radzę sobie sama (czytaj: gaz).
Edukacja w szkołach. Są lekcje biologii czy jakiejś wiedzy o przyrodzie. Ile godzin jest zarezerwowanych na to, aby mówić dzieciom o odpowiedzialności za posiadane zwierzę, o niezadawaniu im bólu i cierpienia. O tym, że ukochana koteczka czy suczka nie musi mieć młodych, aby być szczęśliwą i zdrową. Że są pieski, które jako szczeniaczki ładnie wyglądają, ale gdy wyrosną mogą mieć trudny charakter, więc trzeba się przy wyborze szczeniaczka kierować nie tylko urodą malucha. A tak wciąż już oklepana budowa eugleny lub innego pantofelka. Już pomijam fakt, że do walki o normalny, pozytywny stosunek do zwierząt nie włącza się kościół, chyba że z okazji imienin św. Franciszka z Asyżu. Słyszał ktoś na kazaniu, aby ksiądz choć słowem wspomniał o należytym traktowaniu zwierząt?
Może w jakiś sposób kreować modę na łagodne psy. (Ale nie wiem za bardzo jak). Odejść od wizerunku psa-obrońcy, psa-stróża, bo w miastach choćby, to już w zasadzie racji bytu nie ma. Bardziej eksponować wizerunek psa jako przyjaciela, towarzysza, członka rodziny. Media zamiast pokazywać przy każdej okazji szwy na ranach po ugryzieniu psa, mogłyby pokazywać dogoterapię, zawody agility (widział ktoś coś takiego w telewizji?). Z taką lubością pokazują sami siebie na jakiś nieistotnych zawodach dla dziennikarzy w różnych dyscyplinach. Poza nimi, kogo to obchodzi? A nie można pokazać np. psich zawodów w zaprzęgach? Pewnie tego nie pokazują, bo agility gorzej się sprzeda niż informacja o zagryzionym dziecku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='calessandra']By coś zmienić musi być podstawa prawna i pewne jest, że będzie bo to wymusi przerażone społeczeństwo, problem tylko jakie to będzie prawo. Ja proponuje prawo rygorystyczne ale sprawiedliwe i umożliwiające posiadanie psa. A co zaproponuje nowy rząd ??? [/quote]
Problem w tym, że to co było zaproponowane przez autora wątku to prawo drakońskie. Ja się nie zgadzam na państwo policyjne, to mi pachnie właśnie hipokryzją jednego z kandydatów na prezydenta, który uważa, że jeśli wprowadzi się zakaz to problem sam zdechnie.
[quote name='calessandra']Wczoraj w telewizji oglądałam program o pogryzionych dzieciach
[ciach drastyczny opis]
Pytam, czy chcecie by na waszym dziecku, siostrze, bracie czy rodzicach ktoś sprawdził na ile ma niebezpiecznego psa ?? Czy chcecie spokojnie spacerować z rodziną i swoim psem po ulicy?? [/quote]
A to jest akurat populizm.
[quote name='calessandra']Jeśli ma być dobrze to ciężar udowodnienia niewinności musi ciążyć na właścicielu psa[/quote]
A to jest akurat i populizm i pogląd niezgodny z dość podstawowymi zasadmi państwa prawnego, którym jednak Polska jest (?).
Podoba mi się też składnia "jeśli ma być dobrze".
Sęk w tym, że i konwencje, których Polska jest stroną, i nasza konstytucja i parę jeszcze instytucji wymaga, żeby to wina została udowodniona.
[quote name='calessandra']A nie dopuścić do tego by to ofiara musiała udowadniać że konkretny pies ją pogryzł i do kogo ten pies należy.[/quote]
Proponuję twórczo rozszerzyć tę zasadę - na samochody, pociągi, samoloty, ptactwo, wreszcie pobicie - dlaczego to ja mam udowadniać jaki to samochód mnie przejechał i kto był jego kierowcą? Wystarczy wprowadzić domniemanie - "o taki duży czerwony, panie władzo"...
[quote name='calessandra']Sami zdecydujecie czego chcecie, sami zastanówcie się czy chcecie czekać dalej i nic nie robić. Decyzja należy do was.[/quote]
Ja tę decyzję podjąłem i pod bolszewickim projektem wprowadzającym państwo policyjne nigdy się nie podpiszę.
Są przepisy odnoszące się do odpowiedzialności właścicieli psów za szkody, są przepisy w kw, być może racjonalna byłaby nowelizacja kk.
Jednak wprowadzenie takiego prawa jest ponad siły państwa, a także i jego mieszkańców.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza'] Niski udział psów rodowodowych w pogryzieniach jest wynikiem nie tyle selekcji hodowlanej co małą liczbą takich psów (średnio 2 rodowodowe na 100 bezpapierowych) oraz inną kulturą właścicieli.[/quote]
no wlasnie. osobiscie nie jestem zwolenniczka rozmnazania kundli. nie po to ludzie latami selekcjonowali poszczegolne rasy psow, zeby je potem bezmyslnie "mieszac"-to po pierwsze.
jesli wysoki koszt psa zniecheci do jego zakupu chocby maly odsetek nieodpowiedzialnych ludzi, to juz jest to jakis sukces.
[quote name='Marmasza']a co jesli właściciele mieszańców założą np. Krajowe Stowarzyszenie Właścicieli Polskiego Psa Krótkowłosego, zarejestrują i legalnie będą rozmmażać mieszańce ASTów, Pitów i diabli wiedzą czego?[/quote]
niech rejestruja tyle stowarzyszen ile im sie podoba, ale bez prawa do rozmnazania.
niech tez przestanie sie w koncu nazywac psy w typie Amstaff-Amstaffami
(moze ktos bardziej biegly poda panstwo, w ktorym tego typu okreslenia sa karalne).
niech ZKWP bedzie jedyna instystuacja uprawniona do nazywania konkretnych ras, wydawania dokumentow pochodzenia psow. niech wszystkie osobniki poza tatuazem beda chipowane i niech za pogryzienia przez psy beda grozily tak wysokie kary, ze wlascicielom nie przyjda do glowy nieodpowiedzialne zachowania.

z drugiej strony...
niech bedzie ludziom dane zapewnic swoim psinom tle ruchu ile im potrzeba-niech powstana jakies miejsca, w ktorych mozna psy spuszczac zeby sie wybiegaly.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Hodowla w zajejestrowanej organizacji jest latwiejsza do sprawdzenia. Latwiej wprowadzic testy kwalifikujace do hodowli. Oczywiscie, nie wszystkie psy rodowodowe maja odpowiednia psychike. Ale jest mozliwosc zakazu rozmnazania mieszancow ras trudnych - przez nakaz sterylizacji psow w typie tych ras o nieudokumentowanym pochodzeniu. Zakaz sprzedazy ulicznej utrudni - nie uniemozliwi - przypadkowe kupowanie psa.
Od rejestracji caly czas proponuje zaczac - od obowiazkowej rejestracji wszystkich psow, takiej, by latwo i natychmiast stwierdzic, czyj jest konkretny pies, od zmiany w prawie - odpowiedzialnosc z kodeksu karnego, odszkodowania z urzedu, z urzedu eutanazja psow, ktore w publicznym miejscu zagryza czlowieka lub psa - i co?
I wielu z nas wyszukuje natychmiast, ze Polak potrafi ominac kazdy przepis.
Piec lat temu dalam propozycje zmian, moim zdaniem celowe.
I nawet tak oczywista wydawaloby sie sprawa jak powszechna rejestracja ciagle budzi opory. Wiec mnie juz naprawde trudno uwierzyc w sens jakichkolwiek wspolnych dzialan milosnikow psow.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Piec lat temu dalam propozycje zmian, moim zdaniem celowe.
I nawet tak oczywista wydawaloby sie sprawa jak powszechna rejestracja ciagle budzi opory. Wiec mnie juz naprawde trudno uwierzyc w sens jakichkolwiek wspolnych dzialan milosnikow psow.[/quote]

Zofio nie mylmy milosnikow psow z posiadaczami psow. Moze warto by sie zastanowic skad ten opor. czemu ktos mialby nie chciec, zeby jego pies byl rozpoznawalny? Moze jest nieodpowiedzialna osoba poprostu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka']niech ZKWP bedzie jedyna instystuacja uprawniona do nazywania konkretnych ras, wydawania dokumentow pochodzenia psow.
[/quote]
ZTCW tak właśnie jest - ale ma to oczywiście zastosowanie wyłącznie w sprawach wewnętrzzwiązkowych.
Jeszcze tego brakowało, żeby państwo w kolejnej ustawie z nazwy sankcjonowało prywatę jakiejkolwiek - nawet najzacniejszej - organizacji społecznej!
Ledwieśmy poluzowali okowy korporacji adwokackich a tu chce się nam narzucić rządy kolejnej korporacji?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Hodowla w zajejestrowanej organizacji jest latwiejsza do sprawdzenia. Latwiej wprowadzic testy kwalifikujace do hodowli. Oczywiscie, nie wszystkie psy rodowodowe maja odpowiednia psychike. Ale jest mozliwosc zakazu rozmnazania mieszancow ras trudnych - przez nakaz sterylizacji psow w typie tych ras o nieudokumentowanym pochodzeniu. Zakaz sprzedazy ulicznej utrudni - nie uniemozliwi - przypadkowe kupowanie psa.

Od rejestracji caly czas proponuje zaczac - od obowiazkowej rejestracji wszystkich psow, takiej, by latwo i natychmiast stwierdzic, czyj jest konkretny pies, od zmiany w prawie - odpowiedzialnosc z kodeksu karnego, odszkodowania z urzedu, z urzedu eutanazja psow, ktore w publicznym miejscu zagryza czlowieka lub psa - i co?
I wielu z nas wyszukuje natychmiast, ze Polak potrafi ominac kazdy przepis.
Piec lat temu dalam propozycje zmian, moim zdaniem celowe.
I nawet tak oczywista wydawaloby sie sprawa jak powszechna rejestracja ciagle budzi opory. Wiec mnie juz naprawde trudno uwierzyc w sens jakichkolwiek wspolnych dzialan milosnikow psow.

Zofia[/quote]

Zosiu, to prawda. Taka hodowla jest łatwiejsza. Co prawda znam psy-championy, które są wybitnie agresywne i mają zaliczone testy związkowe. A kryją bardzo dużo, bo są w rękach sędziów kynologicznych lub działaczy. Przekręty są, w Związku też, choć pewnie na mniejszą skalę. Ale kto zmusi mojego sąsiada do sterylizacji jego pseudoastki? Zaraz powie : Nie mam kaski. I jak zakazać sprzedaży ulicznej? Zabierać szczenięta takim handlarzom? Wiesz czemu je sprzedają? Bo jest popyt!

TY myślisz jak normalny, odpowiedzialny człowiek, miłośnik psów, któremu na sercu leży i dobro zwierzaka, i człowieka zarazem. JA też tak myślę, ale polemizując z pomysłami ustawy próbuję myśleć jak przeciętny człowiek. Dlatego pewnie brzmi to tak, jakbym miała te pomysły gdzieś. Tu większość ludzi mówi jednym głosem (z pewnymi wariantami), każdy chce dobrze, ale to nie tyko nas, ludzi tu piszących, ustawa ma tyczyć. Ilu nas tu jest w skali kraju? Sam fakt, że tu ludzie zaglądają i piszą świadczy o tym, że zależy im na wspólnym działaniu dla dobra psów i dobra ich wizerunku w społeczeństwie.
A Polak potrafi ominąć każdy przepis. No, to przecież prawda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']I wielu z nas wyszukuje natychmiast, ze Polak potrafi ominac kazdy przepis.
Piec lat temu dalam propozycje zmian, moim zdaniem celowe.
I nawet tak oczywista wydawaloby sie sprawa jak powszechna rejestracja ciagle budzi opory. Wiec mnie juz naprawde trudno uwierzyc w sens jakichkolwiek wspolnych dzialan milosnikow psow.[/quote]
Zofio, oprócz tego, że trzeba mieć rację, trzeba też mieć ręce i nogi. Rówie uprawniony jak Twój jest zarzut - pod Twoim adresem - wymyślać nierealne projekty każdemu łatwo, ale trzeba też to wszystko policzyć, przemyśleć sprawę możliwości wykonania prawa, kosztów kontroli itd.
Przykład: wybiegi dla psów; odpowiedź "trzeba zrobić". Ale tak, skoro powstają na terenie gminy to musi ona mieć na to kasę, skoro każe jej ustawa, musi wskazać źródło finansowania, jeśli władza ma takie wymagania to powinna jeszcze postarać się o wykupienie/wydzierżawienie ziemi pod te placyki. Mniejszy problem w gminach gdzie ziemia stanowi własność komunalną (wówczas my rząd płacimy odszkodowanie nam gminie - a następnie płacimy tejże samej gminie za utrzymanie przybytku), gorzej tam gdzie prawie cała ziemia jest w rękach prywatnych.
To są dość istotne problemy, nie da się powiedzieć - eee wyszukujecie tylko dziur w całości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA'] Ale kto zmusi mojego sąsiada do sterylizacji jego pseudoastki? Zaraz powie : Nie mam kaski. I jak zakazać sprzedaży ulicznej? Zabierać szczenięta takim handlarzom? Wiesz czemu je sprzedają? Bo jest popyt![/quote]

Moment, moment. Mial kase, zeby kupic psa, zeby go szczepic, zywic, prowadzic ewentualnie do weta a nie ma na sterylke?? To niech wykrzesa.

Zakazac sprzedazy ulicznej i zabierac szczeniata, i sterylizowac.
Inaczej bledne kolo sie nie zamknie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka'][quote name='KAŚKA'] Ale kto zmusi mojego sąsiada do sterylizacji jego pseudoastki? Zaraz powie : Nie mam kaski. I jak zakazać sprzedaży ulicznej? Zabierać szczenięta takim handlarzom? Wiesz czemu je sprzedają? Bo jest popyt![/quote]

Moment, moment. Mial kase, zeby kupic psa, zeby go szczepic, zywic, prowadzic ewentualnie do weta a nie ma na sterylke?? To niech wykrzesa.

Zakazac sprzedazy ulicznej i zabierac szczeniata, i sterylizowac.
Inaczej bledne kolo sie nie zamknie.[/quote]

Aaaaa, na kupno pseudoasta to on miał! Ale na sterylkę to pewnie nie. Takiego wydatku nie przewidział.

Nie można tak zabrać szczeniąt. Handlarz powie: "A co? Ze szczeniakami mi nie wolno stać?" A co? Kargulowi nie wolno było ze świnią po lesie chodzić? Poza tym to będzie zabór mienia. I co z nimi zrobić? Jak z samochodami? Na parking policyjny? To problemu nie rozwiąże, bo zaczną się bardziej ogłaszać np. w Autogiełdzie, więc to i tak nic nie zmieni. Zobacz, nawet pod wystawami ZKwP handlują i nie da się ich pogonić. A ludzie będą kupować i tak, bo po co mu papier, jak on na wystawy z psem i tak chodzić nie będzie... itp. itd.

Link to comment
Share on other sites

Mówimy o prawie, a przecież nawet te przepisy, które obecnie funkcjonują są nieprzestrzegane i to przez obie strony. Przykładem niech będzie szykowana w Szczecinie nagonka na psy bez kagańca i chipa [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,2964684.html[/url]

Ale nie o to mi chodzi, tylko o fragment artykułu: "Chcemy zniechęcić do posiadania psa tych, którzy nie potrafią sprostać obowiązkom - mówi wprost Anna Kiepas-Kokot, prezes szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Organizacja od maja zajmuje się windykacją podatków za psa. Okazuje się, że Szczecin nie ma pełnej bazy danych, a na 26 tys. zarejestrowanych właścicieli tylko 10 tys. płaci podatki"
Czyli Urząd nie radzi sobie z windykacją podatku za psa (a ma dane właścicieli) i odpuszcza sobie jakieś 600 tys. zł. Tak wygląda realizacja przepisów prawa i to po stronie uchwałodawcy!

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

My ustawicznie mowimy - "nie da sie".
W Wejherowie, pisalam wielokrotnie, dalo sie. Dalo sie zachipowac psy, uregulowac placenie podatkow, dac Strazy Miejskiej i wetom czytniki do chipow.
Prawo ustanawiaja ludzie, nie trzeba az Dekalogu z nieba, by zabronic ulicznej sprzedazy szczeniat i wprowadzic przepis o konfiskacie ich w takim przypadku. Takiego przepisu w tej chwili nie ma, ale moze byc. Konfiskacie podlegaja trzymane w klatkach pewne gatunki ptakow - nie wolno i nie ma dyskusji. Zadne prawo wlasnosci nie pomoze. Jesli musze zatrzymac auto na zgodne z przepisami wezwanie policjanta i okazac dokumenty - to rownie dobrze bede musiala okazac dokument czy umozliwic sprawdzenie chipa, zem wlascicielem psa. A jak nie zatrzymam samochodu, to zle sie dla mnie skonczy ucieczka = i podobnie zle moze sie skonczyc posiadanie niezachipowanego psa. Jesli nie mam przy sobie prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego, a takze dowodu zaplacenia OC - to mi policja woz odstawi na strzezony parking i nie ma dyskusji.
To dlaczego straznik miejscki nie moze okazjonalnie - za rok np, gdy chipy beda obowiazkowe - sprawdzac, czy pies jest zarejestrowany i czy wlasciciel zaplacil podatki? A pies niezachipowany jest uznany za bezpanskiego i wedruje do azylu. Dotychcasowy posiadacz moze go odebrac po zaplaceniu chipa i podatkow.
A co do wybiegow - w Kanadzie i Holandii sa na to wydzielone miejsca w publicznych parkach i ciagach spacerowych, koszt ustawienie tabliczek nie jest znowu podniebny.
Nikt nie buduje osobnych wybiegow. Ale tam kazdy posiadacz psa wie, ze jesli jego pies zaatakuje czlowieka, to nie dosc, ze sam zaplaci koszmarne kary, ale i pies moze byc mu odebrany - a jak pies pogryzie, to podlega eutanazji.
Wiec mozna skorzystac z przepisow innych panstw, mozna wziac za wzor Wejherowo - mozna.
A mozna tylko mowic - u nas sie nie da.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']W Wejherowie, pisalam wielokrotnie, dalo sie. Dalo sie zachipowac psy, uregulowac placenie podatkow, dac Strazy Miejskiej i wetom czytniki do chipow.[/quote]
Chciałbym dowiedzieć się jak naprawdę wygląda wykonanie uchwały w tym mieście. We Wrocławiu też jest przymus chipowania psów (uchwała przewiduje chipowanie darmowe - tyle, że dopiero w protokole z posiedzenia rady widać, że rajcy z góry ustalili, że darmówka dotyczy 2000 psów), podatki też są obowiązkowe, o czytnikach też ktoś słyszał.
Jednak przy rejestracji psa w UM z chipów się śmieją, twierdząc, że i tak łatwiej im będzie znaleźć właściciela po swoim wpisie w zeszycie niż po chipie.

Link to comment
Share on other sites

Komu się chce czytać to prosze bardzo, oto projekty konkretnych paragrafów :

Rozdział 2
Zwierzęta domowe



Art. 9.

1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie
chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do
światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią
karmę i stały dostęp do wody.
2. Uwięź, na której jest trzymane zwierzę, nie może powodować u niego urazów ani
cierpień oraz musi mu zapewnić możliwość niezbędnego ruchu.
3. Ponosi pełną odpowiedzialność cywilną i karną za szkody wyrządzone przez posiadane przez niego zwierząt zgodnie ze wskazanymi przepisami kodeksu karnego i kodeksu cywilnego.
4. Ma obowiązek oznakowania zwierzęcia zgodnie z przepisami niniejszej ustawy.
5. Ma obowiązek niezwłocznie usunąć wszelkie nieczystości pozostawione przez posiadane przez niego zwierzę, poza terenem prywatnej posesji lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela zwierzęcia.

Art . 10
1. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa po za terenem prywatnej posesji należącej do właściciela zwierzęcia lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela zwierzęcia, oraz miejscami wyznaczonymi przez Gminę jako "tereny bez smyczy" ma obowiązek prowadzić zwierzę na smyczy.
2. Właściciel psa rasy uznawanej za niebezpieczną mieszańca w typie rasy uznanej za niebezpieczną ma obowiązek prowadzić zwierzę na smyczy i w kagańcu. W taki sposób by uniemożliwić psu zranienie, ugryzienie lub zagryzienie człowieka i zwierzęcia domowego.
3. Właściciel psa przebywającego na terenie posesji ma obowiązek zabezpieczyć posesję w taki sposób by uniemożliwić psu wydostanie się z terenu oraz uniemożliwić wejście na teren osób przypadkowych. Właściciel psa ma obowiązek umieszczenia wyraźnej informacji o przebywaniu psa na posesji.
Art. 11
1. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa ma obowiązek zaopatrzyć zwierzę w identyfikator w postaci mikroczipu, oraz dołączonego do niego idendyfikatora zewnętrznego. Lekarz weterynarii przeprowadzający czipowanie ma obowiązek wypełnienia karty czipu zawierającej: Imię i Nazwisko właściciela, adres zameldowania, numer PESEL, datę urodzenia psa, rasę oraz płeć. Koszt mikroczipu w pełnej wysokości ponosi właściciel zwierzęcia domowego.
2. Gmina ma obowiązek wyznaczyć punkty weterynaryjne przeprowadzające czipowanie, oraz podać je do publicznej wiadomości w sposób zwyczajowo przyjęty.
3. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa jest zobowiązany do niezwłocznego zgłaszania wszelkich zmian zawartych w karcie czipu, w szczególności zmiany adresu zamieszkania.
4. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa jest zobowiązany do niezwłocznego zgłoszenia faktu sprzedaży, zaginięcia, kradzieży, śmierci zwierzęcia. W wypadku nie dokonania zgłoszenia, właściciel ponosi pełną odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez zwierzę.
5. Gmina ma obowiązek prowadzić zintegrowany rejestr zwierząt domowych a w szczególności psów, zaopatrzenia jednostek policji, straży miejskiej, schronisk dla zwierząt, Inspektoratu Weterynarii, TOZ w czytniki czipów.
6. Gmina ma prawo pobierać opłatę od posiadania zwierząt domowych a w szczególności od psów, w celu sfinansowania celów Gminy związanych z realizacją niniejszej ustawy.
Art. 12
1. Gmina ma obowiązek wyznaczyć na swoim terenie, teren zielony przeznaczony do swobodnego biegania psów, na którym nie obowiązują przepisy Art. 10 punkt 1
2. Teren o którym mowa w punkcie 1 musi być powszechnie dostępny, wystarczająco rozległy, oraz utrzymany tak, by umożliwić swobodne bieganie psów, zabawy, szkolenie, uprawianie psich sportów.
Art. 13
1. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa, który poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela lub członka rodziny właściciela pogryzł człowieka ze skutkiem śmiertelnym ponosi odpowiedzialność karną zgodnie z przepisem art. 156 § 3 kodeksu karnego
2. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa, który poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela lub członka rodziny właściciela ciężko pogryzł człowieka ponosi odpowiedzialność karną zgodnie z przepisem art. 156 § 2 kodeksu karnego
3. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa, który poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela ugryzł, czyli jednorazowo uderzył zębami nie powodując ran szarpanych podlega karze grzywny.
4. ,Pies który pogryzł człowieka ze skutkiem śmiertelnym lub zagryzł inne zwierzę domowe poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela, lub rodzinę właściciela, lub w obronie własnej podlega eutanazji.
Art. 14
1. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa, który poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela pogryzł lub zagryzł inne zwierzę domowe ponosi odpowiedzialność cywilną zgodnie z przepisem art. 288 kodeksu karnego

Art. 15

1. Hodowla psów z listy ras psów uznawanych za niebezpieczne ustalonej przez MSWiA może być prowadzona wyłącznie przez hodowców zrzeszonych w Związku Kynologicznego w Polsce zgodnie z zatwierdzonym przez ZKwP regulaminem bądź innej zarejestrowanej organizacji kynologicznej, której celem jest planowa hodowla psów rasowych.
2. Hodowla psów z listy ras psów uznanych za niebezpieczne lub mieszańców w typie psa z listy ras uznanych za niebezpieczne jest przez MSWiA jest zabronione, z wyłączeniem hodowli wskazanej w ust. 1

Art. 16

1. Zabrania się handlu zwierzętami domowymi a w szczególności psami po za terenem hodowli. Przez teren hodowli rozumie się teren nieruchomości należący do właściciela zwierzęcia lub lokal mieszkalny należący lub zamieszkały przez właściciela zwierzęcia.
2. Przez handel rozumie się wystawienie na widok publiczny w miejscu powszechnie dostępnym i w sposób wskazujący na zamiar sprzedaży zwierzęcia domowego a w szczególności szczeniąt.
3. Sprzedaż zwierząt domowych a w szczególności psów może się odbywać wyłącznie na podstawie umowy kupna – sprzedaży.
4. Kto łamie zapis ust. 1 podlega karze grzywny, a zwierzęta będące przedmiotem handlu konfiskacie.

Art. 17

1. Psy ras uznanych za niebezpieczne, które przeszły pozytywnie test nie podlegają regulacji przepisu Art. 10 ust. 2
2. Dokładny opis testu, oraz sposobu jego przeprowadzenia stanowi załącznik do niniejszej ustawy
3. Test o który mowa w ust. 1 może być przeprowadzany wyłącznie przez uprawnionych sędziów prób pracy zarejestrowanych w ZKwP. Odpłatność za test obciąża właściciela psa testowanego i nie może przekroczyć kwoty 200 zł.
4. Gmina ma obowiązek przeprowadzić test o którym mowa w ust. 1 przynajmniej dwa razy do roku, informacja o terminie, miejscu i odpłatności za test zostanie podana do wiadomości publicznej w sposób zwyczajowo przyjęty.
5. Sędzia ma obowiązek wystawić kartę testu zawierającą przynajmniej imię i nazwisko właściciela psa, imię psa, rasę, datę urodzenia i numer czipu, oraz stwierdzenie zaliczenia bądź nie zaliczenia testu.
6. Właściciel psa o którym mowa w ust. 1 ma obowiązek okazać kartę testu na wezwanie policji, straży miejskiej lub przedstawicieli TOZ.

Art. 18

1. Zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań
własnych gmin.
2. Minister właściwy do spraw administracji publicznej w porozumieniu z
ministrem właściwym do spraw środowiska określi, w drodze rozporządzenia, zasady
i warunki wyłapywania bezdomnych zwierząt.
3. Wyłapywanie bezdomnych zwierząt oraz rozstrzyganie o dalszym postępowaniu z
tymi zwierzętami odbywa się wyłącznie na mocy uchwały rady gminy podjętej po
uzgodnieniu z powiatowym lekarzem weterynarii oraz po zasięgnięciu opinii
upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem
działania jest ochrona zwierząt.
4. Organizacje społeczne, których statutowym celem działania jest ochrona
zwierząt, mogą zapewniać bezdomnym zwierzętom opiekę i w tym celu prowadzić
schroniska dla zwierząt, w porozumieniu z właściwymi organami samorządu
terytorialnego.


Art. 18a.

1. Rada gminy może w drodze uchwały przyjąć program zapobiegający bezdomności
zwierząt obejmujący w szczególności:
1) sterylizację albo kastrację zwierząt;
2) poszukiwanie nowych właścicieli dla zwierząt;
3) usypianie ślepych miotów.
2. Koszty realizacji programu, o którym mowa w ust. 1, ponosi gmina.

To wycinek, ale daje obraz całości, więc proszę o konkretne uwagi.

Link to comment
Share on other sites

Skumbrie w tomacie, chcieliście to macie:

[quote name='calessandra']3. Ponosi pełną odpowiedzialność cywilną i karną za szkody wyrządzone przez posiadane przez niego zwierząt zgodnie ze wskazanymi przepisami kodeksu karnego i kodeksu cywilnego. [/quote]
Nie wskazałaś dyspozycji czynu, zagrożenia - tymczasem [i]nullum crime sine lege.[/i] Niedopuszczalne jest wskazanie tak szerokiej (ogólnej) odpowiedzialności karnej.
[quote name='calessandra']2. Właściciel psa rasy uznawanej za niebezpieczną mieszańca w typie rasy uznanej za niebezpieczną ma obowiązek prowadzić zwierzę na smyczy i w kagańcu. W taki sposób by uniemożliwić psu zranienie, ugryzienie lub zagryzienie człowieka i zwierzęcia domowego.[/quote]
Raczej "zagryzienie człowieka LUB zwierzęcia domowego" ;-) to co napisałaś oznacza, że piesek nie może ugryźć psa i jego pana - ale psa bez pana albo przechodnia już może ;-)
[quote name='calessandra']Właściciel psa przebywającego na terenie posesji ma obowiązek zabezpieczyć posesję w taki sposób by uniemożliwić psu wydostanie się z terenu oraz uniemożliwić wejście na teren osób przypadkowych. Właściciel psa ma obowiązek umieszczenia wyraźnej informacji o przebywaniu psa na posesji.[/quote]
Wiem o co Ci chodziło - ale powiedz mi jak ma się ten obowiązek do sytuacji kiedy idę do kogoś w gości? Bo że za psa odpowiadam to jasne (i do tego nie trzeba żadnych nowych przepisów), ale czy mam uzbrajać teren mojego gospodarza?
[quote name='calessandra']Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa ma obowiązek zaopatrzyć zwierzę w identyfikator w postaci mikroczipu, oraz dołączonego do niego idendyfikatora zewnętrznego.[/quote]
Hmm chodzi o tę naklejkę dokładaną do czipa? A gdzie mam ją przykleić?
[quote name='calessandra']6. Gmina ma prawo pobierać opłatę od posiadania zwierząt domowych a w szczególności od psów, w celu sfinansowania celów Gminy związanych z realizacją niniejszej ustawy.[/quote]
Znaczy się podatek. O nim jest mowa w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. Przypomnę jednak, że albo odnosisz się do tamtej ustawy, co trzeba zaznaczyć, albo wprowadzasz osobną opłatę (obok podatku), a więc zgodnie z konstytucją musisz wskazać jej wysokość.
[quote name='calessandra']ponosi odpowiedzialność karną zgodnie z przepisem art. 156 § 3 kodeksu karnego
(...)
art. 156 § 2 kodeksu karnego[/quote]
IMHO to wymaga albo nowelizacji kodeksu karnego albo odrębnego stypizowania czynu zabronionego w ustawie, ale nie poprzez takie odwołanie do innego przepisu.
Natomiast Twoja propozycja jest o tyle trzeźwa, że pomija (mam nadzieję, że taki był zamiar) wypadki kiedy to dziecko idzie się bawić do psa sąsiadów z wiadomym skutkiem. Ale co z pogryzieniem właściciela, jego rodziny - czy przestępstwo ścigane byłoby z urzędu czy na skargę pokrzywdzonego?
[quote name='calessandra']4. Pies który pogryzł człowieka ze skutkiem śmiertelnym lub zagryzł inne zwierzę domowe poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela, lub rodzinę właściciela, lub w obronie własnej podlega eutanazji. [/quote]
Po pierwsze do przepisu karnego wrzucasz przepisy o charakterze administracyjnym. Po drugie zgrzyta mi zwrot "nie sprowokowany" - jak ocenić ten fakt w świecie psów?
Druga sprawa, że to powinno podlegać kontroli sądowej - napisałaś "podlega" ale kto o tym decyduje?
Jeśli zostałaby klauzula "nie sprowokowany" a rzecz nie działaby się w trybie CzeKa (co się niektórym marzy) to nie trzeba być superpapugą, żeby obalić tezę o rzekomym sprowokowaniu psa. Nie ma biegłego, który oceniłby czy pies został sprowokowany.
[quote name='calessandra']ponosi odpowiedzialność cywilną zgodnie z przepisem art. 288 kodeksu karnego [/quote]
Wybacz, ale tu jest coś mocno nie tak. Ten przepis istnieje aczkolwiek w życiu nie znajdziesz go w kk. Hint: art. 431 kc.
[quote name='calessandra']Hodowla psów z listy ras psów uznawanych za niebezpieczne ustalonej przez MSWiA może być prowadzona wyłącznie przez hodowców zrzeszonych w Związku Kynologicznego w Polsce zgodnie z zatwierdzonym przez ZKwP regulaminem bądź innej zarejestrowanej organizacji kynologicznej, której celem jest planowa hodowla psów rasowych. [/quote]
Częściowo bezprawie - nie możesz wpisać nazwy organizacji społecznej do ustawy, możesz określić rodzaj takiej organizacji, wymogi jakie ma ona spełniać, żeby mogła się wypowiadać, ale te reguły muszą być równe dla wszystkich i po ich spełnieniu organizacja ma uzyskać wszelkie uprawnienia (także utracić - jeśli nie spełnia wymogów).
Lista ras, sposób ustalania takiej organizacji powinny być w rozporządzeniu, do tego potrzeba prawidłowej delegacji w ustawie - tu projekt idzie bardzo na skróty.
[quote name='calessandra']Sprzedaż zwierząt domowych a w szczególności psów może się odbywać wyłącznie na podstawie umowy kupna – sprzedaży.[/quote]
Konia z rzędem temu kto mi pokaże przepisy o takiej umowie ;-) Hint: umowa sprzedaży (art. 535 kc). Pytanie: to nie wolno będzie zwierzęcia: podarować bądź wydzierżawić? Ani też objąć w posiadanie na podst. art. 181 kc?
Prościej nic nie mieszać, sprawa jest uregulowana w art. 1 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt.
[quote name='calessandra']1. Psy ras uznanych za niebezpieczne, które przeszły pozytywnie test nie podlegają regulacji przepisu Art. 10 ust. 2
3. Test o który mowa w ust. 1 może być przeprowadzany wyłącznie przez uprawnionych sędziów prób pracy zarejestrowanych w ZKwP.
6. Właściciel psa o którym mowa w ust. 1 ma obowiązek okazać kartę testu na wezwanie policji, straży miejskiej lub przedstawicieli TOZ.[/quote]
Tu mi się ciśnie na usta, że od razu mogłaś dodać: "i inne czasopisma oraz rośliny". No i ten TOZ jako kolejna formacja parapolicyjna - nie widzę słowa o pałkach, miotaczach gazu, środkach przymusu stosowanych przez TOZ.
Ale w sumie masz rację, zapiszę się do TOZu i będę notorycznie legitymował wszystkich moich sąsiadów. Albo do ORMO.
[quote name='calessandra']4. Organizacje społeczne, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, mogą zapewniać bezdomnym zwierzętom opiekę i w tym celu prowadzić schroniska dla zwierząt, w porozumieniu z właściwymi organami samorządu [/quote]
Czyli osoby prywatne już nie będą mogły? Violetta Villas do więzienia razem z Rywinem i Pęczakiem?

Ogólnie troszkę złagodziłaś nieżyciowy i antypsi projekt pierwotny, aczkolwiek widzę takie podstawowe ułomności:
- przerost biurokracji grożący korupcją,
- wynoszenie pewnych organizacji społecznych ponad inne,
- kompletny chaos jeśli chodzi o przepisy karne i odpowiedzialność cywilną,
- brak poszanowania dla przepisów nadrzędnych (sposób nakładania podatków, stanowienia aktów wykonawczych do ustawy.
Poza tym wiele przepisów przeniosłaś bodajże z ustawy o ochronie zwierząt - miałyby funkcjonować podwójnie czy tamte podlegają uchyleniu?[/b][/i]

Link to comment
Share on other sites

Olgierd DZIĘKI !!!!!!! Ja pisząc czasem coś zapominam wyciąć co wcześniej w myślach już usunęłam, pacz przepisy karne - cywilne, tak samo umowa kupna – sprzedaży. Takie cudeńka wyłapuje ktoś z zewnątrz – raz jeszcze dzięki. Co do delegacji karnej masz rację, ja jestem cywilistą i marnie mi to idzie, ale właśnie mi pomogłeś. Raz jeszcze dzięki za uwagi, są bezcenne, dzięki nim da się poprawić błędy. Jak coś jeszcze wyłapiesz PROSZĘ pisz. Albo jak widzisz jakieś konkretne rozwiązanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='calessandra']Art. 13
1. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa, który poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, [b]nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela lub członka rodziny właściciela[/b] pogryzł człowieka ze skutkiem śmiertelnym ponosi odpowiedzialność karną zgodnie z przepisem art. 156 § 3 kodeksu karnego
2. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa, który poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela lub członka rodziny właściciela ciężko pogryzł człowieka ponosi odpowiedzialność karną zgodnie z przepisem art. 156 § 2 kodeksu karnego
3. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa, który poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela ugryzł, czyli jednorazowo uderzył zębami nie powodując ran szarpanych podlega karze grzywny.
4. ,Pies który pogryzł człowieka ze skutkiem śmiertelnym lub zagryzł inne zwierzę domowe poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela, lub rodzinę właściciela, lub w obronie własnej podlega eutanazji.[/quote]
No dobrze, a co, jeśli mój pies ugryzie/ciężko zrani/zagryzie, bo ten ktoś nie tyle go drażnił, ale wykonał na niego czynną napaść? Rozumiem, że zawiera się to w słowie "drażnienie"?

Ale co wtedy, gdy pies zrobi powyższe, bo ktoś wykona czynną napaść nie na mnie, nie na członka mojej rodziny, tylko np. na mojego kolegę?

A czy kiedy jestem świadkiem awantury, np. obcy mi facet brutalnie leje obca mi kobietę (albo na odwrót :wink: ) - mogę poszczuć napastnika psem, czy nie? I jeśli poszczuję w obronie obcej mi ofiary, a pies napastnika pogryzie, to poniosę odpowiedzialnośc karną? Czy taką sytuację regulują jakies inne przepisy?

[quote name='calessandra']Art. 14
1. Właściciel zwierzęcia domowego a w szczególności psa, który poza terenem nieruchomości lub lokalu mieszkalnego zamieszkałego przez właściciela psa, [b]nie sprowokowany przez drażnienie lub czynną napaść na właściciela[/b] pogryzł lub zagryzł inne zwierzę domowe ponosi odpowiedzialność cywilną zgodnie z przepisem art. 288 kodeksu karnego [/quote]I identycznie tutaj... A co jeśli mój pies zagryzie innego psa, który to inny pies atakował zupełnie mi obcą osobę?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...