Jump to content
Dogomania

Precedens na Dogo !!! Tarnobrzeskie Stowarzyszenie oddało Kamyka na łańcuch !!!!!!!!!


Recommended Posts

Posted

[quote name='epe']Dziewczyny!
Znalazłam taki wpis - jest to jakiś punkt zaczepienia!![/QUOTE]

Dlatego sie pytalam o ta umowe adopcyjna. Bo chyba tam sa jakies punkty,ze muwiace ze pies ma byc trzymany w odpowiednich warunkach,a nie na lancuchu...Kto wczesmiej pilotowal ta adopcje tego psa i czy byla wizyta robiona..?!

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Marlena:)'][B]Umowa między Panem a Stowarzyszeniem jest taka, że jeśli do wakacji nie ogrodzi i pies dalej bedzie na łańcuchu będą coś robić w tym kierunku.[/B]..[/QUOTE]

tylko w ktorym miejscu jest to NAPISANE?

[quote name='Marlena:)']Tekst umowy (umowa, którą podpisałam za Toffika, tak więc jestem właścicielem dokumentu):
(...)Zobowiązuję się zapewnić właściwą opiekę,a w szczególności:
-Zapewnić zwierzęciu wyżywienie, wodę i odpowiednie schronienie
-Utrzymywać zwierzę w domu lub na terenie mojej posesji i nie wypuszczać na tereny otwarte bez nadzoru
-Dbać o dobry stan zdrowia zwierzęcia oraz zapewnić niezbędne szczepienia
-Zarejestrować zwierze we właściwym urzędzie
-Zwierzętom trzymanym na podwórku należy zapewnić kojec, odpowiednią budę i umożliwić wybieganie się
-Traktować zwierzę z należytym mu szacunkiem
-Nie poddawać eksperymentom
-Nie odsprzedawać i nie przekazywać w charakterze prezentu ani towaru wymiennego
-W przypadku zmiany decyzji, po wcześniejszym poinformowaniu Stow , odprowadzić zwierzę w ciągu 14 dni do miejsca jego odbioru

Jednocześnie przyjmuje do wiadomości, że w razie złego traktowania zwierzęcia grozi mi odp karna na podst....

TSPZ zastrzega sobie prawo do przeprowadzenia inspekcji w DS i w razie stwierdzenia nieodpowiednich warunków i/lub złego stanu zwierzęcia, jego odebranie. (...)[/QUOTE]

[B]
ja pisalam juz, co o tej umowie mysle [/B]- [URL="http://www.dogomania.pl/threads/147572-Kamyk-najbardziej-zjawiskowy-pies-z-Dogo-na-%C5%82ancuchu-%21%21%21%21%21%21%21%21%21?p=14609563&viewfull=1#post14609563"]http://www.dogomania.pl/threads/147572-Kamyk-najbardziej-zjawiskowy-pies-z-Dogo-na-%C5%82ancuchu-!!!!!!!!!?p=14609563&viewfull=1#post14609563[/URL]


[COLOR=DarkRed][B]a w tych okolicach jest pare zdan z "akcji" z wlascicielem[/B][/COLOR] - [url]http://www.dogomania.pl/threads/147572-Kamyk-najbardziej-zjawiskowy-pies-z-Dogo-na-%C5%82ancuchu-!!!!!!!!!/page46[/url]

Posted

Trafilam z watku p Aliny za Karolina. Szok!!!! Tak piekny pies na lancuchu i u takiego sadysty.

[SIZE=1][COLOR=paleturquoise]Dziewczyny, umowa ustna tez ma moc prawna, zreszta najlepiej wypowe sie w tej kwestii E-S. Moze goscia podejsc od tej wlasnie strony? Wmowic mu, ze ustnie oswiadczyl, iz pies nie bedzie przebywal na lancuchu.[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=1] [/SIZE]
[SIZE=1][COLOR=paleturquoise]Trzeba go stamtad wyrwac za wszelka cene, nawet porwac jak dziada nie bedzie na posesji. Wiem, ze to brzmi smiesznie, ale .......[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=1] [/SIZE]
[SIZE=1][COLOR=paleturquoise]Moze ewentualnie napomknac cos o jakiejs chorobie psa / wyniki od weta przyszly teraz - wet pomylil psy, bla bla i potwierdzily tfu tfu...nowotwor / nie wiem co jeszcze.[/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='Niebieska713']Chyba w kazdej umowie adopcyjnej jest punkt,ze nie bedzie sie trzymalo psa na lancuchu...?! Wiec jeden punkt zostal niedotrzymany...[/QUOTE]

według prawa wolno trzymac psa nałancuchu,byle sie mogł pies poruszac swobodnie.

Posted

Nie chcę się wtrącać,ale pamiętam Kamyka,kiedy jeszcze był na stronie TSPZ.Ten łańcuch....Nie było w umowie punktu o łańcuchu,ale jakby tak zwrócić się do prawnika? Wiem,że w wielu przypadkach jest umowa USTNA i ona też zobowiązuje.Na pewno osoby,które Kamyka oddawały wspomniały o tym.

Posted

[quote name='olga7']Rita -jesli jesteś silną ,sporą kobietą i zajedziesz po mnie -albo ja dojadę -a najlepiej może jakiegoś chlopa z domu wezmiemy -na wszelki wypadek-i do tego jako kierowcę ,to może zrobimy jakiś nieduży najazd na dom tego faceta ,ktory więzi Kamyka ? Tak tylko sobie kombinuję.Ale kasy na wykup psa to nie mam za bardzo .Możemy liczyć tylko na silę perswazji oraz urok osobisty nas obu -może to wystarczy ?:cool3: Ten facet nie zna chyba tego forum -mam nadzieję ,że nie czyta sobie na dobranoc.Dwie stare ciotki -to nie to co nastolaty jednak.;)
Za dzieci nas nie wezmie -nawet gdyby się starał -nie da rady.:evil_lol:[/QUOTE]
Moze i spora jestem/1,70/ale ta waga/58 kg/ale jestem silna duchem i w takich sytuacjach wstepuje we mnie diabel:diabloti: Jesli chodzi o kase na wykup.to nie problem,zdobede te pieniadze.

Posted

Jejku Cioteczki, nie wiem jak pomóc może postaram się z facetem porozmawiać przez telefon, i go przekonać poza tym mogę się skonsultować z prawnikiem jeżeli chodzi o tą umowę, może da się do czegoś przyczepić. A na przyszłość to może prześlę wam umowę spisaną właśnie przez prawnika, zabezpieczona na wszystkie strony?

Posted

[SIZE=3][B]Apeluje po raz kolejny,ale juz ostatni !!!!!!!!!!!

Pani Prezes/wiem,ze pani czyta watek,sama go wysłałam/
prosze o natychmiastowe zabranie Kamyka,jesli trzeba bedzie go wykupic,prosze napisac o jaka kwote chodzi,a zdobede te pieniadze. Mam dla niego juz bezpieczne miejsce,gdzie bedzie do czasu znalezienia [COLOR=Red]normalnego domku,bez łancucha.

[COLOR=Black]
TA SPRAWA CIAGNIE SIE JUZ ZA DŁUGO,A KAZDY DZIEN DZIAŁA NA NIEKORZYSC KAMYKA:shake:
[/COLOR][/COLOR][/B][/SIZE]

Posted

Jak to? Stowarzyszenie nie ma punktu w umowie, ze pies nie moze byc trzymany na lancuchu??? To skandal !!! Wierze w osoby zainteresowane losem Kamyka, ze uda im sie psa odebrac.

Posted

bosh ...przecież to cudo powinno leżeć na ciepłym kocyku u stóp swojego pana a nie na klepisku na łańcuchu ...wstyd ....wstyd i żenada ...pięknie qrna pięknie ,,stowarzyszenie ,, pro pokazało się z tak odpowiedzialnej strony że wydały psa z TAKĄ umową ...a od osób prywatnych wymaga się cudów jak oddają psa do adopcji

Posted

Nawet, jesli brak punktu w umowie, to slowna umowa tez sie liczy, a zadna org. wiadomo nie wydaje psa na lancuch, wiec jest to sprawa do ruszenia. Brak mi czasu na czytanie watku, ale chetnie porozmawiam telefonicznie z osoba ktora chce wydostac psa, moze znajdziemy jakis hak? tel. 510 921 063

Posted

Ada-jeje, w Tobie nadzieja.

On tam nie moze zostac :-( Juz zmarnowany psychicznie co widac na fotkach.

A to stowarzyszenie to GRANDA:mad: Coraz wiecej takich, nie liczy sie jakosc tylko ilosc, biora sie za cos czego nie potrafia robic :shake: i nie naucza sie nigdy.

O umowie ustnej tez pisalam w poscie 630

Posted

wczorajszym postem na powodziowym watku na siebie skierowalam podejrzenia - dlaczego pojawilam sie w watku powodziowym, dlaczego wlasnie tam i teraz... jak to dlaczego??? bo ten tu kamyczkowy watek pewne osoby maja w.... glebokim powazaniu...

Posted

Przeczytałam wątek i jest tam napisane,że facet Kamyka bije.Nie jest to naruszenie umowy? Mówił to ten facet,nie wiem,kto to słyszał,ale gdyby tak wziąć dyktafon?

Posted

[quote name='Ada-jeje']Jak to? Stowarzyszenie nie ma punktu w umowie, ze pies nie moze byc trzymany na lancuchu??? To skandal !!! Wierze w osoby zainteresowane losem Kamyka, ze uda im sie psa odebrac.[/QUOTE]

Jolu oni w tej umowie nie maja ze pies nie moze byc na łancuchu ale pisze wyraznie ,ze w razie jezeli pies ma mieszkac na zewnatrz to musi miec kojec zktorego bedzie wypuszczany zeby mogl sobie pobiegac , ten warunek nie jest spelniony nie ma kojca za to jest łańcuch .Jolu jak by co na mnie mozesz liczyc

Posted

Na chwile obecna, wolontariusze i zarzad maja pelne rece roboty, jak wszyscy wiemy jest to teren dotkniety powodzia. Nie zapomnieli o Kamyku i w przyszlym tygodniu, chcialy by sie zajac sprawa Kamyka. Dowiedzialam sie w tej chwili ze podobno czesc ogrodzenia facio ma nieszczelny, wiec doradzilam zeby w obecnosci Policji daly mu tydzien na zabezpieszenie terenu. Bedziemy dalej na watku i sledzimy dalsze losy Kamyka.

Posted

[quote name='Ada-jeje']Na chwile obecna, wolontariusze i zarzad maja pelne rece roboty, jak wszyscy wiemy jest to teren dotkniety powodzia. Nie zapomnieli o Kamyku i w przyszlym tygodniu, chcialy by sie zajac sprawa Kamyka. Dowiedzialam sie w tej chwili ze podobno czesc ogrodzenia facio ma nieszczelny, wiec doradzilam zeby w obecnosci Policji daly mu tydzien na zabezpieszenie terenu. Bedziemy dalej na watku i sledzimy dalsze losy Kamyka.[/QUOTE]
Ada powodz trwa od paru tygodni,a sprawa Kamyka trwa od miesiecy:shake:

Posted

Dzieki Beatko, walsnie o tym rozmawialam z czlonkiem zarzadu bo pania prezes tez dosiegla fala powodziowa. Wszyscy jestesmy ludzmi i jeszcze jakis czas Kamyk nie umrze na lancuchu. Rita wiem, to po naszej rozmowie, niemniej w tej chwili trzeba zrozumiec ze jak nie zostala rozwiazana przed powodzia to, na chwile obecna napewo sa przypadki na juz. Zawsze jestesmy zmuszani do wyboru mniejszego zla, a jest tak dlatego ze problemow jest za duzo i nie do ogarniecia.

Posted

To jest glupie gadanie, no krew moze czlowieka zalac, kiedy powodz a od kiedy pies na lancuchu? To stowarzyszenie to jest nieporozumienie, Jak sie czyta ten watek to mozna stracic chec do jakiejkolwiek wspolpracy, po co to wszystko skoro jakies t...y wydaja psa na lancuch???? HANBA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!To tak sie ma zmieniac nastawienie do zwierzat? Taka nauka dla spoleczenstwa? Kpiny! Dziewczyny naprawde jestem pelna podziwu dla Was ze nie zapominacie o tym lancuchowym biedaku, jestem daleko i nie moge pomoc, ja parokrotnie dzialalam elementem zastraszenia i pomoglo, nie znam gosca ale widze ze to cale stowarzyszenie nie pomoze wiec pozostaje szukanie roznych metod alternatywnych ze sie tak wyraze.
Jest mi wstyd ze w moim kraju w ten wlasnie sposob dziala STOWARZYSZENIE, po prostu wstyd.

Posted

[quote name='Alaa']To jest glupie gadanie, no krew moze czlowieka zalac, kiedy powodz a od kiedy pies na lancuchu? To stowarzyszenie to jest nieporozumienie, Jak sie czyta ten watek to mozna stracic chec do jakiejkolwiek wspolpracy, po co to wszystko skoro jakies t...y wydaja psa na lancuch???? HANBA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!To tak sie ma zmieniac nastawienie do zwierzat? Taka nauka dla spoleczenstwa? Kpiny! Dziewczyny naprawde jestem pelna podziwu dla Was ze nie zapominacie o tym lancuchowym biedaku, jestem daleko i nie moge pomoc, ja parokrotnie dzialalam elementem zastraszenia i pomoglo, nie znam gosca ale widze ze to cale stowarzyszenie nie pomoze wiec pozostaje szukanie roznych metod alternatywnych ze sie tak wyraze.
Jest mi wstyd ze w moim kraju w ten wlasnie sposob dziala STOWARZYSZENIE, po prostu wstyd.[/QUOTE]
A ja nie rozumiem,dlaczego RITA ma jeszcze dodatkowo placic za wyciagniecie tego biedaka????!!! Psiak powinien byc wydany w lepsze warunki w trybie natychmiastowym i bez zadnej dodatkowej oplaty...!!!! Poniewaz nie zostaly zapewnione temu psu normalne warunki do zycia...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...