Jump to content
Dogomania

Kundelki vs.rasowce


Dafne

Recommended Posts

Chciałam sie podzielić moimi spostrzerzeniami i spytac czy u was jest tak samo:
Chodzi o to ze własciciele rasowcow niezbyt czesto wychodza na spacery z wlascicielami kundelkow... na moim osiedlu jest strasznie duzo psow ale rasowce trzymaja sie razem a kundelki razem... ja sama chodze w ekipie godzie sa tylko rasowe... co nie znaczy ze potempiam kundelki czy ich wlascicieli ale jakos to sie tak uklada....
Czy u was jest podobnie ??

Link to comment
Share on other sites

ja mam 2 i pół letniego boksera Rasela i 2miesieczna kundliczkę Bajkę i nie, nie jest tak, jak piszesz... Owszem, sa ludzie, dla których pies jest przedłuzeniem ich ego, ale to zupełnie inna kategoria. Zaliczają sie do niej i własciciele rasowóce i kundelków :).... Moje psy bawią sie ze wszystkimi :). I nikt nie ma nic przeciwko...

Link to comment
Share on other sites

A u mnie na odwrót ;)
Większość psów jakie spotykam na spacerach z moją kundliczką to również kundelki albo jeśli już to jak to oni nazywają "rasowe bez rodowodu" czyli jak na to nie spojrzeć- również kundelki ;)
Psów rasowych jest niewiele w okolicy :hmmmm:

Jednak nie zauważyłam czegos takiego żeby właściciele psów rasowych spotykali się oddzielnie z właścicielami kundelków, ja nie patrzę na to z kim bawi sie mój pies, jeśli się dogadują- fajnie, jesli nie- schodzę z drogi :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja mam dwie suczki kundelki i jedna rasowa=rodowodowa. Moje psy biegaja z kazdym psiakiem ktory ma na to ochote.
Choc musze przyznac ze sama czasami omijam niektore psy z daleka. Ale nie jest to kwestia rasy czy jej braku, ale "madrosci" wlasciciela.
Niektorych ludzi po prostu nie trawie i juz.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Na naszej polance są kundelki, psiaki w typie rasy i rasowce. Również nie widzę żadnych podziałów (i całe szczęście, bo bym co niektórym wygarnęła jakby przyczepili się do 'rasowości' mojego psa:diabloti: ).
Ostatnio pojawia się coraz więcej psiaków rasowych z rodowodem (czyżby coraz więcej ludzi przeszło na dobra stronę mocy i nie kupowało psów od pseudo?), ale także sporo w typie szczególnie ze schroniska, ale niestety nie tylko.

Link to comment
Share on other sites

Moja Zara i ja takich podziałów nie dostrzegamy:) Co innego jeśli idę z moim psem, a na naszej drodze pojawi się pies...Spotkałam sie z góra dziesięcioma osobami, które pozwoliły pobawić się Zarze z ich psem:crazyeye: Widzę fajne szczeniaki w wieku Zary, ale gdy właściciel szczeniaka ją zauważy od razu na smycz... I co mam zrobic? Przeciez nie będę sie narzucać i tez biorę Zarę na smycz.
Mam tylko taką cichą nadzieje, że ich psy są agresywne i nie chcą popsuć Zarze psychiki, a nie, ze są przewrażliwieni i kazdego mijanego psa uważaja za terrorystę pragnacego zabić ich wyperfomowanego psa:roll:
Z moich obserwacji wynika, że właściciela kundelków częściej pozwalali bawić się ich psiakom z moją Zarką.
Z drugiej strony kiedy spotkają się dwaj przyjaźnie nastawieni właściciela wraz z przyjaźnie nastawionymi psami nikt nie patrzy czyj jest kundelkiem, czyj ,,rasowcem", a czyj rodowodowcem:)
Dobra rozpisałam sie a teraz idę sprawdzić w praktyce, czy wszystko jest prawdą :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...