Madziara Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Najleepsiejszy chleb jest z Żywca ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Madziara']Najleepsiejszy chleb jest z Żywca ;)[/quote] Najlepsiejszy to upiekla Dogomaniaczka Gosiek na Zlot Yorkofiolow, ktory mielismy w czerwcu tego roku :D [quote name='Ali']Bo jeśli chodzi o szkoleniowców, to u nas też nie jest źle - mamy na miejscu np. zachraniarkę, która chce budować tor agility i znając ją - pewnie dopnie swego [/quote] Otoz to! Tez pomyslalam o [b]zach [/b]i tym samym argument szkoleniowcow odpadl :D , ale argument pracy nadal pozostal :( A zabke tez poszukam :-) Bedzie jak znalalzl, gdy Majutek ozdrowieje :-) Poki co przespalysmy sie dwie godzinki. Sensacji zoladkowych nie bylo, ale w dzien nie ma nigdy, wiec obserwujemy dalej, co nam noc przyniesie :-) BTW Majutek dostal dzisiaj nowy kocyk. Kocyk dolaczony byl do gazety Naj, ktora ze wzgledu na zawartosc i te straszne zdjecia na okladkach z nieludzko wybielonymi zebami i bialkami, nie kupuje. Dzisiaj nastapial wyjatek i Naj, a wlasciwie kocyk trafil do domu :-) Polecam, dla psa full wypas :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 A jakie rozmiary ma ten kocyk? ;) :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Madziara']Najleepsiejszy chleb jest z Żywca ;)[/quote] Jadłąm chleb z Żywca, z Jeleśni (kiedyś bywałam często w piekarni w Jeleśni obserwując proces powstawania pieczywa od początku do końca), ale jak już mam polecać chleb z tamtych terenów, to polecam chleb z maleńkiej, rodzinnej piekarni w Sopotni Wielkiej. To jest dopiero chleb! Zawsze brało się więcej, bo do domu dowoziło się z reguły połowę, połowę zżerając na gorąco w czasie drogi :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Ali26762']A jakie rozmiary ma ten kocyk? ;) :D[/quote] Calkiem sporawe 160 cm x 100 cm :-) Koszt gazety z kocykiem 19,90 :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Ali26762'][quote name='Madziara']Najleepsiejszy chleb jest z Żywca ;)[/quote] Jadłąm chleb z Żywca, z Jeleśni (kiedyś bywałam często w piekarni w Jeleśni obserwując proces powstawania pieczywa od początku do końca), ale jak już mam polecać chleb z tamtych terenów, to polecam chleb z maleńkiej, rodzinnej piekarni w Sopotni Wielkiej. To jest dopiero chleb! Zawsze brało się więcej, bo do domu dowoziło się z reguły połowę, połowę zżerając na gorąco w czasie drogi :D[/quote] W Jeleśni w piekarni czy w karczmie? - ja mówię o czysto Żywieckim chlebku - jest świeżuchny przez tydzień Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='zadziorny']Wiem co mówię ponieważ mój ojciec przez wiele lat mieszkał w Chwaszczynie i kiedy tylko był na Śląsku to zaopatrywał się tutaj w chleb na zapas :roll: :wink:. Może tak chwalisz chleb, który kupujesz bo jeszcze naszego nie próbowałaś :hmmmm: :niewiem: :wink:[/quote] Może w Chwaszczynie był niedobry chleb, nie wiem. Chwaszczyno dość daleko od mojego miejsca zamieszkania. A może to przejaw lokalnego patriotyzmu i tęsknoty za domem - na zasadzie, że co z domu, to choćby najgorsze, a i tak będzie najlepsze ;) Ja kupuję chleb z wiejskiej piekarni (miejscowym powiem, że z Sobowidza). Wiele osób jadło chleb u mnie i wszystkim bardzo smakował. Jeśli będziesz w pobliżu to daj znać, zaproszę Cię na kanapasy :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Madziara']W Jeleśni w piekarni czy w karczmie? - ja mówię o czysto Żywieckim chlebku - jest świeżuchny przez tydzień[/quote] W piekarni. W Karczmie widziałam chleb okrągły, nie powiem, dość spory, ale 10 zł (a tyle wtedy kosztował bochenek) nie dałam i nie spróbowałam :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Ali26762'][quote name='Madziara']W Jeleśni w piekarni czy w karczmie? - ja mówię o czysto Żywieckim chlebku - jest świeżuchny przez tydzień[/quote] W piekarni. W Karczmie widziałam chleb okrągły, nie powiem, dość spory, ale 10 zł (a tyle wtedy kosztował bochenek) nie dałam i nie spróbowałam :D[/quote] Ja tyż - cena chyba nie uległa zmianie :P Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Pewnie był normalnie w piekarni w Jeleśni upieczony, a jedynie na naiwnych turystach miało zrobić wrażenie, że on Wiejski :D W każdym sklepie tam kupowało się wiejski, bo w wiejskiej piekarni upieczony, ale za jakieś normalne pieniądze :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 nie - ten był chyba na miejscu robiony, ale pewnie piekarz z piekarni za rogiem :P Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Wind'][quote name='Ali26762']A jakie rozmiary ma ten kocyk? ;) :D[/quote] Calkiem sporawe 160 cm x 100 cm :-) Koszt gazety z kocykiem 19,90 :-)[/quote] W takim razie rozważam zakup :) Były jakieś wzorki do wyboru? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Madziara']nie - ten był chyba na miejscu robiony, ale pewnie piekarz z piekarni za rogiem :P[/quote] Być może :D Często bywasz w tamtych okolicach? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Ali26762'][quote name='Madziara']nie - ten był chyba na miejscu robiony, ale pewnie piekarz z piekarni za rogiem :P[/quote] Być może :D Często bywasz w tamtych okolicach?[/quote] W Żywcu mam dom, ale ostatnio nieczęsto tam bywam - teraz byłam latem, a kiedy następny raz??? ....nie wiem :evil: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Ali26762'][quote name='Wind'][quote name='Ali26762']A jakie rozmiary ma ten kocyk? ;) :D[/quote] Calkiem sporawe 160 cm x 100 cm :-) Koszt gazety z kocykiem 19,90 :-)[/quote] W takim razie rozważam zakup :) Były jakieś wzorki do wyboru?[/quote] Owszem, jeden! W taka bialo-szaro-czerwona krate, kolory stonowane. Kocyki jest polarowy, mily w dotyku, ladnie uklada sie z psem na kolanach :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
gugu Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Mysle ze taki polarowy kocyk to tylko na kolanka,bo jakbym połozyła swojej na posłaniu to pożarła by go..... :roll: ,juz mi dwa załatwiła diablica..... :( :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='gugu']Mysle ze taki polarowy kocyk to tylko na kolanka,bo jakbym połozyła swojej na posłaniu to pożarła by go..... :roll: ,juz mi dwa załatwiła diablica..... :( :wink:[/quote] :lol: :lol: :lol: Moja na szczescie nie pozera kocykow :-) Zaakceptowala go w 100% i az po sam czubek nosa zakopuje sie w nowym nabytku :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
gugu Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [b]Wind[/b] ja mam nawet posciel pozarta przez Kike,teraz ma resztke kocyka który jej pozostał i nowego narazie nie dostanie.... :fadein: .takie to bestyje welszowe :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='"Madziara"'][quote name='Ali26762']W Żywcu mam dom, ale ostatnio nieczęsto tam bywam - teraz byłam latem, a kiedy następny raz??? ....nie wiem :evil:[/quote] Uuuuuu, aaaale masz faaaajnie - szczerze zazdroszczę, Żywiec bowiem i okolice to coś, co tygryski lubią najbardziej !!! A możesz powiedzieć w jakiej dzielnicy masz ten dom? Wydaje mi się, że dość dobrze znam Żywiec :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='Ali26762']Może w Chwaszczynie był niedobry chleb, nie wiem. Chwaszczyno dość daleko od mojego miejsca zamieszkania. A może to przejaw lokalnego patriotyzmu i tęsknoty za domem - na zasadzie, że co z domu, to choćby najgorsze, a i tak będzie najlepsze ;)[/quote] Nie, to nie to :roll:. Takie samo zdanie o tym chlebie miała moja mama i ja, ponieważ musieliśmy go jeść, kiedy tam przyjeżdżaliśmy :roll: :(. Mało tego :roll:, ojciec zawsze powtarzał, że kaszubscy piekarze powinni pojechać na Śląsk, na praktykę, aby nauczyć się piec smaczny chlebek :roll: :D :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Niektórzy się nauczyli - ci z Sobowidza na pewno :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 I to jest bardzo dobra wiadomość :lol: 8) :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 [quote name='"Ali26762"'][quote name='Madziara'][quote name='Ali26762']W Żywcu mam dom, ale ostatnio nieczęsto tam bywam - teraz byłam latem, a kiedy następny raz??? ....nie wiem :evil:[/quote] Uuuuuu, aaaale masz faaaajnie - szczerze zazdroszczę, Żywiec bowiem i okolice to coś, co tygryski lubią najbardziej !!! A możesz powiedzieć w jakiej dzielnicy masz ten dom? Wydaje mi się, że dość dobrze znam Żywiec :)[/quote] Nie w samym Żywcu, ale niektórym to nawet Żywiec niedużo mówi ;) To wiocha prawie już przez Żywiec niestety wchłonięta - Świnna. Pewnie przejeżdżałaś tamtędy nie raz :P Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 No pewnie, tysiące razy :D Co prawda samej Świnnej dobrze nie znam, jest tam sklep, w którym często kupowaliśmy piwo w drodze z Żywca do Sopotni, a od dziecka zawsze duże wrażenie robiły na mnie luksfery w domu niedaleko drogi do Przyłękowa :D :D :D Jako ciekawostkę powiem Ci, że na innym forum poznałam kapitalnych ludzi z Gliwic, spotykamy się co roku w Gdańsku i w Juracie, no i kiedyś w Juracie na tarasie, przy piwku, ciemną nocką, zgadaliśmy się, że mają bliską rodzinę w Pewli Małej :D Jaki ten świat jest mały :D :D :D A drugą ciekawostką jest to, że moja mama już od 3 tygodni siedzi sobie w Sopotni i podziwia Beskidzkie widoki, tylko mnie tutaj jakby ktoś przywiązał... A tak bym sobie w te górki pojechała... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Hmmm ... ja rowniez gorskie okolice wspominam z ogromna nostalgia :-) Gdy jeszcze mieszkalam u Mamy, prawie co tydzien, gora dwa bywalam na sobotnich obiadach w Wisle lub Szczyrku, czesto zapuszczalam sie tez do Cieszyna i laczylam eskapade z mila wizyta u naszych poludniowych sasiadow :-) Z nieukrywanym sliniotokiem wspominam wisniowe paluchy, ktore mozna kupic w cukierni w Ustroniu, na drodze do Wisly, czy tez pyszne rolady w malutkiej jadlodajni na trasie na Kubalonke :-) Zywiec zdecydowanie mniej eksplorowalam, nie liczac letnich wypadow na deske na Jez. Zywieckie :-) Teraz mieszkam w polowie drogi miedzy gorami a morzem i wszedzie mi daleko ;), albo wszedzie blisko :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts