Jump to content
Dogomania

Problem ze spanielem


Cudak

Recommended Posts

Mam u siebie na tymczasie spaniela ( [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1170/spaniel-atos-moja-pani-chciala-mnie-wywiezc-do-lasu-potrzebna-pomoc-w-ogloszeniach-144801/[/url] ). Niestety pies jest bardzo źle wychowany.

1. Na smyczy ciągnie jak wariat, w ogóle nie zwraca uwagi na osobę go prowadzącą, ciągle coś tropi, biegnie, ciągnie. Dostałam go razem z kolczatką, innej obroży pasującej na niego nie mam, więc chodzi w odwróconej kolczatce (kolcami do zewnątrz).

2. Spuszczony ze smyczy nie zawsze wraca. Czasem się słucha, czasem ignoruje, a czasem ucieka, kiedy się do niego zbliżam.

3. Przy jedzeniu warczy, nie daje się nawet pogłaskać.

4. Rzucam mu patyki, żeby aportował, chętnie po nie biegnie, ale nie chce ich oddawać. Nawet kiedy upuści patyk, pilnuje, żebym nie wzięła go do ręki. Jak trzyma w pysku i próbuję go wziąć- warczy.

5. Wczoraj ugryzł osobę spotkaną na spacerze, przy próbie pogłaskania. Ugryzł aż do krwi, nie chciał puścić ręki.

O ciągnięciu na smyczy jest wiele tematów, poczytam i postaram się go tego oduczyć, ale jak radzić sobie z pozostałymi problemami?

Pies ma naprawdę dużo ruchu, chodzimy na długie spacery, codziennie dużo pływa w stawie i aportuje (gorzej z oddawaniem patyków...)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']Mam u siebie na tymczasie spaniela ( [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1170/spaniel-atos-moja-pani-chciala-mnie-wywiezc-do-lasu-potrzebna-pomoc-w-ogloszeniach-144801/[/URL] ). Niestety pies jest bardzo źle wychowany.

1. Na smyczy ciągnie jak wariat, w ogóle nie zwraca uwagi na osobę go prowadzącą, ciągle coś tropi, biegnie, ciągnie. Dostałam go razem z kolczatką, innej obroży pasującej na niego nie mam, więc chodzi w odwróconej kolczatce (kolcami do zewnątrz).

2. Spuszczony ze smyczy nie zawsze wraca. Czasem się słucha, czasem ignoruje, a czasem ucieka, kiedy się do niego zbliżam.

3. Przy jedzeniu warczy, nie daje się nawet pogłaskać.

4. Rzucam mu patyki, żeby aportował, chętnie po nie biegnie, ale nie chce ich oddawać. Nawet kiedy upuści patyk, pilnuje, żebym nie wzięła go do ręki. Jak trzyma w pysku i próbuję go wziąć- warczy.

5. Wczoraj ugryzł osobę spotkaną na spacerze, przy próbie pogłaskania. Ugryzł aż do krwi, nie chciał puścić ręki.

O ciągnięciu na smyczy jest wiele tematów, poczytam i postaram się go tego oduczyć, ale jak radzić sobie z pozostałymi problemami?

Pies ma naprawdę dużo ruchu, chodzimy na długie spacery, codziennie dużo pływa w stawie i aportuje (gorzej z oddawaniem patyków...)[/quote]


1. Dużo smaków :) I uczyć go co dobre, Lużna smycz = smak . Będzie sobie to dobrze kojażył . Jeśli to nie pomoże, i pies będzie dalej ciągnął tyo stajemy, czekamy parę sekund, czekamy aż smycz zrobi się luźna dajemy smaka .
2.Kupić linkę i uczyć komendy do mnie .
3.Dawaj psu jeść z ręki, w tedy może się tego od uczy :) .
4.Tak ja w drugim, jeśli pies będzie już blisko wymieniamy patyka na coś innego, np. zabawkę lub innego patyka .
5.Jeśli pies jest agresywny, nie dawać go głaskać osobom których pies nie zna, bo może skończyć się to źle :shake: Jeśli ludzie podchodzą i się nie pytają to już będzie ich wina. Może się on boi ludzi . Może znasz jakąś osobę której on nie zna. Pójść z nią na spacer, żeby dawała mu smaki i żeby wiedział że człowiek nie jest zły . Przechodni można też się pytać czy nie chce psu dać smakołyka .

Mam nadzieję, ze pomogłam. Można wiedzieć gdzie pies przebywa ?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]

2. Spuszczony ze smyczy nie zawsze wraca. Czasem się słucha, czasem ignoruje, a czasem ucieka, kiedy się do niego zbliżam.

[/QUOTE]

Może bezpieczniej będzie go puszczać na długiej lince.Spróbuj go przekupić smakołykami.Jak przyjdzie to daj mu jakąś smakowitą nagrodę.Jak ucieka to idź w innym kierunku,wtedy powinien pobiec za tobą jak zobaczy że się oddalasz.

[QUOTE]

3. Przy jedzeniu warczy, nie daje się nawet pogłaskać.

[/QUOTE]

Dawaj mu jedzenie z ręki.Jeśli jest taki niegrzeczny to jedzenie dawaj mu tylko za dobre zachowanie.Jeśli cała porcja jedzenia będzie dawana tylko w nagrodę to może to pomóc w szkoleniu bo pies może będzie się bardziej starał żeby dostać jedzenie.Daj też do miski coś zwykłego np.karmę i kiedy będzie jadł spróbuj wymienić miskę na coś smaczniejszego.

[QUOTE]

4. Rzucam mu patyki, żeby aportował, chętnie po nie biegnie, ale nie chce ich oddawać. Nawet kiedy upuści patyk, pilnuje, żebym nie wzięła go do ręki. Jak trzyma w pysku i próbuję go wziąć- warczy.
[/QUOTE]

tu też można spróbować z jedzeniem.Weź do ręki jedzenie i pokaż psu.Wydaj mu komendę oddaj.Pies powinien puścić patyk żeby wziąść smakołyk.I jak puści patyk to nagradzasz tym smakołykiem.

[QUOTE]
5. Wczoraj ugryzł osobę spotkaną na spacerze, przy próbie pogłaskania. Ugryzł aż do krwi, nie chciał puścić ręki.

[/QUOTE]

Tu już może być większy problem.Może się przestraszył,ale czasem też psy głaskanie po głowie i karku odbierają jako próbę dominacji.Może poproś znajomych by podeszli do niego i dali mu jakiś smakołyk albo zabawkę żeby wiedział że ze stony obcych nic mu nie grozi.Niech pogłaszczą psa, ale najpierw pod brodą a dopiero później coraz wyżej aż do głowy.

U złotych spanieli często występuje agresja.Oduczenie go wszystkiego do najłatwiejszych zadać nie należy.Ale on jest jeszcze młody może nie będzie aż tak trudno.Widać że poprzednia właścicielka nie poświęciła czasu na szkolenie psa :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lucky.']1. Dużo smaków :) I uczyć go co dobre, Lużna smycz = smak . Będzie sobie to dobrze kojażył . Jeśli to nie pomoże, i pies będzie dalej ciągnął tyo stajemy, czekamy parę sekund, czekamy aż smycz zrobi się luźna dajemy smaka . [/quote]

Jak staję, on siada, jest nagradzany, ale jak tylko znów zaczynam iść, to znów szarpie...i tak w kółko.

[quote name='Lucky.']2.Kupić linkę i uczyć komendy do mnie[/quote]

Luzem chodzi z przypiętą kilkumetrową linką. Przychodzi tylko wtedy, kiedy ma na to ochotę.

[quote name='Lucky.']4.Tak ja w drugim, jeśli pies będzie już blisko wymieniamy patyka na coś innego, np. zabawkę lub innego patyka .[/quote]

On zwykle gryzie patyk. Na mój widok warczy lub z nim ucieka, spróbuje się z nim zamienić na innego patyka, może się uda...

[quote name='Lucky.']5.Jeśli pies jest agresywny, nie dawać go głaskać osobom których pies nie zna, bo może skończyć się to źle :shake: [/quote]

Wczoraj pierwszy raz ugryzł. Ogólnie nie boi się ludzi, raczej się cieszy i skacze.

[quote name='Lucky.']Można wiedzieć gdzie pies przebywa ?[/quote]

Zachodniopomorskie. Ok 50 km od Szczecina.

[quote name='Daga & Maks']Jak ucieka to idź w innym kierunku,wtedy powinien pobiec za tobą jak zobaczy że się oddalasz.[/quote]

Jak ucieka/znajdzie jakiś trop, nie interesuje go nic wokół. Jest wtedy głuchy jak pień i zupełnie nie zwraca na mnie uwagi.


[quote name='Daga & Maks']Dawaj mu jedzenie z ręki.Jeśli jest taki niegrzeczny to jedzenie dawaj mu tylko za dobre zachowanie.Jeśli cała porcja jedzenia będzie dawana tylko w nagrodę to może to pomóc w szkoleniu bo pies może będzie się bardziej starał żeby dostać jedzenie.Daj też do miski coś zwykłego np.karmę i kiedy będzie jadł spróbuj wymienić miskę na coś smaczniejszego.[/quote]

Problem w tym, że on suchego nie bardzo chce jeść. Muszę mu mieszać z puszką, a mokrego jedzenia z ręki mu dawać nie będę.. Nie wiem jaki smakołyk będzie dla niego smaczniejszy niż to, co ma w misce.



[quote name='Daga & Maks']tu też można spróbować z jedzeniem.Weź do ręki jedzenie i pokaż psu.Wydaj mu komendę oddaj.Pies powinien puścić patyk żeby wziąść smakołyk.I jak puści patyk to nagradzasz tym smakołykiem.[/quote]

Jego najbardziej interesuje to, żeby nie oddać mi patyka. Bardzo mnie wtedy pilnuje. Wątpię, żeby jakikolwiek smakołyk był bardziej interesujący niż patyk, który chcę mu odebrać.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
Jak ucieka/znajdzie jakiś trop, nie interesuje go nic wokół. Jest wtedy głuchy jak pień i zupełnie nie zwraca na mnie uwagi.
[/QUOTE]

to w takim wypadku bezpieczniej będzie go puszczać tylko na lince lub na ogrodzonym terenie.Niektóre spaniele jeszcze mają silny instynkt myśliwski i jak znjadą trop to czasem ciężko je przywołać.Trzeba mieć go cały czas pod kontrolą, a jak znajdzie jakiś trop to spróbować jakoś odwrócić jego uwagę chociaż jednak łatwe to nie będzie.

[QUOTE]

Problem w tym, że on suchego nie bardzo chce jeść. Muszę mu mieszać z puszką, a mokrego jedzenia z ręki mu dawać nie będę.. Nie wiem jaki smakołyk będzie dla niego smaczniejszy niż to, co ma w misce.
[/QUOTE]

psy bardzo często uwielbiają mięso z kurczaka.Można spróbować tym go przekupić.Kiedyś mój pies też warczał przy misce.Jak musiałam mu dać mokre jedzenie to dawałam to do miski a miskę trzymałam w ręce.U mnie to się sprawdziło ale nie wiem jak jest z innymi psami.A co do nagradzania za dobre zachowanie to polecam np. pokrojoną parówkę.Kawałki nie powinny być zbyt duże żeby można było psa nagradzać częściej.

[QUOTE]

Jego najbardziej interesuje to, żeby nie oddać mi patyka. Bardzo mnie wtedy pilnuje. Wątpię, żeby jakikolwiek smakołyk był bardziej interesujący niż patyk, który chcę mu odebrać.[/QUOTE]

Warto jednak spróbować żeby się przekonać czy naprawdę nie odda.Jeśli nadal nie będzie oddawał to odwróć się od niego i ignoruj go żeby wiedział że nie oddaje patyka to koniec zabawy.Można też spróbować wziąść inny patyk i pokazać psu.Być może wypuści tamten żeby pobiec za drugim.Trzeba próbować różnych sposobów bo u każdego psa sprawdza się co innego.
A on tylko tak patyków nie chce oddawać czy innych rzeczy też?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Daga & Maks']to w takim wypadku bezpieczniej będzie go puszczać tylko na lince[/quote]

Chodzi już tylko na lince.

[quote name='Daga & Maks']lub na ogrodzonym terenie.[/quote]

Na ogrodzonym terenie problemu nie ma. Problem jest na spacerach.


[quote name='Daga & Maks']Warto jednak spróbować żeby się przekonać czy naprawdę nie odda.Jeśli nadal nie będzie oddawał to odwróć się od niego i ignoruj go żeby wiedział że nie oddaje patyka to koniec zabawy.Można też spróbować wziąść inny patyk i pokazać psu.Być może wypuści tamten żeby pobiec za drugim.Trzeba próbować różnych sposobów bo u każdego psa sprawdza się co innego.[/quote]

"Pomaga" tylko ignorowanie go, w końcu przestaje pilnować swojego patyka, ale nie o to chodzi w aportowaniu. On powinien patyk sam oddawać, a nie przypadkowo wypuścić, żeby pobiec za drugim patykiem..

[quote name='Daga & Maks']A on tylko tak patyków nie chce oddawać czy innych rzeczy też?[/quote]

Rzucam mu tylko patyki.

Link to comment
Share on other sites

to trzeba go ignorować do skutku jeśli ta metoda przynosi efekt.Na początku może to trwać długo ale po jakimś czasie pies powinien zrozumieć że zabawa jest kontynuowana dopiero jak nie będzie pilnował patyka.Później pies będzie wypuszczał patyk szybciej jeśli będzie chciał się bawić.Wtedy można wprowadzić komendę puść i nagradzać gdy upuści patyk.Jeśli już będzie reagował na komendę to można wtedy spróbować wystawiać do niego rękę i wydać tę komendę.
Inne sposoby narazie nie przychodzą mi do głowy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']
Linka wypuszczana była z ręki z bardzo prostego powodu- ciężko było go utrzymać, poza tym chciał pływac w stawie. Miałam za nim wskakiwać do wody, żeby trzymac go na smyczy?[/quote]

Cudak, nie zartuj, skoro nie daje sie utrzymac dosc niewielkiego spaniela na 10-15m lince, a przynajmniej szybko zareagowac, jak ja wyrwie, to jak sie brac za prace z nim?
Skoro woda jest az taka atrakcja, nic tylko stosowac to, jako nagrode i znow, te pare metrow pozwala psu poplywac, a czlowiekowi miec nad nim kontrole.
Zupelnie nie zrozumialas zastosowania linki.

Link to comment
Share on other sites

Czy napisałam, że NIE DAJE się utrzymać? Po prostu, po jakimś czasie zaczynają boleć ręce i chyba lepiej, żeby się pies wybiegał niż szarpać się z nim na smyczy?

Linkę stosowałam tylko po to, aby w razie jego ucieczki móc go dogonić i ją przydepnąć, ale jak widać nie zrozumiałam jej zastosowania, bo powinnam cały czas trzymać ją w ręku i biegać jak głupek za psem, nie pozwalać mu pływać, aportować itp...

Link to comment
Share on other sites

Na takiej zasadzie to jakakolwiek podpowiedz nie ma sensu :roll:.
To nie Ty masz biegac za psem, tylko on za Toba, jednak pewne oczywistosci okazuja sie nim nie byc.
Skoro pies jest u kogos innego, podeslij te osobe na forum, moze wiecej napisze o codziennosci z psem?
I poczytaj podpowiedzi tu:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1174/agresywny-spaniel-problem-118023/[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1174/moj-najukochanszy-agesywny-cocker-pakus-127200/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Na takiej zasadzie to jakakolwiek podpowiedz nie ma sensu :roll:.[/quote]

Na zasadzie, że chciałam, żeby pies na spacerach się wybiegał? Czy może na zasadzie, że już go u mnie nie ma? :evil_lol:


[quote name='karjo2'] To nie Ty masz biegac za psem, tylko on za Toba, jednak pewne oczywistosci okazuja sie nim nie byc.[/quote]

Powiedz to 10-miesięcznemu rozkojarzonemu, nadpobudliwemu i niewybieganemu spanielowi. Na pewno od razu załapie o co chodzi i będzie się trzymał nogi...



[quote name='karjo2'] Skoro pies jest u kogos innego, podeslij te osobe na forum, moze wiecej napisze o codziennosci z psem?[/quote]

Może gdybyś zajrzała do wątku psa, o którym mowa, wiedziałabyś więcej? Wiedziałabyś, że dla mnie już, póki co, temat nieaktualny?
Jeśli ciężko zajrzeć, a jesteś ciekawa, to w skrócie opiszę- pies w nowym domu ma 0,5 ha ogrodzonego podwórka, po którym może biega do woli, nie jest już ograniczony czterema ścianami w bloku (jak w poprzednim) i na pewno dobrze to na jego psychikę wpływa. Biega kiedy chce i bawi się z drugim psem podobnej wielkości. Na spacery nie wychodzi. Pozostał problem agresji-warczy przy jedzeniu i ugryzł 2 osoby. Jego obecni opiekunowie podejrzewają, że pies mógł byc w przeszłości bity/kopany i stąd ta agresja. Poza tym wszystko w porządku.


[quote name='karjo2'] I poczytaj podpowiedzi tu:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1174/agresywny-spaniel-problem-118023/[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1174/moj-najukochanszy-agesywny-cocker-pakus-127200/[/URL][/quote]

Dzięki, czytałam już wcześniej.

Link to comment
Share on other sites

Zajrzalam na watek i zupelnie nie rozumiem, z czego sie cieszysz :crazyeye:.
Pies jest problemowy, niekoniecznie w efekcie kiepskiego traktowania u poprzednich wlascicieli, widac poporzednie watki o podobnej problematyce rownie po lebkach przelecialas, co podsuwane tu rozwiazania.
Bieganie na lince, praca z czlowiekiem nie jest rownoznaczna z chodzeniem stale przy nodze i na pewno nie do uzyskania od razu, po pierwszym spacerze szkoleniowym. Jednak przyzwolenie na dowolnosc zachowan psa to nie jest praca z nim...
I na pewno rozwiazaniem problemow jest zamkniecie psa na ogrodzonym terenie, bo przeciez ma do zabawy towarzysza, przy braku pracy z czlowiekiem, spacerow, treningow. I na pewno to pomoze w ulozeniu, wyciszeniu agresji...
A w niedalekiej przyszlosci pies bedzie nadawal sie juz tylko pod igle, poza tym wszystko w porzadku :shake:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']Powiedz to 10-miesięcznemu rozkojarzonemu, nadpobudliwemu i niewybieganemu spanielowi. Na pewno od razu załapie o co chodzi i będzie się trzymał nogi...
[/QUOTE][quote name='Cudak']Na zasadzie, że chciałam, żeby pies na spacerach się wybiegał? Czy może na zasadzie, że już go u mnie nie ma? [/QUOTE]
[quote name='Cudak']Nie masz co robić, że szukasz nieaktualnych wątków i się w nich wymądrzasz?
Może zamiast tego poświęciłabyś swój wolny czas, którego widać masz w nadmiarze, na robienie ogłoszeń psom szukającym domu?[/QUOTE]
Czytam i oczom nie wierze...:crazyeye:

Cudak ja bym Ci zakazała zblizania sie do jakiegokolwiek psa zanim nie nabierzesz odpowiedzialnosci i przynajmniej elementarnej wiedzy.

Skoro wyadoptowywanie ma polegac na upychaniu ludziom niewychowanych agresorów przez osoby które pojecia nie mają o pracy z psem w ogóle a co dopiero mówic o pracy z psami problemowymi to wypada tylko współczuc i psom i nowym włascicielom....
:diabloti::angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']
Gdzie byłyście, jak szukałam psu domu?![/QUOTE]Ty dalej nie rozumiesz.
Ten pies sie nie nadawał do adopcji i nie kiwnełabym palcem żeby przyczynic sie do kolejnego nieszczescia.
Karjo ma racje - w sytuacji w jakiej sie znalazł (zero wiedzy, zero pracy uciekanie od problemów zamiast pomocy psu) jego uśpienie to tylko kwestia czasu.

Link to comment
Share on other sites

Więc, co twoim zdaniem powinnam zrobić?

Nikt nie chciał dołożyć złotówki do kastracji, więc na pewno dołożyliby się do szkolenia psa...

I pozwól, że się powtórzę: [B]nie wzięłam tego psa, żeby go szkolić, tylko po to, by uniknął wycieczki do lasu.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Odpowiedz masz w watku Atosa.
Skoro podjelas sie ratowania psa, to najpierw trzeba go wyprowadzic na prosta, a dopiero szukac domu docelowego. Sprawdzic w roznych warunkach, opanowac agresje, szczegolnie do czlowieka, jesli sie nie uda - niestety podjac tez trudna decyzje.
Kastracja niekoniecznie by rozwiazala problem, szkolenie tez mozna byloby zaczac na wlasna reke, korzystajac z wskazowek szkoleniowcow.
Albo nie podejmowac sie niby-ratowania...
Teraz jedynie sprobuj podeslac ludziom zajmujacym sie psem wspomniane linki i zmotywowac ich do pracy, na juz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Skoro podjelas sie ratowania psa, to najpierw trzeba go wyprowadzic na prosta, a dopiero szukac domu docelowego. Sprawdzic w roznych warunkach, opanowac agresje, szczegolnie do czlowieka, jesli sie nie uda - niestety podjac tez trudna decyzje.[/quote]

Czyli twoim zdaniem pies powinien zostać uśpiony, bo warczy przy jedzeniu i ugryzł jedną, przypadkową osobę, której może się wystraszył lub pomyślał, że ma coś do jedzenia w ręku?


[quote name='karjo2'] Albo nie podejmowac sie niby-ratowania... [/quote]

Masz rację. Powinnam wziąć z ciebie przykład, sama nie robic nic i krytytykowac, tych którzy coś robią.

Link to comment
Share on other sites

  • 13 years later...

Witam ja mam trochę inny problem  moj cocker spaniel ma ok 16 miesięcy byla nauczona komend siad poproś daj łapkę czy przybij piąteczkę natomiast problem polega ostatnio na tym ze pies zaczął w nocy srac i sikać po salonie chodzi w  nocy patrz dzis to na stoliku łapy odbite . Jest alergikiem i nie je nic innego oprócz karmy . Problem jest też w tym że ostatnio czasem nawet stała się strasznie agresywna i charknela mojego narzeczonego oraz dziecko. Proszę pomóżcie mi jestem w ciąży zaczyna mnie to nie pokoic jakieś rady ;( 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...