M&S Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Cześć futrzasty:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 mizianki zasyłamy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Aresiku, zdrowiej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 NATLA, a po kiego grzyba dawałaś mu kości wołowe...? W jego wieku tego sie nie robi, buuuuuu.... Zdrówka dla futrzaka:) pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Ares wczoraj miał zabieg. Została usunięta narośl na powiece i zeszyto mu powieki żeby rogówka w końcu mogła się zagoić. Dzisiaj już nie ma śladu po narkozie ale wczoraj psisko napędziło mi stracha bo długo dochodził do siebie :shake: Psisko jest rozkojarzone bo musiał nauczyć się funkcjonować o jednym oku. Ja jestem przerażona podawaniem leków w małą dziurkę, która do tego celu została . Ale już powoli opanowuje aplikację leków. Dobrze, że psisko cierpliwe i daje sobie majstrować przy tym chorym oku. Mam nadzieje, że teraz Futrzaczek już będzie miał "z górki". [B]Asiaczku[/B] teraz to ja wiem, że to dla niego niewskazane. Ale tak dla jasności, to nie były kości w liczbie mnogiej, tylko jeden gnacik wędzony co to go od zawsze raz na jakiś czas dostawał, bo fajnie sobie zęby oczyszczał jak go skrobał. Zresztą po rozmowie z paniami wet wyszło że, każdy smakołyk/gryzak, który powszechnie kupujemy psiskom co by się zajęły na jakiś czas, albo zębiska oczyściły może być niebezpieczny. Uszy suszone/wędzone, kości prasowane, kości wędzone, suszone płucka - wszystkie te rzeczy mogą doprowadzić do niedrożności i niekoniecznie pies musi być starszy (chociaż wiek dużo bardziej zwiększa ryzyko). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 To trzymamy kciuki zeby teraz bylo coraz lepiej! Dokladnie tak, wedzone uszy wcale nie sa takie bezpieczne jak sie wydaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Dużo, dużo zdrówka Aresowi życzę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia K Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 [url]https://lh6.googleusercontent.com/-aEaBURklZYI/TxRZzDrlCnI/AAAAAAAAB_M/H195tYkMxJo/s640/DSCF0570.JPG[/url] przepiekne oczyska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Zdrowiej futrzaku!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atrisko Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 (edited) Oj to się nacierpicie ...ale teraz to już całe zło za wami i będziecie się od teraz cieszyć radościami... trzymaj się Myszko ... a ostatnio to u weta się dowiedziałam że wszystko -nawet te prawdziwe kości wołowe czy cielęce mogą doprowadzić do problemów gastrycznych...tylko co w takim razie psiakom dawać jak te są zagrożeniem, a pies z potrzeby już mi gałęzie zaczyna obgryzać... P.S. i coś na poprawienie humoru...w końcu już wiosna niedaleko: duży i mała [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/29/aresv.jpg/"][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/5135/aresv.jpg[/IMG][/URL] Edited January 31, 2012 by Atrisko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 Cześć Futrzaku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted February 1, 2012 Author Share Posted February 1, 2012 Dzisiaj miał być ten dzień, po którym już miało być z górki , a na tym smutnym pycholku miał zagościć uśmiech ... [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-VRO8kFcE9u0/Tyk-LwRozqI/AAAAAAAAB_o/pTZxj20p5Lg/s640/DSCF0597%2520%2528Kopiowanie%2529.JPG[/IMG] ... ale tak się nie stało. Co prawda oczko zostało otworzone. Ares jest niesamowicie zrównoważony więc obyło się bez usypiacza przy zdejmowaniu szwów. Niestety oko nie jest wygojone, jak dla mnie jest dużo gorzej :-(:-(:-( Na początku leczenia oko wyglądało tak [SIZE=1](było samo zmętnienie i dziurka jak po zakłuciu)[/SIZE]: [URL]https://lh5.googleusercontent.com/-mNmh1OSiIVY/TxRZwncmfuI/AAAAAAAAB_I/VouJ96IQKfw/s800/DSCF0569.JPG[/URL] Tak wyglądało oczko dzień przed zaszyciem i zabiegiem usunięcia tworu z powieki ([SIZE=1]na rogowce pojawiły się naczynia krwionośne, zmętnienie się powiększyło)[/SIZE]: [URL]https://lh5.googleusercontent.com/-e-lPlwaa_cc/Tyk-Xw4U64I/AAAAAAAAB_w/0WHMMBcwLQQ/s800/DSCF0592.JPG[/URL] A dzisiaj po zdjęciu szwów oko wygląda tak [SIZE=1](naczynia dużo bardziej rozrośnięte, zmętnienie też dużo większe, jeden pozytyw - wrzód zaczął się wypłycać)[/SIZE] [URL]https://lh4.googleusercontent.com/-bKIobbIs5ag/TylJYN1SbcI/AAAAAAAACAI/cY9HxcTLqJU/s800/DSCF0607.JPG[/URL] Pani doktor zaproponowała ponowne zaszycie powiek na następne 5, 7 dni. Tłumaczyła o procesie gojenia na przykładzie kocura (maskotki przychodni), który też zmagał się ze wrzodem rogówki. Nie wiem co o tym myśleć, póki co z decyzją się wstrzymałam. Czy to była słuszna decyzja czy nie, nie wiem. Najbardziej boje się następnej narkozy. Ares bardzo długo do siebie dochodził, a miał wziewkę. Po za tym, tak szczerze to myślałam, że po otworzeniu oczka będzie dużo lepiej, bo metoda leczenia była określona jako bardzo skuteczna :-( Póki co zostajemy przy bardzo częstym aplikowaniu maści i żelu do oczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 zdrowia,zdrowia życzymy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atrisko Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 Przynajmniej teraz masz na bieżąco podgląd stanu oka i widzisz co i czy się zmienia....zszyć zawsze można, ale skoro za pierwszym razem "skuteczny sposób" nie przyniósł efektu to ja też bym się zastanawiała... Trzymamy kciuki...musi :mad: będzie dobrze...:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 Że też takie okropieństwo się przyplątało...zdrowiej kudłaczu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 Oj duzo zdrowia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted February 2, 2012 Share Posted February 2, 2012 Mam nadzieję, że jednak zdrówko już powraca;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 5, 2012 Share Posted February 5, 2012 O, matko, duzo zdrówka dla Futrzaka:) oby juz wszystko z okiem sie poprawiło:) pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted February 5, 2012 Share Posted February 5, 2012 co tam słychać u Areska? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted February 6, 2012 Share Posted February 6, 2012 Witamy się:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tulasy Posted February 7, 2012 Share Posted February 7, 2012 Trzymamy kciuki za zdrowie Czarnulka Basia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tekla64 Posted February 7, 2012 Share Posted February 7, 2012 no my tyz ciekawe czy idzie ku lepszemu na co mamy ogromna nadzieje i czego z calego serca zyczymy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 7, 2012 Share Posted February 7, 2012 Wierze, że następuje zdrowienie:) pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vlk Posted February 7, 2012 Share Posted February 7, 2012 mizianko dla futrzanego, niech sie no zagoi szybko bo moje pannice czekają na wspólny spacer z przystojniakiem :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted February 8, 2012 Share Posted February 8, 2012 Cześć futrzaku, głaski przesyłamy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.