Lena2009 Posted October 20, 2009 Share Posted October 20, 2009 jutro postaram sie o wrzucić nowe fotki :) rano wpadne wyciągnąć Walusia na spacer to coś sie pstryknie :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted October 20, 2009 Share Posted October 20, 2009 A jak on się zachowuje na spacerze, do innych psów? A w domu grzeczny jest? :cool3: Kochany cielaczek, doopkę grzeje w domku :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena2009 Posted October 20, 2009 Share Posted October 20, 2009 w domku aniołek :loveu: za to do piesków, no niestety typowy amstaff, pobawić to moze by sie z nimi chciał ale ząbkami :mad: wczoraj jak wracałyśmy od weta ( Walus był na smyczy i w kagańcu ) podbiegł do nas boxer.. a Waluś jak na niego nie huknął:mad: a dumny był potem z siebie jak paw :diabloti: szedł prosto, spręzystym krokiem, głowa do góry az mu z tej radości choroba na troche przeszła :shake: nie domek z innymi pieskami wykluczony :shake: zobaczymy jak z suczkami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 20, 2009 Author Share Posted October 20, 2009 Ale z drugiej strony,który dorosły samiec pozwoliłby na cos takiego?Ba,moja suka pogoniłaby obcego psa,gdy jest na smyczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena2009 Posted October 20, 2009 Share Posted October 20, 2009 Waluś nie lubi piesków ;) przejdziemy sie z Kaną na spacerek to oceni :) ale ja nie mam wątpliwości ja mam jeszcze inne pytanko :) czy ktoś pamięta jak został przywieziony do przytuliska? czy juz wtedy było widać zawroty/zachwiania? czy pojawiło sie to później juz w schronie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 20, 2009 Author Share Posted October 20, 2009 to na pewno już było w chwili przywiezienia do schronu-pytałam się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena2009 Posted October 21, 2009 Share Posted October 21, 2009 bo antybiotyk dostawał 6 tyg. a w schronisku był 7 miesięcy.. kurcze chyba zostałam spławiona dzisiaj :eviltong: i na spacerek z Walusiem sie nie załapie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 21, 2009 Author Share Posted October 21, 2009 najlepiej wypytac sie pani kierownik.Myślalam,ze był krócej-znam go od połowy sierpnia.Biedaczek-7 miesięcy :-( straszne dla takiego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted October 21, 2009 Share Posted October 21, 2009 jedno szczęście że te jego miesiące w schronie były wiosenno-letnie, a kiedy przyszły chłody poszczęściło się i trafił do ciepłego domku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena2009 Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 a własnie w tym roku w maju były przymrozki :-( tak własciwie liczyłam na to ze wtedy mogło sie zacząc z tymi zawrotami i utratą równowagi bo wtedy byłoby prawie pewnie, że to od zapalenia ucha a nie problemy z błędnikiem np :-( puki co z Walusiem lepiej :) albo tak jak mówiła kierowniczka schroniska ma ten lepszy okres :D jutro Kana wpada w odwiedziny to pomoże mi fotki porobić :multi: bo sama nie dam rady :P wierci sie chłopak niemiłosiernie :P i wszystkie mam poruszone albo sama głowa :shake: jak tylko przyczaje ze siedzi i chce pstryknąc fote to on zasuwa do mnie i na focie sam nochal :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 czekamy:) a jak zostawanie w mieszkaniu? spokojnie, bez demolki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena2009 Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 anioł :loveu: nie niszczy , nie rozrabia, grzeczny:loveu: załatwia sie tylko na spacerkach :loveu: niektórych rzeczy sie jednak nie zapomina :lol: widać, że wczesniej mieszkam w mieszkaniu.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 To czekamy na foty :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 ależ musi byc szczesliwy,on przecież zna różnice miedzy domem,a kojcem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 Bylam wczoraj u Walusia ;] Waluś ma u Marty mamy jak w niebie :loveu: Lepszego DT nie mozna bylo sobie wymarzyć :diabloti: Waluś to bardzo kochany psiak, na początku na dworzu tylko ze mną się przywital i pozniej olewal. Bardziej byl zapatrzony w ludzi. Otoz jeo wpatrywanie się w ludzi przeraża większość osób, gdyż Waluś musi zwolnić lub stanąć by wyostrzyć wzrok i przypatrzyć się komuś/czemuś. Śmiesznie to wygląda jakby pożeral wzrokiem :evil_lol: Waluś nie toleruje innych psów/kotów. Goni także ptasie ;] Kilka razy chcial zjeść przechodzącego obok futrzaka. Czy na luźnej smyczy czy napiętej, nawet nie dalo się odwrocic jego uwagi. Więc do bez zwierząt bankowo. Pięknie chodzi na smyczy, mimo tego że idzie chwiejnym krokiem. Jezeli chodzi o jego chorobe, zostalo zdiagnozowane u niego zapalenie ucha. Moim zdaniem na 99% ma jakiegoś guza który uciska mózg przy niektórych ruchach glowy. Co by wyjasnialo jego zachowanie, przewracanie i chwianie się. Czasami jest lepiej czasami gorzej. Gdy otrzepuje się czy schyla glowe przewraca się i siada na pupe :shake: Podobnie z sikaniem... nie maly wyczyn jest utrzymać sie na 3 nogach. W domu Waluś jest niesamowity :loveu: Nie niszczy, nie zalatwia sie, nie jest nachalny ;] Taki pies ideal. Gdyby nie ta choroba. Widać ze to pies domowy, zna idealnie uczucie mieszkania w domu. Bo jaki pies wie że musi zajrzeć za firankę żeby oglądać przez okno ?? =] Pięknie bawil się z Martą zabaweczkami w zwolnionym tępie. Wtulal się, nastawial do glaskania a nawet żebral o kawalek ciasta :cool3: Nie ma w sobie cienia agresji do ludzi! Tarmosilam go, ciagnelam za ogon, za faldki czy ucho ;] Wszystko pozytywnie zniosl! Bez poblemu nadaje się do domu z większymi dziećmi, ze względu na swoje rozmiary. Jak Marta mi tylko prześle zdjęcia na meila to wstawię. Napisz jemu także piękny tekścik i porobie ogloszenia max do jutra. Dziewczyny usuńcie stare ogloszenia gdyż nie wszystko jest aktualne. A tymczasem tylko takie z telefonu : [IMG]http://img12.imageshack.us/img12/3716/zdjcie546.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 super że zna mieszkanie i umie się w nim zachować, to może być dla niego duuuży plus, co by zrównoważyć chęć pożarcia innych zwierząt :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 Jejku, jak fajnie lezy sobie na kocyku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 kana - on wcale nie musi mieć guza! przy przewlekłym zapaleniu ucha - srodkowego czy wewn. - często są problemy z utrzymaniem równowagi - bo właśnie tam leżą elementy odpowiedzialne za równowagę! U Luisa jak pisałam (nie wiem, czy ktoś się pofatygował poczytać) w schronie tylko wstepnie zdiagnozowano problem z uchem...chwiał się, przewracał od czasu do czasu...jak trafił do domu, po jakimś czasie tak się to zapalenie rozwinęło, że konieczna była diagnostyka u neurologa, bo pies nie był w stanie wstać bez wywrotki, nie trafiał do miski itd. - diagnoza: przewlekłe zapalenie ucha srodkowego! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena2009 Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 jest nadal leczony na to ucho :) dostaje antybiotyki i dodatkowo te leki co przepisał jeszcze lekarz w schronie na poprawe krązenia w mózgu :) dodatkowo leki osłaniające wątrobe bo jednak ten antybiotyk podawany jest juz długo i tran => na łupież :diabloti: z tym jest juz duzo lepiej :cool3: Waluś jest piekny:loveu: ale chwilowo nie moge pokazać zdjęc bo jednak nie mam kabla do aparatu w pracy :placz: gdzie ja go posiałam... :shake: ps. do zdjecia to na kocyku a jak mama jest w pracy to na łóżku w pościeli :diabloti: typowy amstaff :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 Przeczytalam caly watek Luisa i wydaje mi sie, ze Walus zachowuje sie inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 A ja się tych zdjęć nie mogę doczekać! Za każdym razem jak widzę że ktoś coś na tym wątku napisał, to już mam nadzieję że obejrzę Walusia :loveu: Jak na niego wołacie? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 Boluś :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 A drugi amstaff z Dąbrówki dostał na imię Wituś, jakaś karma z tymi imionami :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena2009 Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 Przeczytałam cały wątek Luiska co zajeło mi z 5h ;) bo dogomania zawiesiła sie chyba z 15 czy 20 razy ;) objawy są zupełnie inne :shake: nie zgadza sie prawie nic w skrocie: Luisek miał paraliz pyska, problemy z gryzieniem, apatia, brak apetytu, szedł slalomem, duzo spał, nie biegł prosto, problem z ocenieniem odległosci Waluś natomiast problemów z jedzeniem/apetytem nie ma poza tym ze jest wybredny, apatii brak :razz: wesoły z niego chłopak, biegnie prosto bez większych problemów, spi w normie i z ocenieniem odległosci tez problemów nie ma :) problemy zaczynają sie jak musi ruszyć głową czyli np. jak kichnie siada, jak trzepie głowa to sie przewraca, jak wezmie głowe zbyt nisko w dół traci równowage, jak sie odwraca np. spojrzeć czy ktoś idzie z tyłu to sie kołysze ( jakby był po 3 głebszych ) ps. kabel ciągle nie odnaleziony... :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena2009 Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 [quote name='pinkmoon']A drugi amstaff z Dąbrówki dostał na imię Wituś, jakaś karma z tymi imionami :lol:[/QUOTE] a ma juz swój wątek :cool3: ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.