Judit Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='Talia.']Padłam! :lol::lol::lol: :evil_lol: Judit, podejrzewam, że tak samo by było na zwykłej smyczy:evil_lol:[/quote] myślę że na krótszej smyczy nie byłoby aż takiego "skoku na małysza" :diabloti: jak w wydaniu koleżanki z automatyczną rozciągniętą smyczą :evil_lol: Quote
Apbt_sól Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 miałam to szczęscie ze padlam papą na trawe i tylo bylam zielona na twarzy tez , ale na betonie to Hard core!!:evil_lol: Quote
gops Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 moja flexi spadla z 1 pietro(otwarte okno i smycz na parapecie) na trawnik i nic sie jej nie stalo oprocz tego ze zmienilo troszke kolor :razz: flexi jest nie zawodne , wytrzymuje codziennie bardzo mocne szarpniecia i dziala jak nowa ;) Quote
Ajula Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 [quote name='puzzle'] Jezeli kupisz smycz w sklepie za 5zl to zerwie Ci sie na pierwszym spacerez, natomiast inwetsycja w smycz firmy flexi, oplaci Ci sie na lata, znam przypadki gdzie smycz ma prawie 20lat i ladnie dziala;).[/quote] to prawda - mamy silną 30 kg suczkę z ADHD - flexi jest nie do zdarcia, mechanizm działa bez zarzutu i utrzymuje psa bez problemu, i nie wyobrażam sobie używania innej smyczy (próbowaliśmy, ale to było do bani), dla drugiego psa kupilismy najpierw tanią smycz (to był znajda i mąz jadąc po niego kupił to co było pod ręką), ale działała dopóki piesek był chory i słaby, jak wyzdrowiał i przybrał na wadze, to tania podróbka flexi natychmiast padła :evil_lol: więc kupilismy drugą flexi - i to jest to Quote
Agnes Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 powinno sie jeszcze dopisywac jak czesto smycz jest uzywana - zreszta to samo sie tyczy tematu o obrozach, ale moze nie tu:eviltong:. Co innego jak ktos uzywa smyczy dzien w dzien, na kazdym spacerze a co innego jak od czasu do czasu. Ja mam moja smycz rok, ale nie moge napisac, ze jest super wytrzymala itp - bo nawet nie codziennie ja uzywam. Powod? Jak suka zobaczyla swojego kumpla z byla na max dlugosci 5 m i mnie poociaaagneeela przez iles metrow to mi sie odechcialo:lol: i Chodze najczesciej do lasu kiedy wiem, ze jej nie spuszcze. Normalnie nie ciagnie, super chodzi na smyczy, ale wiem ze 40 kg na 5 m smyczy to nie jest najlepszy pomysl - a jak zobaczy swojego przyjaciela to juz...kaplica:lol: Tak czy inaczej jesi automatyczna - tylko Flexi. A co do gwarancji. Producent daje roczna gwarancje (i to z opakowaniem!), natomiast w PL mamy jeszcze cos takiego jak rekojmia (i to jest dwa lata od zakupu);) i o ile wiem rekojmia jest na [U]kazdy[/U] produkt kupiony w PL Quote
Ajula Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 u nas flexi są używane codziennie po kilkakroć, znajdek Maciek nawet na dzikiej łączce biega na smyczy Quote
puzzle Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 Suke prowadze na krotkiej smyczy, malucha non stop na flexi. Smycz przezywa prawdziwe katorgi:evil_lol: i sprawdza sie super, jest jak nowa. Kiedys jak jechalam na wystawe do Warszawy, na stacji polozylam ja na dachu:diabloti:... jak po 3 dniach wracalam to znalazlam ja na trawie na tej samej stacji, minely od tego czasu 4 m-ce i ladnie dalej dziala;). Poprzednia, ktora odsprzedalam utopilam kilka razy w jeziorze. Flexi przezywaly u mnie zimy, wilgoc, ulewy, topienie w jeziorach, zostawianie na kilka dni na dworzu i zawsze bylo ok, lacznie mialam z 6, wszystkie odsprzedalam i dzialaja u nowych wlascicieli, uzywane dzien w dzien, z moich obserwacji sa godne polecenia i naprawde wytrzymale;). Quote
Marta_Ares Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 ja ostatnio zakupiłam flexi do 35kg oczywiscie tasme, wczesniej uzywalam Ferplasta (uzywalam to za duzo powiedziane) czasami na niej wyprowadzalam 14kg kundelka z ADHD:lol: Przydala sie po kastracji kiedy pies nie mogl biegac, na wieczorne spacerki, no i nad morzem nie zastapiona jak dla mnie spisywala sie super przez 3 lata, ale byla uzywana od czasu do czasu. Ostatnio poszedl w niej mechanizm kiedy Ares chcial sie "przywitac" z pieskiem za plotem.... I zainwestowalam w flexi, super wybor, obecnie uzywam codziennie na wieczornym spacerku, na poczatku troche ciezka sie wydawala:lol: ale widac ze nie ma porownania co do ferplasta, mechanizm wydaje sie duzo bardziej solidniejszy, ladnie sie blokuj, dobrze trzyma Przy takiej pogodzie po kazdym spacerze rozwijam tasme i susze na kaloryferze. Quote
Ajula Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 my obie smycze mamy z linką i jest super, nie trzeba ich suszyć :eviltong: Quote
Agnes Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 ja rowniez susze, a jak bardzo leje deszcz to biore zwykla - szkoda mi Flexi, a napewno cos sie stac moze jak namoknie wszystko w srodku. Co do wyboru tasma-linka jak dla mnie przy wiekszym psie linka to pomylka. Chociaz linki tak czy siak nie lubie - nie widac jej jak ktos idzie z psem, placze sie miedzy lapami psa i moze narobic wiele szkody Quote
Ajula Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 pewnie to kwestia przyzwyczajenia, my od lat mamy linki i jest ok :lol: Quote
puzzle Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 Nie ma roznicy miedzy tasma, a linka. Jezeli tasma sie nie placze, to jakim cudem linka mialaby? Co do krzywdy jednym i drugim mozna zrobic taka sama, zarowno od tasmy jak i linki latem mam na nogach poparzenia jak mi przejedzie. Suszenie? Linka tez namaka. Prawda jest taka, ze roznicy nie ma zadnej, linka jest bardzo mocna, ale przy wiekszym psie bezpieczniejsza jest tasma i tyle, a tak to juz kwestia gustu;). Mialam i linki i tasmy i roznicy nie ma zadnej... Quote
gops Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 ja mam 2 flexi na linkach i jestem zadowolana ale mialam flexi na tasmie tez tylko odprzedalam i ludzie tez zadowoleni sa ;) linke susze tak samo jak tasme na kaloryferze ;) mamy flexi rozmiar 2 i linka jest naprawde mocna i gruba w porownaniu z 1 (tez mam) ,prowadze psa pewna ze mi sie nie zerwie ;) moge dac zdjecie takich samych flexi tylko dwa rozne rozmiary :razz: widac roznice w wielkosci i wadze Quote
Apbt_sól Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 uzywanie smyczy - codzienhie , na latanie , spacery przez psy TTB Quote
gops Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 o i co do ttb to pozyczylismy nasza smycz sasiadowi na wyjazd nad morze dla asta i wrocila cala :evil_lol: ale ttb to nie znaczy ze zaraz zerwie kazda smycz bo znam psa ktory chodzi na flexi rozmiar 1 do 20 kg a sam ma z 25kg a smycz maja od szczeniaka czyli jakies 3 lata;) moja sucz rwie sie i rzuca na kazdym spacerze(ma 14kg) a flexi(do 30kg) uzywam codziennie , i mechanizm dziala bez zarzutu ;) gorzej z moja reka jak nie kapne sie co sie dzieje w pore :roll: Quote
Agnes Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 [quote name='puzzle']Nie ma roznicy miedzy tasma, a linka. [/quote] to ty tak uwazasz;) ja widzialam co sie dzieje z tasma i linka jesli zawinie sie wokol psa linki w zyciu nie kupie dla bezpieczenstwa swojego i innych - jak widze psa na lince nie podchodze i nie mowie o psie wielkosci york gdzie sila pociagniecia jest inna... Quote
puzzle Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 Nadal nie rozumiem. Przeciez i tasma i linka ma dlugosc 5m, wiec jakim cudem pies moze obwiazac sie linka, a tasma nie? Jezeli chodzi o ostrzonosc to faktycznie trzeba uwazac bo przy szybko rozwijajcych sie tasmach/linkach latwo o poparzenie, ale tak jest w obu przypadkach. Flexi do najbezpieczniejszych nie nalezy, ale jak ktos obchodzi sie umiejetnie to mysle, ze krzywda mu sie nie stanie. Podstawa jest nie zostawianie nadmiaru wyciagnietej smyczy i kiedy przy smyczy jest wiecej niz pies na niej zapiety nie mozna pozwolic mu na swobode wieksza niz 1-2m. Przy stosowaniu sie o tego nie zdazylo mi sie zadne nieszcescie, chociaz widzialm przewracajace sie rowery i ludzi przez linki (sa mniej widoczne), poparzone psy zarowno tasma jak i linka (gdzie linka zrobila otwarta rane) i po tym wzgledem faktycznie linka jest gorsza, ale przy odrobinie ostroznosci, refleksu i uwagi powinno byc ok. Przynajmniej ja nigdy nikogo tym narzedziem nei zamordowalam:evil_lol:. Znajoma, ktora prowadza bernenczyka na giancie smieje sie, ze jak ktos ja napadnie, a ona tym pudlem przywali to napastnik nie ma szans:evil_lol:. Wiec zastosowania sa rozne... Poprostu jak przy kazdej rzeczy trzeba poslugiwac sie umiejetnie... Quote
Agnes Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 [quote name='puzzle']Nadal nie rozumiem. Przeciez i tasma i linka ma dlugosc 5m, wiec jakim cudem pies moze obwiazac sie linka, a tasma nie?[/quote] a co ma dlugosc do tego?:roll: jesli linka sie owinie wokol lapy to co innego niz tasma, ktora jest szeroka tak? o to chodzi...wez sobie linke i tasme i owin wokol reki i scisnij jedno i drugie - poczujesz roznice:eviltong: [quote name='puzzle']Podstawa jest nie zostawianie nadmiaru wyciagnietej smyczy i kiedy przy smyczy jest wiecej niz pies na niej zapiety nie mozna pozwolic mu na swobode wieksza niz 1-2m. [/quote] to po co mi smycz 5 m skoro pies moze odejsc max 2 m?;) Quote
puzzle Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 Napisalam wyraznie, ze 1-2m przy obecnosci innych psow, wtedy inny pies sie moze zaplatac. Nie wiem jak uzywasz smyczy bo moj jeszce nigdy sie flexi nie zaplatal, nawet nie przelozyl lapy przez nia, a jest maly i zdecydowanie latwiej jest mu to zrobic niz duzemu psu, nie zrobil tego ani przy tasmie, ani przy lince (8m), wiec wybacz, ale ja naprawde nie potrafie zrozumiec jak pies moze sie w napieta smycz zaplatac, wiec myslalam, ze chodzi Ci o inne psy, ktore np bawia sie, albo witja z psem bedacym na flexi, innej opcji nie widze... Quote
Ajula Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 nie za bardzo rozumiem o co chodzi z tymi zastrzeżeniami co do linki :hmmmm: może mamy po prostu szczęscie, bo jeden pies jest na lince juz ponad 5 lat, drugi od pół roku i nie zdarzyły nam się żadne nieszczęscia rower nie ma szansy sie na lince wywrocić, bo w miejscach gdzie można spotkać rowerzystów lub inne zagrożenia psy prowadzę krótko nigdy żaden pies się w linkę nie zaplątał, nawet nie wiem, jak to możliwe, bo przecież smycz jest caly czas napięta, wciąga się i wyciąga automatycznie - własnie to uważam za wielką zaletę flexi :lol: Quote
Agnes Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 [quote name='Ajula']nigdy żaden pies się w linkę nie zaplątał, nawet nie wiem, jak to możliwe, bo przecież smycz jest caly czas napięta, wciąga się i wyciąga automatycznie - własnie to uważam za wielką zaletę flexi :lol:[/quote] pfff...podchodzisz ze swoim psem na flexi do innego psa? wachaja sie? zaczynaja skakac/bawic sie wokol siebie? i co? nie zdarzylo sie, ze lapa wpadla pomiedzy linke? nie? no to ok, u mnie nie raz nie dwa - toz wiadomo ze moj pies ktory idzie na lince sam z siebie sie nie zaplacze, ale przy kontaktach z innym psem czesto...oczywiscie mozna napisac, ze pies sie ma nie witac z innymi, nie chodzic tam gdzie inne psy...ja widzialam sporo i tyle - napisalam... Quote
puzzle Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 [quote name='Agnes']pfff...podchodzisz ze swoim psem na flexi do innego psa? wachaja sie? zaczynaja skakac/bawic sie wokol siebie? i co? nie zdarzylo sie, ze lapa wpadla pomiedzy linke? nie? no to ok, u mnie nie raz nie dwa - toz wiadomo ze moj pies ktory idzie na lince sam z siebie sie nie zaplacze, ale przy kontaktach z innym psem czesto...oczywiscie mozna napisac, ze pies sie ma nie witac z innymi, nie chodzic tam gdzie inne psy...ja widzialam sporo i tyle - napisalam...[/QUOTE] Ja czytam bardzo uwaznie i tez o takiej sytuacji caly czas mowie, trzymajac psa na flexi zablokowanej na ok 1-2m pies sie nie poplacze z innym, majac do dyspozycji cale 5m moze go calego swobodnie obwiazac i oto wlasnie caly czas mi chodzilo.... Quote
Ajula Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 Agnes, nie mam nic złego na mysli no naprawdę jakos nie mam kłopotów z linką i dlatego nie wiem, dlaczego ta dyskusja staje się coraz bardziej gorąca ;) pewnie, że psy się witają ze znajomymi i czasami robi się kłębowisko psów i smyczy i trzeba rozplątywać, ale nie zauważyłam, żeby to robiło psiakom krzywdę - może dlatego, że takie radosne powitalne podskoki odbywają się na niezablokowanej smyczy, więc linka nie jest naprężona a może to po prostu kwestia przyzwyczajenia i wprawy niech każdy używa tego co lubi, byle spełniało swoje zadanie Quote
BBeta Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 [quote name='puzzle']Nie ma roznicy miedzy tasma, a linka.[/QUOTE] Jest i to ogromna. Aktualnie mam dwie Flexi, taśma 35kg i taśma 50kg, wcześniej miałam linke, zerwała się. Taśme moge swobodnie chwycić (nie grozi mi żadne poparzenie), w przypadku linki jest to niemożliwe Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.