Ali26762 Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [b]jborowy[/b] - programik poszedł, sprawdź pocztę :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
gugu Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [B]coztego[/B] fajny masz nick,bo coztego że go nie uszyłam ale zrobiłam z ręcznika z troczkami,zabezbieczjący ona i tak znajdzie sposób na wsadzenie tego swojego długiego jezora tam gdzie....:roll: musze przy niej siedzieć i ja pilnować :mad: ,oczywiście reaguje jak mowie nie wolno ;) ,na chwile :angryy: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 Słuchajcie, ale się przed chwilą zdenerwowałam! Wczoraj byliśmy wieczorem ze psem i z chłopem na spacerze, po czym odprowadziłam moich mężczyzn na klatkę schodową i wyprawiłam do góry, a sama udałam się do sklepu na zakupy. No i mi dzisiaj rodzina powiedziała, że Osobisty doprowadził psa do domu, odpiął obrożę i zajął się wstawianiem do mieszkania rzeczy przyniesionych z samochodu. Wstawił, zamknął drzwi i zajął się zdejmowaniem odzieży wierzchniej zewnętrznej. No i w tym momencie odezwał się dzwonek domofonu. Dzwonił sąsiad, że Derylek biega sam po podwórku i nie daje się złapać... Chłopa wymiotło na dół w 10 sekund, zawołał Derylka, Derylek przyszedł, aczkolwiek na ugiętych nóżkach, za co dostał pochwałę i poszli zgodnie do domu. Dopiero dzisiaj przyznali się do tego! Ktoś Derysia musiał wypuścić z klatki schodowej, niewykluczone, że to ten sąsiad, bo spotkaliśmy go na zewnątrz chwilę wcześniej - mógł akurat wchodzić na klatkę. Proszę jakiego mam zdolnego psa - zaliczył pierwszego giganta :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 Tak od razu, bez bicia :hmmmm: :evil_lol: :cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
gugu Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [quote name='coztego'] [B]Ali[/B], raport siuskowy złożony został na erdelach :cool1:[/quote] [B]coztego złóż raport i na welszach!!! :multi: :multi: :multi: ;) [/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [quote name='zadziorny']Tak od razu, bez bicia :hmmmm: :evil_lol: :cool3:[/quote] Liczyli na to, że spokojniej przyjmę, skoro wszystko było normalnie przez cały dzień i widziałam, że NIC się nie stało :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
gugu Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [B]Ali [/B]gigant jak gigant obyś za pare dni nie była babcią!!! :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Masz bardzo życzliwego sąsiada!!! :mad: ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [quote name='gugu'][B]Ali [/B]gigant jak gigant obyś za pare dni nie była babcią!!! :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Masz bardzo życzliwego sąsiada!!! :mad: ;)[/quote] Eeee, zaraz babcią... Za krótko Deryś był bez opieki :D A sąsiad życzliwy, od razu dzwonił. Jeśli to on psa wypuścił, to przecież skąd miał wiedzieć, że Deryl za tymi drzwiami stoi, skoro właśnie poszedł do domu? Deryl, nie sąsiad :D Ale tak ni za tym ni po tym - jakie to moje psisko jest przywiązane do mnie, skoro postanowiło na własną łapę mnie znaleźć i doprowadzić do domu ;) :lol: :loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 A to najnowsze fotki mojego Aniołeczka: [IMG]http://img356.imageshack.us/img356/4884/pict4299rs5ol.jpg[/IMG] [IMG]http://img470.imageshack.us/img470/229/pict4378ars8bm.jpg[/IMG] Resztę wkleję na galerii, bo jest tego trochę :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [quote name='gugu'][B]coztego złóż raport i na welszach!!! :multi: :multi: :multi: ;) [/B][/QUOTE] Nie łaska się pofatygować do braci większych? :mad: ;) Kubraczek najwyraźniej trzeba poprawić, bo ten jak widać kiepsko zrobiony :evil_lol: [B]Ali[/B], mnie takie numery Filip wycinał, jak tylko się otworzyło drzwi to patrzył jakby tu śmignąć na dół i parę razy mu się udało... :angryy: Przebojem było, kiedy mój brat poszedł z młodym Filipem na spacer, za jakiś czas zadzwonił telefon- sąsiadka- "Chyba wasz Filip stoi na klatce", poleciałam na dół- rzeczywiście Filipek pod drzwiami, a braciszka ani widu ani słychu... Za jakiś czas wrócił brat- okazało się, że zepsuł się karabinek od smyczy i Filip mu zwiał do domu... :mad: A braciszek biegał po osiedlu i szukał łajdaka po ciemku :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
gugu Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [B]Ali[/B] oczywiscie to był zart!!! ;) Wycmokaj w nochala Derylka,mocno!!! :multi: :multi: :multi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [B]gugu[/B] wycmokałam, dostałam liza, więc go Tobie przekazuję :) [B]coztego[/B], Filipek to też, widzę, był giguś :D Ale największy numer to zrobił nam Beruszek w wieku 11 miesięcy - o 1 w nocy odbiegł sobie z kolegą bądź koleżanką ze skwerku (luzem latał) i tyle go chłop widział. Wrócił więc chłop do domu bez psa i melduje mi, że pies poszedł w siną dal. A że akurat o północy zmieniła się data z marcowej na kwietniową, więc myślałam, że mnie wkręca. Ale rzeczywiście, psa nie było. Do 2 w nocy chodziliśmy razem po ulicach krzycząc Beryyyy, Beryyyy. Były momenty, że wydawało nam się, iż go słyszymy. O 2 ja wróciłam do domu tam pilnować, mąż szukał psa do 4. Bezskutecznie. Zostawiliśmy więc drzwi od domofonu otwarte i podparte i o 6 rano, załamani, położyliśmy się spać. I w tym momencie za drzwiami rozległo się szczeknięcie... (akurat tego go wówczas uczyłam). Później zrobił jeszcze raz podobny numer, ale po południu. Biegał w okolicy, nawet dość daleko od domu, bo go sąsiadka widziała kilka ulic dalej, widział go właściciel jednego z "wrogów", ale nie przyszło mu do głowy, że to Bery, bo podszedł do Cezara i się obwąchały bez awantury :evil_lol: Taki numerant był z naszego Berunia... :loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [B]gugu: [/B]Trzymamy kciuki za maluszka! Dawaj znac jak sie miewa! [B]Jeszcze raz wszystkim dziekuje! Poprosilam Ali o info o egzaminie, bo obawialam sie, ze sama nie dam rady :razz: Okazalo sie, ze nie taki wilk straszny... jutro wynik egzaminu z prawa karnego wykonawczego... A TERAZ TAK POWAZNIE, KOCHANI DOGOMANIACY NIE WIEM JAK BYM SOBIE BEZ WAS PORADZILA! DZIEKUJE! Gosia_i:[/B] Bedziemy trzymac! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 Tak jest - i za [B]Gosię[/B] i za [B]zachraniarkę[/B] :) A Tobie, [B]Aguś[/B], serdecznie gratuluję :multi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Idę spać [IMG]http://twoj.net/style_emoticons/default/bye.gif[/IMG] Ale jeszcze pokażę Wam mój dyżurny wodospad: [IMG]http://img356.imageshack.us/img356/1914/obraz2rs9uj.jpg[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogula Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Heyka! [B]zadziorny[/B] ---nie mam ostatnich części:shake: , proszę o resztę. [B]Ali[/B]---mam, dzięki! Twoje opowieści o gigantach stawiają mi włosy na ciele;) .Zawsze żal , kiedy widzę ludzi poszukujących psów---ich rozpacz/złość a inni podśmie****ą się idiotycznie...Ja Fafika szukałam chyba tylko 1raz, ale wystarczy---wysmyczył się od naszej grupy w sylwestrową noc, zabawiały go petardki (te rzucane po ziemi ogniki).Tę noc spędzaliśmy na wsi, było dużo śniegu i mroźnie(więc jasno) i dość szybko go wypatrzyłam.Pies był już nieco ogłupiały od petard, nie przyszedł na wołanie, troszkę zwiewał przede mną, ale złapałam go "na kulkę". Potem pod swiątecznym stołem szybko--jak to on:evilgrin: --doszedł do siebie. No, i ciągle jesteśmy razem:multi: ... Zimka trzyma ;jest chyba ok.-20 C, niebo juz rozjaśnione.Pozdro! Link to comment Share on other sites More sharing options...
jborowy Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Hej u nas wiosna. Nie przyszło, jak obiecywano - 25. Stanęło koło północy na -20 i zaczęło się ocieplać. Teraz jest ledwie -13. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 [quote name='bogula'] [B]zadziorny[/B] ---nie mam ostatnich części:shake: , proszę o resztę. [/quote] Usiłuję ją wysłać (część nr 2) już piąty raz i ciągle otrzymuję komunikat zwrotny: "skrzynka pocztowa przepełniona" :mad: :roll: :angryy:. Części 1, 3 i 4 powinnaś już mieć :hmmmm: :niewiem: Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 [quote name='Ali26762'] Ale jeszcze pokażę Wam mój dyżurny wodospad: [IMG]http://img356.imageshack.us/img356/1914/obraz2rs9uj.jpg[/IMG][/quote] Wodospad zajefajny, tylko taki jakiś... nieruchawy :evil_lol: ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 U nas temperaturka "prawie" latowa: -10 stopni :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 [quote name='aga_ostaszewska'][B]Gosia_i:[/B] Bedziemy trzymac![/quote] [quote name='Ali26762']Tak jest - i za [B]Gosię[/B] i za [B]zachraniarkę[/B] :smile:[/quote] :buzi:Dzięki wielkie, przydadzą się na pewno. :roll: Idę dokuwać, bo śniła mi się obcięta głowa, co oznacza, że marzenia zostaną zaprzepaszczone, więc mam czarne myśli. :cool1: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 [quote name='Gosia_i_Luka']:buzi:Dzięki wielkie, przydadzą się na pewno. :roll: Idę dokuwać, bo śniła mi się obcięta głowa, co oznacza, że marzenia zostaną zaprzepaszczone, więc mam czarne myśli. :cool1:[/QUOTE] Rany, Gosiu nie demonizuj ;) I co to w ogole za sen :crazyeye: Trzymam kciuki za ... marzenia :cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 [B]Ali,[/B] Mam nadzieje, ze juz wkrotce wstawisz nam cudne zdjecie, plynacego wodospodadu zwiastujacego wiosne i ciepelko. Alez mi tego brakuje :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Jasne, my też 3mamy :thumbs: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Dzięki, Wind! :) Dzięki Zadziorny! :) Ech, sen był okropny...jakiś morderca wrzucał obciętą głowę do śmietnika (widziałam to z okna pociągu, na który o mały włos się spóźniłam, co z kolei oznacza zaprzepaszczenie okazji :p ). Potem ten morderca gonił mnie w pociągu. A potem jeszcze miałam "rzut" na wiszącą postać bez głowy. A co najlepsze - obudziłam się w nocy, leżę, aż tu nagle z klatki wydobywa się przeciągłe wycie Luki! :crazyeye: A wycie to z kolei zapowiedź nieszczęścia (wprawdzie wycie słyszałam na jawie, ale w środku nocy, więc liczy się chyba jako sen? ;) ). I jak tu po takich przeżyciach oczekiwać czegoś dobrego? :roll: ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts