Jump to content
Dogomania

Lodz Schronisko -Kto tam pomaga?


maciejka

Recommended Posts

[quote name='teqquila']chyba najlepiej bedzie jak sie spotakmy i moze razem sie wybierzemy i dowiemy co i jak !!jak sadzisz??[/quote]
Ja rowniez chce pomagac w schronisku.
To bardzo dobry pomysl aby sie spotkac !
.naczej sie niczego nie dowiemy .Strona schroniiska nie dziala.
Jaki dzien teqquila najbardziejj ci pasuje ?

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, spotkajcie sie,wezcie jakas karme,garnki czy cos takiego,
i idzcie z tym na przeszpiegi do schroniska.Z darami na pewno Was nie wyrzuca, bedziecie mialy pretekst do poznania reakcji pracownikow schroniska na wizyty gosci.A jesli przyjecie bedzie ok,wtedy dopiero
wyjawcie,ze chcecie pomagac. Trzymam kciuki za akcje,
powodzenia w "politycznym" rozpoznaniu. Zdajcie relacje jak Wam poszlo.

Link to comment
Share on other sites

ja raz bylam juz w schronisku z darami to przyjeli i podziekowali tak to wygladalo ale wtedy byla pozna pora bo czekalam na rodzicow zeby mnie zawiezli !! ja w srode wyjezdzam narazie przygotowania ale bede w niedziele na pikniku psim pod M1 wiec moze jakos tak sie spotkamy i dogadamy sprawe?? jak myslicie ??ja dokladnie nie wiem czy maja w naszym schronisku wolontariuszy czy wogole chca:/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zoska']życzę powodzenia, dobrze że ktoś ruszył ten temat. jak wrócę do Łodzi to sie dołączę.[/quote]
Im wiecej osob tym lepiej :wink:
Musimy koniecznie zaczac dzialac .Tylko najgorsze ze mamy teraz wakacje
i kazdy w innym czasie wyjezdza :cry:

Link to comment
Share on other sites

ja od od 13 sierpnia siedze w domku wiec jak tylko ktos by mial ochote sie spotkac i omowic moze uda mi sie dzis zadzwonic do schroniska bym sie dowiedziala co i jak !!! ja do niedzieli moe sie spotkac pozniej juz mam zajete !!tak jak juz mowilam w niedziele bede pod M1 !!!

Link to comment
Share on other sites

Ja nie do końca rozumiem dlaczego w schroniskach jest problem z przyjęciem wolontariuszy. Byłam święcie przekonana, że każde schronisko czeka z otwartymi rękami na osoby, które za darmo chciałyby zwierzetom pomóc. Wyjść z nimi, dbac o jaką taką socjalizację. Z obecnościa wolontariuszy wiąże sie zwiększona szansa i możliwości na adoptowanie zwierzaków. Każdy wolontariusz zawsze coś tam przyniesie, a schroniska przecież nie maja kasy praktycznie na nic. Wolontariusze wyjdą z chociaz kilkoma psami i teoretycznie i praktycznie odciążają pracowników. Tak sobie myślę egoistycznym tokiem myślenia pracownika schroniska. No więc o co chodzi? Dlaczego są problemy? Czy wolontariusze widzieliby coś czego nie powinni zobaczyć? Czy przeszkadzają w czymkolwiek? Weźcie mnie oświećcie, bo już zgłupiałam do reszty.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co widze, czytam i co slyszalam (bo dowodow nie mam) to problemy sa tu: (ogolnie dot. wszystkich schronisk)
1. wolontariusze zabiora im robote, a to sie wiaze ze strachem zwolnieniami
2. schroniska handluja zwierzetami zarowno do walk jak i sprzedaz hodowca na lewo. A wolontariusze za duzo widzieliby.
3..Duzo rzeczy dzieje sie w schroniskach, eutanazje, zly stosunek do zwierzat pracownikow schronisk. A swiadkow to oni nie potrzebuja.
4. Po prostu przeszkadzaja im wolontariusze, bo zjawiaja sie obojetnie kiedy, a oni maja swoja robote do wykonania.
5. Odmiene zdania co do sposobu prowadzenia schronisk i calej polityki adopcyjnej, wolontariusze pracuja tam z serce, a pracownicy tam po prostu pracuja:-(
6. Zbytnie nagłośnienie w mediach za sprawą wolontariuszy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...