Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 21k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • zadziorny

    3144

  • Ali26762

    2239

  • bos

    2111

  • coztego

    1051

Posted

[B]magda [/B]wind kiedys pisala, ze traktuje psich natretow lancuszkiem nie wiem czy sprawdza sie ten patent w przypadku agresorow, ale moze warto sprobowac:roll:

Posted

[quote name='zadziorny']Może lepiej nosić ze sobą gaz pieprzowy? :hmmmm: :niewiem:[/quote]
a wiesz, że kiedyś sąsiad zastosował jakiś gaz chyba właśnie pieprzowy :roll: --na natrętnętnego bezdomnego psa- amatora jego suczki cieczkowej

Posted

Wiecie co na prawdę mam z tym problem, bo mój tato jakoś sobie radzi - w końcu facet i ma wiecej siły. Ale moja mama to już nie szczególnie. Niedawno Killer skoczył do Dexia, mama zaczęła go siatką zdzielać, a on do mamy wystartował. Teraz mama znalazła gruby kij i tak chodzimy z tym kijem. Ale tak sobie myśle może jest jakiś inny sposób aby ten Killer jak widzi Dexa to się nie czepiał i nie rzucał. Poprzednio Ci ludzie mieli suczkę - mieszańca jamnika, która wiecznie do Miki mi skakała, ale jak Mikę wkurzyła, to ją wyszarpala trochę i potem to sunia Mikę omijała z daleka. Dexio tak nie potrafi, jest słbszy i nie ma na razie w sobie agresji. No a ten gaz pieprzowy, to dobry sposób? A może sam pieprz mielony wystarczy. Może jakby tego psa coś przykrego spotkało w obecności Dexia to już by go nie atakował. Bo kumel Dexia - Dolar, też był przez niego atakowany, ale to jest mieszaniec amsraffa i teraz dorósł i Killera sobie już ustawił. Jak widzi Killera, który biegnie do Dexia to go broni. Tak przyjaźń podwórkowa naszych psów. A ten łańcuszek o którym piszecie, to co to takiego? Bo kij jest dobry ale jak mój Dexio jest na smyczy i nie ucieka, bo jak jest bez smyczy, to spyla i płacze z przerażenia, a Kilere za nim goni a ja za Killerem. A ja często Desia puszczam (bardzo sporadycznie chodzę z nim na smyczy), bo mam zamknięte podwórko, bez ulic, a Desio jest baaaardzo posłusznym pieskiem. Jak się go zawoła to zaraz jest przy mnie. A on tak lubi biegać, wieć mu to umożliwiam na maxa. Tylko jak wychodzę z bramy, to zawsze patrzę czy Killera nie ma. Czasem jak go widzę, że siedzi, to wychodzę sama i go wpuszczam do jego bramy i zamykam, aby bezpiecznie przejść.

Posted

[B]Magda,[/B]

Wal tego potfora lancuchem! Kup sobie 50 cm lacucha w sklepie kaletniczym. Nie moze byc stalowy, bo mu kosci pogruchoczesz, ale troche lzejszy i bardzo halasliwy. Jak bedzie sie zblizal to silnie i precyzyjnie wal w doopsko. Jesli pies do twardzieli nie nalezy to po pierwsze przerazi sie odglosem, a po drugie bolowy bodziec awersyjny skutecznie go sploszy. Z drugiej strony unikniesz ewentulanego przekierowania agresji na Ciebie, ktora moglaby miec miejsce gdy bedzies w dloni trzymac gaz pieprzowy i z bliskiej odleglosci traktowac nim napastnika. Lancuch dziala jak grom z jasnego nieba i nie bedzie kojarzony przez psa z Toba :-)


BTW czy zdazylo sie Wam miec grype zoladkowa? Ja mam chyba od rana ... Przypelzla z Marka :-(

W.

Posted

[quote name='Magda_i_Dex']Jeśli ktoś zna jakiś skuteczny pomysł to proszę o radę:placz:[/QUOTE]

Magda u mnie po sąsiedzku mieszkał kiedyś strasznie agresywny, wielki owczar. Jednego dnia nawet wyskoczył ze swojego balkonu i rzucił się na mojego laba. To było okrutne psisko.. Jednego dnia porządnie psiknęłam jakimś dezodorantem prosto mu w pysk i kłopoty się skończyły, omijał nas szerokim kołem.

Posted

[quote name='zachraniarka']Jednego dnia porządnie psiknęłam jakimś dezodorantem prosto mu w pysk i kłopoty się skończyły[/quote]Bo on już potem miał ważniejsze rzeczy do roboty - wszystkie okoliczne suczki podrywał wyperfumowanym pyskiem! :roflt:

Posted

Heyka :)

Aleście napisali przez te dwa dni, no no ;)
Dopiero teraz uporałam się z nadrobieniem zaległości.

Dzisiaj mieliśmy cudowny dzionek... Najsampierw rano Andrzej otworzył lodówkę i wypuścił z niej talerz. Na podłogę go wypuścił i stłukł, choć talerz ponoć nietłukący (rozpadł się na parę milionów kawalusieczków), a po południu, jak wiózł mnie od lekarza, to stłukł jakiejś obcej babie auto... A też ponoć było nietłukące... :cool3: :mad:
Teraz naprawia szafkę w kuchni - ciekawe co stłucze :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Dziś 13... :diabloti:

[B]Wind[/B], współczuję Ci bardzo, dwa razy miałam grypę żołądkową, więc wiem coś o tym... To wirusówka, więc nic dziwnego, że skoro Markus miał to i Ty teraz się z tym paskudztwem borykasz... I tak dobrze, że masz siłę siedzieć przy kompie, bo ja nie miałam. Mogę Ci jedynie na pocieszenie napisać, że to stosunkowo szybko przechodzi :)

Dzisiaj, zupełnie niespodziewanie, dokonaliśmy zakupu prezentu dla Derysia. Nie powiem co to jest, dopiero ujawnię jak Mikołaj pod choinkę przyniesie. Planuję też zakup drugiego ustrojstwa, a potem pójdę z torbami :D

Posted

[B]Ali,[/B]

No to sobie dzisiaj zaszaleliscie :roll: Wspolczuwam z Wami ... o ile talerz to drobnica, to stluczka auta jest bolesna :shake: Mam nadzieje, ze szkoda nie jest zbyt duza, co?
Derysiek swiatecznymi prezentami bedzie zachwycony :multi: Zdradz nam prosze, co mu zakupilas ... no zdradz :modla:
Ali, co do chorobska, to pol dnia przespalam, a teraz znowu jestem przy kompie. Terminy mnie gonia, wiec nie ma zmiluj :shake: Poza tym nie wazne czy jem, czy nie ... i tak wciaz biegam do toalety, a od nudnosci glowa mi peka :-( Do piatku musze byc jak nowo narodzona, bo czeka mnie spotkanie za spotkaniem ...

Tradycyjnie zapytam, jak stan zakupow, pomyslow prezentowych i przygotowan? :cool3:


W.

Posted

Do piątku to zapomnisz już o choróbsku, [B]Wind[/B], więc nie martw się :)

Co do auta - na szczęście mamy tylko lekko podrapany zderzak, zgiętą tablicę i połamaną ramkę na tablicę (która połamana troszkę już była wcześniej, bo ktoś ją z buta potraktował). Babka ma lekko odgięty zderzak, ale naprawdę lekko, bo przecież nie pruliśmy z nie wiem jaką prędkością wjeżdżając na skrzyżowanie. Chłop się zagapił czy może wjechać na rondo, ja odruchowo też, a babka stanęła w miejscu nagle, bo jej ludź wyleciał prosto przed maskę. No i przyrżnęliśmy :D

Prezenty... Mamie chcę kupić piękny album ze zdjęciami Gdańska od 1949 roku do dzisiaj, autorstwa mojego znajomego, Maćka Kosycarza, dla reszty nie mam pomysłu, muszę się wybrać na rekonesans, a dla Derysia kupiliśmy pluszową zabawkę, ale taką ciut inną niż te, które ma obecnie, no i planuję dental KONG'a :)

A z innej beczki - czcimy narodowo 25 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, więc myślę, że w ramach obchodów mogę Was zaprosić do [url=http://www.polskaludowa.com]Internetowego Muzeum Polski Ludowej[/url] :)
Miłego zwiedzania :)

Posted

[B]Ali,[/B]

Derys to ma z Toba dobrze :loveu: A i prezent dla Mamy bardzo oryginalny :-) Ja jeszcze mysle, ale cos mi sie wydaje, ze skonczy sie tak jak zawsze ;) Moja Mama to zagorzala zwolenniczka dobrych kosmetykow i perfum ;) Wybiore sie wiec na kierunkowe zakupy :cool3: NIe napisze co kupie Markusowi ... czasami mnie podglada i nie byloby niespodziewanki :evil_lol:

Metafizyczny bol istnienia spowodowal, ze zamiast siedziec w zdjeciach, siedze nad fajna ksiazka, ktora wlasnie sprowadzilam z Amazonu. Znalazlam tam niezla zagadke ;)
Wyobrazcie sobie, ze gracie na wyscigach konnych. Ktory kon z biegnacych po torze ma najwieksze szanse na wygrana?

:razz:

W.

Posted

[COLOR=Blue]Heyka :multi:

Kiedyś tylko [B]Ali[/B] po nocach markowała, a teraz większe towarzystwo się zbiera :evil_lol:

Ja juz po powrocie z kitami, pogoda u nas "pod psem" hihi :razz:
Kawka gotowa :kaffee_2::kaffee_2::kaffee_2::kaffee_2::kaffee_2::kaffee_2::kaffee_2::kaffee_2: zapraszam :multi:
Specjalite dzisiaj dla [B]Nitencji[/B] :kaffee_2:
Wstawaj [B]Nitencja[/B] ciężki dzionek Cię dziś czeka :evil_lol:

Miłego czwartku Dogomaniacy.
[B]bogula, bos gdzie jesteście :confused::confused::confused:[/B]
[/COLOR]

Posted

A ja jestem chora. :-( Jakaś wirusówka, katar, gardło mnie strasznie boli... Dzisiaj razem z klasą idziemy na jakiś koncert. :D Mam nadzieję, że będzie fajnie. :cool3: Już tylko 10 dni do Świąt! :multi: I 117 do wakacji! :multi:

Pozdrowienia z Ameryki. :eviltong:

Posted

[quote name='Wind']Wyobrazcie sobie, ze gracie na wyscigach konnych. Ktory kon z biegnacych po torze ma najwieksze szanse na wygrana?
[/quote]
Gdyby odpowiedź na to pytanie była łatwa i prosta, wyścigowi gracze chodziliby w złotych butach, a oni raczej biedę klepią i zadłużają się przed końcem sezonu :evil_lol: .
A ja mam pytanie pomocnicze. W Polsce czy na renomowanym torze zachodnim? Bo generalnie, wygrac powinien koń najlepszy, ale w Polsce ta przesłanka to mały pikuś.

Posted

[quote name='Nitencja']Ibolya dzieki za pamiec -oj przyda sie dzis ta kawka.Ide jeszcze na chwile polezec i sie pakuje. A bierzesz moze ze soba suszarke ??:cool3:[/quote]
[COLOR=blue]Biorę :multi: (wolisz suszarkę czy lokówkę?)[/COLOR]
[COLOR=#0000ff]Poleżeć!! takim to dobrze, ja to se moge poleżeć .... chyba na biurku![/COLOR]

Posted

[quote name='Mokka']Gdyby odpowiedź na to pytanie była łatwa i prosta, wyścigowi gracze chodziliby w złotych butach, a oni raczej biedę klepią i zadłużają się przed końcem sezonu :evil_lol: .
A ja mam pytanie pomocnicze. W Polsce czy na renomowanym torze zachodnim? Bo generalnie, wygrac powinien koń najlepszy, ale w Polsce ta przesłanka to mały pikuś.[/quote]
[COLOR=blue]Kiedyś dawno temu .... w latach 80-ych byłam opanowana przez ten nałóg, nawet udawało mi się czasami wygrać :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: [/COLOR]
[COLOR=#0000ff][/COLOR]
[COLOR=#0000ff]Krążyła wtedy po Służewcu taka anegdota: "A ten Janek to miał dobry sezon, dom na wyścigach wygrał .. ale .. [/COLOR][COLOR=#0000ff][B]miał dwa[/B]" :roflt: :roflt: :roflt: [/COLOR]

Posted

Dzien Doberek :-)

[B]Welsh Terrier[/B], mozemy sobie podac rece :-( Mnie tez dopadl wirus i mimo, ze w nocy jeszcze umieralam, to po wczorajszej calodziennej diecie, zjadlam kawalek rogala i o dziwo ten rogal wciaz tkwi w moim przewodzie pokarmowym. Wczoraj na pewno nie cieszylabym sie nim tak dlugo :evil_lol:
Markus po dwoch dniach meczarni wyglada na ozdrowialego, wiec jestem optymistka :-)
A Ty trzymaj sie cieplo i kuruj, aby na Swieta w lozku nie wyladowac :mad:

[quote name='Ali26762']Ten po wewnętrznej? ;) :D[/QUOTE]

Poki co zagadke pozostawie bez rozwiazania ... moze padna inne odpowiedzi? :cool3:

[B]Mokka[/B], wyscigi o ktore pytam nie sa ustawiane, my na nich gramy i nie mamy jakis "lewych" informacji o "faworytach". Po prostu gra fair play :-)
No wiec, ktory kon wedlug nas ma najwieksze szanse na wygrana? :cool3:

[B]Nitencja[/B], a gdzie wybywasz? Skrobnij co nieco :cool3:

W.

Posted

[quote name='Wind']
Tradycyjnie zapytam, jak stan zakupow, pomyslow prezentowych i przygotowan? :cool3:
[/quote]
Główny prezent zamówiony przez internet :cool3:. Dojdzie do pięciu dni :multi:. Z tymi pomniejszymi jesteśmy na bieżąco :lol: :razz:.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...