Nimfa Posted October 14, 2009 Share Posted October 14, 2009 Hej, to moj pierwwszy post na tym forum, moj pierwszy bardzo moj pies i pierwsze dylematy. Wiec zaczne moze od poczatku troche o moim malenstwie. Mam zaszczyt dzielic dom z najlepsza mieszanka na swiecie- border collie z seterem irlandzkim. Pin ma obecnie 4,5 miesiaca. O ile wczesniej nie mialam z nim zadnych problemow, teraz Pin przestal jesc swoja karme( sucha karma select gold). Podejrzewam, ze malo kto bedzie ja znal (mieszkam w irlandii i tu sie zaopatruje, acz nie ma tu az takiego wyboru jak w Polsce, mimo wszystko byla ona bardzo zachwalana wiec zaczelam ja stosowac od poczatku. Teraz zeby zjadl musze uciekac sie do sztuczek, czyli np zamiast 40g z kazdego posilku dodaje 2 lyzki mokrej karmy, badz dodaje jogortu naturalnego, czasami gotuje mu kurczaka z marchewka i dodaje troche tego wraz z wywarem. Poza tym dostaje dosc duzo smakolykow (wiem, ze to zmniejsza potrzeby psa, ale rownoczesnie duzo z nim cwicze). No i jedno z moich najwiekszych przewinien- uwielbia zwacze owcze i zjada ich okolo 3 dziennie. Tu juz nie chodzi o to, ze chcialam go rozpiescic, ale o to, ze zabkuje musi cos gryzc i dlamsic w pyszczku, ale zadna z zakupionych zabawek (majatek zostawiam w sklepach zoologicznych) nie daje porzadanego efektu- on lubi albo rzeczy, ktorych nie powinien tykac albo wlasnie te zwacze. Czym to grozi i jak powinno to tak naprawde wygladac. Troche sie rozpisalam. Bede wdzieczna za kazda rade i przepraszam za brak polskich znakow. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa11211 Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 Czejść tu Ewa z Warszawy. Ja też mam mieszańca borderka .Ja karmię swojego karmą purina . Jednak nie jest to tak że je samą suchą karmę z apetytę mósi w niej być jakiś bonus czyli np troszkę gotowanego mięska kurczaczka i przyznam się bez bicia że i troszkę kotlecika albo mięska w sosie.Teraz ma 6 miesięcy i rozwija się znakomicie . Może ktoś powie że to nie jest karma z wyższej półki ale mojemu odpowiada. Pamiętam swojego pierwszego pieska owczarka którego dostałam od taty 17 lat temu . Wtedy nie było żadnych karm i trzeba było samemu gotować dodawać witamin i pieski też dobrze się rozwijały. Myślę że twój piesek zaczął dorastać i zrozumiał że po co jeść samą karmę jak można z bonusikiem. Moim zdaniem to nic złego.Jeśli chodzi o dodatki to myślę że może powinnaś zmiejszyć ilośc tych owczych . A jeśli chodzi o nagrody to myślę że dużo jest osob które dzielą się ze swoim pupilem ulubioną czekolatką.Oczywiście w ramach zdrowego rozsądku.Szczęśliwy i wesoły pies to zdrowy pies Ja sie tego trzymam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 Akurat czekolada (jesli to mialas na mysli) jest toksyczna dla psow. A zywienie domowym, gotowanym czy surowym okazuje sie moze mniej wygodne, bardziej pracochlonne, za to zdrowsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barabara Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 Witam Piesek jest akurat w czasie zmiany ząbków i dlatego może wybrzydzac, ale jak już je zmieni to wszystko powinno wrócic do normy. Nie powinnaś jednak przesadzac z dodatkami do karmy, bo piesek się tak do nich przyzwyczai, że bez dodatku to Ci nie będzie chciał jeśc nawet jak dorośnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 Wlasciwie to jest wskazane, by urozmaicac psu jedzenie, skoronie z wlasnej woli, to przynajmniej pies wymusi :cool3:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa11211 Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 Ja przecież nie karze swojemu pieskowi zjadać tabliczki czekolady. Chodziło mi o to że jak ćwicze ze swoim pieskiem nowe sztuczki to np nagroda odrobinka wędzonego kurczaka a jak zadanie wykona perfekt to odrobina czegoś słodkiego.U mnie to działa. J jeszcze jedno . Chodze ze swoim pupilem do weta a ten mi powiedział że jego piesek nie zna innego smaku niż smak karmy.Ja uważam że każdy ma prawo wychowywać psa według własnych regół .Jednak przy następnej wizycie wet zapomniał widocznie o naszej rozmowie i skarżył się że jego babcia znów nakarmiła pieska domowym jedzonkiem.Więc jak to jest czy od czasu do czasu nie dajemy swoim pupilom czegoś innego niż karma.Wiem że idealnie jest karmić karmą suchą ale nie każdy piesek to lubi i nie potępiajmy tych co myślą inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted October 29, 2009 Share Posted October 29, 2009 Nie chodzi o potepianie, a sucha przemyslowa karma nie jest najlepszym sposobem zywienia. Czyms innym za to jest swiadome podawanie zbednych/toksycznych dla psa smakow - moze warto najpierw o tym poczytac? Poprobuj bardziej odpowiednich smakow (sery, domowej roboty psie ciasteczka, gotowane/pieczone mieso itp.). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ryu_o Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 Też jestem początkująca. I mam pytanie, czy zioła w stylu [B]oregano[/B], [B]majeranek, zioła prowansalskie[/B] są dla pieska przynajmniej nie szkodliwe. Mój Maxik to najchętniej jadłby tak samo przyprawione jedzonko jak nasze ale zadowala się tego typu przyprawami. Nie udało mi się tego znaleźć na forum dla tego pytam :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MissKobieta Posted January 28, 2010 Share Posted January 28, 2010 Wiesz co, lepiej jest uważać z takimi przyprawami. Jeśli mięsko to tylko gotowane a nie smażone. Jeśli chcesz mu przyprawiać to sporadycznie, ale uważaj żeby ci się nie przyzwyczaił. Najlepiej najmniej mu gotować, tylko kupować puszki i suchą karmę. Bardzo dobrej jakości żarełko mają na e-karma, polecam ci taste of the wild. Ale jest tam spory wybór, nie jakiegoś paskudztwa typu pedigree. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 28, 2010 Share Posted January 28, 2010 [quote name='MissKobieta'] Najlepiej najmniej mu gotować, tylko kupować puszki i suchą karmę. [/QUOTE] A dlaczegóż by jak najmniej gotowanego ma być najlepiej? Akurat to forum jest najlepszym dowodem na to, że można psa zdrowo karmić bez puszek i suchych chrupek (i bez e-karmy ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 28, 2010 Share Posted January 28, 2010 [quote name='Nimfa']Hej, to moj pierwwszy post na tym forum, moj pierwszy bardzo moj pies i pierwsze dylematy. [/QUOTE] Rozejrzyj się po forum i po sposobach karmienia. ja swoje psy karmię surowym mięchem i gnatami - czyli dieta barf - ale kiedyś w dawnych czasach gdy w sklepach był tylko ocet też gotowaliśmy psom i też jakoś się miały ok. Potem pierwsze suche chrupki, pierwsze konserwy dla psów. Później już inne suche. Przerobiliśmy chyba wszelkie sposoby i diety - no może poza wegetariańską. Gotowanie upierdliwe w przygotowaniu, pilnowanie jakości skladnikow, suplementacja witaminami i mikroelementami, szybko kiśnie w lecie. Wszystkie mają swoje zalety i wady. Po tylu latach hodowli psów w końcu znalazłam coś czego się trzymam od dawna - ta surowizna właśnie. Psy mają ładną sierść, zjadają swoją porcję szybko i bez namawiania. Tylko na wyjazdach psy jedzą albo suche albo z konserwy. A w domu mięcho. I cenowo jest ok! na 2 duże psy wydaję na miesiąc 80-100 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.