Jump to content
Dogomania

Wychowanie buldożka


Draczyn

Recommended Posts

[quote name='Hebulka']Z mopsikiem czy buldożkiem można sobie poradzic jakimiś zaporami itd, ale moje dwa smoki niewiele sobie robiły z tego typu przeszkód a jednorazowe poniuchaniu "popiepszonego" miejsca na długo i bardzo skutecznie odtraszało je od bliższego zaponawania sie z nim :)[/quote]Widzę Hebulka że tylko my jesteśmy takie nocne Marki. Muszę wypróbować ten sposób, ale sama piszesz, że nie miałas tym razem serca, aby go stosować. Mimo wsystko sprbóję

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 479
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zdecydowanie wręcz bałabym się zastosowac to u bulw czy mopków ze wzgledu na ich krótkie nochalki.
Jednak na rottwailery naprawde podziałało i krzyda im sie nie działa,pokichały przez chwilke ale pozniej omijały kable z daleka,a to najwazniejsze.
----------------------------------------------------------------------------------

Moje dzieciątko miało dziś ciezki dzien :(
Została zaszczepiona i zle sie czuła pozniej :( Była bardzo smutna,miała lekka goraczke i bardzo ja bolało miejsce po szczepieniu :( Pani dr nas uspokajała,ze taka rekacja jest mozliwa,zwłaszcza,że szczepionka była na dwie choroby wiecej niz poprzednia i Emi mogła tak własnie zareagować na nowe wirusy .
Troche sie matrwiłam musze przyznac,ale widze ze malenstwo juz wraca do siebie.Zaczeła biegac za zabaweczka wiec juz musi byc OK !!
A Hebusia była po prostu wspaniała !! Jeszcze nigdy tak nie wylizywała Emi jak wtedy kiedy sie zle czuła !! Mój kochany skarbek musiał wyczuc,ze z malenstwem cos nie tak !!

Dobranoc.

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ to mój pierwszy post - pozdrawiam gorąco wszystkich opętanych przez buldożki i tych co opętani będą.
Od ponad tygodnia jestem najszczęśliwszym na świecie posiadaczem piękności z wielkimi uszami i choć jest to sunia oczywiście najpiękniejsza, najmądrzejsza itp. mam parę problemów i zmartwien w sam raz do tego tematu. Sunia ma rodowód Białoruski, kupiona była w Wilnie, a mieszka w Warszawie i ma 15tyg(trochę zagmatwane). Gdy jesteśmy z nią w domu wszystko jest jak w bajce, robi na wyznaczonym miejscu bez upomnień. Po powrocie z pracy zastajemy jedna krajobraz po bitwie z własnymi miejscami na potrzeby. Po drugie nie ma ochoty ani chodzić na spacery, ani tym bardziej załatwiać się na nich ( wszystko nosi aż do powrotu do domu).Co z tym robić? Pozostałe dwie sprawy to łzawienie oczek (najpiękniejszych na świecie) i swędzenia tylnich łapek (drapie się i podgryza ale skóra nie jest zaczerwieniona). Jeszcze raz pozdrawiam i liczę na waszą wyrozumiałość za przydługi post i na doświadczenia z takimi problemami.

Link to comment
Share on other sites

Cześć Lokys,witamy na dgm :D .
Jak już pisaliśmy w innym temacie Twoja sunia przeżywa stres jak wychodzicie do pracy i dlatego załatwia sie gdzie popadnie.Podobno bardzo pomaga włączone radio, jak piesek zostaje sam w domu(sprawdzone przez kilka osób).Do spacerków musisz ją konsekwentnie przyzwyczajać a na pewno zacznie się na nich załatwiać.Wychodź, jeśli masz taką możliwość nawet kilkanaście razy dziennie i zawsze chwal jak sunia się załatwi na dworze.Co do łzawienia,może mieć niedrożne kanały łzowe,swędzące łapki może to być alergia.Najlepiej jak się wybierzesz do weta i się spytasz.
Może jeszcze coś Draczyn lub elżbietarusos Tobie doradzą,bo one mają hodowle i duże doświadczenie.Napisz coś więcej o swojej suni.Jakiego jest umaszczenia i jak ma na imię :wink: :D .

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Misiaczek
Jest przepiękną delikatnie pręgowaną brunetką z dużym białym krawatem i maciupeńką białą strzałką między oczkami, a na imię ma Zula.
Uratowaliśmy ją od Łukaszenki ale korzenie w rodowodzie ma Polskie.
Jak już pisałe oszaleliśmy z żoną na jej punkcie.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Misiaczek
Jest przepiękną delikatnie pręgowaną brunetką z dużym białym krawatem i maciupeńką białą strzałką między oczkami, a na imię ma Zula.
Uratowaliśmy ją od Łukaszenki ale korzenie w rodowodzie ma Polskie.
Jak już pisałem oszaleliśmy z żoną na jej punkcie.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[b]Witaj Lokys [/b] :D :D

Gratuluje nowego członka rodziny !!!!!!
Misiaczek dobrze mówi z tym radiem,słyszałam od bardzo wielu osób ,ze to działa !! Ze spacerkami sie nie przejmuj,to dla niej nowośc,w pewnym sensie stres,musi przywyknąć.Nie zapominaj o baaardzo wylewnym chwaleniu dziewczynki za kazde załatwienie się na dworze !!
Z oczkami i łapkami to trudno powiedziec,ja oczka przemywam 3% roztorem kwasu bornego.Zanim zaczęliscie wychodzic na dwor tez łzawiły ??Moze sobie podrazniła od trawy,pyłków tp.

Wszystkiego dobrego i czekamy na zdjecia nowej slicznosci :D :D :D
Pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lokys']Dzięki Misiaczek
Jest przepiękną delikatnie pręgowaną brunetką z dużym białym krawatem i maciupeńką białą strzałką między oczkami, a na imię ma Zula.
Uratowaliśmy ją od Łukaszenki ale korzenie w rodowodzie ma Polskie.
Jak już pisałem oszaleliśmy z żoną na jej punkcie.
Pozdrawiam.[/quote]
Bo buldożki wpędzają człowieka w manię :lol: :lol: :lol: buldożkową.
Moja rodzinka też szaleje na punkcie Miśki.A co gorsze masz jednego i po jakimś czasie chcesz więcej...ja już się rozglądam za drugą bulwą.
I wiesz, teraz przyszło mi do głowy,że to świetny pomysł dla Ciebie :D ,jak kupisz Zuli siostrzyczkę,to nie będzie samotna jak bedziecie w pracy :D

Link to comment
Share on other sites

ATS
Szukałem po prostu troszkę mniejszego pieska do mniejszego mieszkania o równie wspaniałym rodzinnym usposobieniu i będziesz się śmiać - musiał mieć fafle. Może trochę bałem się porównań z poprzednią boksią i tak znalazła się u nas w domu Zula - nie żałuję bo jest wspaniała i odnalazłem w niej wszystkie cechy za którymi tęskniłem po stracie bokserki.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Hebulka
Misiaczek , ja już też o tym myślę!! Boże , w tydzień już mnie okręciła wokół fafli.
Pozdrawiam wszystkich równie skutecznie okręconych i dziękuję za pomoc.
wspaniale jest wiedzieć , że nie jest się w tym szaleństwie samotnym.

Link to comment
Share on other sites

Beatko nie sadze zeby blokowanie na zasadzie kratek cos dalo. Klara znajdzie na pewno jakis sposob zeby to ominac ( zawola myszoskoczki do obgryzienia drewna? :>)
Niestety takie barykady przeszkadzaly by mi w pracy. A przeciez nie o to chodzi. Poduszki sprawdzaja sie znakomicie... A zeby Klara nie dostala sie tam podczas naszej obecnosci to chyba trzeba by bylo sciane postawie :)

Link to comment
Share on other sites

Witajcie - zgodnie z waszymi radami moje słonko zostało dziś w domu z radyjkiem (myślićie że radio zet jest dobre dla dorastającej suni? ) i jutro napiszę o efektach - co do problemów ze spacerami i załatwianiem się na trawkę to niestety sukcesów stale brak - ledwo patrzę dziś na oczy bo do nocy jak lunatyk z pełnymi kieszeniami smakołyków ganiałem co 20min. po wszelakich trawnikach i opłotkach i.....ze wszystkim wróciłem do domu gdzie moja ukochana ślicznotka momentalnie załatwiła to co tyle godzin musiała trzymać na spacerach :D Nie powiem , byłem na granicy depresji , ale wstał nowy dzień , dostałem od Zulki buziaka przed pracą i naukę będziemy ciągnąć dalej. Zobaczymy kto się ugnie pierwszy :wink: Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lokys']Staram się , naprawdę się staram :help1: Pozdrawiam[/quote]Lokys. A może spróbójesz naszych metod. Wytrzyj siusiu psiaczka jakąś sporą ścierką a naastępnie rozłoż ją w miejscu, gdzie piesek może się załatwiać w kuchni , lub w łazience. Rób tak ok. 2ch tygodni i nie zabraniaj psu tam robić. Jednocześnie karć , gdy zrobi w inne miejsce. Bardzo chwal, gdy zrobi na dworzu Gdy już będzie robiła tylko na ściereczkę, wynoś ją z sobą na spacer i rozkładaj na trawniku, psiak na pewno tam właśnie się załatwi Po jakimś czasi będzie tam robił bez ścierki. Natomiast w domu mały psiak nie wytrzmuje więcej bez załatwiania się niż 2 do 3 godz. Więc ta ścierka niech będzie w domu cały czas w jednym miescu

Link to comment
Share on other sites

dzięki, tak mniej/więcej staram się robić - myślę , że troszkę za dużo od niej wymagam bo pomimo , że Zula jest już duża to z nami jest dopiero drugi tydzień. Dodając do tego jak spędziła poprzedni miesiąc w klatce to i tak jest bardzo dzielna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lokys']dzięki, tak mniej/więcej staram się robić - myślę , że troszkę za dużo od niej wymagam bo pomimo , że Zula jest już duża to z nami jest dopiero drugi tydzień. Dodając do tego jak spędziła poprzedni miesiąc w klatce to i tak jest bardzo dzielna.[/quote]Rzeczywiście wstrząsająca jest jej historia.Muszę cię zmartwić, ale szczenięta chowane w klatkach dużo trudniej jest nauczyć porządku. Janp uczę maluchy już od 3go tygodnia Zycia rbić w kącie kojcana ściereczke, a następnie ściereczkę przesączoną zzapachem pieskó wręczam nowym nabywcom

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...