wisela1 Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 Kłopoty nie odpuszczaja. W środę usg. Małopies ma dużo za dużo białka w moczu. Trzeba nerki sprawdzić..... Będzie również usg Hektorka. Mam duże wątpliwości czy jest po sterylce, choć schronisko tak mówiło. Podejrzewam ze jest wnetrem i przynajmniej 1 jąderko zostało. Jego zachowanie mówi samo za siebie. Sprawy jelitowe narazie ok. Quote
panbazyl Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 Ela - Ty chyba wszystko przejrzysz na wylot tym zwierzakom :cool3: zwłaszcza Hekuniowi Quote
wisela1 Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 [quote name='panbazyl']Ela - Ty chyba wszystko przejrzysz na wylot tym zwierzakom :cool3: zwłaszcza Hekuniowi[/QUOTE] Hekuś już tyle razy chorował, że On faktycznie jest już chyba przenicowany No to zgaduj-gadula. Kto pamięta jaką czynność , od bardzo dawna zaniechaną oznacza to słowo ? Nagrodą będzie uśmiech mojego stadka. I jeszcze jedno........ Ciotkę Wiedźme to bym najchętniej wyłączyła z "konkursu" ..... ;-) Quote
wisela1 Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 Trojaczki wyspacerowane. Okropnie u nas ślisko.... Poprószyło drobnym mokrym śnieżkiem, mrozik złapał i właściwie wszędzie ślizgawka. Nawet czterołapki się ślizgają. Kiepski dzień.... W nocy dostałam wiadomość ze umarł psiaczek któremu bardzo kibicowałam w powrocie do zdrowia.... :-( U nas po zmianie stanu liczbowego stadka sprawy mają sie nastepująco : Lunka dołączyła do Rudzielca i nieustannie plączą mi sie pod nogami. Konkurują któremu uda sie bliżej.... Małopies zachwycony ze ma dziewczynę na wyciągniecie noska. Lunka nie ma nic a nic przeciwko. Pozwala sie obwąchiwać, nawet kolejno podnosi wszystkie łapki żeby mały siegnął.... Pomyslałam że Ona chyba wie że mały niewidomy... Bonisław wzniósł sie ponad wszystko. Zdaje sie doceniać że mały sie od Niego odkleił. Natomiast rygorystycznie pilnuje swojego pierwszeństwa w spacerach ;-) nawet szczeknął w przedpokoju kiedy sie pchały do drzwi. Wynocha, teraz JA !!! Wygląda że Lunisława zadowolona z powrotu. Nieustannie zadarta łepetenka, ślepka we mnie wpatrzone i zdaje się pytać - mogę tu już zostać? kochasz mnie jeszcze? Dlaczego adopcja nie wypaliła? Lunka miała zamieszkać w okoliczach Gdańska. Powodem jest ponoć cofka która nawiedziła tamte tereny miesiąc temu. Ludzie jeszcze nie pozbyli sie wody z piwnic..Nic to. Bywa i tak. Nadal szukamy domków dla Lunki i małego rudzielca... Tylko nie pojmuję dlaczego zaczęła sie pchać spać do łóżka.... Kanapa była Jej rewirem i tam spędzała noce. Kilkanaście razy wypraszałam panienkę a i tak jak się obudziłam leżał kłębuszek w nogach. Zrobiłam bład...... Zamiast pogonić to pogłaskałam. Ale zobaczyłąm takie maślaki pełne niepewnosci.... Na spacerku bardzo długo trwały poszukiwania miejsca które zasłużyło sobie być umajonym Lunkową kupą.... Normalnie to aż tyle bym nie chodziła, ale wieczorem nic nie wydaliłą.... Po moich doswiadczeniach z trzustkowymi zwierzakami to mam prawie kupową obsesję. Bardzo tego pilnuję. Quote
Isabel Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 [quote name='wisela1']Hekuś już tyle razy chorował, że On faktycznie jest już chyba przenicowany No to zgaduj-gadula. Kto pamięta jaką czynność , od bardzo dawna zaniechaną oznacza to słowo ? Nagrodą będzie uśmiech mojego stadka. I jeszcze jedno........ Ciotkę Wiedźme to bym najchętniej wyłączyła z "konkursu" ..... ;-)[/QUOTE] Masz Elu na myśli słowo "przenicować"? Dawniej przenicowywało się płaszcze, czyli odwracało się materiał na lewą stronę. Materiały były na tyle porządne, że nawet jak strona wierzchnia była już wytarta, to lewa strona wciąż wyglądała jak nowa :) Quote
Isabel Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 [quote name='wisela1']Isabel zdobyła nagrodę ;-)[/QUOTE] :multi::multi::multi: Teraz czekam na obiecany uśmiech ;) Quote
wisela1 Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 W najśmielszych nawet wyobrażeniach nie przypuszczałam ze kiedykolwiek dojdzie do [B][COLOR="purple"]TAKIEGO ZBLIZENIA........[/COLOR][/B] [URL=http://img18.imageshack.us/i/zblienie.jpg/][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/3951/zblienie.jpg[/IMG][/URL] Quote
panbazyl Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 aj nie załapałam sie na konkurs.... żałuję. Na Ukrainie nadal można u krawcowej dokonać przenicowania kołnierzyka czy mankietów w koszuli - serio :) Za jakieś niewielkie pieniądze. a zdjęcie kociszonów - no cudne :) Quote
Wiedźma Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 [quote name='wisela1']Hekuś już tyle razy chorował, że On faktycznie jest już chyba przenicowany No to zgaduj-gadula. Kto pamięta jaką czynność , od bardzo dawna zaniechaną oznacza to słowo ? Nagrodą będzie uśmiech mojego stadka. I jeszcze jedno........ Ciotkę Wiedźme to bym najchętniej wyłączyła z "konkursu" ..... ;-)[/QUOTE] Tonkuju aluzju paniała, jak to się mawiało w nieodżałowanym (przez niektórych) PRL-u. Koty na oknie boskie, a ja pomyślałam jeszcze o tym, że nie grozi Wam cofka ani podmoknięcie i tak mi się na sercu dobrze zrobiło. I wiadomo, kto ma zasługi do nieba. Quote
wisela1 Posted February 8, 2012 Author Posted February 8, 2012 (edited) [quote name='Wiedźma']Tonkuju aluzju paniała, jak to się mawiało w nieodżałowanym (przez niektórych) PRL-u. Koty na oknie boskie, a ja pomyślałam jeszcze o tym, że nie grozi Wam cofka ani podmoknięcie i tak mi się na sercu dobrze zrobiło. I wiadomo, kto ma zasługi do nieba.[/QUOTE] A ja teraz paniała ze aluzju było wieloznaczne..... :oops: Jak widzę podmokłe tereny w telewizorku to pędzę do szafy sprawdzić czy ciuchy już nie spleśniały.... Po tamtym doświadczeniu jakos urok zbiorników wodnych wszelakich mocno przybladł..... Edited February 8, 2012 by wisela1 Quote
panbazyl Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 a ja byłam dziś z sąsiadka w jej sprawie u powiatowego rzecznika praw konsumenckich (jest taki urząd w każdym starostwie!) - co za Człowiek z tego rzecznika! jaka klasa i spokój. No jestem pod wrażeniem wielkim, że będąc urzędnikiem mozna miec taką klasę! Oczywiście to Panu na odchodnym powiedziałam, bo zrobil na mnie wielkie wrażenie :) A dla Was Cioteczki to też wiedza - jakbyście kiedykolwiek źle podpisały umowę, czy miały problemy z jakimis rzeczami, sprzetami, reklamacjami (nie musicie mieć karty gwarancyjnej!!!!!) to idźcie to takiego rzecznika - jest w każdym starostwie i on z chęcią pomoże :) I sama nawet nie wiedzialam, ze KAŻDA rzecz ma ustawową gwarancję 2 lata!!!!! Gwarancja producenta jest drugorzędna, tamta jest gwarantowana ustawą, ale o tym spzredawca nie poinformuje, bo to on jest ustawowym gwarantem dwuletnim, więc woli mówic o gwarancji producenta. To wiem od rzecznika. Mizianki dla zwierzyńca :) Quote
wisela1 Posted February 8, 2012 Author Posted February 8, 2012 Dzisiaj byliśmy z wycieczką u weta..... Bonisław Rudzisław Hektor Słonko - Maszka Bonisław - bo dzisiaj zaczęła wychodzić gula na stawie prawej przedniej łapsi Rudzisław - planowane usg nerek Hektor - planowane usg w poszukiwaniu zaginionych jajek Maszka - bo coś futerko skiepściało Bonisław - sprawa prawdopodobnie operacyjna, ale rzecz jasna już nic nie bedziemy robić bo tym co ten chłopak już przeszedł można kilka psów obdzielić. Leczenie - przeciwzapalne, przeciwbólowe Rudzisław - nerki nie wzbudziły podejrzeń mimo wysokiego białka, pęcherz - pogrubiona ścianka. Prostata wielka. W piątek operacja Hektor - jajka się nie znalazły :-( Weci pomyślą jak zadziałać. Maszeńka - narazie odroboczana. Oczka czyste. nosek też. Czekamy 2 tygodnie. Rudzisłąw pasjami podlewa kanapę..... Łudzę sie nadzieją ze odjajczony przestanie. Lunisława sika 7 razy dziennie... Dobrze że jest ogródek..... I to by było na tyle.......... Quote
wisela1 Posted February 8, 2012 Author Posted February 8, 2012 [quote name='panbazyl']a ja byłam dziś z sąsiadka w jej sprawie u powiatowego rzecznika praw konsumenckich (jest taki urząd w każdym starostwie!) - co za Człowiek z tego rzecznika! jaka klasa i spokój. No jestem pod wrażeniem wielkim, że będąc urzędnikiem mozna miec taką klasę! Oczywiście to Panu na odchodnym powiedziałam, bo zrobil na mnie wielkie wrażenie :) A dla Was Cioteczki to też wiedza - jakbyście kiedykolwiek źle podpisały umowę, czy miały problemy z jakimis rzeczami, sprzetami, reklamacjami (nie musicie mieć karty gwarancyjnej!!!!!) to idźcie to takiego rzecznika - jest w każdym starostwie i on z chęcią pomoże :) I sama nawet nie wiedzialam, ze KAŻDA rzecz ma ustawową gwarancję 2 lata!!!!! Gwarancja producenta jest drugorzędna, tamta jest gwarantowana ustawą, ale o tym spzredawca nie poinformuje, bo to on jest ustawowym gwarantem dwuletnim, więc woli mówic o gwarancji producenta. To wiem od rzecznika. Mizianki dla zwierzyńca :)[/QUOTE] Ze wsparciem rzecznika już kilku sprzedawców doprowadziłam do furii. To jest świetna, bardzo trafiona instytucja. Szkoda ze tak mało popularna i niedoceniana. Quote
panbazyl Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 [quote name='wisela1']Ze wsparciem rzecznika już kilku sprzedawców doprowadziłam do furii. To jest świetna, bardzo trafiona instytucja. Szkoda ze tak mało popularna i niedoceniana.[/QUOTE] i dobrze :) tak, to instytucja nieznana a bardzo, bardzo potrzebna. Quote
wisela1 Posted February 9, 2012 Author Posted February 9, 2012 Gdyby Boniś przemówił ludzkim głosem to napewno usłyszałabym - samochody moja miłość.... Limonka która jest miłością Bonka przystroiła sie w "kosmiczny" srebrny bagażnik. Zobaczył, przystanął..... Usiadł i zadarł łepetynkę.... przekręcił na bok, wstał, obwąchał samochód jakby chciał sie upewnić czy to napewno ten.... Usiadł, przyglądał się dalej.... Z tego co mogłąm wyczytać z Bonisiowych ślepek to zachwycony nie był ;-) W poprzednim życiu był kierowcą albo psiakiem kierowcy...............????? Jego fascynacja samochodami jest ewidentna. Quote
Isabel Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 Musisz mu koniecznie kupić własny samochód ;) Quote
wisela1 Posted February 9, 2012 Author Posted February 9, 2012 [quote name='Isabel']Musisz mu koniecznie kupić własny samochód ;)[/QUOTE] No pewnie, zaraz by mi zabrał..... Quote
Isabel Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 [quote name='wisela1']No pewnie, zaraz by mi zabrał.....[/QUOTE] Miałam na myśli kupić samochód Bonisiowi, nie SOBIE! ;) Quote
wisela1 Posted February 10, 2012 Author Posted February 10, 2012 Dzisiaj tniemy Rudzisława......... Będą kciuki? Prosimy...... Quote
wisela1 Posted February 10, 2012 Author Posted February 10, 2012 Wróciłem....... Jajka ukradli, czy ja jestem jeszcze facetem? Mało ze mnie uszkodzili, jestem obolały to jeszcze mi coś na głowę wsadzili i napewno to nie jest elegancki kapelusz..... Quote
panbazyl Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 ej, bylo poczekać do Wielkanocy :diabloti: a zaległości z bazarku - tzn kaske prześlę za tydzien - poczekasz? :roll: Quote
wisela1 Posted February 10, 2012 Author Posted February 10, 2012 Zastanowię sie, pomyśle , ale ostatnio wolno myślę..........Zejdzie ze 2 tygodnie...... Quote
wisela1 Posted February 11, 2012 Author Posted February 11, 2012 Lunka nadaje - Chciała mi dzisiaj moje siku zabrać do słoiczka... Nie wiem po co. ze za dużo sikam? No to co? Mnie to nie przeszkadza. Mam dużo do oznaczenia. Ogródek, ulicę, las no i mieszkanie..... Reszta musi wiedzieć ze mam coś do powiedzenia ! Bardzo nie chciałam dać moich siurków, ale troche udało sie jej ukraść... Rudzisław też ma cos do przekazania.... Okropne to coś co mi wsadziłą na głowę, i jeszcze mówi że pięknie wygladam..... Duża albo zwariowała albo jak ja oślepła. Dobrze że chociaż do jedzenia zdjeła. Myślałem że się uda polizać z raz obolałe miejsce, ale gdzie tam. Ledwie głowę z miski wyjąłem znowu mnie "udekorowała"..... Na spacerku nie zrobiłem dzisij kupy bo i z czego? Wczoraj mi cały dzień jeść nie dała. Trochę mi lżej jak naskarżyłem. Myślałem ze jak mnie tak okaleczyli to będę sikał jak dziewczyna. Nawet spróbowałem ale to bardzo niewygodne. Spróbowałem jak chłopak i sie udało!!. Może wybaczę to co mi zrobili, Przecież i tak jestem dalej facetem ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.