Bejotka Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 Kamyczku....... wytrzymaj..... wszystkim puszczają już nerwy, zaraz zerwiemy Ci ten łańcuch.... A co myślicie o "Prosto z Polski", albo "Czarne na białym" ew. gdzieś indzej jakaś reportaż? Quote
holmina Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 weszlam tu przypadkowo...i szok!taki piekny piesek na lancuch......to sie nie miesci w glowie dobrze ze ktos to naglosnil ale co dalej? Quote
minia913 Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 [quote name='Bejotka']Kamyczku....... wytrzymaj..... wszystkim puszczają już nerwy, zaraz zerwiemy Ci ten łańcuch.... A co myślicie o "Prosto z Polski", albo "Czarne na białym" ew. gdzieś indzej jakaś reportaż?[/QUOTE] wydaje mi się ,że wszystko jedno w jakim programie obydwa mają dużą oglądalność jest jeszcze chyba ta akcja TVN można by i tam najważniejsze żeby osoby odpowiedzialne za błędy odpowiedziały za nie Quote
emilia2280 Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 [quote name=':: FiGa ::']ALe to nastawi ludzi negatywnie do wszystkich takich org. Urzykrzycie zycie nie jednej a wielu org.[/QUOTE] a ja uwazam ze wlasnie TAKIE org. pseudocharytatywnwe powinny pójsc pod lupé. a najlepiej wszystkie. I niech znikná te "biznesy rodzinne" i chocby zadna nie zostala, to niech przynajmniej nie udajá ze pomagajá i nie robiá ludzi w ch...oinké. niech placá tam, gdzie jest uczciwie. Quote
strix Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 [quote name='emilia2280']a ja uwazam ze wlasnie TAKIE org. pseudocharytatywnwe powinny pójsc pod lupé. a najlepiej wszystkie. I niech znikná te "biznesy rodzinne" i chocby zadna nie zostala, to niech przynajmniej nie udajá ze pomagajá i nie robiá ludzi w ch...oinké. niech placá tam, gdzie jest uczciwie.[/QUOTE] No, myślę, że czas najwyższy aby ludzie przestali wkładać wszystkie organizacje pomagające zwierzętom do jednego worka. Bo jest też odwrotna strona medalu: jesli jedna = wszystkie, to ludzie wpłacą na organizację wydającą psy na łańcuch i będą przekonani ,że pomogą zwierzętom. Organizacje charytatywne powinny sobie wyrobić markę i wtedy ludzie będa wiedzieć, że np. wpłacając na tę i tę robią dobrze, ale ta i ta już nie jest godna zainteresowania. Dlatego np. brytyjska RSPCA dostaje sporo datków, a inne organizacje w tym kraju, które miały opisane w prasie żenujące historie już nie. Brytyjczycy wiedzą, że sama nazwa nic nie znaczy i trzeba się każdej organizacji bliżej przyjrzeć. :) Na tej samej zasadzie można by powiedzieć, że nie można obsmarowywać producentów butów, bo ludzie przestaną kupować buty w Polsce. Wspomaganie organizacji charytatywnych na Zachodzie jest tak oczywiste jak kupno butów. I w Polsce tez będzie za ileś tam lat. Trzeba sobie zacząć wyrabiać markę. :) Bo z czasem ludzie zrozumieją, że jedynym sposobem ratowania zwierząt i poprawy ich sytuacji jest sponsorowanie DOBRZE DZIAŁAJĄCYCH organizacji charytatywnych. I dlatego na Zachodzie rząd sponsoruje organizacje charytatywne wyspecjalizowane w niesieniu pomocy na określonym polu. I ludzie też tak robią, bo wiedzą, że jak dadzą kase na RSPCA, to mniej psów się będzie wałęsać, a w szkole dzieci będa miały zajęcia poświęcone temu, jak postępować ze zwierzakami :) Wybaczcie pragmatyzm. To zboczenie zawodowe ;) Quote
dusje Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 [quote name='strix']Panu od Św. Franciszka proponuję, żeby się przywiązał do budy na tydzień a dwa razy dziennie ktoś wyjdzie, da żarcie i go pogłaszcze. No i może spacer ze dwa razy w tygodniu, chociaż nie liczyłabym. Na pewno będzie się Pan czuł kochany... . No i wrażenia związane z podduszaniem kiedy się szarpnie są też niezapomniane... . Nie mówiąc już, jak fajnie jak się g***o i błoto do tyłka przykleją i dyndają (patrz fotki Morgana).[/QUOTE] Ja proponuje rowniez przywiazanie dziarskiego czlonka zarzadu lancuchami... ale w innych okolicznosciach,w innym czasie i w innym miejscu.Ciekawe,jak dlugo znioslby te nazwijmy to -niemoznosc? :diabloti: Co do ostatniego postu Strix - jak najbardziej ZA!!! Pisalam juz dawno, co o tym mysle i ze oburza mnie wykorzystywanie do osiagniecia celu wizerunku Sw Franciszka! Nie jestem powalona fanatyczka religii, ale wg mnie co za duzo to niezdrowo, w tym przypadku bardzo niezdrowo dla psow i naiwniakow wykladajacych kase na te pseudoorganizacje!!!Poczytajcie ich statut.Niby pracuja za darmo... ale o dziwo, zatrudniaja za kase jakies tam persony,haha. Edit: chyba wybyl ustep o zatrudnianiu na staz za kase.Zreszta sami spojrzcie: [URL]http://www.tspz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=51&Itemid=47[/URL] Quote
_ogonek_ Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 Zapraszam na bazarek ogłoszeniowy dla psich bid! [url]http://www.dogomania.pl/threads/206926-Bazarek-OG%C5%81OSZENIOWY-na-Rokusia-i-Dinusia-do-13-maja!!!?p=16788350#post16788350[/url] Quote
Paulina_mickey Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 [URL="http://www.dogomania.pl/members/118271-strix"][B]strix[/B][/URL] ja się zgadzam z Tobą w 1000% jednak chciałam zrobić jedno małe sprostowanie dotyczące Morgana i tego w jakich warunkach pies żyje. Dziś byliśmy sprawdzić jak on żyje. Powiem Ci, że ja bym chciała aby każdy pies był tak głodzony, i katowany a także zastraszony jak pisała Luzia… Dodam, że pies widząc osoby pierwszy raz(nie mnie) tak własnie się zachowywał. : FILMIK: (przepraszam za jakość ale robione komórką i pod słońce :roll:) [video]http://s892.photobucket.com/albums/ac129/mike18pl/?action=view¤t=Wideo0001.mp4[/video] ZDJĘCIA: [IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac129/mike18pl/Zdjcie0284.jpg[/IMG] [IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac129/mike18pl/Zdjcie0287.jpg[/IMG] Owszem jest wiązany na łańcuch jak ma ktoś przyjść albo brama która jest po przeciwnej stronie podwórka jest otwierana ale nie trwa to długo, ponadto pies ma mieć robiony prawdopodobnie za 2 miesiące kojec, więc nie będzie na łańcuchu siedział w ogóle. Można podjechać, sprawdzić jak to wygląda jeśli ktoś ma życzenie. Luziu, więc następnym razem jak będziesz chciała kogoś „udupić” albo raczej powinnam napisać odwórcić od własnej osoby uwagę, musisz się bardziej postarać kombinując fotki nadające się pod publiczne pokazywanie. A do osoby wklejającej zdjęcia Morgana pierwszy raz i moralności dogomaniaków to nie tylko wiązanie psa na łańcuchu jest złe i nie moralne, ale także trzymanie w małym mieszkaniu w bloku ponad 30 zwierząt (psów i kotów), które kiszą się tam jak sardynki- zbieractwo to choroba…[URL="http://www.dogomania.pl/members/70812-mm2559"][B]mm2559 :roll:[/B][/URL] To tyle offa na temat Morgana, nie zaśmiecam więcej bo to wątek Kamyka Quote
strix Posted April 29, 2011 Posted April 29, 2011 [B]Paulina[/B], jak tylko zobaczyłam Twój nick i wpisy, to wiedziałam, że masz dużo wspólnego z Morganem i Michałem. Powiem krótko: Mało mnie obchodzi,że śledzisz mnie na wątkach na dogo i chyba obrałaś sobie za cel kwestionowanie moich wypowiedzi. To już świadczy tylko o Tobie, bo jak mówi stare przysłowie, tylko winny się tłumaczy. Dodatkowo, moja miła, nie mamy żadnej gwarancji, że to są fotki Morgana. A nawet jeśli są, to chyba nie sztuka wykąpać psa, wypuścić psa pod jabłonkę na 5 minut i porobić mu foty? Przykro mi, ale Twój synek/brat/chłopak czy kimkolwiek on tam jest dla Ciebie już się pogrzebał. Nie interesuje mnie, co masz do powiedzenia. Jesli jesteś matką Michała to wychowałaś nieodpowiedzialnego gówniarza z przerośniętym ego i tyle. Młodzian sobie roi, że pomaga zwierzetom,a tymczasem własnego psa zostawił mamie i umył ręce... . I jeszcze się kłóci, że 3 metry łańcucha dla benka to wcale nie za mało. :P Ja naprawdę nie jestem zainteresowana dyskusją na temat wielkości Twojego ogrodu. Mnie interesują psy, w tym Kamyk, który skończył na łańcuchu przez głupotę i pazerność ludzi, z którymi zdaję się, trzymasz. Quote
zuzlikowa Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='strix'][B]No, myślę, że czas najwyższy aby ludzie przestali wkładać wszystkie organizacje pomagające zwierzętom do jednego worka. Bo jest też odwrotna strona medalu: jesli jedna = wszystkie, to ludzie wpłacą na organizację wydającą psy na łańcuch i będą przekonani ,że pomogą zwierzętom. Organizacje charytatywne powinny sobie wyrobić markę i wtedy ludzie będa wiedzieć, że np. wpłacając na tę i tę robią dobrze, ale ta i ta już nie jest godna zainteresowania. [/B]Dlatego np. brytyjska RSPCA dostaje sporo datków, a inne organizacje w tym kraju, które miały opisane w prasie żenujące historie już nie. Brytyjczycy wiedzą, że sama nazwa nic nie znaczy i trzeba się każdej organizacji bliżej przyjrzeć. :smile: Na tej samej zasadzie można by powiedzieć, że nie można obsmarowywać producentów butów, bo ludzie przestaną kupować buty w Polsce. Wspomaganie organizacji charytatywnych na Zachodzie jest tak oczywiste jak kupno butów. I w Polsce tez będzie za ileś tam lat. Trzeba sobie zacząć wyrabiać markę. :smile: Bo z czasem ludzie zrozumieją, że jedynym sposobem ratowania zwierząt i poprawy ich sytuacji jest sponsorowanie DOBRZE DZIAŁAJĄCYCH organizacji charytatywnych. I dlatego na Zachodzie rząd sponsoruje organizacje charytatywne wyspecjalizowane w niesieniu pomocy na określonym polu. I ludzie też tak robią, bo wiedzą, że jak dadzą kase na RSPCA, to mniej psów się będzie wałęsać, a w szkole dzieci będa miały zajęcia poświęcone temu, jak postępować ze zwierzakami :smile: Wybaczcie pragmatyzm. To zboczenie zawodowe ;-)[/QUOTE] Tak jak zapowiedziałam, wchodzę na wątek gdzie w sposób jednoznaczny mogę odnieść się do uwiązywania na łańcuch psiaki... bez względu na to jakie one są- benkowate, czy też nie! I przypadek sprawia,że natychmiast trafiam na ten post... I poparłabym i "rękoma i nogoma" powyższą wypowiedź... tylko dlaczego nie ufam temu oświadczeniu?...jego pragmatyzmowi? Otóż dlatego,że nie mając najmniejszego rozeznania w realiach tego co sie robi dla bernardynów, na ile skutecznie i realnie się im pomaga...nie zwracając najmniejszej uwagi na fakt, że sie zaszkodzić może akcji promującej zbieranie 1% dla tych psiaków majacych bardzo niewiele osób wspomagających, a pozostających w absolutnej potrzebie i tragicznej sytuacji, odciąga się uwagę od istoty wątku tylko po to by kontynuować rozliczanie forumowicza, który nam podpadł(na tym wątku skończyła się dyskusja, więc przerzucimy ją sobie na inny wątek, gdzie znów uderzy...tylko w kogo?). Jak się do tego ma to pragmatyczne spojrzenie: "[B]Organizacje charytatywne powinny sobie wyrobić markę i wtedy ludzie będa wiedzieć, że np. wpłacając na tę i tę robią dobrze, ale ta i ta już nie jest godna zainteresowania. "[/B] Komu pomogła Twoja wypowiedź na wątku benków szukajacych najdrobniejszej pomocy do SKUTECZNEGO ich ratunku?...czy fakt,że jakikolwiek forumowicz podnoszący wątek okaże się "działający" nie zgodnie z naszymi najlepszymi założeniami, ma być dyskredytujący dla ludzi, którzy realnie i skutecznie pomagają bernardynom?...czy te psy maja "dzięki " temu być dyskredytowane?... ma być ograniczana ich szansa na ratunek?...czy pokaznie przez nas, tego co naprawdę i skutecznie robimy ma być mniej ważkie, niż to co dzieje się w rodzinie forumowicza uczestniczacego w wątku? Tak sobie wyobrażasz skuteczność deklaracji "[B]Mnie interesują psy, w tym Kamyk, który skończył na łańcuchu przez głupotę i pazerność ludzi, z którymi zdaję się, trzymasz.[/B]"?...tak pomogłaś bernardynom, które w końcu także do psów chyba zaliczasz? Pragmatyzm w działaniu, to także nie przenoszenie własnych awersji tam gdzie ewidentnie mogą zaszkodzić psom... bo chyba nie wyobrażasz sobie,że rozpoczęcie kłótni nie związanej z treścią na watku rozliczeniowym i "żebraczym" o 1% dla bernardynów, pomógł tym psom?...uratował choć jedno zagrożone życie? Przepraszam, ale zbyt wiele już przeszłam "życzliwych" kłótni i dyskusji, które zamknęły konkretnym psom drogę do szerokiej pomocy forumowiczów i doprowadziły do tego, że forumowicze wycofywali sie z takich wątków i REALNEJ,SKUTECZNEJ pomocy ... zbyt wiele już przeszłam "życzliwych" kłótni i dyskusji, by nie odnieść się do tego co znowu ma miejsce na wątku "żebraczym" benków, a nie jest związany z jego treścią, a wprost może znowu ograniczyć i tak bardzo nieliczną grupe zainteresowanych tymi psami.Jeśli istniał powód, by przekazać informację o forumowiczu, zawsze można przekazać tę informację przez pw lub maila...nie wywołując zbędnych dyskusji na wątku z tym nie zwiazanym...nie szkodząc psom, które ratować usiłujemy(na razie skutecznie, ale jak długo będziemy traktowane poważnie i odpowiedzialnie ?...a chyba podstaw do niepoważnego potraktowania nas nie dałyśmy?)... A teraz to po co zjawiłam się na tym wątku... tak jak komunikowałam już na "żebraczym" wątku benków- "jestem, byłam i będę przeciwnikiem łańcucha...uważałam, uważam i uważać będę, że jest to bezmyślne, okrutne i bezzasadne postępowanie, przynoszące więcej złego niż dobrego i w zasadzie pozwalające na wygodnickie "porzucenie" psa, skutkujące nawet problemami w zachowaniu( patrz min. pogryzienia ludzi)." ...I mimo,że mam pełną świadomość jak wyglądają realia i jak wyglada mentalność naszego społeczeństwa, nie zgadzałam się i nie zgadzam na takie traktowanie psów i nie wynika, to TYLKO i wyłącznie z przekonania,że jest to niewola, cierpienie, lecz wynika to z przekonania,że łańcuch jest jedynie wymówką dla ludzkiego wygodnictwa i niechęci do włożenia odrobiny wysiłku w to by psa wychować i nauczy żyć z ludźmi... i nieprawdą jest, że jest to odwieczny i tradycją uświęcony sposób traktowania psów- człowiek uczac psa, nie wiązał go, ale wkładał wysiłek, by UCZĄC i WYCHOWUJĄC UZALEŻNIĆ psa od siebie! I tak wygląda odwieczny i uswięcony sposób postępowania naszych praprzodków- [B]uczyć i wychowywać do zadań, które psu przeznaczył![/B] Nasze wygodnictwo i bezmyslność zaowocowały " łańcuchem" dla psa i skutkują teraz nie rzadkimi pokaleczeniami i pogryzieniami ludzi, zaduszeniami zwierzyny i ptactwa domowego, hordami zdziczałych psów w lasach i na drogach... skutkują także dyskusjami na tematy "oboczne": _agresywne rasy _czy myśliwi mają strzelać do psów w lasach i na polach, łąkach... _jaka ma być długość łańcucha dla psa... takich tematów znajdziemy nie mało!...[B]a byłyby one bezzasadne, gdyby człowiek pamiętał, że psa należy nauczyć i wychowywać od małego szczeniaka, gdyby pamiętał, że pies wymaga odpowiedniej i odpowiedzialnej opieki! [/B]Jako,że to wątek Kamyka i choć przyznam, że nie śledziłam watku, to dziś poczytałam trochę i...choć nie wiem w jakim celu nadal ten wątek funkcjonuje( jest nadal w dziale psy do adopcji), istota rzeczy jest jednoznaczna: [B]organizacja prozwierzęca wyadoptowała psa na łańcuch![/B] I nie ważne jakiego psa i nie ważne, że ma głaski, jedzenie i picie...nie ważne, że nikt go nie bije. [B]Organizacje pozarządowe pro zwierzęce mają pewne zadania i cele do zrealizowania i wśród nich jest nie tylko ratowanie psów,kotów, ale takżę nie mniej ważny w naszym społeczeństwie aspekt: EDUKACYJNY, WYCHOWAWCZY[/B]... nawet jeśli nie jest realizowany bezpośrednią działalnościa edukacyjną i wychowawczą, to pośrednio choćby poprzez fakt szczególnego zachowania- procedurowania przy adopcjach zwierząt. Jak wygląda realizacja tego zadania w przypadku [COLOR=black]Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt [/COLOR][COLOR=black]"Ogród św. Franciszka" [/COLOR]widać na przykładzie Kamyka... a potem nie ma co wydziwiać na nasze "dobrze wyedukowane i oświecone" społeczeństwo- skoro organizacjom pro zwierzęcym wolno psa na łańcuch wydać, to... no, właśnie, czemu innym nie ma być wolno?! Raz jeszcze przepraszam za komentarz do wypowiedzi strix... i choć uznaję ją za w pełni zasadną, mam nadzieję, że będzie on zawsze w sposób jednoznacznie pragmatyczny wprowadzana w życie i nie zaszkodzi psom potrzebującym bardzo wsparcia...żadnym- nawet bernardynom...a oceniając "fundację" i dogomaniaków im pomagającym, będzie się patrzeć na to co rzeczywiście i skutecznie robią! Quote
rita60 Posted April 30, 2011 Author Posted April 30, 2011 Na Czarnych Kwiatkach jest taki wpis..... [B]Cześć, wiem, że jest to forum typowo psie, ale chciałam zgłosić dom który adoptował ode mnie kota. Dzisiaj - po miesiącu Korek wrócił w bardzo kiepskim stanie ( chudy, matowy, osowiały) , udało mi się go odzyskać dzięki Małgosi M. z TSPZ. Namiary na "cudowny" domek: Kinga K. 531- 200-9*3 Tarnobrzeg - woj. Podkarpackie. Przestrzegam również osoby do których w.w. osoba będzie dzwonić w sprawie psa ( na dniach zostanie odebrany jej drugi kot - nie wiadomo co tym razem będzie chciała "hodować" ). Czyli jak sie chce,to można....... [/B] Quote
Luzia Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='holmina']weszlam tu przypadkowo...i szok!taki piekny piesek na lancuch......to sie nie miesci w glowie dobrze ze ktos to naglosnil ale co dalej?[/QUOTE] A co jeśli nie był by piękny? Wtedy zasługiwał by na łańcuch? ( bo wcześniej padły propozycje podmiany). [quote name='strix']Nie mówiąc już, jak fajnie jak się g***o i błoto do tyłka przykleją i dyndają (patrz fotki Morgana).[/QUOTE] Amen... [quote name='minia913']jak miło ,że tu trafiłaś STRIX krótko zwięźle i na temat nic dodać nic ująć[/QUOTE] osoby nie związane zwykle niewiele mają do dodania ;) [quote name='dusje']Ja proponuje rowniez przywiazanie dziarskiego czlonka zarzadu lancuchami... [/QUOTE] Naucz się w końcu czytać ze zrozumieniem, bardzo Cię proszę. [quote name='dusje']Edit: chyba wybyl ustep o zatrudnianiu na staz za kase.Zreszta sami spojrzcie: [URL]http://www.tspz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=51&Itemid=47[/URL][/QUOTE] Staż opłacany jest z pieniędzy UM a nie darczyńców, jeśli tak uparcie dążysz za awanturami zacznij choć trochę interesować się prawem. Stowarzyszenie takie jak TSPZ nie może zatrudnić nikogo ;) [quote name='emilia2280']a ja uwazam ze wlasnie TAKIE org. pseudocharytatywnwe powinny pójsc pod lupé. a najlepiej wszystkie. I niech znikná te "biznesy rodzinne" i chocby zadna nie zostala, to niech przynajmniej nie udajá ze pomagajá i nie robiá ludzi w ch...oinké. niech placá tam, gdzie jest uczciwie.[/QUOTE] TAKIE organizacje? Dobrze zgadzam się że TSPZ ma swoje wady, ale gdyby nie ono wiele zwierząt nie miało by żadnych szans przeżycia. Jest jakie jest ale stara się w miarę możliwości ratować zwierzaki na terenie miasta - bo jeśli nie ono to kto inny? Jakoś tłumów nie ma. TSPZ ratuje zwierzęta na terenie miasta i okolic kto inny to zrobi jeśli Stowarzyszenie zostanie rozwiązane? "Biznesy rodzinne" ^^ Emi <-- pozwolę sobie pozostawić bez komentarza ;-) Nie będę pisać kto sobie mieszkania remontuje choć zawsze narzekał na brak pieniędzy... - opinia nie moja lecz osób z którymi zdarza mi się rozmawiać ( nie o dziwo nie jestem to ja...) EOT. Sama staram się pomagać bezimiennym na terenie miasta ale mimo szczerych chęci, potrzebujących jest więcej niż chętnych do pomocy. O dziwo fundacja która tak się chełpi pomocą i tym że jest z Tarnobrzega tak naprawdę niewiele robi na terenie miasta... [quote name='Paulina_mickey'][URL="http://www.dogomania.pl/members/118271-strix"][B]strix[/B][/URL] ja się zgadzam z Tobą w 1000% jednak chciałam zrobić jedno małe sprostowanie dotyczące Morgana i tego w jakich warunkach pies żyje. Dziś byliśmy sprawdzić jak on żyje. Powiem Ci, że ja bym chciała aby każdy pies był tak głodzony, i katowany a także zastraszony jak pisała Luzia… Dodam, że pies widząc osoby pierwszy raz(nie mnie) tak własnie się zachowywał. : FILMIK: (przepraszam za jakość ale robione komórką i pod słońce :roll:) [video]http://s892.photobucket.com/albums/ac129/mike18pl/?action=view¤t=Wideo0001.mp4[/video] ZDJĘCIA: [url]http://i892.photobucket.com/albums/ac129/mike18pl/Zdjcie0284.jpg[/url] [url]http://i892.photobucket.com/albums/ac129/mike18pl/Zdjcie0287.jpg[/url] Owszem jest wiązany na łańcuch jak ma ktoś przyjść albo brama która jest po przeciwnej stronie podwórka jest otwierana ale nie trwa to długo, ponadto pies ma mieć robiony prawdopodobnie za 2 miesiące kojec, więc nie będzie na łańcuchu siedział w ogóle. Można podjechać, sprawdzić jak to wygląda jeśli ktoś ma życzenie. Luziu, więc następnym razem jak będziesz chciała kogoś „udupić” albo raczej powinnam napisać odwórcić od własnej osoby uwagę, musisz się bardziej postarać kombinując fotki nadające się pod publiczne pokazywanie. A do osoby wklejającej zdjęcia Morgana pierwszy raz i moralności dogomaniaków to nie tylko wiązanie psa na łańcuchu jest złe i nie moralne, ale także trzymanie w małym mieszkaniu w bloku ponad 30 zwierząt (psów i kotów), które kiszą się tam jak sardynki- zbieractwo to choroba…[URL="http://www.dogomania.pl/members/70812-mm2559"][B]mm2559 :roll:[/B][/URL] To tyle offa na temat Morgana, nie zaśmiecam więcej bo to wątek Kamyka[/QUOTE] Sprostowanie nie jest myślę potrzebne, jeździłam tam nie raz i nie dwa. Pies ZAWSZE był na łańcuchu nie ważne czy brama była otwarta czy zamknięta, nie ważne czy był to ranek czy wieczór, pies zawsze wisiał na tym ogryzku łańcucha ( tak ogryzku bo przy psie tej wielkości łańcuch powinien być choć dwukrotnie dłuższy ). Co do wagi widziałam nie raz benki dobrze odżywione i ogromne, Morgan mimo wielkości jest bardzo chudy i drobny... Ale pewnie się nie znam. Ja też potrafię puścić psa na 5 minut z łańcucha i pocykać parę zdjęć jak to on dobrze ma co już nie raz widziałam w Twojej galerii. Widziałam również zdjęcia na których Morgan był na łańcuchu a które nieudolnie próbowałaś przerobić żeby nie było to widoczne ;) przypomnę że pies nie miał wtedy jeszcze roku... :roll: Pytam po raz nie wiem który co się dzieje z HEKTOREM????????? Fotek mogę zrobić jeszcze wiele i jestem pewna że ile razy nie zawitam do Chmielowa pies będzie na łańcuchu. Mimo że jego właścicielem jest DOGOMANIAK. Ilu z tych zwierząt mm2559 znalazłaś dom? I ile z nich jest adopcyjnych? Odpowiedz sama przed sobą bo znasz ten dom tak dobrze jak ja. Czy ktoś weźmie staruszki powyżej 10 roku życia a może ślepego Mroka czy Homera? Czy bez łapkę Wiórcię? W ciągu ostatniego roku z tego "jakże okropnego" domu do adopcji poszła niezliczona ilość kotów o psach nie wspominając. Jeśli chcesz nie ma problemu znajdź im dom, życzę powodzenia ;) A co do czepiania się o wszystko, jakie Ty masz warunki do trzymania tylu zwierząt w wynajmowanym mieszkaniu? :cool3: Quote
Luzia Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='rita60']Na Czarnych Kwiatkach jest taki wpis..... [B]Cześć, wiem, że jest to forum typowo psie, ale chciałam zgłosić dom który adoptował ode mnie kota. Dzisiaj - po miesiącu Korek wrócił w bardzo kiepskim stanie ( chudy, matowy, osowiały) , udało mi się go odzyskać dzięki Małgosi M. z TSPZ. Namiary na "cudowny" domek: Kinga K. 531- 200-9*3 Tarnobrzeg - woj. Podkarpackie. Przestrzegam również osoby do których w.w. osoba będzie dzwonić w sprawie psa ( na dniach zostanie odebrany jej drugi kot - nie wiadomo co tym razem będzie chciała "hodować" ). Czyli jak sie chce,to można....... [/B][/QUOTE] Lepsi niż CBŚ ;) Poza tym Rito masz możliwość bycia pełnomocnikiem Kamyka czemu nie skorzystasz??????????????????? Quote
Jagoda1 Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='Luzia']Lepsi niż CBŚ ;) Poza tym Rito masz możliwość bycia pełnomocnikiem Kamyka czemu nie skorzystasz???????????????????[/QUOTE] "Luzia", brak Ci kindersztuby, przekraczasz wszelkie granice!. Quote
Luzia Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 Mam jeszcze jedno pytanie do Pauliny, czy w związku z ilością zwierząt u mm2559 ( choć ilość nie do końca się zgadza ;) ) jakiemukolwiek dzieje się krzywda? Jest głodny? Chory? Niezaszczepiony? Jaka krzywda im się dzieje i dlaczego Twoim zdaniem się męczą? Może są tak otyłe że nie są w stanie żyć i normalnie funkcjonować, chyba że pijesz w drugą stronę :lol: Czekam na odpowiedz... Quote
Jagoda1 Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='Luzia']Mam jeszcze jedno pytanie do Pauliny, czy w związku z ilością zwierząt u mm2559 ( choć ilość nie do końca się zgadza ;) ) jakiemukolwiek dzieje się krzywda? Jest głodny? Chory? Niezaszczepiony? Jaka krzywda im się dzieje i dlaczego Twoim zdaniem się męczą? Może są tak otyłe że nie są w stanie żyć i normalnie funkcjonować, chyba że pijesz w drugą stronę :lol: Czekam na odpowiedz...[/QUOTE To jest wątek o Kamyka oddanego na łańcuch....:angryy: Quote
rita60 Posted April 30, 2011 Author Posted April 30, 2011 [quote name='Jagoda1']"Luzia", brak Ci kindersztuby, przekraczasz wszelkie granice!.[/QUOTE] Jagódko podejrzewam,ze ona nie wie co to znaczy....... Quote
Bejotka Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 Jakie typowe i polskie... Tam pies na łańcuchu od ponad roku dynda wyadoptowany przez TOZ (o, zgrozo!), a na jego wątku karczemne awantury i kłótnie!!! Jeszcze sobie babeczki wąsiska zapuśćcie i szable u pasa powieście! Czy to zawsze tak być musi, że jak jest jakiś problem, to od razu wszyscy się mądrzą, jeden pokazuje wyższość nad drugim, jakieś potyczki na IQ, czy też może raczej na mocniejszą gębę....? Ludzie!!!!!!!!!!!!!!! Opanujcie się!! Możecie tak sobie skakać do oczu przez jeszcze 258 stron tego wątku!!!! I co? Pomożecie w ten sposób Kamykowi?? Mam propozycję - Ci, którym zwisa zwisanie Kamyka na łańcuchu - niech poszukają sobie innego miejsca do "paszczenia". Niech zostaną Ci, którym nie jest ten pies obojętny. Wtedy można zacząć szukać rozwiązania - bez bicia piany i bez osobistych wycieczek. Niektórzy nie pojmują, że to wątek poświęcony psu, a nie wrednemu paszczeniu. Załóżcie nowy wątek, albo przegryzajcie sobie tętnice na priv.... A tarnobrzeska 'organizacja' - która widać nie lubi zwierząt - będzie się mogła obejrzeć w TV.... Quote
dusje Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 Luzia,to raczej Ty czytaj ze zrozumieniem a najlepiej z domyslami.Rozwin swoja fantazje,w koncu jestes kobieta i chyba wiesz, ze lancuchy maja rozne zastosowanie,nie ogladasz TV??? :evil_lol: Twoja obecnosc na tym watku, w swietle wszystkich juz przedstawionych faktow adopcji Kamyka, wydaje sie byc [B]kabaretem[/B] :diabloti: zatem zapytam Cie, czy Ty sie dobrze czujesz i jesli tak- czy mozesz w takim razie doprowadzic do uwolnienia Kamyka z lancucha???? Normalnie rzecz biorac, powiedzialabym Ci w realu - Nie ******* i zacznij cos robic !!! jako,ze forum tez przyjmuje i wytrzymuje - powtarzam: [B]nie pi....l[/B] i zacznij cos robicl!!! A klice z Tarnobrzega,siostrom,braciom,ciotkom i pociotkom,tesciom i tesciowym,wnukom nawet z nieprawego loza, proponuje zbieranie znaczkow, w ramach zajec swietlicowych - robienie dzieci ku chwale ojczyzny,lowienie ryb itp.Pozwolcie zyc psom na miare ich godnosci!!!!!One was nie potrzebuja!!! Quote
majuska Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 Luzia daj se siana z tymi wywodami, to watek Kamyka,a jego sprawa jest kuźwa prosta jak drut, pojechałaś do Wiśniowej ze wspaniałym młodym psem i oddałaś go jakiemuś miejscowemu butnemu burakowi, który go upier....lił na łańcuch, a ty jeszcze bzdury powymyślałas o tym, że jak ogrodzenie naprawi czy tam zrobi nowe to go spuści z łańcucha, średniointeligentny szympans omiatając to zaniedbane obejście wzrokiem wiedziałby, że ten pies będzie tkwił na tym łańcuchu do usranej śmierci. Spierdo...łaś ta adopcję, dociera to do Ciebie???????? Nie Rita60 czy ktokolwiek inny z tego wątku ma to mieć na sumieniu i czuć sie za to odpowiedzialnym, tylko TY!!!! Narobiłas syfu i kiedys ten syf do ciebie wróci, zobaczysz. Quote
Basia1968 Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 oo i dostało się fundacji też:evil_lol::evil_lol: od pani Luizy:evil_lol: I jako przedstawiciel fundacji oświadczam,iż będziemy się chełpić i chwalić swoją działalnością, będziemy medialni, będziemy pokazywać wszystkim co robimy - nie działamy w ukryciu - i w ukryciu nie będziemy działać,nie będziemy oddawać psiaki na łańcuch. Jak rozwiąże się stowarzyszenie to psiakami zajmiemy się oczywiście my:loveu: z tym akuratnie nie ma najmniejszego problemu. Majuska brawo!! tekst naprawdę trafiony:loveu: Quote
dusje Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='majuska']Luzia daj se siana z tymi wywodami, to watek Kamyka,a jego sprawa jest kuźwa prosta jak drut, pojechałaś do Wiśniowej ze wspaniałym młodym psem i oddałaś go jakiemuś miejscowemu butnemu burakowi, który go upier....lił na łańcuch, a ty jeszcze bzdury powymyślałas o tym, że jak ogrodzenie naprawi czy tam zrobi nowe to go spuści z łańcucha, średniointeligentny szympans omiatając to zaniedbane obejście wzrokiem wiedziałby, że ten pies będzie tkwił na tym łańcuchu do usranej śmierci. Spierdo...łaś ta adopcję, dociera to do Ciebie???????? Nie Rita60 czy ktokolwiek inny z tego wątku ma to mieć na sumieniu i czuć sie za to odpowiedzialnym, tylko TY!!!! Narobiłas syfu i kiedys ten syf do ciebie wróci, zobaczysz.[/QUOTE] ...........amatorow zabaw z lancuchem nie brakuje :diabloti: Quote
Luzia Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='Basia1968'] Jak rozwiąże się stowarzyszenie to psiakami zajmiemy się oczywiście my:loveu: z tym akuratnie nie ma najmniejszego problemu.[/QUOTE] A co wcześniej żadnym zwierzakiem się nie zajmiesz? To czemu Basiu nie odbierasz telefonu bo tak się składa, że właśnie do Ciebie dzwonię?? Bo co nie dostaniesz za psa pieniążków? Nie no sory odebrałaś tyle że nie ode mnie i co kazałaś dzwonić do TSPZ, więc pytam jaka z Ciebie „TARNOBRZESKA FUNDACJA”. Co mam zrobić z tym psem? Pewnie jak zwykle się wymigasz bo jak, że by inaczej. W końcu pomagasz szkoda że tylko wtedy gdy coś z tego masz! Żal, żal że każdego krytykujesz a sama gówno robisz. Bo taka prawda. I wiesz co w życiu nie powiem Ci na pani ;) choć by przez ironię. A co do tematu WŁAŚNIE TRAFIŁ D MNIE PIES KTÓREMU NAJWSPANIALSZA BASIA Z NAJBARDZIEJ ZAJEBISTEJ "TARNOBRZESKIEJ" FUNDACJI ODMÓWIŁA POMOCY! CO JA MAM Z NIM ZROBIĆ???? EDIT. TAK WIEM TO WĄTEK KAMYKA. ALE MIMO WSZYSTKO PYTAM, CO [B]JA[/B] MAM ZROBIĆ Z PSEM? BO TO JUŻ 4 U MNIE. Quote
dusje Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Oblecialas juz wszystkie okoliczne chalupy?Wszystkie zapsione? Moze jednak znajdzie sie jeszcze jedna z wolnym lancuchem? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.