Jump to content
Dogomania

Choroba skóry ?


Arga

Recommended Posts

Witam !
Zaczne od tego, że od pewnego czasu leczymy Arge na jakąś chorobę skóry.
Sunia jest od prawie 3 tygodni na antybiotykach, jest miejscowo golona...
Boje sie strasznie- psiak mi się męczy a efaktów leczenia nie widać.
Arga ma na skórze pełno takich dziwnych strupów, które potem przechodzą w okropne rany, ciężko mi to opisać.
Nie wiem co to jest, wet mi nie pomaga a mi chce sie z dania na dzień coraz bardziej płakać.
Niech mi ktos powie czy to przypatkiem nie są objawy przebiałkowania ?
Wet mi nic nie mówi- mam wrażenie, że sam nie wie co to jest.
Jak troche sie uspokoje to lepiej to opiszę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arga']Wet mi nic nie mówi[/quote]Zmień weta.

Nikt przez internet nie powie Ci, o to jest, bo przez internet takie przypadłości są niemożliwe do zdiagnozowania. Choroby skóry są często trudne w leczeniu, jak również trudne w diagnozie. Niemniej jeśli wet nie wie, co to jest, to może zbadać zeskrobinę. Ale moim zdaniem najważniejsze jest, żeby z wetem ROZMAWIAĆ. Jeśli Twój nic nie mówi, to od niego uciekaj.

Link to comment
Share on other sites

I tak też zrobiłam- zmieniłam weta, bo ile można pakowac w psiaka coś co nie pomaga ? !
Pojechałam do Chorzowa do doktora Fabisza i leczymy psiaka od początku.
dostałam ścisłe zalecenia co Arga ma jesć a co nie, musi unikać wody, prawie kazdego nabiału.
Powiedziano mi , że to ropniak i czeka nas troche leczenia.
Ale juz jestem spokojniejsza ;)
Mała wygląda jak dziecko wojny ;)- tu wystrzyżone, tak ogolone, ale przecież siersc odrośnie.
Już wiem, gdzie będe chodzic z suczą- może i mam daleko ale za to pewność, że moja kochana psina wyzdrowieje :)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie moja Gaja dostała na pysku w okolicy ucha taką dziwną ranę.Najpierw myślałam,że się gdzies zadrapała bo była to różowa krecha szerokośći ok centymetra i długośći ok 8cm.Ale dzisiaj to zaczęło ropiec ,włosy ma posklejane w tym miejscu .Drapie sie a potem te łapę oblizuje.Ale strasznie to zaczęło wyglądać .W ogóle byłam z nią tydzień temu na wyciskaniu gruczołów okołoodbytowych poniewaz zaczęła jej sierść leciec garściami i na pysku pojawiły sie takie kropeczki łyse.Gruczoły wyciśnięte ale nic to nie pomogło.Teraz jest tak samo i jeszcze ta paskudna rana na pysku.Idę jutro do innego weta.Co to może być?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='masala']Co to może być?[/quote]Brzmi jak hot spot. Leczy się antybiotykiem, chociaż większość w końcu sama się goi nawet bez leczenia.

Natomiast ja kiedyś miałam sukę, u której taka rana na pysku była alergią. Pokazywała się zawsze o tej samej porze roku w tym samym miejscu. W jakim wieku jest Gaja i czy pierwszy raz ma tę przypadłość?

Link to comment
Share on other sites

Na takie ropiejaco krwawiace rany dobra jest neomycyna w spray'u. Ostatnio używałam DEXAPOLCORT (chyba nie przekrecilam nazwy) dodatkowo konieczne jest podanie antybiotyku żeby rana sie zasuszyła i nie powiekszała - no a przedewszystkim żeby to psiaka nie bolało.

Link to comment
Share on other sites

Moja Duma ma podobne krostki, ale na podłożu alergicznym.
Najpierw są to maleńkie krostki, potem "podbiegają" jakby ropą, pękają i pojawią się paskudna rana. I ona się koszmarnie długo goi. :cry:
Pomaga lekkie osuszanie Amolem (tak, tak - tą nalewką :lol: ), jakimś "mydlanym", różowym płynem (dostaje go u mojej pani wet) - a ostatnio odkryłam, że pomaga jej "ludzka" maść Elidel :oops: (mam atopowe zapalenie skóry i to mazidło jest właśnie na to). Wiem, że nie można eksperymentować na psie, lae próbuje już wszystkiego, bo to co dostawałam od weta do tej pory - łagodnie mówiąc - nie skutkuje!!!

Rzecz jasna najpierw wet musi stwierdzić co psu dolega - my robiłyśmy wszystkie możliwe badania - krew, wymazy, jakieś zesrobiny (nie wiem, czy tak się to nazywa :oops: ) - a to zwykła alergia :D . Jaka pani taki pies :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ingridr>>pomaga równiez wspaniale jodyna , na patyczek na krostke i ..rana sie nie robi :P ponieważ odkaża i od razu wysusza krostki.
Przetestowane.
Mozna psu zrobic równiez testy na co jest uczulony , bo w dzisiejszych czasach nawet ...kurczak uczula :roll:

Link to comment
Share on other sites

A wiesz - jodyna do głowy mi nie wpadła :)

A testy robiłyśmy - nie lubimy trawy, słomy, kurczaka, wołowiny, ryżu, kurzu :hmmmm: , i dużo innych rzecz, które nie były "testowane" ale z życia wiem, że za diabła jej nie służą :( (środki od mycia podłóg, paneli, środki do czyszczenia mebli - ile ja już specyfików do kosza wyrzuciłam :lol: itp). Lubimy karmę Intenstinala z Royala, czasem suchy chlebuś, suchara...i wszystko to co da się ukraść niespostrzeżenie ze stołu (a potem kwikanie w nocy :lol: ).
Sama jestem paskudną alergiczką i już przestaje mnie wszystko powoli "przerażać" u Dumki :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ingridr']Pomaga lekkie osuszanie Amolem (tak, tak - tą nalewką :lol: ), jakimś "mydlanym", różowym płynem (dostaje go u mojej pani wet)[/quote]

Ten różowy mydlany płyn, to Abacil :wink:
Mojej Sabinie juz trzeciego hot-spota w tym sezonie leczę...
Prawdopodobnie mają podłoże alergiczne, ale tak naprawdę nie wiadomo - mogł to byc np. niezauważony kleszcz :roll:
Na szczęście obywamy się bez antybiotyków, choć ten pierwszy hot-spot się troche paskudził, kolejne dwa są mniejsze.
Leczyliśmy to przemywająć szamponem Etiderm i potem smarując abacilem (rano), a wieczorem już sam Abacil.

A teraz eksperymentuję z oliwą ozonowaną, którą z powodzeniem stosuje się w leczeniu przewlekłych ran koni i ludzi :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='heidy1']a jak te testy wyglądały i ile kosztowały. pewnie były robione u weta. [/quote]

Zabiłaś mnie tym pytaniem :lol: , bo szczerze mówiąc nie orientuję się zbyt dobrze. Moi rodzice jechali specjalnie gdzieś tam i tam właśnie jej robili przy okazji te testy (u mnie to badania krwi są szczytem techniki :lol: ). Miała ogoloną łapkę - to mże krew jej pobierali.......??
I mama mnie skasowała 200 zł :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'][quote name='ingridr']Pomaga lekkie osuszanie Amolem (tak, tak - tą nalewką :lol: ), jakimś "mydlanym", różowym płynem (dostaje go u mojej pani wet)[/quote]

Ten różowy mydlany płyn, to Abacil :wink: [/quote]
U mojego weta, taki różowy, mydlany płyn nazywa się, o ile dobrze pamiętam, Manusan. Chirurdzy używają go do przedoperacyjnego gruntownego mycia rąk, etc.

Link to comment
Share on other sites

Wet stwierdził u Gaji ,że jest to bakteryjna sprawa (nic dokładniejszego) i ,że często to spotyka u tej rasy (labrador) i może wyskoczyć na drugim policzku oraz pojawić się za rok.Przepisał:ludzki antybiotyk AMOKSIKLAV,do smarowania Hexiderm i intensywnie różowy spray Fatroximin .Za to wszystko zapłaciłam ponad 190zł.Mam nadzieję,że pomoże.
Często pojawia się tu określenie Hot-spot co to jest?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='masala']Co to jest HOT SPOT? To jest weterynaryjne określenie?[/quote]Wterynaryjne określenie na "hot spot" po angielsku to Acute Moist Dermatitis. Nie wiem, jak po polsku - w dosłownym tłumaczeniu "ostre wilgotne zapalenie skóry". Wygląda jak taka obrzydliwa, ślimacząca się rana. Jest bardzo bolesne i swędzące.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire'][quote name='masala']Co to jest HOT SPOT? To jest weterynaryjne określenie?[/quote]Wterynaryjne określenie na "hot spot" po angielsku to Acute Moist Dermatitis. Nie wiem, jak po polsku - w dosłownym tłumaczeniu "ostre wilgotne zapalenie skóry". Wygląda jak taka obrzydliwa, ślimacząca się rana. Jest bardzo bolesne i swędzące.[/quote]

I może mieć rózne przyczyny - najczęściej powstaje w miesjcu, gdzie pies się intensywnie wylizuje i przy okazji nieco rozgryza skóre. Na przykład na skutek alergii, skaleczenia, wbicia się kleszcza, ukąszenia pchły...

Gorąco namawiam wszystkich do tego, żeby nie leczyć hot-spota od razu antybiotykiem. Bo czesto jest to działanie na wyrost, podczas, gdy można sobie z tym poradzić za pomoca nie agresywnych środków (choć leczenie trwa wtedy dłużej).
Ja sie zaparłam, że antybiotyków nie chcemy i co się okazało? W zupełności wystarczyło przecieranie preparatami dermatologicznymi no i zabezpieczenie rany przed wylizywaniem - suka chodzila w kołnierzu.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Teraz moją Almunie dopadło to cholerstwo :cry:
Na wystawie w Warszawie coś ją ugryzło za uchem-strasznie trzepała głową ,ale po powrocie do domu wszystko było już ok.Od kilku dni zauważyłam,że reszta potworków liże jej bez przerwy miejsce za uchem.Po sprawdzeniu okazało sie że ma tam ranke rozdrapaną z ropą :cry: Byliśmy przed chwilą u weta-wygolił jej tam,kazał przemywać riwanolem i mam podawać 2x dziennie antybiotyk RILEXINE 600
Spotkał sie ktoś z Was z takim postępowaniem???Nasz wet jest na urlopie,a tego prawie nie znam i nie wiem co o tym myśleć :cry: :cry:

Link to comment
Share on other sites

[b]Arima[/b], jeśli to hot-spot (a ukąszenie często jest przyczyną h-s.), to moim zdaniem antybiotyki podano na wyrost. Owszem, antybiotykami leczy się hot-spota szybciej, ale za to z o wiele większą szkodą dla organizmu. Ja to uważam za strzelanie z armaty do wróbla, lekarze na każda pierdołę przepisują teraz antybiotyk :roll:

Jeśli jednak już podałas suce dawkę antybiotyku, to raczej nie przerywaj kuracji, bo przez takie działanie różne paskudztwa które antybiotyk ma zwalczać uodparniają się i poźniej trzeba podawać silniejsze środki.
Podwaj Almie probiotyki, żeby uchronić florę bakteryjną przed wyniszczeniem.

No i ABSOLUTNY ZAKAZ LIZANIA! Moja Sabina podczas leczenia hot-spota łaziła w kołnierzu. Na początku uznałam, że to głupota, suka się meczy i nie założyłam go - a rana zamiast zmaleć jeszcze się powiększyła. Wet chciał dac antybiotyk, ja się uparłam, że nie, wcisnęłam suce kołnierz na łeb, wcierałam mazidła i się rana błyskawicznie zagoiła :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...