Tośka_m Posted May 10, 2006 Posted May 10, 2006 Szukałam, szukałam, kompy dwa przeszukałam i ... znalazłam! Marysiu - mam fotkę Uny z Błażejewka. :razz: Niestety nie podczas ćwiczeń, tylko nudzenia się Uny przy płocie ;) ( i jeszcze podczas prezentowania się wszystkich psów biorących udział w zawodach) Quote
Marysia_i_gończy Posted May 11, 2006 Author Posted May 11, 2006 [B]Tośko[/B] uffff ;) Nie, myślę, że nie mam Waszej łajki - psy wystawowe robiłam albo w biegu pomiędzy obedience a moim ringiem wystawowym, albo potem na finałach. Zasmucę Cię :razz: Uny w Błażejewku nie było :eviltong: ale jeśli masz ją z Ryczywołu czy skądkolwiek inąd - to dlaczego tych fotek jeszcze tu nie ma? :mad: Pozdrawiam Marysia i Una Quote
Tośka_m Posted May 11, 2006 Posted May 11, 2006 No to w takim razie pomyliłam się wpisując kiedyś nazwę pliku :oops:, bo to jest Una, tylko w takim razie z Ryczywołu. [QUOTE]to dlaczego tych fotek jeszcze tu nie ma? :mad:[/QUOTE] Bo są kiepskiej jakości i popsułyby galerię :lol: Quote
Klaudia:-) Posted May 11, 2006 Posted May 11, 2006 Świetne fotki i super Unka. Kiedy pożegnacie się z opatrunkiem? Quote
Marysia_i_gończy Posted May 11, 2006 Author Posted May 11, 2006 [B]Tośko[/B] wszystkie zdjęcia z Uną są śliiiczne :loveu: wspaniałe :loveu: więc już! pokazuj! :mad: [B]Klaudio[/B] dzięki :) We wtorek jedziemy do kliniki, zrobimy RTG i mam nadzieję, że okaże się, że kość zrośnieta i opatrunek won! Oby :) Pozdrawiam Marysia i Una Quote
Daga_i_Oskar Posted May 11, 2006 Posted May 11, 2006 [quote name='Marysia_i_gończy'][B]Tośka[/B] - z przeprosinami za pomyłkę ;) [IMG]http://img66.imageshack.us/img66/726/imgp30432xw.jpg[/IMG][/quote] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=purple]ale cudny kfiatek :loveu:[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
Mi. Posted May 12, 2006 Posted May 12, 2006 [IMG]http://img66.imageshack.us/img66/726/imgp30432xw.jpg[/IMG] :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: Quote
PIKA Posted May 12, 2006 Posted May 12, 2006 [QUOTE] [IMG]http://img66.imageshack.us/img66/726/imgp30432xw.jpg[/IMG][/QUOTE] swietne ujęcie :multi: Quote
Marysia_i_gończy Posted May 13, 2006 Author Posted May 13, 2006 [B]Daga[/B] rośnie u mnie na balkonie :razz: [B]*luthien*[/B] :buzi: [B]PIKA [/B]takie tam, ujdzie ;) Wczoraj siedziałam sobie w pokoju i nagle usłyszałam jakieś takie dziwne skomlenie :hmmmm: ewidentnie nie unine :hmmmm: Wyszłam więc na balkon, na balkonie leżała Una lekko stukając ogonem, natomiast pod balkonem.... :roflt: Cóż, [URL="http://www.youtube.com/watch?v=ZKPMxSisR1M"]JEGO[/URL] życie mogło by być prostsze... :razz: [FONT=Courier New]Poza tym byłam dziś na zmianie opatrunku i niestety, na stawie skokowym jest odparzenie :bigcry: na szczęście nie bardzo zaognione, ale jednak :bigcry: cóż, popsikaliśmy takim specjalnym czymś, przykryliśmy to watą i zapuszkowaliśmy znowu... :-( biedne moje zwierzątko :-( ale już niedługo. Oby![/FONT] Pozdrawiam wszystkich cieplutko Marysia i Una Quote
an3czka Posted May 13, 2006 Posted May 13, 2006 [quote name='Marysia_i_gończy'] [FONT=Courier New]Poza tym byłam dziś na zmianie opatrunku i niestety, na stawie skokowym jest odparzenie :bigcry: na szczęście nie bardzo zaognione, ale jednak :bigcry: cóż, popsikaliśmy takim specjalnym czymś, przykryliśmy to watą i zapuszkowaliśmy znowu... :-( biedne moje zwierzątko :-( ale już niedługo. Oby![/FONT] Pozdrawiam wszystkich cieplutko Marysia i Una[/quote] [I][B]Oj Marysiu współczuję Wam. Niech sie szybko goi:p[/B][/I] Quote
PIKA Posted May 13, 2006 Posted May 13, 2006 [quote name='Marysia_i_gończy'] ... :roflt: [FONT=Courier New]Poza tym byłam dziś na zmianie opatrunku i niestety, na stawie skokowym jest odparzenie :bigcry: na szczęście nie bardzo zaognione, ale jednak :bigcry: cóż, popsikaliśmy takim specjalnym czymś, przykryliśmy to watą i zapuszkowaliśmy znowu... :-( biedne moje zwierzątko :-( ale już niedługo. Oby![/FONT] Pozdrawiam wszystkich cieplutko Marysia i Una[/quote] No tak cieplo jest :roll: to bylo to do przewidzenia :roll: Trzymajcie się cieplo :buzi: Quote
olcha Posted May 14, 2006 Posted May 14, 2006 O NIE MOGĘ UŚMIAŁAM SIĘ DO ŁEZ Z TEGO FILMIKU! Jaki pies :roflt: !!! Quote
Marysia_i_gończy Posted May 15, 2006 Author Posted May 15, 2006 [FONT=Courier New]Pojechałam dziś do weta. Stwierdziłam, że jeśli jest zrośnięte, to czy dziś, czy jutro? co za różnica. Muszę Unę pochwalić, była naprawdę bardzo grzeczna, i ślicznie wyleżała RTG, i żadnych numerów nie robiła, i nawet w przerwie potargetowała moje udo i pokłaniała się :multi: Natomiast RTG - załamka :-( :-( :-( jeszcze dwa tygodnie... :-( :-( :-( Jak będę miała chwilę, to obrobię zdjęcie i pokażę - bulwa się znacznie zmniejszyła, zrost kości jest, ale niepełny, teraz to wygląda jak pęknięcie, i o ile "normalnego" psa od biedy można by było puścić z czymś takim, o tyle Una jeszcze się musi przemęczyć w opatrunku. A ona nie ma ochoty się już męczyć, szaleje, rzuca się z zębami i zdążyłam już dziś trzy razy naprawiać zniszczenia. Pół minuty bez oczu na psie...[/FONT] [FONT=Courier New]Pozdrawiam[/FONT] [FONT=Courier New]Marysia załamana i Una w nastroju bojowym[/FONT] Quote
URIA Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 Musicie zacisnąć zęby (głównie Ty, bo Una lepiej niech nie zaciska szczególnie na opatrunku) i przetrwać te 2 tyg jeszcze. Za to potem - ehhh co to będzie za szaleństwo (i ile nowych cudnych fot:evil_lol: ) - warto poczekać:lol: Trzymajcie sie cieplutko i mizianko dla Bojowej Uny:loveu: Quote
Cimi Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 Wcale się nie dziwię Unie, że szaleje, bo ja też oszalałabym :lol:. To trzymam kciuki za Uneczkę, aby po tych dwóch tygodnia było ok :kciuki: :kciuki:. Quote
an3czka Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [quote name='Marysia_i_gończy'][FONT=Courier New]Pojechałam dziś do weta. Stwierdziłam, że jeśli jest zrośnięte, to czy dziś, czy jutro? co za różnica. Muszę Unę pochwalić, była naprawdę bardzo grzeczna, i ślicznie wyleżała RTG, i żadnych numerów nie robiła, i nawet w przerwie potargetowała moje udo i pokłaniała się :multi: Natomiast RTG - załamka :-( :-( :-( jeszcze dwa tygodnie... :-( :-( :-( Jak będę miała chwilę, to obrobię zdjęcie i pokażę - bulwa się znacznie zmniejszyła, zrost kości jest, ale niepełny, teraz to wygląda jak pęknięcie, i o ile "normalnego" psa od biedy można by było puścić z czymś takim, o tyle Una jeszcze się musi przemęczyć w opatrunku. A ona nie ma ochoty się już męczyć, szaleje, rzuca się z zębami i zdążyłam już dziś trzy razy naprawiać zniszczenia. Pół minuty bez oczu na psie...[/FONT] [FONT=Courier New]Pozdrawiam[/FONT] [FONT=Courier New]Marysia załamana i Una w nastroju bojowym[/FONT][/quote] [I][B]Marysiu wytrzymałyście tyle, to wytrzymacie i dwa tygodne![/B][/I] [I][B]Trzymajcie się. Ściskam Was mocno![/B][/I]:calus: Quote
Honey Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [quote name='Marysia_i_gończy'][FONT=Courier New]Pojechałam dziś do weta. Stwierdziłam, że jeśli jest zrośnięte, to czy dziś, czy jutro? co za różnica. Muszę Unę pochwalić, była naprawdę bardzo grzeczna, i ślicznie wyleżała RTG, i żadnych numerów nie robiła, i nawet w przerwie potargetowała moje udo i pokłaniała się :multi: Natomiast RTG - załamka :-( :-( :-( jeszcze dwa tygodnie... :-( :-( :-( Jak będę miała chwilę, to obrobię zdjęcie i pokażę - bulwa się znacznie zmniejszyła, zrost kości jest, ale niepełny, teraz to wygląda jak pęknięcie, i o ile "normalnego" psa od biedy można by było puścić z czymś takim, o tyle Una jeszcze się musi przemęczyć w opatrunku. A ona nie ma ochoty się już męczyć, szaleje, rzuca się z zębami i zdążyłam już dziś trzy razy naprawiać zniszczenia. Pół minuty bez oczu na psie...[/FONT] [FONT=Courier New]Pozdrawiam[/FONT] [FONT=Courier New]Marysia załamana i Una w nastroju bojowym[/FONT][/quote] Bylam prawie pewna, ze po powrocie bedziecie juz uwolnione z tego usztywniacza... Tyle wytrwalyscie, trzeba wytrzymac jeszcze troche, tylko jak to wytlumaczyc psu ?? Quote
olcha Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 Ojej. No trudno jak mus to mus...Sama to przeżywałam i to dwuktrotnie. Plus nie spałam w nocy bo Tekila potrafiła się wyplątać z kołnierza :shake: Quote
Alicja Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [I][B]oj :shake: a ja wchodząc myślałam ,że UNA już uwolniona :razz: Znam ten ból , przechodziłam to z synem ....kiedy zamiast 3 tygodnie miał gips 3 miesiące:angryy: Trzymam kciuki za Waszą cierpliwość ;) [/B][/I] Quote
Tośka_m Posted May 16, 2006 Posted May 16, 2006 Wielkie buziaczki dla Uny - niech będzie dzielna. Ale jak jej zdejmą opatrunek to już nie będzie zmiłuj :diabloti: Niniejsze zdjęcia pochodzą z moich prywatnych zbiorów, zrobione przeze mnie, dlatego ani jakość, ani kadr, ani walory estetyczne nie są porównywalne ze zdjęciami Marysi ;) Oto Una w moim obiektywie na zawodach obedience w Ryczywole: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img107.imageshack.us/img107/9990/tnp60464794zh.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/7412/tnp60465049jy.jpg[/IMG][/URL] Są to moje pierwsze zdjęcia wstawione na dogomanii :loveu: Quote
Gosiek Posted May 16, 2006 Posted May 16, 2006 cześć Marysiu - współczuje kolejnych 2 tygodni udręki - bo tego inaczej nie da sie nazwać :shake: Życzę wytrwałości i przesyłam ciepłe usciski ps Adorator przesmiesznie łapeczkami "prosi" :razz: Quote
olcha Posted May 16, 2006 Posted May 16, 2006 [IMG]http://img136.imageshack.us/img136/7412/tnp60465049jy.jpg[/IMG] hihihih Una no wiesz :evil_lol: Quote
Tośka_m Posted May 16, 2006 Posted May 16, 2006 [QUOTE] hihihih Una no wiesz :evil_lol:[/QUOTE] Dodatkowa informacja - wąchana to też suczka :lol: Quote
olcha Posted May 16, 2006 Posted May 16, 2006 [quote name='Tośka_m']Dodatkowa informacja - wąchana to też suczka :lol:[/quote] :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Quote
Marysia_i_gończy Posted May 16, 2006 Author Posted May 16, 2006 Dziękuję Wam wszystkim bardzo serdecznie za wspracie!! :Rose: Jesteście wspaniali :Rose: [B]Uria :buzi:[/B] [B]Cimi[/B] ja też się jej nie dziwię. No ale mus to mus... [B]an3czko[/B] postaramy się wytrzymać. Dziś póki co opatrunek upilnowany :mad: [B]Honey[/B] - no właśnie, jak to wytłumaczyć psu? Mam irracjonalne wrażenie, że ona wiedziała, że minęło 5 tygodni i już koniec i jest równie zawiedziona jak ja :roll: Kurcze, nie opłaca się mieć zbyt silnej więzi z psem :razz: [B]olcho[/B] nieprzespanych nocy współczuję! Una na szczęście w nocy śpi :) [B]Alicjo[/B] dziękuję :buzi: [B]Tośko[/B] :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: Moja śliczna dziewczynka :loveu: jaka ona wtedy malutka jeszcze była.... :) Bardzo Ci dziękuję za te zdjęcia :multi: [B]Gosiu[/B] kochana Ty moja :buzi: :calus: [B]olcho, Tośko[/B] wąchanie to zwykłe grzeczne przywitanie psów!! Zbereźniczki jedne!! :mad: A skoro Tośka odgrzebała temat Ryczywołu... To było jeszcze zanim Una miała galerię. Miała wtedy 9,5 miesiąca. Szalone - zdecydowałyśmy się na start w zawodach obdience (był to nasz pierwszy i jak dotąd ostani start, ale może kiedyś jeszcze zawalczymy :p), skończyłyśmy na czwartym miejscu z chlubnym wynikiem 95,5 punkta (na 100) :B-fly: Pozdrawiam Marysia i Una PS Nawet mam kilka zdjęć ze startu, ale imageshack mnie nie lubi. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.