Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Moje obydwa psy są wszystkożerne, ale Beza - to okaz żerności, włamanie do zamrażalnika i pochłonięcie 1.5kg zamrożonego mięsa, oraz zdjęcie z gazu gotującego się gulaszu nie są wcale przypadkami drastycznymi!
Pięknie taen tłuściutki zadek Twojego pieszczocha wygląda:evil_lol: !

Posted

[quote name='ania14p']Moje obydwa psy są wszystkożerne, ale Beza - to okaz żerności, włamanie do zamrażalnika i pochłonięcie 1.5kg zamrożonego mięsa, oraz zdjęcie z gazu gotującego się gulaszu nie są wcale przypadkami drastycznymi!
![/quote]
Matko... I nic?

Posted

Taka pogoda że trzeba się choć samamu dopieszczać........
Zorka sie na mnie BARDZO obraziła. Wyłożyłam swoje cielsko na kanapę i, a ona bardzo chciała mnie wykurzyć i ułozyć sie sama,
Tym razem mamunia nie wstała. Teraz się do mnie nie odzywa. Jak do niej podchodzę to odwraca łebek. Ciekawe ile to potrwa. Kanapa pusta. Filek mi kichnął. Mam się czym martwić. Franek nic dzisiaj nie jadł.....

Posted

Zorka przyszła sie z mamunią przepraszać ok 2-giej. W nocy oczywiście. Trwało to trochę ponad 2 godziny.....
Rexik znowu nawrot uszkowych kłopotów. Wiadomo - wiatry.
Reszta - w jesiennej normie. Staś niedobry jak nigdy. Chyba jesienna chandra...

Posted

He, he! Z tymi facetami, że się tak odezwę feministycznie.... Ale i tak na plus im trzeba policzyć, że akceptują stada zwierzątków w domu i ogrodzie.
Pisz, Ela, jak tam kichaczki małe i duże.

Posted

Kichaczka ustała. Ale zawsze jest jakieś [SIZE="7"]ALE[/SIZE]
Chłód i wilgoć, więc Zoreczka odczuwa swoje stare schorowane stawy....
Bardzo niechętnie wychodzi na spacerki. Chętne natomiast poleguje w łazience, Wyraźnie szuka odosobnienia.
Wiatry, więc Rexiula nie moze zapomnieć o swoim lewym uszku......
Filuś rzadko odkleja się od kaloryfera - szuka ciepełka, a czasem chyba dla rozgrzewki goni jak nakręcony z Febe po mieszkanku. Za każdym razem są jakieś straty :evil_lol:
Franuś -głównie spi. Nie jest źle bo jak wstaje to ślepka ma duże i błyszczące, a jak jest chory to ma tylko szparki. Ale znowu stracił chęć do jedzenia.
Febe - nadal przylepa. Uwielbia jak jej chuchać pod bródkę....:loveu:

O jednej rzeczy nie pisałam...... bo nie rozumiem :crazyeye:
Guzy Zoreczki wyraźnie od jakiegoś czasu sie zmniejszają... Były jak połówki jajek, a teraz są prawie płaskie śerdnicy orzecha włoskiego...
W grudniu - rok po poprzedniej operacji najgorszy miał być wycinany. I nie bardzo jest [SIZE="7"]CO[/SIZE] wycinać...... A ja tylko smarowałam je olejkiem ozonowanym.... tak po doświadczeniach z kotuchami uwierzyłąm w ten specyfik że chyba ....... spełniło sie stare powiedzonko....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...