__Lara Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 [quote name='Kisiaraf']Wydaje mi się, że Państwo bardzo chetnie podjadą do Katowic lub sami zapłacą za zabieg w okolicy-przy pierwszej rozmowie już mówiłam, że kastracja MUSI BYĆ!!!! Byle do czwartku :)[/QUOTE] Ale bezsensu cioteczko żeby płacili te 200-300zł jak tu mają za darmo ;) Quote
pietrucha204 Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 doczekać się nie mogę jak jak wizyta wypadnie :) Quote
Kisiaraf Posted February 17, 2010 Author Posted February 17, 2010 Ja tez czekam na jutro.......... Dostalam PW o nowych wplatach wiec ostatecznie czekamy do jutra i jutro podlicze ile brakuje, najwyzej jak beda pozniej wplaty (a Esterek bedzie juz w domku) to przelejemy kaske na katowickie. Tak wiec do juterka!!!! Quote
maciaszek Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 Jak będą jakieś wpłaty to na pewno się przydadzą na opłacenie pobytu Esterka od 6 lutego... Quote
Kisiaraf Posted February 17, 2010 Author Posted February 17, 2010 Ale oplata, ktora miala byc na koncie Agieszki 6 lutego to jest za caly luty,placimy zawsze z wyprzedzeniem. Quote
pietrucha204 Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 dziś wielki dzień Esterku ;) może faktycznie do 3 razy sztuka ;)? Quote
maciaszek Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 Jeszcze chwila, jeszcze moment i wszystko będzie wiadomo :). Quote
zerduszko Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 Chcecie tu czy na pw do konkretnej osoby? Quote
maciaszek Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 Tutaj. No chyba, ze są jakieś powody, dla których wolisz nie pisać publicznie. Quote
Kisiaraf Posted February 18, 2010 Author Posted February 18, 2010 [quote name='zerduszko']Chcecie tu czy na pw do konkretnej osoby?[/QUOTE] Nie zabrzmiało to potymistycznie :( Obojętne byle szybko. Możesz do mnie na PW Quote
Kisiaraf Posted February 18, 2010 Author Posted February 18, 2010 Zerduszko zlituj się zaraz zawału dostanę..... Quote
zerduszko Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 Dobra, to piszę tu (pytam, bo różnie sobie ludzie życzą). Ludzie super. Pani jako dziecko oswoiła bezdomną, zlęknioną sunię, która w końcu zamieszkałą u nich (na początku tylko ją karmiła), przeżyła z nimi z 17 czy 18 lat, przeprowadzkę. Także cierpliwość i podejście do psów jest :) Potem miała niufka, który umarł miesiac temu, był leczony, ale niestety... Psy były zadbane, kochane (zdjecia, filmiki ;) ), pod opieką wet - nawet Pani pokazała mi książeczkę ostatniego pieska. Serce i odpowiedzialność też mamy :) Dzieci przyzwyczajone do psów. W razie wyjazdów pieskiem opiekują się rodzice. Moze trochę brak wiedzy odnośnie np. żywienia czy r=r, ale ludzie otwarci, można podesłać coś do poczytania (ile mogłam naopowiadałam). Ale - są koty. Jak on z kotami? Pani mówi, ze rozumie, ze na początku pies by je ganiał, ale nie chciałaby żeby pies był agresywny, bo nie chce ratować jednego zwierzaka kosztem zycia trzech. Kotki to przybłędy, nie żyją w mieszkaniu. Druga ważna kwestia ogrodzenie jest niskie. Okolica malownicza, sarenki podchodzą pod płot (swoją drogą ładny mi Rybnik, kołowałam wokół jak głupia....). Pani wprawdzie twierdzi, że będzie go uczyć, pies ma być domowy, a ogrodzenie ma być podniesione (nie w najbliższym czasie), ale jesli Ester ma zadatki na kłusownika i jest uciekinierem, to może być problem. Uczulałam na ten problem, podpowiadałam rozwiązania w tzw. międzyczasie, ale tu juz sami musicie zdecydować w oparciu o charakter psa (na ile on jest chętny do współpracy?). Ogólnie dom jest super, teraz pytanie czy dla TEGO psa. Quote
maciaszek Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 Hmmm... Trzeba zapytać Agę o stosunek do kotów i o tendencje do uciekania/gonitw za zwierzyną. Zawsze do czasu podniesienia ogrodzenia mogą Estera na lince 20-metrowej wypuszczać. A co to znaczy niskie ogrodzenie? Ile ono ma wysokości? Pi razy oko. Quote
Kisiaraf Posted February 18, 2010 Author Posted February 18, 2010 To ja już dzwonie do Agi :) Dzięki Zerduszko :) Quote
zerduszko Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 [quote name='maciaszek']Hmmm... Trzeba zapytać Agę o stosunek do kotów i o tendencje do uciekania/gonitw za zwierzyną. Zawsze do czasu podniesienia ogrodzenia mogą Estera na lince 20-metrowej wypuszczać. A co to znaczy niskie ogrodzenie? Ile ono ma wysokości? Pi razy oko.[/QUOTE] O lince mówiłam. Nie mam pojęcia ile tam jest z 1,50? Pamiętajcie, ze tam ładnych kilka lat zył niuf i nie uciekał, ale to niuf ;) Quote
maciaszek Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 150 cm.. To może nie było by tak źle. Może jak Ester zobaczy, że jest przeszkoda to uzna ją za granicę swego terytorium i nie będzie się z nią mocował? Fajnie by było... Bo domek brzmi bardzo dobrze! Quote
Kisiaraf Posted February 18, 2010 Author Posted February 18, 2010 Właśnie rozmawiałamz Agą więc tak stosunek do kotów nie jest znany ale może gonić, bo biega za większością zwierzaków-Aga myśli, że jest to kwestia przyzwyczajenia i można go tego nauczyć. Jeżeli chodzi o ogrodzenie to Agi ogrodzenie ma 1,50 m,a teraz jest jeszcze kilka ładnych centymetrów śniegu i Ester wogóle nie myśli o przeskakiwaniu :) Psiaki Agi potrafią przeskoczyć bez najmniejszych problemów. Może podchodze zbyt emocjonalnie ale uważam, że to jest ten jedyny idealny domek dla Esterka!!!!!!! A Wy jak uważacie? Zerduszko co poweidziałaś Pani? Quote
zerduszko Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 No to wieści chyba super :) Jak pisałam, koty moze gonić byleby je nie chciał kilim na poważnie. Nic nie mówiłam, jak już podejmiecie decyzje, to zadzwońcie ok? Quote
Ati Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 opisywane miejsce fajne, tylko kocie sprawy Quote
Kisiaraf Posted February 18, 2010 Author Posted February 18, 2010 Dzięki Zerduszko oczywiście, że ja się skontakuje z Panią jak możesz podaj mi na PW tylko namiary na Panią tzn adres. To czekam na opinie innych, bo ja to już dziś bym go tam zawiozła :) A jeszcze jedno Zerduszko podejmowałaś wogóle temat kastracji? Czy byłby spory kłopot podjechać za jakiś czas do Katowic?! To już szukać transportu?! Quote
zerduszko Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 No o najważniejszym zapomniałam :lol: Pani chce go wykastrować u siebie, jak już się zadomowi, po ew. szczepieniach itd. Chciałaby to zrobić tu na miejscu. Raz, że koszty paliwa będą niewiele niższe niż koszt kastracji tu na miejscu. Myślę, że z sunią nic nie zmalują, bo ona jest w typie pekińczyka. Ale na bank chcą go wykastrować, bo jak sunia miała cieczki, to poprzedni piesek szalał i woleliby już tego nie przechodzić. Będzie taki pkt w umowie? Ty tam najpierw zadzwoń i się daj im przygotować :lol: Adres zaraz wysyłam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.