Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Rexik już się toczy i nadal ciągle głodny.Aż sie boję isć go ważyć. Kradnie komu tylko może jak się uda.
O kromke suchego chleba walczy jak prawdziwy wilk. Gotów zagryźć.Swój przydział pochłania momentalnie. Resztę dnia spędza na żebraniu i złodziejstwie....

Posted

Mamy problem. Rexik startuje DO MNIE za każdym razem kiedy próbuje go szczotkować... Wczoraj wieczór poszło już na OSTRO... Nie okazałam strachu, nie odskoczyłam, skarciłam go ostro głosem, ale przyznaje, ze nie było mi miło. Ciut sie roztrzęsłam. Gruczoły miał niedawno czyszczone wiec to odpada.Histerecznie reaguje na widok grzebienia i szczotki.... Rozwazam środek uspokajający bo już robi mu się kołtun.
Fakt, przyznaję się ze zaniedbałam. Zaniemogłam i zanim wyszłam na prostą Rexiula nie był czesany 2 tygodnie....

Posted

Eluś, zbadaj go koniecznie! Nie chce mi się wierzyć, że Rex może być groźny - może coś z uchem? Mam wielką nadzieję, że to nic poważnego - bieduś kochany... Przecież z niego emanuje (emanowały :( ) aż łagodność i łaśliwość...

Posted

"Ostre " ucho to nie jest napewno. On ma "coś" z uchem, ale to już stan chroniczny. Wet mi to kiedyć bardzo dokładnie tłumaczył. Chcąc to potwierdzić musiałabym jechać z Rexikiem bodajze do Lublina i przeprowadzić kosztowną diagnostykę..... a do stanu wyjściowego powrotu nie ma. Bardzo dbamy o uszka. Czyścimy, myjemy.. Nie zdąży nawet potrzepac. Wystarczy ze uszko zaczyna sie odchylać , aplikujemy kropelki i uszko wraca do pionu :-).
Dzisiaj znowu do mnie wystartował..... jak chciałam go uczesać.
Dla mnie to właściwie nie problem. Ja się nie boję. I on o tym wie. Dlatego raczej nie bedzie próbował mnie zdominować. Wie że ja sie nie daję. Kocham go bardzo, bardzo. bardzo. Ale rządzę ja. I tak mu duuuuużo wolno.
Gorzej ze Stasiem..... Jak Rexik go "postraszy" to może mu oddać. Staś sie boi nawet kota jak na niego fuczy. A wtedy to może byc różnie...Jak to z psem. Nie wszystko da sie przewidzieć.

Posted

Słonko się trochę uspokoiło. Poświecam mu właściwie cały mój czas. Dużo rozmawiamy.....Pieścimy .... Już pozwala się dotykać wszędzie...
Dla odmiany koty są niezadowolone. B A A A A A R D Z O !!!
Z badań nie rezygnujemy. Jak tylko wet wróci.

Posted

Czesanie, to poważny problem, Beza nie wyraża zgody na takie pieszczoty odkąd jest u nas piszczy, ucieka, odgryza się, tak więc jest brudna i niewyczesana, niedługo mnie zamkną za znęcanie się nad zwariowaną suką, ona chce mieć spokój i dużo jedzenia! Jeśli "baba" jest takim flejtuchem, to co się dziwić normalnemu psiemu facetowi!

Posted

Tuptuś najkochańszy pozwolił się porządnie wyszczotkować "po krawacie".
Z przodu już jest baaaardzo elegancki i wyjątkowo przystojny. Od tyłu nie mogę na niego patrzeć......Dzisiaj spróbujemy troszke nna siłe........(kaganiec i uwiazanie na krótko)

Posted

Jeszcze miesiąc temu czesał się bez wiekszych oporów....Raczej coś ze skórką... dostał łupiez. Brak jakichś biopierwiastków..... Żarełko ma dobre. Dostaje siemię, żółteczko i twarozek.....

Posted

Złożyłam Rexikowi obietnicę że już nic nie bedę robiła mu na siłę.
Chyba uwierzył bo przychodzi bardzo ufnie po pieszczoty i pozwala się nawet pogłaskać po doopce.

Posted

O, a czy Ci podpadł?
Przeglądałm zdjęcia piesków, które mam w jakimś folderze i okazało się, że mam mnóstwo Twoich modelek i modeli. Aż się wzruszyłam... Pisz, ja czytam, tylko za Boga nie mam czasu pisać - zerknę i uciekam.

Posted

Dlaczego taka cisza????Zaglądam tu codziennie,a tu nic....:shake: Cos sie wydarzyło?
[SIZE=1]Pomimo,że nie mam czasu tu pisać,to dzieje Rexa,zwierzaków i pańciuńciów mnie interesują.....choćby dlatego,że w jakimś stopniu przyłozyłam ręce do tego,że Ela ma Rexa i chciałabym śledzić dalsze jego losy...[/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]
Zaczynam sie martwić....:-( Elu!Odezwij się!!!!
A może ktoś wie,co sie dzieje w Krakowie?Plissss o jakies info....

Posted

Nic złego się nie dzieje....
A może i dzieje..... Rexik wygrał:loveu: Jemu nie da się przeciwstawiać. Mamunia o wszystko pieska prosi i niczego nie każe. A tatuńcio i tak zawsze był u Rexia na usługach. Poprostu rozmiękam jak podchodzi, kładzie łapkę na kolanie, przechyla główeńkę i mruga jednym oczkiem - lewym, tym w kształcie kropelki.Pokochaliśmy to psiątko bezkrytycznie i bezgranicznie...
Nadal kłócą sie z Febe. Ona sie drze, pluje i bije zołza jedna, a Rexik szczeka i straszy ją widokiem wszystkich strasznych wilczych zębów. Jeśli któreś po bójce wychodzi okaleczone i obite to jest to Rexik bo Febe jest dużo bardziej dożarta.
Ale oboje żyją i krew się jeszcze nie lała :diabloti:

Posted

Tak to z tymi zwierzakami bywa....:evil_lol: U mnie w domu niby rządze ja.....ale często ulegam:oops: Frankowi/papuga żako/.On odpowiednio potrafi dobrać słowa,intonację....mięknę przy nim....a on wykorzystuje to na maxa-domaga sie orzeszków,ciasteczek itd...:cool3:

Cieszę się,że się odezwałaś!:lol: Jestem teraz spokojniejsza.
Pozdrówka!!!!:loveu: :multi:

Posted

NINIEJSZYM WZYWA SIĘ OBYWATELKĘ EŻBIETĘ, POSŁUGUJĄCĄ SIĘ NICKIEM WISELA 1, DO WSTAWIENIA ZDJĘĆ ZWIERZĄTKÓW, ZAMIESZKAŁYCH I ZAMELDOWANYCH U NIEJ NA STAŁE. NIEPODPORZĄDKOWANIE SIĘ NINIEJSZEMU WEZWANIU SPOWODUJE...eee jeszcze nie wiem co, ale na pewno coś okropnego.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...