Jump to content
Dogomania

Precedens na Dogo !!! Tarnobrzeskie Stowarzyszenie oddało Kamyka na łańcuch !!!!!!!!!


Recommended Posts

Posted

Obowiązuje, ale na pewno nie w takim.Dziwi mnie tylko, że w lecznicy to ja zwracam uwagę właścicielom.Dlaczego weci tego nie robią?
Proszę, podajcie mi jakieś linki, nie umiem się poruszać na dogo, a chciałabym mieć rzeczowe informacje.Jeżeli chociaż jedna osoba zdejmie psu kolczatkę i zastąpi ją szelkami, uznam to za sukces.Jedna dziewczyna natychmiast zdjęła psu tę zaciskową szmatę z pyska, kiedy z nią pogadałam.Nie wiedziała, że to koszmar dla psa.Na to liczę,że ludzie po prostu NIE WIEDZĄ.

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='rita60']Ja nie trace nadziei,ale bez pomocy organizacji prozwierzecej nie dam rady:shake:[/QUOTE]

Witam
to niestety znowu ja. Moja burza myśli nie pozwala mi na podjęcie decyzji, która by była najlepsza dla Kamyka. Dlatego proponuję – jestem na dzień dzisiejszy nie członkiem TSPZ, ale pełnomocnikiem całego Zarządu – mogę udzielić pełnomocnictwa – jednego, ale konkretnego co koleżanki i koledzy chcecie zaproponować…
Proponuję pełnomocnictwo użytkownikowi „Rita60” , aby lepiej ode mnie oceniała temat Kamyka. Proszę od „Rity” o podanie na pw danych do pełnomocnictwa.
Pozdrawiam
MM

Posted

Witam
to niestety znowu ja. Sorki, nie zawsze jestem na DOGO, nie zawsze mogę uczestniczyć w rozmowach, ale bardzo proszę o poważne potraktowanie mojej propozycji.
Moje zdanie na temat warunków bytowych Kamyka znacie z wcześniejszych postów.
Jeżeli jest to za mało – co zrobiłem- to bardzo proszę o podjęcie bardziej realistycznych działań…
Pozdrawiam
MM

Posted

[quote name='mm2559']Witam
to niestety znowu ja. Moja burza myśli nie pozwala mi na podjęcie decyzji, która by była najlepsza dla Kamyka. Dlatego proponuję – jestem na dzień dzisiejszy nie członkiem TSPZ, ale pełnomocnikiem całego Zarządu – mogę udzielić pełnomocnictwa – jednego, ale konkretnego co koleżanki i koledzy chcecie zaproponować…
Proponuję pełnomocnictwo użytkownikowi „Rita60” , aby lepiej ode mnie oceniała temat Kamyka. Proszę od „Rity” o podanie na pw danych do pełnomocnictwa.
Pozdrawiam
MM[/QUOTE]
"rita60" ma pojechać i odebrać psa?
A gdzie sa ci, którzy go w ten łancuch "ubrali"?

[B]Proponuję, abyś pełnomocnictwa udzielił sobie i swojej koleżance "Luzi" i odebrał Kamyka.[/B]

Posted

teraz to juz nic nie rozumiem,
organizacja prozwierzeca dala psa na lancuch do budy i nie chce z jakis tam przyczyn go odebrac
ile to czasu uplynelo od chwili zakucia?
Bosze ,ale czy w tyn regionie jest tylko jedna org.prozwierzeca co moglaby odebrac psa?albo osoby prywatne moglyby probowac ?
o jakich szmatach na pyszczku piszecie ,co to za metody znecania i upokozenia jest dla psa?
ostatnio dam przyklad dziewczynie z dogomani nie wydali psa mieszkajacego w beczce ,ale pojechala doswiadczona osoba przy boku mezczyzn i odrazu oddali ,nawet drugiego psa chcieli oddac.Moze daloby sie Kamyczka wykupic? zalezy jakiego mamy przeciwnika,nalezy go rozgryzc,wpierw dypplonmatycznie ,a jak nie ujdzie , pozniej atakiem.

Posted

[quote name='majku33krakow']Zdesperowana jestes.tylko czy to nie oszczerstwo jest.[/QUOTE]

Z oszczerstwem mamy do czynienia, kiedy dana informacje nie jest prawdą i podana jest celem naruszenia godności bądź dóbr osobistych osoby pomówionej. Polecam słownik języka polskiego, bardzo dobra i ciekawa lektura.

Weszłam przypadkiem na ten wątek i aż mnie krew zalała. Od miesięcy szukam psa z Polski do adopcji, pokrywam koszty hotelu i wyrobienia dokumentów (potrzebny jest paszport). 3 razy w tygodniu jeżdżę do lasu na kilka godzin, mam 15 lat doswiadczenia w pracy z psami z problemami (obecnie robię odpowiednik licencjata z psiej behawiorystyki). Pies miałby raj.

No,ale niestety, większość osób odpowiada,że za granicę nie wyadoptowują. A tu mamy przykład tego, że za granicę to nie, ale do 'swojaka' na łańcuch to już tak?

Szanowne stowarzyszenie powędruje na mojego bloga, który czyta wiele osób zza granicy (jest po angielsku) na zasadzie 'name and shame' (nazwać i zawstydzić).

Święty Franciszek się w grobie przewraca! :angryy:

Posted

[quote name='ewkar']Otóż to! Gdzie tkwi problem? Dostają w końcu jakieś pieniądze, [B]za małe, zgoda,ale zawsze coś[/B].Wydaje mi się,że mają uprawnienia np.do wejścia na posesję, jeśli coś złego się dzieje.Zupełnie inaczej reaguje policja czy strażnicy miejscy, jeśli ktoś z organizacji interweniuje.Jeżeli więc NIC nie mogą , to jaki jest sens ich istnienia?[/QUOTE]

Niektóre dostają więcej niż takie same organizacje na Zachodzie. I to w przeliczeniu na euro. problem jest w mentalności ludzi. Nie będę wkłądac kija w mrowisko, ale miałam osobiście przyjemność zetknąc się z dwoma 'fundacjami', gdzie pomoc zwierzętom niestety kończyła się na ich gromadzeniu. Oczywiście, że większość działa i robi co należy, ale część nie robi nic.

Niestety, mentalność niektórych 'miłośników zwierząt' jest taka jak [B]Mike & Morgan[/B]. Mike, ciesz się, że mieszkasz w Polsce. Bo tu, gdzie ja mieszkam, za takie warunki dla psa dostałbyś dożywotniego bana na trzymanie zwierząt.

Posted

[quote name='mm2559']Witam
to niestety znowu ja. Moja burza myśli nie pozwala mi na podjęcie decyzji, która by była najlepsza dla Kamyka. Dlatego proponuję – jestem na dzień dzisiejszy nie członkiem TSPZ, ale pełnomocnikiem całego Zarządu – mogę udzielić pełnomocnictwa – jednego, ale konkretnego co koleżanki i koledzy chcecie zaproponować…
Proponuję pełnomocnictwo użytkownikowi „Rita60” , aby lepiej ode mnie oceniała temat Kamyka. Proszę od „Rity” o podanie na pw danych do pełnomocnictwa.
Pozdrawiam
MM[/QUOTE]

A tak wogole,Ty sie dobrze czujesz???? Masz czelnosc rzucac tego rodzaju propozycje osobie,ktora nie miala nic wspolnego z oddaniem Kamyka do tej o kant doopy potluc-adopcji?!
Co z Was za organizacja,ze nie potraficie odebrac psa!Raczej,ze nie chcecie, bo wg waszego przymulonego toku myslenia,pies ma dobre warunki.Nie czujecie sie ohydnie? Co za perfidia!

A Ty Luzia,mozesz przerwac te cisze konkretnymi dzialaniami.

Posted

[quote name='strix']Z oszczerstwem mamy do czynienia, kiedy dana informacje nie jest prawdą i podana jest celem naruszenia godności bądź dóbr osobistych osoby pomówionej. Polecam słownik języka polskiego, bardzo dobra i ciekawa lektura.

Weszłam przypadkiem na ten wątek i aż mnie krew zalała. Od miesięcy szukam psa z Polski do adopcji, pokrywam koszty hotelu i wyrobienia dokumentów (potrzebny jest paszport). 3 razy w tygodniu jeżdżę do lasu na kilka godzin, mam 15 lat doswiadczenia w pracy z psami z problemami (obecnie robię odpowiednik licencjata z psiej behawiorystyki). Pies miałby raj.

No,ale niestety, większość osób odpowiada,że za granicę nie wyadoptowują. A tu mamy przykład tego, że za granicę to nie, ale do 'swojaka' na łańcuch to już tak?

Szanowne stowarzyszenie powędruje na mojego bloga, który czyta wiele osób zza granicy (jest po angielsku) na zasadzie 'name and shame' (nazwać i zawstydzić).

Święty Franciszek się w grobie przewraca! :angryy:[/QUOTE]
Moja droga jak bedziesz dluzej na dogomani aktywna to stwierdzisz ,ze to normalka ,nie mozna sie dziwic.Ale to sprawa z innej beczki.Nalezy wiedziec z kim ,gdzie i do kogo.Gdyz sa osoby co wola zeby pies zmarnial w schronisku ,niz dostal cieply kacik w domu zagranice.zagranica to czerwona plachta jak na byka.Propaganda robi swoje.Cierpia tylko zwierzeta.Musisz sie z tym pogodzidzic.Dogomania to forum dla ludzi o mocnych nerwach.Mozemy sobie wymiecnic doswiadczenia ,ale na WP
Co do kamyka to jezeli takie sa organizacje prozwierzece,ktore wydaja byle jak byle gdzie to niewiadomo czy sie smiac ,zloscic ,czy plakac.Rece opadaja z niemocy.
Pozdrawiam

Posted

[quote name='xxxx52']Moja droga jak bedziesz dluzej na dogomani aktywna to stwierdzisz ,ze to normalka ,nie mozna sie dziwic.Ale to sprawa z innej beczki.Nalezy wiedziec z kim ,gdzie i do kogo.Gdyz sa osoby co wola zeby pies zmarnial w schronisku ,niz dostal cieply kacik w domu zagranice.[B]zagranica to czerwona plachta jak na byka.Propaganda robi swoje.Cierpia tylko zwierzeta.[/B]Musisz sie z tym pogodzidzic.Dogomania to forum dla ludzi o mocnych nerwach.Mozemy sobie wymiecnic doswiadczenia ,ale na WP
Co do kamyka to jezeli takie sa organizacje prozwierzece,ktore wydaja byle jak byle gdzie to niewiadomo czy sie smiac ,zloscic ,czy plakac.Rece opadaja z niemocy.
Pozdrawiam[/QUOTE]

Może powinni poczytać statut i zauważyć, że nie ma tam 'obrony polskości' tylko pomoc zwierzętom... . Nie będę zaśmiecać wątku, ale akurat przypadek Kamyka nadaje się do nagłośnienia i postaram się, żeby tak się stało.

Posted

[quote name='strix']Może powinni poczytać statut i zauważyć, że nie ma tam 'obrony polskości' tylko pomoc zwierzętom... . Nie będę zaśmiecać wątku, ale akurat przypadek Kamyka nadaje się do nagłośnienia i postaram się, żeby tak się stało.[/QUOTE]

Dobry pomysl.Wielkimi czcionkami napisz nazwe tej pozal sie Boze prozwierzecej a raczej - prolancuchowej organizacji i jej namiary i koniecznie zaznacz,jak to ubiegaja sie o 1% na adopcje lancuchowe !!!!

Posted

[quote name='xxxx52']Do tej organizacji telefonowalam 2x i dostalam odpowiedz"pojada do Kamyka ,ale maja powodz,a po powodzi maja znowu powodz"[/QUOTE]

Widocznie po powodzi dobrze im sie powodzi :diabloti:

Posted

[quote name='xxxx52']Do tej organizacji telefonowalam 2x i dostalam odpowiedz"pojada do Kamyka ,ale maja powodz,a po powodzi maja znowu powodz"[/QUOTE]

Masakra. To ja może wyjaśnię, jak może działać organizacja obrony praw zwierząt (psów konkretnie) utrzymująca się z datków publicznych:

Wchodzę dziś rano na portal ogłoszeniowy i co widzę? Fotkę rottweilera w obrzydliwie wielkiej, niedopasowanej kolczatce. Kolczatki są w Norwegii zabronione, ale tamta nie dość, że nielegalna, miała tak wielkie kolce, że mogła tego psa zabić. Ogłoszenie o szczeniakach do sprzedaży a ten wielki pies to niby tatuś.

Wyslałam emaila z linkiem do owej organizacji. Po 30 min miałam odpowiedź, że został zawiadomiony odpowiedni departament zajmujacy się ochroną i prawami zwierząt, zaś organizacja zamierza podjąć teraz kroki przeciw właścicielowi i sklepowi, który mu tę kolczatkę sprzedał.

:P

30 minut.

Dodam, że ludzie tam pracujacy to wolontariusze. Owszem, można się kłócić,że datki w koronach to 5 razy więcej niż w złotych, ale proszę mi wierzyć, że ceny tam też są 5 razy większe, a już weterynarz kosztuje majątek. Czyli jak się chce, to można.

Posted

[quote name='xxxx52']teraz to juz nic nie rozumiem,
[B]organizacja prozwierzeca dala psa na lancuch do budy i nie chce z jakis tam przyczyn go odebrac[/B]
ile to czasu uplynelo od chwili zakucia?
Bosze ,ale czy w tyn regionie jest tylko jedna org.prozwierzeca co moglaby odebrac psa?albo osoby prywatne moglyby probowac ?
o jakich szmatach na pyszczku piszecie ,co to za metody znecania i upokozenia jest dla psa?
ostatnio dam przyklad dziewczynie z dogomani nie wydali psa mieszkajacego w beczce ,ale pojechala doswiadczona osoba przy boku mezczyzn i odrazu oddali ,nawet drugiego psa chcieli oddac.Moze daloby sie Kamyczka wykupic? zalezy jakiego mamy przeciwnika,nalezy go rozgryzc,wpierw dypplonmatycznie ,a jak nie ujdzie , pozniej atakiem.[/QUOTE]

Czyżby chodziło o to,ze facet wpłacił 100,- tej org?:cool3: Co zostało uwiecznione na umowie!
Czy odbierając psa mają oddać te 100,-? O to chodzi?

Posted

[quote name='epe']Czyżby chodziło o to,ze facet wpłacił 100,- tej org?:cool3: Co zostało uwiecznione na umowie!
Czy odbierając psa mają oddać te 100,-? O to chodzi?[/QUOTE]

Ja im przeleję te 100 zł nawet dzisiaj. Z tym, że wtedy sami sobie wystawią świadectwo.

Posted

[quote name='strix']Może powinni poczytać statut i zauważyć, że nie ma tam 'obrony polskości' tylko pomoc zwierzętom... . Nie będę zaśmiecać wątku, ale akurat przypadek Kamyka nadaje się do nagłośnienia i postaram się, żeby tak się stało.[/QUOTE]
strix dziekuje......

Posted

[quote name='rita60']strix dziekuje......[/QUOTE]

Ja nie wiem, ile to da, bo nie mieszkam w PL, ale wiem, jak można taką fundację przykładnie ukarać: znajdźcie kogoś, kto wpłacił pieniadze na fundację i może to potwierdzić (jakiś stary wyciąg z konta wystarczy). Potem są dwa wyjścia: sprawa w sądzie,że fundacja wprowadziła darczyńcę w błąd (to podchodzi pod wyłudzenie jeśli ktoś zbiera kasę mówiąc, że to na obronę praw zwierząt, a jak pies wydany do adopcji ląduje na łańcuchu to nagle umywa ręce). Albo media, najlepiej lokalne.

Oczywiście, nie ma gwarancji, że sąd się przychyli do wniosku, ale smrodku narobi to wystarczająco na tyle, żeby sobie potencjalni darczyńcy zakodowali,że fundację ze Św. Franciszkiem w nazwie omijamy z daleka. Oczywiście nazwę mogą zmienić, ale lokalizacja i dane członków pozostaną te same.

Na Zachodzie to działa i już sporo pseudo fundacji założonych dla zysku tak właśnie zakończyło żywot.

Swoją drogą to niezła heca najpierw wydać psa na łańcuch, potem się wykłócać, że nie ma tak źle a na koniec oddelegować kogoś innego do odebrania pieska i umyć ręce. To już nawet nie jest amatorszczyzna tylko zwykła żądza pieniądza. Aż żałuję, że nigdy nic nie wpłaciłam, bo teraz na 100% byłaby sprawa o wyłudzenie.

Panu od Św. Franciszka proponuję, żeby się przywiązał do budy na tydzień a dwa razy dziennie ktoś wyjdzie, da żarcie i go pogłaszcze. No i może spacer ze dwa razy w tygodniu, chociaż nie liczyłabym. Na pewno będzie się Pan czuł kochany... . No i wrażenia związane z podduszaniem kiedy się szarpnie są też niezapomniane... . Nie mówiąc już, jak fajnie jak się g***o i błoto do tyłka przykleją i dyndają (patrz fotki Morgana).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...