ela.g19

Mój prawie wyżeł szorstkowłosy lat 9 jest na joserze dla seniorów... i nie narzekam. kieszeń ma się ok, bąków nie ma, kupa normalna i nie za duża. do tego witalnie się trzyma, sierść błyszcząca i w ogóle lux :)

a potem możesz porównać skład oby karm tzn. Kids i festivala. Ten drugi może miec uczulający składnik.

a od kiedy zbierasz te miesięczniki?? Mój TZ pracuje w różnych miejscach Warszawy, czy nie byłoby ewentualnie kłopotu z podjechaniem gdzieś bliżej i przerzuceniem tego z samochodu do samochodu? byłabym zainteresowana.

Lilith27 Dziękuję serdecznie za odpowiedzi :) Pozdrawiam

A może ktoś podać mi link do tej uchwały w jedlińsku? zamierzam w tej gminie rozejrzeć się za domem...

[quote name='lilith27']raczej zakupia czytniki. Po co miałalby by być cała ta akcja. ? obok obowiązku czipowania, trzeba będzie pieska zarejestrować w UM i pobrac znak identyfikacyjny i zapłacic podatek (tak już było, ale bez czipów cięzko to jest wyegzekwować) UWAGA w bloku, domku wielorodzinnym bliźniaku, etc będzie można mieć tylko dwa zwierzęta domowe tego samego gatunku (dwa pieski, dwa kotki........)[/QUOTE] Wszystko ok, ale czy psiaki ze schronu mają jakiś rabat w przypadku tego podatku? I czy ta ograniczona liczba oznacza, ze np. mogę mieć tylko np. 2 psy i nic poza tym? tzn. kota, konia czy cokolwiek innego?? oczywiście zakładając, ze warunki mieszkaniowe na o pozwalają. i po co ten kawałek blaszki z UM skoro pies będzie oznaczony chipem?

Właśnie, a mam pytanie jak to będzie z tym chipowaniem? niby powiedziane było w tv, że w pierwszej kolejności mają być chipowane psy ze schroniska i super, ale czy placówka ma w najbliższych planach zakup (bądź już ma) czytnika chipów? Czy straż miejska też będzie wyposażona w takie czytniki? i najważniejsza kwestia ponoć istnieje w Polsce 5 różnych baz danych, do której psy będą przypisane? Chciałabym swoje własne zachipować, ale nie wiem do której bazy je wpisać...

ja mam alergika i podaje joserę senisplus. Efekty były zaskakujące po 1 worku sierść lśniąca, ze można traktować ja niczym lustro, ślady po alergii zniknęły w zastraszającym tempie a jak zamawiam karmę i kurier przychodzi do domu to muszę psa (45 kg) siłą ściągać z kuriera a potem wyciągać z paczki i z worka (pustego), więc chyba nie trzeba dodawać nic więcej na temat smakowitości karmy (przynajmniej dla mojego)

No to spokojnie da radę.

a ja kiedyś miałam zabawną historię związaną z automatem. Była to smycz z taśmy kupiona za parę groszy w Biedronce. Mam wyżła (obecnie 8 lat - wtedy miał jakieś 2), który w ogóle nie ciągnie i pięknie chodzi na smyczy. zapięłam mu tego właśnie automata dla własnej wygody i pies nie miał pojęcia, ze da się "to to" wyciągnąć.. szedł cały spacer przy nodze... Moja znajoma miała labka i u niego smycz Flexi Comfort Long do 50 kg taśma sie sprawdzała, dopóki jej nie przegryzł. A dodam, że ów Labek miał silne zrywy i miał dziwną manię gryzienia smyczy tylko i wyłącznie jak schodził po schodach... Zaś mój drugi pies Prawie Braque d'Auvergne (mówię PRAWIE, bo jest tylko podobny do tej rasy, wzięłam go ze schroniska i nie chcę, żeby ktoś mnie posądził o napędzanie interesu pseudohodowcom) on ma silne zrywy do psów (pracuję nad tym) i panicznie boi się burzy, więc jak nie zdążę przed pierwszym grzmotem wrócić do domu wtedy smycz "przeżywa" katusze. parę razy Holował ją za sobą po chodniku, asfalcie, betonie itd... więc ma porysowaną rączkę, ale nic poza tym jej nie dolega. jeszcze żaden silny zryw nie spowodował uszkodzenia smyczy, jedynie miałam złamany palec... Aha i jeśli ktoś zdecyduje się na zakup dla swojego psa smyczy z taśmą to niech pod żadnym pozorem nie próbuje złapać wyrywającego się, szarżującego psa za ta taśmę! Moja mama tak chciała mojego malca zatrzymać i skończyło się przecięciem skóry na wewnętrznej stronie palców do samej kości! Niech ból mojej mamy i zaistniała sytuacja będą przestrogą dla innych. P.S. moja smycz nie śmierdzi nawet po deszczu... może dlatego,że jak zmoknie to ją rozwijam, blokuję i czekam, aż wyschnie.

Zgadzam się z moim przedmówcą/przedmówczynią. Dla mojego alergika pokarmowego to najlepsza karma dla alergików. Natomiast drugi dostaje Joserę Balance i w ciągu 5 miesięcy zrzuciłam z psa 8 kilo.

Ludzie... przebrnęłam przez ten wątek i wiecie co... nie rozumiem kilku rzeczy... chcecie, żeby społeczeństwo nie syfiło, żeby WSZYSCY właściciele psów po nich sprzątali... Szczytne idee... Brak koszy jest wymówką... Przede wszystkim to problemem jest edukacja... władze miast nałożyli NAKAZ sprzątania po psach, ale nikt nie wyjaśnił dlaczego... Estetyka trawników, chodników, itd ma znaczenie, ale tak naprawdę tu chodzi o coś innego i mało ludzi o tym wie... jeśli ktoś ma zdrowego psa to super, ale jeśli taki pies przez przypadek zje larwę np. tasiemca psiego to zanim zachoruje trochę minie, ale larwy tasiemca z tego psa są wydalane z kałem... Niech sobie taka koopa zostanie na trawniczku, wyschnie i "zniknie" jak niektórzy uważają, a larwy w formie przetrwalnikowej pozostają często wiatrem roznoszone na duże odległości, a stąd tylko krok do różnego rodzaju zoonoz... Więc wniosek jest jeden... Sprzątajmy po naszych pupilach, bo nie zachorować. Dotyczy to wszystkich pupili, ale że jest to forum o psach stąd mowa o psach. to tyle.

a moja na próbe podanioa festivala zareagowały zgoła odmiennie. Młody wrazliwy popatrzył na mnie z miną "sama sobie jedz to świństwo" (dodam, ze jest w niebowzięty kiedy otwieram nowy worek sensiplusa taki świeżo pachnący) natomiast stary chętny był ale jemu wszystko jedno co wcina, chleb z czosnkiem jest równie smaczny jak mięsko w jego mniemaniu

Jestem zadowolona bo przy kamieniu prawie minimalną porcję tego co zaleca producent od 29.06 do 29.10 zrzuciłam z otyłego psa w typie wyżła 4,5 kg myślę, że to sporo A drugiego z moich psów mam N a Sensiplusie i też jestem zadowolona. Skończyło się lizanie łap bo u mnie tu objawiała się alergią... sączącymi się ranami między poduszkami wszystkich 4 łap. *(teraz ta dolegliwośc wroci bo solą bedą sypane chodniki ale z tym damy radę) Na zakończenie dodam, ze każdy z psów zjadł około 6-8 worków tej karmy i nigdy nie było z nimi problemów gastrycznych czy "wiatrów' odkąd stosuję Joserę