Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Od dziecka byłam jakaś spaczona i nigdy się nie bawiłam lalkami, w dom, czy w inne takie zabawy :diabloti: Od zawsze nie lubiłam dzieci, także nie wiem co by musiało na mnie wpłynąć, by zmienić zdanie. Ogólnie dzieci mnie nie ruszają, nie rozczulam się nad nimi ;)

No ja będę musiała lecieć na obiad do ciotki... Więc sobie pooglądam psiaki, a potem może na ringu tybków wyląduję :)

Posted

Będę Ciebie wypatrywać. Wiesz jak wyglądam, więc mnie też szukaj, będę z mamą (ona jest wyższa ode mnie, ogólnie dość podobne ponoć jesteśmy do siebie :P)
Jak będziesz słyszeć niemiłe komentarze przy ringu to my! :evil_lol:

Posted

[quote name='Naklejka']Będę Ciebie wypatrywać. Wiesz jak wyglądam, więc mnie też szukaj, będę z mamą (ona jest wyższa ode mnie, ogólnie[B] dość podobne ponoć jesteśmy do siebie :P[/B])
Jak będziesz słyszeć niemiłe komentarze przy ringu to my! :evil_lol:[/QUOTE]
jesteście 8)

Posted

[quote name='Naklejka']Od dziecka byłam jakaś spaczona i nigdy się nie bawiłam lalkami, w dom, czy w inne takie zabawy :diabloti: Od zawsze nie lubiłam dzieci, także nie wiem co by musiało na mnie wpłynąć, by zmienić zdanie. Ogólnie dzieci mnie nie ruszają, nie rozczulam się nad nimi ;)

No ja będę musiała lecieć na obiad do ciotki... Więc sobie pooglądam psiaki, a potem może na ringu tybków wyląduję :)[/QUOTE]

jak można nie rozczulać sie nad bobaskami :loveu::loveu::loveu::loveu:

olej obiad :diabloti:

[quote name='Angi']No jak to, Nalepki nie poznasz? :lol:[/QUOTE]

po ciemku w nocy a bym j a poznała :eviltong:

[quote name='magdabroy']A co mnie to obchodzi :diabloti::eviltong:[/QUOTE]

:diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:

[quote name='Naklejka']Będę Ciebie wypatrywać. Wiesz jak wyglądam, więc mnie też szukaj, będę z mamą (ona jest wyższa ode mnie, ogólnie dość podobne ponoć jesteśmy do siebie :P)
Jak będziesz słyszeć niemiłe komentarze przy ringu to my! :evil_lol:[/QUOTE]

hehehehehehehehehehe dobre :diabloti:


ide wyprasować Sebastianowi koszulę :roll:

kocham prasować koszule :roll:

Posted

[quote name='dOgLoV']piłam ale strasznie mi nie smakował :shake:

[B]za dużo czuć grejfruta a za mało ananasa[/B] :shake:
[/QUOTE]
To muszę spróbować, kocham grejfruty :loveu:

[quote name='magdabroy']O północy karmienie, a od 6 rano trzeba się z nim bawić :eviltong:[/QUOTE]
jezu biedna :-( ja byłam kochanym dzieckiem bo w nocy NIGDY się nie obudziłam na karmienie i całymi dniami również spałam, nie płakałam w nocy, mam tak do dziś, jak zasnę to trudno mi wstać i w nocy też się nie budzę nigdy :evil_lol:

[quote name='dOgLoV']
normalne piwo jest fujjjjjj :roll:[/QUOTE]
potwierdzam :lol:

[quote name='Naklejka']Od dziecka byłam jakaś spaczona i nigdy się nie bawiłam lalkami, w dom, czy w inne takie zabawy :diabloti: Od zawsze nie lubiłam dzieci, także nie wiem co by musiało na mnie wpłynąć, by zmienić zdanie. Ogólnie dzieci mnie nie ruszają, nie rozczulam się nad nimi ;)

No ja będę musiała lecieć na obiad do ciotki... Więc sobie pooglądam psiaki, a potem może na ringu tybków wyląduję :)[/QUOTE]
Ja kiedyś też dzieci nie lubiłam, ale jak moja siostra cioteczna urodziła Oliwkę i Tomcia to tą dwójkę kocham nad życie, cudowni są :loveu: I jeszcze jak Tomcio tak słodko stanie przede mną, wyciągnie rączki do góry i powie "ciocia na rączki" to normalnie aż się gęba do niego sama uśmiecha :loveu:

[quote name='dOgLoV']
ide wyprasować Sebastianowi koszulę :roll:

kocham prasować koszule :roll:[/QUOTE]
Trzeba było nie brać ślubu :diabloti:

Posted

[quote name='Naklejka']Można się nie rozczulać nad dziecmi, można :diabloti:

No i na co Ci było małżeństwo? By koszule prasować? :diabloti:[/QUOTE]

nie można :eviltong:

nie przemyślałam chyba tego za bardzo :diabloti:

[quote name='Angi']Sebastian ma ręce? Ma! Więc może sobie sam wyprasować :diabloti:[/QUOTE]

jak ja bym miała oglądać to jego prasowanie to na samą myśl się denerwuję , wolałam to sama zrobić bo jeszcze by mi żelazko poległo :evil_lol:

[quote name='vege*']To muszę spróbować, kocham grejfruty :loveu:


jezu biedna :-( ja byłam kochanym dzieckiem bo w nocy NIGDY się nie obudziłam na karmienie i całymi dniami również spałam, nie płakałam w nocy, mam tak do dziś, jak zasnę to trudno mi wstać i w nocy też się nie budzę nigdy :evil_lol:


potwierdzam :lol:


Ja kiedyś też dzieci nie lubiłam, ale jak moja siostra cioteczna urodziła Oliwkę i Tomcia to tą dwójkę kocham nad życie, cudowni są :loveu: I jeszcze jak Tomcio tak słodko stanie przede mną, wyciągnie rączki do góry i powie "ciocia na rączki" to normalnie aż się gęba do niego sama uśmiecha :loveu:


Trzeba było nie brać ślubu :diabloti:[/QUOTE]

Ja też byłam bardzo spokojnym i cichym dzieckiem , podobno znajomi moich rodziców zaglądali do łóżeczka bo nie wierzyli że moi rodzice mają małe dziecko tak spokojnie spałam sobie , w ogóle nie płakałam nawet jak byłam głodna , musieli zgadywac kiedy mnie nakarmić :lol:

trzeba było , teraz se możecie mówić ( pisać ) :eviltong:


Jednak nie smakuje mi to piwo , połowę wylałam :shake:


a teraz życzę kolorowych snów i uciekam spac ;) dobranoc ;)

Posted

Jak można tyle gadać?
Powodzenia na wystawie!

[quote name='dOgLoV']a wiecie jaki ja dzisiaj miałam głupi sen :crazyeye: matko jaki ja mam zryty czerep :splat:

więc śniło mi sie że Angi urodziła synka Erica ( znajomemu sie urodził parę dni temu pewnie stąd jego wątek ) i probowala wmówić mojemu młodszemu bratu że to jego , ja postanowiłam do niej iść to wszystko z nią wyjaśnić , mieszkała w kamienicy na raszkowskiej , u mnie w mieście , podeszłam pod drzwi kamienicy a bardziej bramy a nad bramą na 1wszym pietrze był balkon a na nim Luna ( w śnie to był pies Angi :diabloti:) i ta Luna zaczęła sie bardzo denerwować bo jen pańcia ( Angi ) wyszla z domu i juz była na klatce schodowej ( schodzila do mnie ) a jej nie wzięła że zeskoczyła z tego balkonu do mnie , ja ją chwyciłam za obroże żeby nie uciekła i za chwilę już Luna znikła ze snu , rozmawiałam z Angi że ma powiedziec prawde czy mój brat jest ojcem Erica bo moi rodzice by sie ucieszyli bardzo żę ich wnuk mieszka w bloku na przeciwko ( nagle Angi jakoś mieszkała w bloku na przeciwko moich rodziców ) póżniej Angi jakoś zniknęła a ja rozmawiałam z kimś ale nie pamietam z kim a koło nas stał jakiś zespół muzyczny , i ten ktoś do mnie mówi " to na pewno nie dziecko Twojego brata bo ona wtedy spała z całym tym zespołem z każdym z tych facetów po kolei :roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt:wiem , fajne mam sny :bigcool:[/QUOTE]Padłam ze śmiechu ha ha ha ha

[quote name='Angi']

paczajcie na to : [URL]http://www.streetviewblog.pl/14-streetview/206-wyzwolony-harleyowiec[/URL] :evil_lol:[/QUOTE]Wyluzowany ziomek :D

[quote name='vege*']

Pijana do nieprzytomności dziewczyna wygląda kiepsko :shake:

[/QUOTE]A facet to nie? Co to za demonizowanie płci? :eviltong:

Posted

[quote name='Izabela124.']
A facet to nie? Co to za demonizowanie płci? :eviltong:[/QUOTE]
No też, ale mimo wszystko pijany facet jest widywany bardzo często :eviltong:

[quote name='magdabroy']Gratulacje dla Qwendi :multi:[/QUOTE]
Mów co Qwendi dostała :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...