Isadora7 Posted October 25, 2009 Posted October 25, 2009 [quote name='ihabe']sunia śpi dzis na golasa:eviltong::eviltong::eviltong::eviltong:[/QUOTE] No ale chociaż jakieś stringi trzeba było :):):) Quote
BajkaB Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Jadwinia juz bezpieczna w ramionach Pani Ali.Ma najlepszy pod słońcem tymczas Zwiedziła ogród,dom,zapoznała sie z psami i ogólnie zachowuje sie jakby wróciła do domu.Ala prawie cały czas trzymała ją na rękach i tuliłą,a małą zachwycona.Ala ma ogromny sentment do jamników,bo tez miała kiedyś jamnika. Jadwinia jest przekochana i przesłodka.Grzecznie jechała w samochodzie,zwiedziłą lecznicę,zrobiłą kupe w gabinecie i zaprzyjaźniła sie z moimi psami. Sunia mieszka teraz z 3 psami :Spajkiem,Billim,Szarusia i kotem Spajderem Byłam od razu z Jadwinią u weterynarza.Niestety sunia jest bardzo chora.Przede wszystkim ma bardzo chore serce i konieczne będzie podawanie Vetmedinu.Co do guzków to będa zrobione specjalistyczne badania w kierunku komórek rakowych i ewentualnych przerzutów.Zabiegi operacyjne musza być 2,a w zasadzie 3.Guzy sa tak duze i rozległe,ze najpierw trzeba je wyciąc z jednej listwy mlecznej,a kiedy wszystko sie zagoi,dopiero z drugiej.Na koniec konieczna bedzie sterylka,aby nie przytrafiło sie ropomacicze. Przy jej stanie serca,narkoza niestety jest ryzykowna,ale nie ma innego wyjścia.Guzy usuniąc bezwględnie trzeba. Poza tym sunia ma grzybice uszu i stan zapalny skóy.To równiez trzeba najpierw wyleczyc,aby nie wdała sie potem jakakolwiek infekcja Jadwinia musi tez jeszcze troche przybrac na wadze. Ogólnie leczenie suni będzie długie i kosztowne,zatem bardzo pilnie potrzebne będzie wsparcie finansowe. Sunia jest pod opieką Fundacji EMIR Oddział Terenowy Sosnowiec Wpłąty na leczenie Jadwisi prosimy kierowac na konto: [B]Szef Oddziału: Edyta [/B] [B]tel. kontaktowy: 785 066 066 [/B] [B]Fundacja dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych "EMIR"Oddział Sosnowiec[/B] [B]Konto Fundacji: Bank Śląski O/Grodzisk Maz.[/B] [B]59 1050 1924 1000 0090 6204 7718 [/B] [B]z dopiskiem Jadwinia [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/219/5f7886b43691bfcbmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/215/42245b682eeedf84med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/219/567a25570884194dmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/219/0fe805660afff31amed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/219/b73ddfb513e942cdmed.jpg[/IMG][/URL] [/B] Quote
BajkaB Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 A oto Brzuszek Jadwini: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/220/c97ab7b62057a01a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/106/fc1129f11381e2bcmed.jpg[/IMG][/URL] Quote
anado Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Brzuszek okropny,ale dobrze,ze jest bezpieczna i spokojnie zacznie leczenie.Powodzenia Quote
piechcia15 Posted October 26, 2009 Author Posted October 26, 2009 kurcze no to się teraz zmartwiłam :( chore serduszko??:( a jak bardzo chore?ma to jakąś nazwę?czy to jest ten płyn przy sercu który objawia się szmerem i kaszlem?czy coś np.wrodzonego?:( a może by już jej tą sterylkę oszczędzić co?jak w takim stanie jest;/ i tylko kontrolować macice co jakiś czas czy nic się nie dzieje? hmm grzybica:( oglądałyśmy jej uszy kiedyś,ale myślałam że to stare pochorobowe wyłysienia i zmiany:( kurcze widziecie, jednak co dom to dom a w schronie to się tak nie zdiagnozuje:( dziękuję ci Bajeczko za opiekę nad ną:) a my kasiurkę napewno będziemy zbierac dl aniej:) lada dzień przeleję kasę na fundację:) Quote
Randa Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Pani Ala z Jagódką promienieją:loveu: Ten stan zdrowia martwi, jak ona to wszystko zniesie.Trzeba jej dużo miłości. Quote
BajkaB Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Choroba serca ma swoja nazwę,doktor nawet wymienił,ale przyznam sie,ze dzisiaj nie spałam cała noc,jestem potwornie zmeczona i wypadło mi z głowy.We czwartek jade z Szarusia do kliniki,to podpytam. Co do sterylki,to zobaczymy ,najważniejsze usunięcie guzów. Dzisiejszą wizytę zapłaciłam ze swoich prywatnych funduszy,kupiłam jej tez witaminki.To prezent ode mnie,ale niestety dalej juz nie dam rady.Prosimy zatem o wsparcie Jagódki,bo przed nami badania.Trzeba tez kupić Vetmedin,a jest on piekielnie drogi.Jedna tabletka kosztuje około 3 zł. Quote
ihabe Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Nie zostawimy Jadwisi bez finansów Bajeczko, ta sunia skradła serca wielu dogomaniaków i bardzo potrezbuje naszej pomocy. Po to ją Piechcia wyciagała ze schronu, żeby miała lepsze życie więc teraz musimy pomóc i Piechci i Bajce i Emirowi , żeby Jagusia dostawała leki i wzmocniła się do czasu pierwszej operacji. Mój następny bazarek będzie na Jadwisię.:loveu::loveu::loveu::loveu: Całusy dla Pani Ali za to, że dała tak cudowny DT naszej suni:loveu::loveu::loveu: Quote
piechcia15 Posted October 26, 2009 Author Posted October 26, 2009 bajeczko skoro tytuł przelewu ma być "Jadwinia" to znaczy że zmieniamy jej imię z Jagódki na jadwiga:p?? bo nie wiem jak przelew nazwac :eviltong: Quote
BajkaB Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 :evil_lol:To chyba ja coś namieszałam z imionami,bo cały czas mówiłam do niej Jadwinia..Ale to nie ma znaczenia,bo nie mamy ani Jadwini ani Jagódki innej:diabloti:.Mozę być dwuimienna:evil_lol: Quote
piechcia15 Posted October 26, 2009 Author Posted October 26, 2009 hehe spoko:) każdy mówi jak mu wygodniej:)a jej to obojętne :eviltong: w każdym razie w pierwszym poście wkleiłam już dane do przelewu:) i wpłacajcie kochane cioteczki:) ja już przelałam pokaźną sumkę Jagódki 624:D Quote
a.piurek Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Jagódko dobrej nocy, mizianko za uszkiem. Quote
mmd Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 [quote name='BajkaB']Trzeba tez kupić Vetmedin,a jest on piekielnie drogi.Jedna tabletka kosztuje około 3 zł.[/QUOTE] To strasznie drogo jest. Szkoda psiej kasy. Poproście, żeby Wam ktoś w W-wie kupił i wysłał. Mam namiary. 118 zeta za całe opakowanie, ten 2,5 mg. Quote
__Lara Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 [quote name='BajkaB'][B]Choroba serca ma swoja nazwę[/B],doktor nawet wymienił,ale przyznam sie,ze dzisiaj nie spałam cała noc,jestem potwornie zmeczona i wypadło mi z głowy.We czwartek jade z Szarusia do kliniki,to podpytam. Co do sterylki,to zobaczymy ,najważniejsze usunięcie guzów. Dzisiejszą wizytę zapłaciłam ze swoich prywatnych funduszy,kupiłam jej tez witaminki.To prezent ode mnie,ale niestety dalej juz nie dam rady.Prosimy zatem o wsparcie Jagódki,bo przed nami badania.Trzeba tez kupić Vetmedin,a jest on piekielnie drogi.Jedna tabletka kosztuje około 3 zł.[/QUOTE] Kardiomiopatia....:-(:-(:-( :placz: Tak, Vetmedin jest drogi, więc prosimy o wsparcie!!! Słuchajcie, bardzo się o nią boję, czy przeżyje tą operację, narkozę... te jej biedne serduszko :-(:-(:-( Quote
modliszka84 Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 zapytamy może u naszego weta o Vetmedin, może załatwi w cenie hurtowej... Quote
Isadora7 Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 [quote name='mmd']To strasznie drogo jest. Szkoda psiej kasy. Poproście, żeby Wam ktoś w W-wie kupił i wysłał. Mam namiary. 118 zeta za całe opakowanie, ten 2,5 mg.[/QUOTE] [quote name='__Lara']Kardiomiopatia....:-(:-(:-( :placz: Tak, Vetmedin jest drogi, więc prosimy o wsparcie!!! Słuchajcie, bardzo się o nią boję, czy przeżyje tą operację, narkozę... te jej biedne serduszko :-(:-(:-([/QUOTE] [B]Może rzeczywiście warto zwrócić uwage na propozycję mmd. Jamnisia będzie wymagała jeszcze długiego leczenia i kaszty grosz na wagę złota. A nieraz i na dogo się coś trafia, zapewne za późno ale spytać można: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13377251[/URL] [/B] [B]Jest tez taki wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=128994[/URL][/B] :cool1: Quote
piechcia15 Posted October 27, 2009 Author Posted October 27, 2009 ja nie wiem czy jest sens tak ryzykować tymi operacjami:( czy nie lepiej dawać jej leki dożywotnio na serducho i te na powstrzymanie wzrostu guzów,co miała u nas dostawać.po co tak ryzykowac:(ona i tak jest osłabiona...mimo dobrych wyników zapytam u nas weta ile kosztuje u niego ten lek,a nóż widelec moze taniej to kupi się z kilo :) Quote
ihabe Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 Zdjęcia z niedzieli, Jagódka zajęła największy ponton szpica:loveu::loveu: [IMG]http://guli.it.pl/%7Eihabe/Jag%f3dka/Jag%f3dka_091025/IMG_3103.jpg[/IMG] [IMG]http://guli.it.pl/%7Eihabe/Jag%f3dka/Jag%f3dka_091025/IMG_3101.jpg[/IMG] [IMG]http://guli.it.pl/%7Eihabe/Jag%f3dka/Jag%f3dka_091025/IMG_3100.jpg[/IMG] [IMG]http://guli.it.pl/%7Eihabe/Jag%f3dka/Jag%f3dka_091025/IMG_3099.jpg[/IMG] [IMG]http://guli.it.pl/%7Eihabe/Jag%f3dka/Jag%f3dka_091025/IMG_3098.jpg[/IMG] Quote
piechcia15 Posted October 27, 2009 Author Posted October 27, 2009 zakochałam się w niej :loveu: skradła moje serce :loveu::loveu: Quote
BajkaB Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 Moja droga,jamnisia skradła wiele serc:diabloti: Co do operacji to niestety ale jest ona konieczna.Wczoraj długo rozmawiałam z weterynarzem i wszystko mi dokłądnie wytłumaczył.Guzy beda rozły,a jeśłi są to rakowe zmiany to pójdą przerzuty na płuca i wtedy mała moze szybko zakończyć zywot. Co do Vetmedinu,to jeżeli tylko ktoś moze załatwić taniej to bardzo prosze.To też moja osobista prośba,sama chętnie kupię,bo mój staruszek Bartek bierze dwie tabletki 5mg dziennie.Tylko dzięki temu zyje.Kupuje mu go moja przyjaciółka,ale mam wyrzuty sumienia,bo wydaje majątek.Gdyby zatem udało sie taniej załatwic to byłoby super A oto co pisała mi wczoraj porą nocną Ala: ,,Wiesz jaki był numer? Po odprowadzeniu Cię do auta wróciłam do kuchni, a tu kuchnia pusta. Małej nie ma. Zaczęłam jej poszukiwac po pokojach, holu, łazience ("Edyta była w łazience, może ją tam zamknęła?"), a tu czas mi bije, coraz bliżej do autobusu. W końcu znalazam ją pod płotem naprzeciwko frontowego ganku. Kiedy ona tam wyszła? Teraz tupta nerwowo (albo poszukująco) po kuchni i nie może sobie znaleźć miejsca (na polu przed chwilą była). Zrobiłam już jej dwa legowiska, drugie kolo moich nóg pod stołem (jak ongiś Stefkowi) i nic. Pójdę spać i niech sobie radzą jak chcą. Chyba musiała jeść takie, ludzkie, odpadkowe jedzenie, bo omal jej nie pokręciło jak odgrzewałam zupę pomidorową, że nie wspomnę o odgrzewanym Piotrowi kurczaku. Pomyślałam, że moze jest głodna (stała koło stołu i piszczała), wzięłam ją na ganek i w tajemnicy przed pozostałą trójką dałam jej jeść - NIE CHCIAŁA - czyli na zwykłe jedzenie nie była głodna.,, Quote
__Lara Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 [IMG]http://guli.it.pl/%7Eihabe/Jag%f3dka/Jag%f3dka_091025/IMG_3100.jpg[/IMG] O ludzie, wygląda... jak mój Bursztynek :placz::placz::placz::placz::-( :-o:-(:placz: Quote
Randa Posted October 28, 2009 Posted October 28, 2009 Jak te psiaki sie odmieniają kiedy je zabrać ze schronu:multi: Quote
gagata Posted October 28, 2009 Posted October 28, 2009 Przepraszam, mogłam niedoczytać.... A jak z deklaracjami na leczenie Jagody? Bo że na operacje troche jest to widziałam, ale co potem? Darmowy DT ma finansowac, czy jakies inne rozwiązanie jest zaplanowane? Quote
BajkaB Posted October 28, 2009 Posted October 28, 2009 [quote name='gagata']Przepraszam, mogłam niedoczytać.... A jak z deklaracjami na leczenie Jagody? Bo że na operacje troche jest to widziałam, ale co potem? Darmowy DT ma finansowac, czy jakies inne rozwiązanie jest zaplanowane?[/QUOTE] Ja myśłe,ze wszyscy będa pamiętac o Jagódce..Mam nadzieję,ze nie skończy sie tak jak to zwykle bywa:pies bezpiecznie umieszczony w DT i juz nikt sie nie interesuje. Ala ma łacznie 4 psy ,w tym 3 nasze i naprawdę pomoc jest potrzebna z każdej strony.Kobieta jest emerytka i to z tych emerytów ze starego portfela..To chodzący Anioł dobroci,pogody ducha,ciepła.Niegdy nie odmówiłą pomocy,choć jest samotną wdową.Niestety samą opieką i miłością psów sie nie nakarmi ani nie wyleczy Nie gniewajcie sie,ze o tym piszę,ale to tylko gwoli przypomnienia.Martwię sie ,bo zabezpieczenie finansów podopiecznych aby mozna je wyleczyć i nakarmić ,spoczywa na mnie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.