Wychowanie buldożka

[lolita]

Witam szystkich,
czytam was już od jakiegoś czasu i przyznam ze forum mi sie baaaardzo podoba i jest meeega przydatne.
Świetnie ze został założony taki wątek.
Nasza LOLA jest z nami od 2 tyg.
Jest cudowna i prześliczna. Generalnie myślałam że prócz pierdów nie będizemy mieli problemów. A tu się okazuje, że Lolka podgryza naszą 3-letnią córeczkę i to dość mocno! nie bardzo wiem jak mam reagować, bo ona to robi dla zabawy( przynajmniej sprawia takie wrażenie). córeczka płacze i ucieka a Lolka leci za nią. Błagam podpowiedzcie bo nie chcę aby moje dziecko sie Loli bało:(:(:(

A druga sprawa.....czytałam wasze forum jak czekaliśmy na LOlkę,i wyczytałam dlaczego wartą ją mieć:) ale rówież wyczytałam ze to psy "nieszczekaczki" otóż nasza Lolka szczeka na potęgę!!!!!,coś z nią nie tak???? potrafi w nocy nagle szczekac i jak do niej wstaję to widzę ze szczeka n a srodku salonu.... albo gdy sobie siedzimy nagle bez wyraźnej przyczyny zaczyna na nas szczekać:(:( kocham ją bardzo i boje sie co z niej wyrośnie:placz: gryzon i szczekacz:placz:

może coś mi podpowiecie????
z góry dziękuję

[Paulina.]

Lolita, skoro czytasz, to widocznie mało dokładnie, bo na dwóch poprzednich stronach był omawiany temat pies + dziecko i tam wszystko już zostało powiedziane.

Po pierwsze - to nie jest tak, że jeżeli weźmiesz sobie książkowo mało problemową rasę, to wychowanie psa pójdzie gładko. Z psem przede wszystkim trzeba dużo pracowac. Pokazywac co jest dobre, a co złe, na co może sobie pozwolic jako nasz pies, a na co nie.

Lola prawdopodobnie postrzega Twoją córkę jako równego sobie, świetnego kompana do zabawy. A kiedy Twoja córcia ucieka, zabawa robi się jeszcze fajniejsza. Z Twojego posta wywnioskowałam, że nie wiesz po której stronie stanąc - psa, który ewidentnie chce się bawic, czy dziecka, które się boi.
Wg mnie, Ty jako matka nie możesz pozwolic na takie zabawy.
Kiedy Lola zaczyna podgryzac Twoją córkę, powiedz głośno i stanowczo "fe" lub "nie" i używaj go zawsze kiedy pies będzie robił to, czego nie powinien.
Następnie pokaż suni jak należy się bawic - pobaw się z nią zabawką,powygłupiaj, ale BEZ PODGRYZANIA. Jezeli będzie próbowała, znowu "fe" i pokazywanie poprawnej zabawy, za którą ją oczywiście pochwalisz.

Kontroluj stosunki pies-dziecko.Chwal sunię za poprawne zachowanie, karc w postaci "fe"- za złe. Wiem, że Twoja córka się boi, ale najlepiej by było, żeby nie uciekała przed psem, który uznaje to za zaproszenie do zabawy.

Musisz się nauczyc trochę stanowczości i cierpliwości, bo efekty nie przyjdą od razu, trzeba będzie trochę popracowac, ale z racji tego, że sunia jest malutka powinna szybko zrozumiec :)

Jeszcze co do szczekania - to nie jest tak, że buldożki nie szczekają wcale. Moja jest typem szczekacza, z tym problemem walczymy od zawsze.
W tych przypadkach, które wymieniłaś, sunia szczekała, bo chciała zwrócic na siebie uwagę. Ignoruj to kiedy szczeka w tym celu. Kiedy się uspokoi, zajmie sama sobą, pochwal i wtedy się z nią pobaw. Musisz jej pokazac, że to Ty o wszystkim decydujesz.

Nie jestem zwolennikiem całkowicie pozytywnego szkolenia. W niekórych sytuacjach nie można ignorowac złego zachowania, trzeba pokazac psu, że jest złe, chociażby za pomocą "fe" czy "nie".

Nie bój się co z niej wyrośnie, bo jeżeli będziesz z nią pracowac, to wyrośnie na takiego psa, jakiego chcesz :)
Pocieszę Cię tym, że nie tylko Ty masz taki problem- ja miałam identyczny jak moja suka była mała.
Życzę powodzenia i odezwij się jeszcze kiedyś jak Wam idzie :)

[lolita]

Witam ,
Paulina dziękuje za odpowiedź, i rzeczywiście masz rację, nie przeczytałam całego wątku, bo tego tak duzoooo- PRZEPRASZAM :oops: Dopiero po wstawieniu mojego posta znalazłam te wcześniejsze..... :oops: :oops: :oops:

Juz zaczęłam "walkę" :mad: :mad: stosuje się do zasad i chyba Lolka łapie o co chodzi. Zuzanka juz nie ucieka tylko muwi że ŹLE! zobaczymy jak nam pojdzie.
tak czy siak bardzo dziękuje za cenne rady
pozdrawiam
Kasia

[Viris]

Pamiętaj żeby była jedna komenda na negowanie zachowań. Piszesz że córka mówi "źle", musicie ustalić jedno wyrażenie krótkie i twarde, u nas jest to "fe". Jest to podstawa dobrego wychowania u psa.
Co do szczekania to bulwa - też pies. Nie dziw się że szczeka.
Owszem bulwy bardzo często jak psy na nie szczekają robią minę "oj a dlaczego on na mnie szczeka?".
Moja Klara szczeka gdy ktoś puka/dzwoni do drzwi. Gdy słyszy jakieś niepokojące dźwięki. Gdy chce zabawkę ale jest ona poza jej zasięgiem. Gdy na stole stoi prawie pusta butelka - którą Klara chce się pobawić. Gdy chce się ze mną bawić a ja zajmuję się "nieistotnymi sprawami" - np pracuję ;>
W ostatniej sytuacji staram się nie reagować żeby właśnie takie zachowanie wytępić - postępowanie tak jak napisała Paulina - ignorowanie i zabawa wtedy gdy to my mamy ochotę.

[Paulina.]

Jeszcze mi się przypomiało coś ważnego jeżeli chodzi o "fe" i inne komendy.
Staraj się nie wydawac komend, kiedy wiesz, że pies nie wyegzekwuje ich w danym momencie - np kiedy jest za bardzo skupiony na czymś innym i ma Twoje komendy w nosie. Bo jeżeli usłyszy komendę, ale będzie zbyt zajęty czymś innym, żeby ją wykonac, pomyśli sobie, że może wykonywac Twoje prośby tylko wtedy kiedy mu się akurat podoba i ma na to ochotę. Wtedy komenda "pali się" i trudno Ci będzie potem czegoś od psa wymagac.
Dlatego zawsze jak chcesz coś wyegzekwowac rób to wtedy jeżeli widzisz, że uwaga psa jest w jakimś stopniu na Tobie skupiona, lub po po prostu zwróc tę uwagę na siebie. I nie odpuszczaj jak pies nie wykona polecenia - wydaj tę samą, bądz inną komendę, którą musi wykonac - wtedy obficie nagradzaj.

Mówie o tym, bo u Ciebie komendę spalic może całkiem niechcący córka. Fajnie, że Ci pomaga w szkoleniu, ale staraj się pilnowac, żeby nie wypowiadała komend na próżno :)