Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='obraczus87']Witam,

prtzepraszam bardzo....

ale błagam Was o pomoc!
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1161/suki-od-klamczynskiego-z-wolomina-pomocy-deklaracje-bazarki-146056/index8.html[/URL]

Potrzebna kazda złotówka na DT dla 3 suń... jesli nie uda się z kasą na DT zostana one pewnie uspione przez pseudochron w Wołominie..
To schronisko urządziło tak: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/bernardyn-umiera-pomocy-drastyczne-146603/[/URL][/quote]

ten wątek trzeba offować na wątku właśnie tego zmasakrowanego benka z Wołomina.
Tam jest kupa osób, u nas zaledwie kilka, u nas na wątku już dwa offy, tam żadnego:roll:

Posted

[quote name='obraczus87']Witam,

prtzepraszam bardzo....

ale błagam Was o pomoc!
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1161/suki-od-klamczynskiego-z-wolomina-pomocy-deklaracje-bazarki-146056/index8.html[/URL]

Potrzebna kazda złotówka na DT dla 3 suń... jesli nie uda się z kasą na DT zostana one pewnie uspione przez pseudochron w Wołominie..
To schronisko urządziło tak: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/bernardyn-umiera-pomocy-drastyczne-146603/[/URL][/quote]

Można i u Trevorka,ale benie nie odmawiają pomocy nijakim psiakom,a koleżankom Trevora z Wołomina...tym bardziej!!!
[B]bico[/B]...dobrze wskazałaś.Może u Trevorka wiecej cioteczek zauważy sunie w sytuacji podobnej do Trevora!!!
Trzymajcie sie psiaki!...bądźcie bezpieczne i zdrowe!!! Kciuki trzymaja wszyscy zakochani w Milordziku!!!:loveu:

Posted

[quote name='sfora']O jejku jaki prześliczny i każdemu daje się głaskać, na jakie konto trzeba wpłacić pieniążki to Nadinka i Atlan też coś dorzucą :lol: Jak można pozbyć się takiego szczeniaka jak zwykłej niepotrzebnej rzeczy :angryy::angryy:.[/quote]

Dziękuje,że jesteście!:loveu:...Nadince i Altanowi gorące głaski...i ich góóóóry większe niż góra piachu Milordzika!

A prawda,że Milordzik jest z umaszczenia,ale chyba i z postury... troszeczkę podobny do Nadinki?

Nigdy nie zrozumiałam i już nawet nie próbuję zrozumieć, jak można tak wyrzucić istotę,która nas tak pokochała:shake::shake::shake:

Przesyłam nr konta mailem...:oops::oops::oops:w końcu odpowiem.Sorrrry
...i tak Was koffam!:lol:

Posted

Madallena jedzie już po Milordzika...zostało już tylko 23km!!!
Zaraz będą!!!

Milordziku...nadchodzimy!Tylko sie nie bój!


ps...wygońcie mnie...bo bedę pisała o każdym kilometrze!:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

No i nie wygonicie!!!:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Madalena jest juz na miejscu...WYGŁASKAŁA Milordzika...przyzwyczajają sie do siebie!
Na zapoznanie Milordzik dostanie jeszcze parówki...teraz spokojnie sobie biega wokoło...ale jest cały czas na widoku!!!

Madallena...naprawdę zazdroszczę!!!:oops::loveu:

Posted

Madallena uwinęła sie jak błyskawica!!!:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Milordzik już w samochodzie! Jeszcze ma kaganiec,choć właściwie nie był potrzebny! Za moment Madallena mu go zdejmie! Troszke się pokręcił,ale teraz położył się i leży spokojnie!!!...zachwycający szczylik!!!:loveu:

Mchale,Agnieszko...Wam zawdzięcza,że ma szansę znaleźć szczęśliwą i bezpieczną przystań na całe życie!:loveu::loveu::loveu:

Rozmawiałam już z Astaroth...czeka na Milordzika i jego ekipę!
Ustaliłyśmy na szybko działania na pierwsze dni...poznać sie,do weterynarza...założyć książeczkę,ogólny przegląd,szczepienia,odrobaczenie...
szybkie fotki i pilnie szukamy chłopakowi domu!
Szkoda czasu,niech już wrasta w swój domek...na całe życie...hihihi-za moment wszystkim bokiem wyjdzie to moje powiedzonko:evil_lol:

Posted

Bogu dzięki,że weszłaś...ja pisałabym posty bez końca i w końcu ,któryś mod by mnie uciszył:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Paulinko...z tego co zrozumiałam(zakłócenia nałączach:cool3:),to nie było większych problemów-bał się,ale nawet nie warknął.Zrozumiałam,że został ...włożony!...ale po tym jak sama wkładałam do auta Stivika,to już temu sie nie dziwię.
Może wejdzie na wątek Magellan...i moze napisze kilka słów.On i Agnieszka najlepiej znają Milordzika-jego zachowania.Może bedzie miał szansę.:lol:
Agnieszka dziś już od rana pilnowała szczylika...:lol::lol::evil_lol:...ja też musiałam!:evil_lol:

Posted

[quote name='zuzlikowa']Bogu dzięki,że weszłaś...ja pisałabym posty bez końca i w końcu ,któryś mod by mnie uciszył:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Paulinko...z tego co zrozumiałam(zakłócenia nałączach:cool3:),to nie było większych problemów-bał się,ale nawet nie warknął.Zrozumiałam,że został ...włożony!...ale po tym jak sama wkładałam do auta Stivika,to już temu sie nie dziwię.
Może wejdzie na wątek Magellan...i moze napisze kilka słów.On i Agnieszka najlepiej znają Milordzika-jego zachowania.Może bedzie miał szansę.:lol:
Agnieszka dziś już od rana pilnowała szczylika...:lol::lol::evil_lol:...ja też musiałam!:evil_lol:[/quote]
Uff tak się cieszę, że wszystko poszło sprawnie :mdleje:

Posted

:) :) :)

Akcja przebiegła BARDZO Sprawnie. Milordzik po zapięciu na smycz szedł idealnie przy nodze, ogon w górze, sprawiał naprawdę jak najbardziej pozytywne wrażenie. Co prawda odwrócił się i zaparł przy otworzonych tylnych drzwiach do samochodu, więc należało użyć delikatnej siły, by go tam umieścić - udało się to zrobić BARDZO szybko i na pewno bezboleśnie. Brawa dla Ekipy :)

Wrażenia? Cóż, w mych i Agnieszki oczach na pewno na długo pozostanie [B]CUDNA, PRZEPIĘKNA, PORUSZAJĄCA DO CNA Głowa Milorda[/B] - to, jak on się prezentuje w rzeczywistości, [U][B]powala na kolana[/B][/U].

Agnieszka ma Labradora, który wydawał mi się duży - odtąd przymiotnik [B]DUŻY [/B]nabrał dla mnie innego znaczenia :) Mówią, że małe [B]JEST PIĘKNE[/B] - wiecie co? [U][B]DUŻE [/B][/U]- w tym przypadku [B][U]DUŻY[/U] [/B]- potrafi być [B]PRZEPIĘKNE/Y[/B].....

Zuzlikowa miała rację powiadając, aby Agnieszka wzięła chusteczki - tak też zrobiła - były potrzebne gdy zbyt silne emocje znalazły ujście w łzach, a prawda jest taka, że Milord wart jest jej każdej....

Dzięki raz jeszcze za wkład, poświęcenie, czas, gotowość, pieniążki, Miłość i za to miejsce - Wszak Świat jest mieszkaniem i naszych czworonożnych Przyjaciół - a któż jak nie człowiek może Im pomóc..........

Posted

No i cioteczki,nocne mareczki ,powpadają wieczorkiem,albo i później!!!:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Magellan,Agnieszko...Wy wiecie!:loveu:

Czekam teraz na informacje z hoteliku...a miałam być spokojniejsza jak wsiądzie do samochodu...a tu tak nie jest!:shake:...najwazniejsze,że jedzie,Astaroth czeka...:oops::lol:

Posted

[quote name='Magellan']:) :) :)

Akcja przebiegła BARDZO Sprawnie. Milordzik po zapięciu na smycz szedł idealnie przy nodze, ogon w górze, sprawiał naprawdę jak najbardziej pozytywne wrażenie. Co prawda odwrócił się i zaparł przy otworzonych tylnych drzwiach do samochodu, więc należało użyć delikatnej siły, by go tam umieścić - udało się to zrobić BARDZO szybko i na pewno bezboleśnie. Brawa dla Ekipy :)

Wrażenia? Cóż, w mych i Agnieszki oczach na pewno na długo pozostanie [B]CUDNA, PRZEPIĘKNA, PORUSZAJĄCA DO CNA Głowa Milorda[/B] - to, jak on się prezentuje w rzeczywistości, [U][B]powala na kolana[/B][/U].

Agnieszka ma Labradora, który wydawał mi się duży - odtąd przymiotnik [B]DUŻY [/B]nabrał dla mnie innego znaczenia :) Mówią, że małe [B]JEST PIĘKNE[/B] - wiecie co? [U][B]DUŻE [/B][/U]- w tym przypadku [B][U]DUŻY[/U] [/B]- potrafi być [B]PRZEPIĘKNE/Y[/B].....

Zuzlikowa miała rację powiadając, aby Agnieszka wzięła chusteczki - tak też zrobiła - były potrzebne gdy zbyt silne emocje znalazły ujście w łzach, a prawda jest taka, że Milord wart jest jej każdej....

Dzięki raz jeszcze za wkład, poświęcenie, czas, gotowość, pieniążki, Miłość i za to miejsce - Wszak Świat jest mieszkaniem i naszych czworonożnych Przyjaciół - a któż jak nie człowiek może Im pomóc..........[/quote]

Jaka piękna relacja!:lol:
Aż mi się beczeć ze wzruszenia chce, że już Milordzik bezpieczny i że jeszcze są wciąż tacy ludzie jak Magellan i Agnieszka:placz::oops:
A ja też mam labka i też wydaje mi się duży, ale sobie właśnie wyobrażałam swoją minę na widok takiego "maluszka" jak Milord:evil_lol:
Milorda, to tylko w to wielkie pycho całowac się chce i do niego tulić:loveu:

Posted

[quote name='Magellan']:) :) :)


Agnieszka ma Labradora, który wydawał mi się duży - odtąd przymiotnik [B]DUŻY [/B]nabrał dla mnie innego znaczenia :) Mówią, że małe [B]JEST PIĘKNE[/B] - wiecie co? [U][B]DUŻE [/B][/U]- w tym przypadku [B][U]DUŻY[/U] [/B]- potrafi być [B]PRZEPIĘKNE/Y[/B].....
[/quote]
Dlatego kocham bernardyny :loveu::loveu::loveu:

Posted

Madallena jeszcze musi coś w Warszawie załatwić,więcjeszcze nie są na miejscu...i to się Milordzikowi nie bardzo podoba...nudzi się!:evil_lol:

Dostałam smsa od Madaleny...

[B]Chce już wyjść.Nie wiem jak,ale zdjął sobie pętle ze smyczy.Założyłam mu obrożę.Jęzor na wierzchu i bardzo grzeczny![/B]

No i o to chodzi!Kto to widział benia z pętlą ze smyczy?...jak to wygląda-benio i pętla?:shake::shake::shake:. Obroża,to co innego...to poważniej wygląda!
Phi...benio i do tego Milordzik z pętlą!:evil_lol:

...będą u Astaroth gdzieś za godzinę!

Posted

[quote name='bico']już nie może my się doczekać:evil_lol:[/quote]

No,to już sa!
Madallena,już wraca do domu!Fotki wstawi lub wyśle jutro.
Na dziś dziewczyna ma dość,choć Milordzik nie sprawiał problemów...wprost przeciwnie.Gdy zrobili przerwę,przełamał swój strach przed samochodem i sam wskoczył do środka.
U Astaroth suczki przywitał przyjaźnie ,z pieskami przesłali sobie ostrzegawcze powarkiwania...jak dzwoniłam leżał w pokoju. Też jest bardzo zmęczony,nawet smaczek go nie skusił.
Jutro będzie mieć cały dzień,żeby obejrzeć swoje nowe domiszcze z otoczeniem i mieszkańcami.

[B]Dziękuję bardzo Madalenie i Mariuszowi...zadziałali jak prawdziwe Anioły.Psie Anioły.
Magellan,Agnieszko...byliście iskrą![/B]
Ciepłe myśli przesyłam też do włascicieli posesji na której zamieszkał nieproszony lokator i która dała szansę beniowi, i nie wygoniła go,ani nie wezwał schroniska:loveu:


Dobrej nocy wszystkim zaangażowanym w pomoc Milordzikowi!:loveu:
Spokojnych snów!

Posted

Milordzik już u nas. Hmm szczerze powiedziawszy on chyba nie ma domieszki moskiewskiego stróżującego tylko chyba jest moskiewskim stróżującym. Bo jest to poprostu mieszanka bernardyna z kaukazem. Nie ma bernardynowych karbików na uszach i łeb ma troche inny niż bernardyn. No nie wiem same się przyjżyjcie na zdjęciach.
Na razie śpi na środku pokoju bo podróż miał pewnie męczącą. Z dziewczynkami nie było problemu ale z chłopcami sobie troche na siebie powarczeli i na razie są rozdzielone zobaczymy jutro co z tego będzie.

Posted

hihihi...takie ci to młode,takie pomieszane,takie dalekie,a już dzisiaj serducha kilku Pań popodbijał! I to na zabój!...że Agnieszka tony chusteczek potrzebowała-nic dziwnego!Opiekowała się nim,martwiła,miziała,pilnowała...nawet mnie kazała :evil_lol:.Więc rozumiem.
Czemu Madallena,same ochy i achy nad chłopakiem wyczynia...to też rozumiem-nie zjadł jej wszystkich parówek!:evil_lol:...no i sam wskoczył do samochodu!...acha,i cudnie podnosi ogon,gdy widzi sunie:evil_lol::evil_lol:
Ale czemu mnie serducho trzaskało z niepokoju?...czemu wydzwaniałam w kółko?
Ach,śliczny jest i urokliwy...i choć nie znam się na rasach i wmówić mi można wszystko,to i tak wiem,że to jest...Milordzik,który wyrośnie na wspaniałego Milorda!!!:loveu:

Jeszcze niejedno serducho podbijesz mości Milordzie!!!
Dziś już odpoczywaj!:loveu:

Posted

[quote name='zuzlikowa']
U Astaroth suczki przywitał przyjaźnie ,z pieskami przesłali sobie ostrzegawcze powarkiwania...[/quote]

wiadomo, "laski" od razu mu się spodobały:loveu: a z "facetami" sobie podyskutował troszeczkę:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='zuzlikowa']hihihi...takie ci to młode,takie pomieszane,takie dalekie,a już dzisiaj serducha kilku Pań popodbijał! I to na zabój![/quote]

boszzzz Roma, mnie się on tak podoba:oops::loveu: ja bym go chętnie do domu zgarnęła:evil_lol: i za te fafelki wytarmosiła:loveu: jeśli by się dał:evil_lol: bo oprócz tego, że dla niego serce mam na dłoni, to jak bym podchodziła do "maluszka", to i na ramieniu bym też i duszę miała:oops::evil_lol:
w domu zaczęłam gadkę - "a ciekawe czy Kleks i Mały by się polubiły z bernardynem??":razz::siara: Mama "zabiła" mnie spojrzeniem...od razu:evil_lol::cool1:

Posted

Niedawno dotarłam do domu. Wlazłam przeczytać relację :cool3:

Jutro ja opiszę swoje wrażenia odnośnie całej akcji i pięknego, PIĘKNEGO Milorda!

Ale czy on Moskiewski? eee. Łeb ,ma benkowy. Tył - prawie charci ale się zmieni.

Idę spać stęskniona kochanego psiaka. Wytuliłam swoją ale mało mi ;P

Posted

WITAM I SERDECZNIE GRATULUJĘ WSZYSTKIM OD POCZATKU DO KOŃCA
PIEKNA AKCJA I ZA WZGLĘDU NA PIĘKNISIA MILORDA I ZE WZGLĘDU NA LUDZI. FE DLA WLAŚCICIELA MILORDA. JAK MÓGŁ GO ZDRADZIĆ?

"OFIARNĄ I WYTRWAŁA WALKĘ Z OKRUCIEŃSTWEM WOBEC ZWIERZĄT UWAŻAM ZA WALKĘ O GODNOŚĆ, KULTURĘ I WYŻSZĄ CYWILIZACJĘ NASZEGO SPOŁECZEŃSTWA" MARIA DĄBROWSKA.

CZEKAJ NA CUDOWNY DOMEK MILORDZIE !!!:cunao::cunao::cunao::cunao:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...