Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='wisela1']Ciotkę tomcugową gdzieś dzisiaj wcięło....[/quote]

Ciotce już na oczy poszło, cały dzień ogłasza. :mad:
Ale te zdjęcia to jak balsam, szczególnie sepia. Dzięki, Eluniu :loveu: :loveu: :loveu:

Posted

Aż mi się głupio odzywać. Wszyscy śpią przy święcie? Nikogo na dogo? Mnie tylko nosi?
Ela, nie zaliczasz 10. kawki?

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/396/697f4ec06459113c.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Gosiapk']Cześć Laki, co u Was słychać?[/QUOTE]

Laki? Ładne imię, ale chwilowo z nami nie mieszka..... Kiedyś był Laki spanielek na tymczasie. Dawno, dawno temu...
U nas Gosiu co w domku to i na bieżąco na wątku. Prawie przy otwartych drzwiach żyjemy :diabloti: No może precyzyjniej - przy uchylonych ;)

Posted

[quote name='tomcug']To jednak nie był dobry dzień. :shake:
Egzaminator znowu nas olał, to zaczyna być tak tragiczne, że aż komiczne. :angryy:[/QUOTE]

U mnie też fajnie,,,
Staś mi od wczoraj wieczora już 2 razy leżał. Teraz to już mam służbę mało że całodobową to nieustanną... Bez snu i zakupów... A kto pójdzie z moimi słonkami.... Mam nadzieję i bardzo tego chcę żeby to było od leku... Jest spore prawdopodobieństwo. Od dziś wycofuję.....

Posted

[quote name='wisela1']Nie da rady się zamknąć... Ciotki ciekawe co słychać u stfforów...;)[/quote]
Tak jest. Jesteśmy żądne wiadomości. Wolałybyśmy dobre, ale cóż... Żyźń praklata, jak mawiają nasi bracia zza Buga. Nie daj się. Szkoda, że mieszkamy tak daleko... Zawsze można byłoby dołożyć/zabrać tę kozę - jak w starej żydowskiej anegdocie.

Posted

[quote name='Wiedźma'] Zawsze można byłoby dołożyć/zabrać tę kozę - jak w starej żydowskiej anegdocie.[/QUOTE]

taaaaaa tyle że kozy nie wciśnie... może jakiegoś kota przed odjajczeniem...
O !!! Duplikat Czorta ;)

Wygląda ze lepiej...... może postawiłam trafną diagnozę?????????

Posted

[quote name='wisela1']Laki? Ładne imię, ale chwilowo z nami nie mieszka..... Kiedyś był Laki spanielek na tymczasie. Dawno, dawno temu...
U nas Gosiu co w domku to i na bieżąco na wątku. Prawie przy otwartych drzwiach żyjemy :diabloti: No może precyzyjniej - przy uchylonych ;)[/quote]
To miało być Laski :evil_lol:

Posted

[quote name='tomcug']Ela już śpi, ale pewnie jutro odpowie.[/QUOTE]

Akurat śpi.... NO, może włazi do wyrka... ale wczoraj to jeszcze odgruzwywałam mieszkanko bo cały dzień robota jakoś "nie szła"
Nie jestem pewna czy to jeszcze życie, ale wypoczynek to napewno żaden....
Staś ruszy w nocy palcem - ja już siedzę i sprawdzam czy nie dzieje sie coś złego, Zwierz któryś zaczyna w nocy łazikować - jak wyzej - bo zwierzęta wyczuwają zagrożenie...

Staś dużo lepiej, ale wiadomo że po TAKIM załamaniu już nie wraca stan 100% z przed załamnia. Ślad ZAWSZE zostaje....

Wczoraj szłam na pocztę ,to się poderwał ze idzie ze mną bo musi się przejść jak mu cały dzień nie dałam psa na spacer. Postanowił mnie wyprowadzić...
I całe szczęście. Jak wracaliśmy pod naszą klatką stała karetka...
Gdyby Jego obok nie było ... Nie wiem czy doszłabym do windy..

O 11 idę z Nim do lekarza, musi zmienić ten lek.

Rexik koszmarnie linieje.... po 2 dniach miałam PEŁNIUtKI worek w odkurzaczu jego kudełków, ale tradycyjnie, od prawie 2 lat, na widok szczotki szaleje...

Posted

[quote name='wisela1'](...)
Staś dużo lepiej, ale wiadomo że po TAKIM załamaniu już nie wraca stan 100% z przed załamnia. Ślad ZAWSZE zostaje....
(...)[/quote]
Nie zgadzam się z tą opinią Elu, nie zawsze zostaje :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...