Jump to content
Dogomania

Moje doświadczenia z psem alergikiem


iwona68

Recommended Posts

[COLOR=black][FONT=Verdana]Witam![/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Chciałabym się podzielić własnymi doświadczeniami z alergią u boksera;)[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Uran – tak wabi się mój bokser zaczął mieć pierwsze objawy alergii już wieku 5 miesięcy. Pierwszymi objawami było [B][U]zaczerwienienie[/U][/B] i [B][U]opuchlizna miedzy palcami[/U][/B]. Następnie pojawiły się [B][U]czerwone plamki[/U][/B] na klatce piersiowej, w pachwinach i brzuchu. Z czasem plamki przekształciły się w [B][U]ropne pęcherze[/U][/B], z których sączyła się ropa. Ponadto wiecznie [B][U]ropiejące i zaczerwienione oczy[/U][/B]. Diagnoza weterynarza - alergia wziewna za czym przemawiał okres wiosenny i intensywne kwitnienie wielu roślin. Na tym etapie raczej wykluczono alergię pokarmowa. Mimo tego miałam swoje podejrzenia, ponieważ pies zaczął niechętnie jeść karmę. Dostawał Royal cani dla szczeniąt dużych ras. Jedzenie stało się nie lada problemem, ponieważ mój do tej pory chętnie jedzący bokserek stał się niejadkiem. Nawet przegłodzony jadł tyle żeby zaspokoić pierwszy głód a resztę zostawiał. U rozwijającego się szczeniaka tak sytuacja jest niedopuszczalna.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Pamiętam moje rozterki i kupno przeróżnych karm dla alergików, niestety bez skutku.:angryy:[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Najczęściej stosowaną metodą leczenia w tym przypadku to podawanie sterydów i antybiotyków. Oczywiście w ten sposób leczy się tylko objaw a nie chorobę. Należy pamiętać, że jest to leczenie krótkotrwałe i alergia zawsze powraca, często ze zdwojoną siłą.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Za radą weterynarza zdecydowaliśmy się z mężem na testy alergiczne z krwi. Koszt testów: 550,- zł za testy na pyłki drzew i traw (cały zestaw) plus 250 ,- zł za testy na alergie pokarmową. Na podstawie testów n alergie wziewną przygotowano szczepionki odczulające – 400,- zł( w sumie koszt testów i odczulenia wyniósł 1200,- zł):crazyeye:. Jest to spora kwota ale było warto, bo odczulenie pomogło zniwelować prawie całkowicie alergię wziewną (99,9% - czasami wracają problemy z oczami, ale tu pomaga przemywanie)[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Podsumowując Uran jest uczulony na pyłki prawie wszystkich drzew występujących w naszym klimacie, traw, zbóż oraz większość roślin polnych (mieszkamy na wsi!). jeśli chodzi o pokarm uczulony jest na mięsa wszystkich zwierząt za wyjątkiem kurcząt i indyka, ponadto uczulony jest na kasze, pszenicę – wiec odpadają makarony i pieczywo, uczulony jest też na soję, ryż, jajka , mleko i jogo przetwory. :placz:[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Dzięki testom na alergię pokarmową wiedziałam jak mogę go karmić. Mój bokser dostaje gotowane kurczaki lub indyki z marchwią i ziemniakami. Często gotuje indyka z fasolą lub grochem (są one źródłem białka)i marchwią. Okazuje się, że taki pokarm chętnie zjada. Czasami odnoszę wrażenie, że Uran od początku nie chciał jeść tego co go uczulało. Czasami warto poobserwować psa i zdać się na jego psia intuicję.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Dzisiaj Uran jest już po zastrzykach odczulających i dostaje do jedzenia tylko to na co nie jest uczulony. Ma piękną sierść, zjada wszystko chętnie i nie ma żadnych dolegliwości pokarmowych.:lol:[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Jak sobie poradzić, gdy nie mamy pieniędzy na testy i odczulanie?[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]1. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]W okresie wzmożonego kwitnienia po każdym spacerze obmywać sierść psa wilgotną ściereczką ( przy nasilonych objawach będzie potrzebne zastosowanie leczenia weterynaryjnego).[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]2. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]Zacząć stosować dietę. Tu należy pamiętać, że nie ma idealnej karmy. Stosowałam prawie wszystkie z górnych półek cenowych – niestety na każdą karmę reagował alergią. W karmach oprócz hydrolizowanych białek z zwierzęcych są tez wypełniacze: soja, pszenica, jęczmień... – mój Uran był na to uczulony.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]3. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]Gotuj dla psa sama. Co? Najmniej uczulające są[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]a. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]Indyk, kurczak,[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]b. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]Groch, fasola[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]c. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]Jako wypełniacz – ziemniaki, ryż lub kasza ( należy sprawdzić na zasadzie prób i błędów.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]d. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]Już po kilku dniach stosowania diety będziesz widzieć poprawę u psa. Zanim dostałam wynik testów alergicznych już widziałam, że mój pies może jeść indyki, bo właśnie to zastosowałam.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]4. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]Nie można podawać psu twarogu, jogurtów, sera, biszkoptów i innych ciasteczek – niestety mleko i pszenica najczęściej uczulają.:mad:[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Jak przygotowuję karmę dla Urana?[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Gotuję skrzydła indycze lub krze udka z dużą ilością marchwi. Po ostygnięciu obieram z kości i kroję indyka a marchewkę rozgniatam widelcem. W oddzielnym garnku gotuje ziemniaki w skórkach, które zaraz pop ugotowaniu rozgniatam. Psu daję w porcji 2/3 ziemniaków i 1/3 marchew z indykiem. Rosół o ostygnięciu daję psu do wypicia.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Czasami dorzucam do gotujących się skrzydeł fasolę lub groch. Dla wygody gotuję taki pokarm na trzy dni i przechowuję go w lodówce.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Pozdrawiam, Iwona[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Przeczytałam - to ciekawe co piszesz. Co prawda sama nie mam psa alergika, ale wczoraj spotkałam znajomą /też właścicielkę foksa/ z problemem alergicznym. Przekażę jej Twoje doświadczenia. Ja też karmię gotowanym, na podobnej zasadzie, moze częściej z ryżem niż ziemniakami, ale pure ziemniaczane też chętnie zjada. Od momentu przejścia na gotowane z suchej karmy zniknęły problemy z wymiotami itp.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

...kiedyś często pisałam w tym dziale!Teraz napiszę KU PRZESTRODZE,ja też mam psa alergika-alergia wziewna:pyłki i roztocza,też zrobiłam psu testy z krwi(cena 1200 zł)i zdecydowałam się na tzw.immunoterapię swoistą czyli odczulanie-koszt każdej szczepionki 400 zł,wierzyłam,że pomoże i pomogło,ale też i zaszkodziło...odczulanie(pierwsza dawka)zaczęliśmy w lutym 2008,wszystko było OK do 13 sierpnia-wystapiły 2 ataki padaczkowe(później było już tylko gorzej!),w badaniach nic nie wyszło,czyli padaczka o podłożu nieznanym,kolejni lekarze i nic,aż wreszcie 4 doktor dopatrzył się czegoś w badaniach krwi,rozmaz krwi nie był dobry-coś było w mózgu,po badaniu płynu mózgowo-rdzeniowego i MRI-wyrok...wyszedł nowotwór mózgu(glejak,bardzo rzadki!)powstały dzięki immunoterapii,która tak osłabiła układ odpornościowy(dzięki temu alergia osłabła!),że organizm nie obronił się przed nowotworem...dermatolog,który prowadził nasze odczulanie nie powiedział,że jest to nowa metoda-eksperymentalna,jeszcze nie do końca zbadana i z nie do końca poznanymi skutkami...teraz mam psa,który już się nie drapie,nie ma ran i ma piękną sierść,ale zostało nam może kilka miesięcy razem...

Link to comment
Share on other sites

witam,
my takze mamy uczulenie. Moja wyzelka ma dopiero 3 miesiace - a juz bidula swoje przeszla. Na razie uzgodnilam z wetem ze zadnych sterydow juz nie chcemy. Podaje jej 2 X dziennie po pol tabletki loratadyny - i jakos mniej sie psina drapie oraz krostki ktore w jej wypadku wyskakiwaly na brzuszku - bledna.
Wczoraj bylysmy na dlugim spacerze w lesie i ku mojemu przerazeniu wieczorem skora u Figi byla cala zaogniona - wlacznie z uszami... Zastawnaiam sie czy nie ma uczulenia na grzyby ktore w tym momencie mocno obrodzily.. Byloby nieciekawie - bo to pies mysliwski i powinien biegac po lesie akurat i trawach...

Link to comment
Share on other sites

Sasha to bardzo smutne co napisałaś :-( Bardzo nam przykro, my też zmagamy się z alergią, jemy to co nas nie uczula, choć tego bardzo nie lubimy a dla potwierdzenia że jest uczulony podajemy małą część by sprawdzić. I faktycznie dzis mogę stwierdzić że mój jest uczulony na Indyka :shake: Może jednak spróbuje tego kurczaka, którego tak nie polecają.

Link to comment
Share on other sites

[B]sasha[/B], skąd wiesz, że glejak zrodził sie właśnie podczas immunoterapii a nie wcześniej? Czy to jest pewne, że to ona była przyczyna powstania nowotworu? Podpytuję, bo moja suka tez właśnie rozpoczęła immunoterapie swoistą. Wiem, że czasami mogą pojawic się problemy (np, wstrząs anafilaktyczny). Dostałam do postudiowania broszurę, zanim zdecydowałam się na terapię.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Reno...mojej Dziewczynki już nie ma...zasnęła 1 listopada...długoby pisać o historii glejaka/chłoniaka u mojej suczki,wszyscy weterynarze,których aż upierdliwie wypytywałam o genezę tego,zwłaszcza,że moja Bu nie jest pierwszym przypadkiem powiązania w krótkim czasie immunoterapii z nowotworem,mówili to samo-immunoterapia jako immunosupresant obniża obronę układu odpornościowego,organizm jest bezbronny,a glejaki(bardzo rzadkie u psów-dr Jagielski,prócz mojej Bu,nie miał jeszcze takiego przypadku!)i chłoniaki w/g warszawskiego i wrocławskiego onkologa mają silne powiązanie z immunoterapią,skupiają się w mózgu,raczej nie dają przerzutów,wyniki Bu z 16 października:morfologia,biochemia,usg,rtg klatki piersiowej były rewelacyjne,niestety rosnący guz w mózgu 31 października dał tak silne objawy mózgowe,suka cierpiała...nie było ratunku...
Z tego co wiem,w weterynaryjnym światku immunoterapia swoista nie jest szeroko stosowana,bo droga i nie do końca sprawdzona,ale o tym się nie mówi...:-(

Link to comment
Share on other sites

[B]sasha[/B], bardzo mi przykro :-(. Sama nie wiem co sądzic.
Immunoterapia swoista jest czymś eksperymentalnym, ale chyba u nas w Polsce. Wiem, że w weternarii jest stosowana na pewno od 20 lat.
Próbuję znaleźc trochę polskich opracowań dot. tej terapii, ale nawet w necie jest tego niewiele.

Link to comment
Share on other sites

mój pies też jest alergikiem od dobrych 8 lat (alergia na pyłki traw, drzew...) zaczyna się w maju kończy we wrześniu... Kilku wetów odradziło mi odczulania psa- jest to nie zawsze skuteczne. Sterydów co chwila też nie chce podawać - jedyne co zostaje to wapno, kwasy omega i tak jak było napisane obmywanie łapek po spacerze :) jakoś dajemy radę- a niekiedy jest strasznie bo jest to świąd łapek i brzuszka :shake:

Link to comment
Share on other sites

Sasha bądź dzielna i trzymaj się ,bardzo Ci współczuję :-(
i jak najbardziej podzielam Twoją opinię,co do immunnoterapii to ten problem dotyczy również ludzi i również o tym się nie mówi (zwłaszcza w prywatnych gabinetach),ja osobiście jestem alergikiem od urodzenia(astma,alergie pokarmowe i skórne) jakiekolwiek inwazyjne odczulanie przy takiej ilości alergenów na ,które jestem uczulona mogłoby spowodować nieobliczalne reakcje organizmu. Z alergią trzeba nauczyć się żyć i naprawdę można sobie poradzić nie ryzykując życia lub zdrowia swojego lub ukochanego zwierzaka.

Link to comment
Share on other sites

,,Z alergią trzeba nauczyć się żyć i naprawdę można sobie poradzić nie ryzykując życia lub zdrowia swojego lub ukochanego zwierzaka"-sorry,ale chyba nie wiesz co piszesz,jeśli masz psa po testach z wynikiem,że uczulony prawie na wszystko-kurz,karma,pyłki,trawy,grzyby,meszki itp.to jak w/g Ciebie sobie z tym poradzić nie ryzykując życia i zdrowia,jeśli żadne ludzkie leki,sterydy,NPZ nie pomagają,bo pies na nie nie reaguje...mi dermatolog,który ciągnął tą cholerną immunoterapią,nie powiedział,że może skończyć się tak tragicznie,bo ciągnął ze mnie kasę i tyle-nie pozbywa sie klienta,który na raz płaci 1200 zł...w tej chwili na 1 z for jest prawie identyczna historia amstafki po immunoterapii z podejrzeniem chłoniaka,ale tym razem skóry...

Link to comment
Share on other sites

W linka wejśc nie mogę, ale podejrzewam, że chodzi o tą amstafkę:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/104692-A-A-dA-FNiZ-Fiona-pA-acze-krwawymi-A-zami-ma-super-DOM?p=13584229[/URL]

Tu sprawa wciąż w trakcie wyjaśniania i nie wiem, czy można tu mówic o wpływie immunoterapii na stan psa. Fionę znam osobiście, miałam przyjemnośc wozic ją do dr Garncarza jeszcze kiedy była pod opieką fundacji i szukała domu. Suka od poczatku miała spore problemy ze skórą, które ciężko było zdiagnozowac. Niby było to potem uśpione, ale ... Póki co chłoniaka wykluczono.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Widzę, że temat dopiero się rozwija. a ja mam podobny problem... Próbowalam już wielu karm i efekt ciągle praktycznie ten sam: zaczerwieniona skóra między palcami, chroniczne lizanie łap w związku z czym rany między poduchami wszystkich czterech nóg, i "słoniowatość" skóry małżowin usznych. Próbowalam już chyba wszystkich karm dla psów wrażliwych z wyjątkiem firm Josera, RC i Hill's-a i ręce powoli mi już opadają. Pies ma 2,5 roku jest psem pomiędzy wyżłem niemieckim a pointerem... Nie ma ktoś może informacji gdzie i za ile można testy na alergię zrobić w Radomiu?? Będę wdzęczna za każdą informacje bo i pies się męczy i my się męczymy... a ja chcę, zęby wreszcie ten słodki Gamoń był zdrowy... (dla wnikliwych chodzi o psa imieniem Vifon z Radomia, który też szukał domu przez dogo we wrześniu 2007)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...