Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Zapraszam na Nowodwory :razz:. Po treningu daleko nie podjadę, bo padnę gdzieś po drodze (chora jestem i siły nie mam :roll:).
W tygodniu jak już pisałam jestem dyspozycyjna, więc tylko ładnej pogody nam trzeba ;).

Posted

chyba 503 mi najbardziej pasuje ;)
podjedziemy do Starzyńskiego, tam wsiądziemy w 503 i jedziemy do pętli tak ?
tylko jesli można to wolałabym umówić się jakoś wcześniej żeby potem nie wracać w ciemnościach ;)

Posted

Tak, do samej pętli. Przed pętlą jest przystanek Nowodwory, ale wygodniej podjechać jeszcze te kilkadziesiąt metrów ;). Będę koło 11 w domu, odpoczniemy sobie trochę, zjemy i możemy się spacerować. Myślę, że 14 będzie ok (1,5 godziny po posiłku Hexolinie biegać nie pozwalam).
O sobocie teraz pisałam, bo godziny niedzielnego treningu jeszcze nie sprawdziłam ;).

Posted

a ja już chciałam pisać o jakimś spacerku w środę, ale Dino znów kuleje i nie możemy chodzić na dłuższe niż 10-minutowe spacerki, i to bez biegania żadnego oczywiście :-( już było lepiej po cartrophenie, ale w czwartek znów do ortopedy :-( załamię się :placz:

Posted

[quote name='ladybird']a ja już chciałam pisać o jakimś spacerku w środę, ale Dino znów kuleje i nie możemy chodzić na dłuższe niż 10-minutowe spacerki, i to bez biegania żadnego oczywiście :-( już było lepiej po cartrophenie, ale w czwartek znów do ortopedy :-( załamię się :placz:[/quote]

ojej, współczujemy :(
Dino ma dysplazję czy to jakieś inne schorzenie ?

Posted

W biodrze ma małą dysplazję, ale akurat to zostało opanowane i nie trzeba operacyjnie nic z tym robić, nie przeszkadza mu to w niczym. Gorzej z łokciem prawym - nie wiem, jak to mądrze określić - ma za cienką panewkę (bodajże) i ruch główki sprawia mu ból (zajrzałabym do opisu rtg, żeby napisać dokładnie tak jak tam jest to opisane, ale jestem w pracy). Dostawał tabletki i zastrzyki na wzmocnienie chrząstki, ale jest dalej źle :shake: zobaczymy, co w czwartek powie dr Bissenik...

Posted

Preparaty na stawy mu dajesz? Podobno Hills j/d (?) jest dobry. Mamy znajomego staffika z dysplazją i im wet polecił tą karmę. Artroflex (nie wiem jak się pisze) dostaje od jakiegoś czasu, zabawy kijkiem czy z psami wykluczone :shake:.

Posted

[quote name='*Monia*']Preparaty na stawy mu dajesz? Podobno Hills j/d (?) jest dobry. Mamy znajomego staffika z dysplazją i im wet polecił tą karmę. Artroflex (nie wiem jak się pisze) dostaje od jakiegoś czasu, zabawy kijkiem czy z psami wykluczone :shake:.[/QUOTE]

Daje arthrofos na stawy. Z naturalnych rzeczy - kurze łapki i galaretka z nich. Karmię barfem, więc sucha karma odpada. Teoretycznie po pierwszej dawce cartrophenu mu się poprawiło, lekarz pozwolił mu biegać normalnie itd, ale znów jest źle, więc zabawy z psami, spacery, cokolwiek - zabronione :-( nie wiem kiedy nastąpi taki moment, że będę mogła normalnie umówić się na dłuższy spacer, z bieganiem i psimi szaleństwami :placz:

Posted

[quote name='*Monia*']A biegać jednostajnie przy tobie/szybko maszerować nie może? Z tego co mi właścicielka mówiła to im wet tylko na taki wysiłek pozwolił.[/QUOTE]

Może, ale po kilkuset metrach on się po prostu zatrzymuje, lub nawet kładzie i dalej nie chce iść, a nie będę go ciągnąć na siłę :roll: więc wtedy czekam aż chwilę odpocznie i bardzo powoli kiedrujemy się w stronę domu... czasami on się tak zatrzymuje i już dalej iść nie możemy dosłownie po 2 minutach szybkiego marszu, czasami po 15 dopiero, nie wiem od czego to zależy...

Posted

Najgorsze jest to, że on by tak strasznie chciał biegać, szaleć, energia jest w nim skumulowana w ogromnej ilości. Mogę z nim coś tam ćwiczyć statycznie, bawimy się trochę w takie niby-tropienie, ale to jest na jego potrzeby zdecydowanie niewystarczające - on powinien sobie codziennie jakiś maraton przebiec, żeby móc się rozładować... W końcu nie ma jeszcze roku :roll:

Posted

Jego w ogóle pływanie nie kręci, próbowałam całe wakacje :shake: Wejść do płytkiej wody to jeszcze można, ochłodzić się, napić, ale pływać - to niekoniecznie :shake:
Może się ogarnę wreszcie i założę mu galerię, to tam napiszę o dalszych postępach (mam nadzieję, że postępach!) w leczeniu :cool1: Bo chyba to już nie jest rozmowa o spacerach po Warszawie :eviltong:

Posted

kto chętny na popołudniowe albo wieczorne spotkania w parku przy ulicy magiera w zagrodzie dla psów? chętnie malamuty i husky :) ewentualnie łagodne i żeby nie były małe mam 32kg malamutke chetna do zabawy i wariowania :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...