dyziolek Posted May 15, 2005 Posted May 15, 2005 Witam wszystkich - jestem tu po raz pierwszy i chciałam was prosić o radę. Suni mojej siostry - siedmioletniej, niedużej - niestety przytrafiło się ropomacicze. Pół roku temu została wysterylizowana i od tamtej pory zaczęły się kłopoty - suczka jakoś ciągle nie mogła dojść do siebie ale tak naprawdę nie było żadnych widocznych objawów - pokazały się kilka dni temu - brunatny wyciek, zwiekszone pragnienie, sunie kładzie się tylko na boku... no więc szybka wizyta u weta, który stwierdził, że prawdopodobnie jest to spowodowane tym, że po sterylizacji został jakiś "kikut" - jak to nazwał i spowodował stan zapalny. Sunieczka dostała zastrzyki i antybiotyk do domu /na dzisiaj/ a jutro wizyta u doktora... W zwiazku z tym mam pytanie czy ktoś z was spotkał się z podobnym przypadkiem i czy rzeczywiście takie komplikacje zdarzają się po sterylizacji?... Quote
Ariadna Posted May 15, 2005 Posted May 15, 2005 Zdarzaja sie rzeczywiscie, ale rzadko.. Pozostawiony kikut jest swiadectwem na to ze poprzedni weterynarz ktory sterylizowal suczke nie zrobil tego dokladnie. :-? Quote
ARKA Posted May 15, 2005 Posted May 15, 2005 [quote name='Ariadna']Zdarzaja sie rzeczywiscie, ale rzadko.. [b]Pozostawiony kikut jest swiadectwem [/b]na to ze poprzedni weterynarz ktory sterylizowal suczke nie zrobil tego dokladnie. :-?[/quote] Adriano-sorry-jesli nie masz bladego pojecia o tym, to nie pisz. Mozesz wiecej zaszkodzic niz pomoc. 'Kikut' macicy zawsze sie postawia-tak to doklanie 'technicznie' wyglada-kastracja suki. Dlaczego wet nie zrobil badan krwi, z biochemia? Mocznik i kreatynina? Wzmozone picie to moze byc powod chorych nerek a ropomacicze to nic innego jak zatruwanie organizmu stanem ropnym macicy. Niestety przy ropomaciczu moze dojsc do uszkodzenia wlasnie np. nerek a sama narkoza przy zabiegu tez nie jest obojetna-w takim stanie suki-ropomacicze. Dwa-czy sunia nie miala kleszczy w ostatnim czasie? Brunatny mocz to tez objaw choroby odkleszczowej. BADANIA moczu i krwi to podstawa w dobrym diagnozowaniu-zmience weta na porzadnego weta! Quote
dyziolek Posted May 16, 2005 Author Posted May 16, 2005 Witam i dziękuję za odpowiedzi. Jeśli chodzi o badanie krwi - to było robione przed zabiegiem - wyniki były w porządku. Sunieczka dziś czuje się trochę lepiej - jest jeszcze przed wizytą u weta - jeśli zaś o niego chodzi - to jeden z najlepszych wetów w Poznaniu - niestety ostatnio chyba już nie daje rady z ilością pacjentów jaka się u niego zjawia i być może stąd nasze wrażenie, że nie zajmuje się wszystkim tak jak trzeba. Mam nadzieję, że może jeszcze odezwie się tu ktoś kto zetknął się z podobnym przypadkiem i podzieli się swoimi doświadczeniami... a ja odezwę się jak będę wiedziała co dalej, pa pa! Quote
dyziolek Posted May 16, 2005 Author Posted May 16, 2005 No to pisze co było dalej - sister była z sunią u weta - jest duża poprawa i dobra reakcja na antybiotyki więc mamy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy - dostała jeszcze antybiotyki i dla pewności wet pobrał krew do badania - wyniki mają być jutro. A w sumie to okazało się, że jest to przypadek który niezmiernie rzadko się zdarza - a mianowicie nadprodukcja neurohormonów, które działając na ten "kikut" macicy spowodowały stan zapalny - cokolwiek to znaczy - ale mamy nadzieję, że będzie ok! Quote
arima Posted May 16, 2005 Posted May 16, 2005 Ważne,że jest lepiej :D Życze dużo zdrówka pieskowi :wink: Quote
dyziolek Posted May 17, 2005 Author Posted May 17, 2005 Dzięki wielkie! Jest już duuużo lepiej -wczoraj wieczorem już nawet bawiła się z drugą sunią - więc mamy nadzieję, że wszystko będzie ok. - choć wet powiedział, że mogą zdarzać sie nawroty :roll: ale przecież trzeba myśleć pozytywnie! :D Quote
Marka Posted May 18, 2005 Posted May 18, 2005 [quote name='dyziolek'] Sunieczka dziś czuje się trochę lepiej - jest jeszcze przed wizytą u weta - jeśli zaś o niego chodzi - to jeden z najlepszych wetów w Poznaniu - niestety ostatnio chyba już nie daje rady z ilością pacjentów jaka się u niego zjawia i być może stąd nasze wrażenie, że nie zajmuje się wszystkim tak jak trzeba.[/quote] Tak się czasem zdarza, że zbyt duża sława - szkodzi. Może zajrzyj na sąsiedni topik - Wet w Poznaniu - może tam znajdziesz wskazówki, do kogo jeszcze warto się udać? [url]http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=6246&start=0[/url] Suni życzę zdrówka! Quote
dyziolek Posted May 18, 2005 Author Posted May 18, 2005 Tak sie akurat składa, że chodzimy do jednego z wetów bardzo polecanych w wątku "weterynarz w Poznaniu" - jak do tej pory rzeczywiscie nie zdarzały mu się żadne wpadki - trafnie diagnozuje, dobrze leczy i rzeczywiście ma rewelacyjne podejście do zwierząt tylko, że nadmiar pacjentów, pośpiech, zamieszanie na pewno nie wpływają dobrze :roll: ... tak ogólnie... no ale niestety dobrych wetów jest niewielu /przynajmniej w Poznaniu/ i jak juz takowy jest to ludzie walą do niego drzwiami i oknami... Quote
Ariadna Posted May 18, 2005 Posted May 18, 2005 [quote name='ARKA'][quote name='Ariadna']Zdarzaja sie rzeczywiscie, ale rzadko.. [b]Pozostawiony kikut jest swiadectwem [/b]na to ze poprzedni weterynarz ktory sterylizowal suczke nie zrobil tego dokladnie. :-?[/quote] Adriano-sorry-jesli nie masz bladego pojecia o tym, to nie pisz. Mozesz wiecej zaszkodzic niz pomoc. 'Kikut' macicy zawsze sie postawia-tak to doklanie 'technicznie' wyglada-kastracja suki. Dlaczego wet nie zrobil badan krwi, z biochemia? Mocznik i kreatynina? Wzmozone picie to moze byc powod chorych nerek a ropomacicze to nic innego jak zatruwanie organizmu stanem ropnym macicy. Niestety przy ropomaciczu moze dojsc do uszkodzenia wlasnie np. nerek a sama narkoza przy zabiegu tez nie jest obojetna-w takim stanie suki-ropomacicze. Dwa-czy sunia nie miala kleszczy w ostatnim czasie? Brunatny mocz to tez objaw choroby odkleszczowej. BADANIA moczu i krwi to podstawa w dobrym diagnozowaniu-zmience weta na porzadnego weta![/quote] jesli mowa o kikucie trzonu macicy to jasne on zostaje, przyznaje sie do zlego zrozumienia tematu.... :oops: dzieki za sprostowanie ARKO :wink: Quote
MonikaP Posted May 18, 2005 Posted May 18, 2005 [quote name='dyziolek']MonikoP - wysłałam Ci wiadomość.[/quote] A niech to, nie mam jej :-(. Czy możesz jeszcze raz, na [email][email protected][/email]? Ostatnio prywatne wiadomości do mnie nie dochodzą :-(. Quote
dyziolek Posted May 18, 2005 Author Posted May 18, 2005 Może to ja coś pokręciłam :oops: jestem tu całkiem nowa.... ale wysłałam wiadomość na adres, który mi podałaś - mam nadzieję, że tym razem się udało! Quote
MonikaP Posted May 18, 2005 Posted May 18, 2005 [quote name='dyziolek']Może to ja coś pokręciłam :oops: jestem tu całkiem nowa.... ale wysłałam wiadomość na adres, który mi podałaś - mam nadzieję, że tym razem się udało![/quote] Nie, na pewno nie pokręciłaś, bo inne wiadomości też mi poginęły. Zanim mail przyjdzie na wp też pewnie przyjdzie mi poczekać, bo ta poczta jest baardzo "szybka" - napiszę, gdy go dostanę :-). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.