maciejka Posted July 25, 2005 Author Share Posted July 25, 2005 [quote name='Magija']mam już info na temat wolontariuszy zgloszenia do p. Wlodarczyk. tel do schroniska 656-78-42. TYLKO pelnoletnie osoby[/quote] No i ja juz odpadam bo nie jestem pelnoletnia :shake: Ale sa dwie chetne pelnoletnie :happy1: Moze jeszcze Ktos dolaczy ? Czy tylko dwie chetne osoby z Lodzi na tym forum sa ! Trzeba zebrac sie wieksza grupa byloby razniej niee? :bigcool: Musza w Lodzi przyjac wolontariuszy.Inaczej trzeba rozmueic ,ze nie robia tam dobrych rzeczy.I chca cos ukryc.ALe swiat ale ludzie... :saeek: :stupid: Mozna zrobicc liste chcetnych ktore chca pomagaz w LODZI Wpisujcie sie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teqquila Posted July 26, 2005 Share Posted July 26, 2005 no ja jestem chcetna i napewno bym chciala pomagac psiakom!!mam jeszcze takie pytanko czy w lodzi jest jakies prywatne schronisko oprocz tego na marmurowej??bo ja gdzies slyszalam ze jest !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tara Posted July 26, 2005 Share Posted July 26, 2005 [quote name='teqquila']no ja jestem chcetna i napewno bym chciala pomagac psiakom!!mam jeszcze takie pytanko czy w lodzi jest jakies prywatne schronisko oprocz tego na marmurowej??bo ja gdzies slyszalam ze jest !![/quote] Ja rowniez jestem chetna! [b]teqquila[/b]- W Lodzi jest prywatne schronisko Oto strona : Lodzkiego towarzystwa Opieki nad zwierzetami [url]http://www.ltoz.one.pl/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tara Posted July 26, 2005 Share Posted July 26, 2005 [url]http://www.ltoz.one.pl/[/url] „Przytulisko” istnieje przy „Hotelu dla Zwierząt i Ptactwa Domowego” przy ul. Kosodrzewiny 56 w Łodzi. Zarówno Hotel jak i Przytulisko powstało w 2000r i są prowadzone przez Pana Longina Siemińskiego i całą jego rodzinę. Longin Siemiński od ponad 30lat zajmuje się zwierzętami. W swojej karierze wyhodował i wyszkolił kilkaset owczarków niemieckich dla policji i wojska, przygarnął i zaopiekował się przeogromną liczbą zwierząt, dla setek znalazł nowy dom. Mieszka tam ok. 200 psów, 60 kotów, papugi, łabędzie, bażanty, pawie, konie a nawet biały daniel. Taka gromadka kosztuje codziennie wiele pracy. Lekarstwa, sprzątanie boksów, karmienie. Zwierzętami na stałe zajmują się 3 osoby. Wszyscy podopieczni są zadbani, szczepieni, odrobaczeni i zawsze mogą liczyć na fachową pomoc. Dowodem na to, że wszystkim żyje się tam dobrze, są historie psów, które uciekają od właścicieli, aby ponownie zamieszkać u pana Longina. Psy podzielone są na grupy, według temperamentu, a te, które zachowują się agresywnie mieszkają oddzielnie. Na początku przechodzą kwarantannę, podczas której obserwowane jest ich zachowanie i na tej podstawie wybiera się im przyszłe lokum. Każdy ma własną budę wyściełaną kocami i co najważniejsze miski, w których jest zawsze woda i coś do zjedzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teqquila Posted July 26, 2005 Share Posted July 26, 2005 kurcze to co przeczytalam o marmurowej!! co tam sie dzieje :( przekopjowalam z tej strony co Tara podala W grudniu 2001 Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami przeprowadziło kontrolę w łódzkim schronisku dla zwierząt. Udaliśmy się tam po alarmujących skargach pochodzących od mieszkańców Łodzi. Jednak to, co zastaliśmy na miejscu było jeszcze gorsze, niż to, o czym czytaliśmy. Psy zabiedzone, brudne i mokre. Większość lizało poodmrażane łapy, jeden leżał na mokrej posadzce, trzymając łapy w górze, prawdopodobnie nie mogąc już stać na przemarzniętych łapach. Na posadzkach odchody ( biegunka z krwią) ani źdźbła słomy. Na trzy budy przypadało 13 psów średniej wielkości, na pięć dużych - jedna bez dachu. W żadnym boksie nie było miski z wodą, w żadnym nie było też choćby drewnianej palety, aby psy, które nie zmieściły się do bud mogły leżeć na czymkolwiek innym niż zamarznięty beton. W schronisku byliśmy 4 godziny, w tym czasie przemknął jeden pracownik – pozostali siedzieli w pomieszczeniu socjalnym w oparach dymu papierosowego! W kociarni warunki były znośne, dość ciepło i zdecydowanie czyściej niż w psich boksach, jednak koty dziwnie smutne i osowiałe. Boks z małymi kociakami przeznaczony na kwarantannę usytuowany tuż obok boksu z innymi kotami. Cała wizyta odbyła się w atmosferze jednej wielkiej awantury, dyrektor schroniska wyrzucała nas z gabinetu, nie chciała podać żadnych danych. Jedyne dane, które udało nam się uzyskać dotyczyły śmiertelności psów, która w łódzkim schronisku jest zastraszająca – 50% ! Na 3888 psów, które w 2001 roku trafiły do tej placówki 1937 pobytu tego nie przeżyło. I nikogo z osób mających nadzór nad tymi smutnym miejscem ( Urząd Miasta, Miejski Lekarz Weterynarii) to nie dziwi, nikt nie reaguje na nasze wołanie o pomoc. Postanowiliśmy, więc sprawę skierować do prokuratury. I nareszcie ktoś zainteresował się losem tych bezpańskich stworzeń. Prokuratura uznała zarzut za słuszny i skierowała sprawę do sądu, w którym sprawa toczy się niestety..... do dziś. Poniżej podajemy dane dotyczące śmiertelności wśród zwierząt w łódzkim schronisku: rok Psy dorosłe Szczenięta Koty padło zagryzione uśpione padło uśpione padło uśpione 2000 522 176 586 86 843 352 929 2001 667 117 490 149 469 601 874 2002 410 125 699 86 372 275 612 Dane te podpisane są przez lekarza zatrudnionego w schronisku. Również od Pani doktor uzyskaliśmy informację, że „ dane odnoszące się do szczeniąt nie dotyczą ślepych miotów, bo te w schronisku trafiają się sporadycznie. Przynoszone z zewnątrz ewidencjonowane są "oddzielnie". Wynika więc z tego, że w łódzkim schronisku uśpiono w ciągu 3 lat 1 684 samodzielnych szczeniąt!!! I to wszystko odbywa się w schronisku, które jest jednym z najlepiej dotowanych schronisk w Polsce!!!!! Budżet na rok 2001 wynosił 1 686 709 zł., z czego aż 54,2% stanowiły koszty osobowe. Można, więc być pewnym, że zła sytuacja zwierząt w schronisku nie jest spowodowana brakiem funduszy. Pocieszający jest dla nas fakt, że w Suwałkach udało się wygrać Towarzystwu ze schroniskiem – r a k a r n i ą. Może i nam się uda odmienić los tych nieszczęśników, które trafiły do schroniska na ul. Marmur Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tara Posted July 26, 2005 Share Posted July 26, 2005 Koniecznie musimy zaczac dzialac! Spotkac sie i omowic wszystko Moze uda sie nam pomoc tym psom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teqquila Posted July 31, 2005 Share Posted July 31, 2005 niomja sie moge spotkac !!Tara a skad dokladnie jestes ?? bo ja z teofilowa!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CoolCaty Posted August 1, 2005 Share Posted August 1, 2005 Okropne i przerażające .... a swoją drogą to straszne ze z dotacji az ponad połowa idzie na pracowników. Kto byl w schronisku widział np piękne pozłacane tabliczki przy gabinecie po prawo od wejscia ( za te tablizki to trochę słomy by się kupiło) Albo specjalne okienko z napisem kasa, w którym siedzi specjalnie zatrudniona Pani, żeby przyjmować kasę za zwierzaki ( i to kolejna moim zdaniem bezsensowna pensja, której wysokośc starczyłaby na setki misek). Pomijam fakt, ze jak brałam psiaka, to musiałam czekac długo az tę Panią z kasy znajdą, bo gdzies zniknęła a nikt inny ode mnie kasy przyjąć nie mógł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tara Posted August 1, 2005 Share Posted August 1, 2005 Dzis w radiu slyszlam,ze odbior psa ze schroniska.To koszt [color=red]1 zl [/color]ze wszystkimi szepieniami juz... Ostatni bylo chyba 20/50zl ? jesli sie nie myle Chca dac wieksza szanse psom na znalezienie domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tara Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Widze,ze nikt w tym temacie sie nie odzywa... Jednak uwazam,ze musimy cos zrobic Kto jest chetny na pomoc w schronisku lodzikim. Prosze niech sie zglasza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tara Posted October 1, 2005 Share Posted October 1, 2005 nie mialam dostepu do kompa:( ale wiedze,ze tu nowych informacji nie ma :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.