Jump to content
Dogomania

Jamnikowata sunia Kenia już w DT, szukamy cudownego DS!!!


sacred PIRANHA

Recommended Posts

Cześć dziewczyny !

Pirania -chyba nie dam rady wziąść małej Kenki w tym tygodniu . Dopadło mnie jakieś grypopodobne świństwo i niestety na razie mam leżenie plackiem w łóżku -co za niefart !!! Szkoda mi maleństwa. Jak nie przeczytasz tego info do wieczora to wieczorkiem zadzwonię do ciebie na kom. Pozdrawiam.:-(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 103
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

[quote name='pinusia00']Super -jamniczy pysiek :) -Makabi dzięki za świeżą foteczkę a może wiesz jak czuje się sunia? HHmm ? pozdrówka:)[/QUOTE]
Sunia bardzo chce do domu i do ludzi.
Podbiega do siatki, wyciąga pysio i chwilkę czeka, a po chwli smutna odchodzi:roll:
I tak jest za kazdym razem.

Link to comment
Share on other sites

moi drodzy zabrałysmy dziś Kenię ze schroniska!! pojechała na DT do piniusi00 :loveu:
nic nie chciałyśmy pisać, żeby nie zapeszać:diabloti: piniusia nie mogła suni znaleźć ale ja dojechałam i wypatrzyłam jej łepek w budzie. Padał deszcz więc większośc piesiów pochowana a Kenia miała dobrą miejscówkę i nie zamierzała się z niej ruszać, trzeba było ją na rękach wynosić z boksu a póżniej mąż piniusi00 zaniósł ją również na rękach do samochodu, księżniczka:diabloti:
Sunia to prawdziwa utuczona parówa ciężka okropnie:evil_lol:
dam im jeszcze chwilę i będe dzwonić pytac jak rezydenci przyjęli nową koleżankę:cool3:

Link to comment
Share on other sites

już zadzwoniłam:eviltong:
Sunia ma sie dobrze, troszkę sie jej w podróży rzygnęło:diabloti: ale samochód był zabezpieczony;) sunia spaceruje juz ładnie, uśmiecha sie od ucha do ucha...piniusia własnie przymierza się do kąpieli:evil_lol:
sunia rezydentka nie bardzo zadowolona z nowej koleżanki, ale dajmy jej czas na oswojenie sie,że jej lustrzane odbicie chodzi po domu:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

1sze wieści z domku Kenki. Nie było kiedy wcześniej naskrobać , bo psina na razie zajmuje całą moja uwagę (jak małe dziecko-haha). Ciągle popiskuje i stara się o głaskanie (chyba wymyślę jakąś automatyczną łapę do miziania). Na podwórek weszła niepewnym krokiem ale bez pomocy potem powolutku w stronę domu ( widać ,że pewniej czuje się na dworze-dom jest czymś nowym lub czymś czego nie pamięta). Mój psiniec domowy na razie w psim przedszkolu czyli u babć -jest tylko kolka -pseudo jamniczka , która na razie ma focha. Kenusia nie lubi być obstrzeliwana aparatem ( zaczyna wtedy sie wiercić - skakać i popiskuje ) więc troszkę dajmy jej czasu aż 1szy stres minie . wtedy postaram się o jakieś foty , bo obecne te co zrobiłam wszystkie rozmazane z powodu jej ruchliwości . Odbyłyśmy już 1 szy prysznic -była cierpliwa i posłuszna -obyło się bez kagańca . Ale widziałam przerażenie w oczach.Dostała również pierwsze amu -pół puszki karmy peedgree junior:) poszło szybciutko -ale wolę dawać mniejszymi porcjami a częściej . Kenusia potrzebuje sporo czasu żeby się zaklimatyzować ale szybko łapie. Może nie będzie tak żle . Boi się hałasu . Z zaciekawieniem patrzy na telewizor:). I zaczyna się przytulać do człowieka :). Byłoby na tyle na razie, chcę ją zabrać na krótki spacer. :multi:. Pozdrawiamy wszystkie pieskowe ciocie:)

Link to comment
Share on other sites

1sze oględziny Keny -mnóstwo szram na łebku i to co mnie zaniepokoiło to rozszczepiony nosio:(:placz: ( najprawdopodbniej wskutek pogryzienia tak to wygląda) . Zapytamy weta czy to jej nie przeszkadza w oddychaniu- nosio trochę zniekształcony zamiast 2 dziurek normalnie -ma tylko jedną większą:placz:

Link to comment
Share on other sites

Wieści od Kenki -sunia na razie objawia się jako typowy kanapowiec:). Większość czasu przesypia (dzień) a w nocy jak nie śpi to popiskuje i sprawdza czy człowiek śpi. Więc człowiek nie śpi od 2 dni !!:( . W domu cyrk bo całe psie towarzystwo rezydenckie obrażone -mam nadzieję ,że to minie bo inaczej przyjdzie zwariować . Wszyscy na siebie warczą oprócz ludzi :) rzecz jasna:). Wczoraj Kenka została sama w domu i była bardzo grzeczna -jak wpadłam zobaczyc do domu co się dzieje -to zastałam ją leżącą na wycieraczce. Niczego nie pogryzła ani nie zdemolowała:). Ale stara się bronić warcząc, kiedy któryś z psiaków podejdzie za blisko. Upodobała sobie kanapę i na niej spedza większość doby:) Uczymy się załatwiać na dworze-na razie nie było niespodzianek. Kolejną nauką będzie pokonanie bariery jaką są dla niej schody:( . Apetyt dopisuje:) Niech ciotki podpowiedzą jak przyspieszyć proces zapoznawczy i zmniejszyć agresję:P zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...