Sonika Posted May 1, 2005 Posted May 1, 2005 mam pewien problem... Mój pies jest wykastowany i ostanio dużo psów rodzaju męskiego skacze i gwałci go... Czuje sie jakbym miał suczke i musze odganiać psy. Nie wszystki tak robią, ale sie zdarza ze jakis obcy podchodzi i... Czy to dlatego że jest kastrowany? bo sama nie wiem :( Quote
julita104 Posted May 2, 2005 Posted May 2, 2005 mój pies nie jest wykastrowany i to samo przeżywamy. Co poradzisz? Spacer z wielkim kijem zeby psy odganiac. Niestety u mnie jest na osiedlu tylko 2 ([b]słownie dwóch[/b]) włascicieli którzy na takie zchowanie reguja przeganianiem i karceniem własnego psa i przeprosinami. Dla reszty jest to strasznie zabawne jak moj mały psiak przerazony wyrywa sie z objęć jakichs erotomanów. Niestety ludzie maja powazne problemy z mysleniem i ja z praktyki wiem ze jedynie wielki kij Ci moze pomoc. Quote
Sonika Posted May 2, 2005 Author Posted May 2, 2005 Aha dzięki, naszczęście u mnie większosć własciciel reaguje na to i bierze psa, równocześnie sie śmiejąc... A wie ktoś czemu tak jest? Czy psy nie wyczuwaja ze to nie suczka? Quote
Gosia_i_Luka Posted May 2, 2005 Posted May 2, 2005 Po pierwsze to nie jest gwałcenie, a psy naskakujące na inne to nie "erotomani" :wink: Jest to typowe zachowanie dominacyjne i może mieć miejsce zarówno w przypadku dwóch suczek, jak i dwóch psów. Naskakujący pies w wyraźny sposób "degraduje" innego i okazuje swoją przewagę. Quote
Sonika Posted May 2, 2005 Author Posted May 2, 2005 Ja wiem że może być to dominacja, a temat tak nazwałam bo nie wiedziałam jak ;) Tylko mi sie wydaje że to nie to... czasami psy wyrywają sie do mojego, albo idą za mną pół drogi, nawet jak je odganiam... Quote
julita104 Posted May 3, 2005 Posted May 3, 2005 [quote name='Gosia&Luka']Po pierwsze to nie jest gwałcenie, a psy naskakujące na inne to nie "erotomani" :wink: Jest to typowe zachowanie dominacyjne i może mieć miejsce zarówno w przypadku dwóch suczek, jak i dwóch psów. Naskakujący pies w wyraźny sposób "degraduje" innego i okazuje swoją przewagę.[/quote] niemniej jednak uwazam za karygodne gdy wlasciciel ignoruje wielkiego psa skaczacego po malym :evil: Quote
kinia_w Posted May 3, 2005 Posted May 3, 2005 To się pociesz, mojego psa 'gwałci' taka jedna szurnięta suczka (jamnik). Znaczy inaczej: szurnętą to ma właścicielką, bo Kaja biega luzem nawet jak ma cieczkę :-? a jej właścicielki to nie interesuje specjalnie. Quote
Mokka Posted May 4, 2005 Posted May 4, 2005 Sonika, Twój pies jest prawdopodobnie bardzo uległy z natury, a psy bardziej dominujące to wyczuwają i próbują go "wykorzystać". Jeśłi on faktycznie taki jest, to kastracja mogła to pogłębić, ale nie przypuszczam aby wywołała taki stan podstaw. Ja mam psa wykastrowanego, ale żadnemu innemu nie przyjdzie do głowy, aby z nim kopulować, a jeśli któryś się pomyli, to srogo żałuje. A swoją drogą, właściciele, którzy nie reagują na takie zachowania swoich psów, są bardzo niefajni. Jeśli mój kundel próbuje takich sztuczek, to natychmiast go przywołuję do porządku. Quote
Sonika Posted May 4, 2005 Author Posted May 4, 2005 Tak, mój pies jest uległym goldenem i raczej sie poddaje przed innymi... Jest tylko mądry jak pies jest za płotem, wtedy szeka i warczy lub do małych szczekajacych psów jak jest na smyczy... Naszczęscie się nie daje i odgania psy. Ciekawe kiedy właściciela się zmienia i zaczna odpowiadać i pilnować psy... Dzięki na odpowiedz :) Quote
Ifat Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 Ja już chyba przestałam wierzyć, że niektórzy właściciele psów się zmienią:( Quote
julita104 Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 może to ich trzeba kijem pogonić a nie ich psy :-? Quote
PALATINA Posted May 13, 2005 Posted May 13, 2005 Pozwólcie, że sie podłączę pod temat, coby nowym nie zaśmiecać. Mam dwie PONki - z czego jedna dominantka, a druga uległa. Ponadto mieszkam ze współlokatorką , która ma terierkę pszeniczną. I oto sytuacja -kiedy terrierka lub któraś z moich suczek zbliża się do cieczki, to terierka notorycznie "gwałci" moją uległą sukę! Teraz już od miesiąca ją gwałci, a cieczka narazie zaczęła się u mojej dominantki. Co robić? Czy pozwalać na takie zachowanie???!! Psy mieszkaja razem, więc... :roll: Moja sunia wyraźnie tego nie lubi i warczy, ale terierka nie reaguje i nie przestaje. (Właścicielka zazwyczaj nie reaguje - tylko, gdy moja suńka ma całkioem dość, a nie może sie uwolnić). Boję się, czy to nie nauczy mojej suczki agresji w takich sytuacjach. Po ostatniej cieczce, kiedy była tak wymaltretowana w domu, na spacerze mój uległy z natury piesek rzucił się na małego jamniczka, który akurat wskoczył jej na plecy! CO ROBIĆ???? Quote
Vidge Posted May 15, 2005 Posted May 15, 2005 A rozmawiałaś ze swoją współlokatorką, żeby reagowała na zachowanie swojej suni? Mojej psicy też się czasem zdarza wspinac na mniejsze psiaki, ale od razu ją hamuję, bo sądzę, że nie tylko właściciel "gwałconego" psa czuje się idiotycznie, ale ja w takich sytuacjach również. Że też nie jest jej glupio, jak suka maltretuje Twoją. Quote
Mokka Posted May 16, 2005 Posted May 16, 2005 Psy "gwałcone" nie lubią takich zachowań. Zaobserwowałam, że nawet bardzo uległe psiaki nie czują sie komfortowo w takiej sytuacji, a właściciele też mają prawo czuć się zażenowani. Nasze odczucia nie mają tu może wielkiego znaczenia, ale jeśli pies "pod spodem" jest stłamszony i sponiewierany, uważam, że należy psy rozdzielić. Quote
PALATINA Posted May 16, 2005 Posted May 16, 2005 Pogadam z koleżanką. Do tej pory nie byłam pewna, która z nas ma racje, a ona sądzi, że to są sprawy miedzy psami, a skoro nic sie złego nie dzieje, to nie powinno sie interweniować. :roll: Quote
Marka Posted May 17, 2005 Posted May 17, 2005 Palatina - terierka współlokatorki jest prawdopodobnie nadpobudliwa (co w przypadku terierów nie jest niczym zaskakującym :wink: ) i tutaj wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłaby sterylizacja suczki (nie jest to żadna krzywda wyrządzana zwierzęciu - raczej dobrodziejstwo dla suczki, która nie jest przeznaczona do rozrodu, bo uwalnia suczki od ryzyka chorób "kobiecych" w późniejszym wieku). Pogadaj z koleżanką - może obie zdecydujecie się na to w stosunku do Waszych pociech - będzie Wam raźniej przechodzić przez rekonwalescencję. Quote
coztego Posted May 17, 2005 Posted May 17, 2005 Marka, mam poważne podejrzenia, że to są, lub będą suki hodowlane. 8) Zresztą sterylizacja u suk chyba nie łagodzi zachowań dominacyjnych... :hmmmm: Suki Palatiny i koleżanki żyją w stadzie, muszą wyjaśnić pewne rzeczy między sobą. Ja jestem za tym, że dopóki nie dzieje się nic groźnego to nie należy interweniować, a przynajmniej niezbyt gwałtownie, jeśli zwierzęta mieszkają razem na codzień (co innego przypadkowo napotkany spacerowicz). Obserwuję psy w schronisku, bez przerwy naskakują jeden na drugiego (mimo, ze psy są kastrowane a suki sterylizowane), ale nie kończy się to walką. Jedynie pokazują kto rządzi... Quote
PALATINA Posted May 18, 2005 Posted May 18, 2005 Kilka ostatnich dni minęło bez nadmiaru "czułości". To nie jest problem trwający stale w tym samym natężeniu - W okresie cieczki którejkolwiek suczki wszystko narasta - Wiem, tylko samica alfa ma prawo do rozrodu. :wink: A ze sterylka jest tak -moje panienki rozmnażane nie bedą. Sterylkę Jagny planuję na wrzesień (teraz czekam na cieczkę, a potem trzeba troche odczekać...). Ale terrierka jest suczką wystawową, a czy będzie hodowlana jeszcze nie wiadomo -Na pewno sterylka nie wchodzi w grę. Quote
Vidge Posted August 11, 2005 Posted August 11, 2005 Podnoszę i zaraz napiszę dlaczego. Mam sukę ok.9 letnią, kliniczny przykład "dominantki". A w piątek wziełam ok.3 miesięczną suczkę ze schroniska. Cierpliwie znoszę ciągłe warczenie na małą i ewidentne zachowania dominacyjne w stosunku do niej-klasyczna poza z głową wysoko uniesioną,ogon postawiony itd. Ale teraz to już przesadziła,byłyśmy przed chwilą na spacerze i Aza zastosowawszy poprzednie triki dołożyła do tego wspięcie się na małego, wychudzonego i będącego w trakcie leczenia szczeniaka. Ja rozumiem,że jest w trakcie cieczki i zachowuje się nieco inaczej, ale to jest do jasnej ciasnej szczeniak! Prawidłowo czy nie,złapałam ją za kark i zdjęłam z małej. W momencie jak mała podrośnie i nabierze sił nie będę ingerować.Niech sobie ustalają,która ważniejsza,ale teraz ona może jej zwyczajnie zrobić krzywdę samą masą. Poza tym moim skromnym zdaniem agresja i tak zaawansowana dominacja w stosunku do tak młodego szczeniaka jest zachowaniem nieprawidłowym i poza moją suką,nie spotkałam się,żeby którykolwiek dorosły osobnik uskuteczniał coś takiego. Bardzo bym prosiła o opinię.Może ktoś miał podobną sytuację. Quote
an3czka Posted August 23, 2005 Posted August 23, 2005 Vidge suka jak najbardziej zachowuje sie normalnie. ok 3 miesiaca zycia szczeniak przestaje byc w okresie ochronnym i moze wzbudzac reakcje doroslych psow zupelnie inne niz do tej pory. dam przyklad. mam znajoma z suczka-dziewczyna mojego Basco:). niedawno jej rodzice kupili szczeniaczka-chlopczyka. mniejweicej dwa-trzy tygodnie temu byl jeszcze ignorowany przez mojego i mogl robic co mu sie chcialo: skakac na suke, bawic sie z nia, tarmosic... od tych wlasnie 2,3 tygodni sprawa sie zmienila. gdy maly przybiega do mojego na przywitanie jest warkniecie, gdy zbyt intensywnie bawi sie z suka jest warczenie, gonienie i 'straszenie' :) nie wspomne co bylo, gdy maly probowal wskoczyc na Basco (zrobil to tylko jeden raz) i na suke... oczywiscie, zeby nikt sobie nie pomyslal, ze tu jakies gryzienie wchodzi w gre. nie nie. maly jest trzymany krotko i tyle. juz nie jest malym, bezplciowym pieskiem, ale mlodym chlopczykiem, ktory kiedys moze stanowic konkurencje. u psow szybciej widac rozwoj plciowy. np. opisywany tu prawie 4 miesieczny maluch ma juz wiekszego siuraska :) i jaderka. od dawna probuje dominowac np. poduszke swoja. moj tez tak robil... rozumiem, ze mozesz sie bac o mala sunie, ale nie mozna doroslej karcic za takie zachowanie. raczej odwrocic uwage. nie dawaj jej do zrozumienia, ze robi cos nagannego. to jest instynkt i juz! jedne osobniki sa bardziej dominujace, inne mniej. trudno. tak juz jest i nie mozna tego zmienic. a takie 'tlamszenie' dominanta jest zle. nie pozwalamy im wyrazic sie i tak jak u ludzi moze to powodowac rozne problemy, chocby psychiczne. pomijam juz ewentualna "zemste" starszego psa. Quote
Toller Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 [b]An3czka[/b] dokładnie tak. My wczoraj byliśmy na Błoniach, ładnie się wyganialiśmy, po jakimś czasie podeszłam do fajnego labka (znajomy gość z labowiska). Był jeszcze roczny, spokojny berneńczyk. Fox poleciał, zaczęli sie gonić, a po chwili patrzę -a tu mój rudy pieseczek stoi nad labkiem i ryczy pełną parą, labeczek leży na pleckach. Fox raczej się nie wspina ma samców (ale suczki to mniam, mniam :D ), ale nawarczał się straszliwie. Za chwilę ładnie go puścił, po chwili labek znowu go zaczął tarmosić i próbować przewrócić barkiem - i to samo. I co? Normalne zachowanie - labeczek ma już 5 miesięcy,to już nie szczeniaczek w naszym pojęciu, a podrastający gówniarz- dla Foxa, :D ( bo dla nas cudo biszkoptowe.) Nic się nikomu nie działo, piesek za chwilę dał spokój, a Fox wtedy automatycznie też. Naprawdę cieszyła mnie mądra reakcja właściciela - spokój, nie wrzask czy przerażenie że ktoś mu zeżre piesa. Podeszłam bliżej, żeby sprawę kontrolować, ale właśnie tak wygląda ustalanie hierarchii. Mały się uczy że starszych sie nie zaczepia i trzeba uznać silniejszego (zobaczymy co będzie jak labek podrośnie do 35 kg, a nasz będzie miałl dalej swoje 20, hi, hi), a duży kiedy słąbszemu odpuścić. A co do wspinania, swego czasu Foxa (wiedzą Ci co są z Krakowa) regularnie gwałlcił duży, złoty golden na Błoniach, jak Foxiczek miał 2.5 mies. Teraz chciałabym zobaczyć,, kto się na Foxa wespnie.... Aczkolwiek jest u nas na osiedlu suka goldena, piękna, która regularnie go gwałci. Znają sieod małego, Fox najchętniej odwróciłby role :D , ale jej na wszystko pozwala, a potem trach, i sam jest na niej.... Ehh, ci faceci, do jakich poświęceń są skłonni, jeśli chodzi o upragniony cel.... Quote
an3czka Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 hehe Fox spryciarz. Basco czasami probuje poderwac na pileczke:) podklada suczce pod nos i jak ta sie tylko zainteresuje pilka, to Basco ja zachodzi od tylu... Ta...fajnie jak sie spotka wyrozumialego wlasciciela, ktory wie troche na temat psich zachowan. Czesto mam wrazenie, ze ludzie maja problem z "sexem" :lol: i dlatego tak dziwnie sie zachowuja jak widza psia dominacje:) jezuuu robia sie czerwoni, tacy zawstydzeni, na sile te psy rozdzielaja... niektorzy juz 'sa czujni' jak psy sie pod ogonami obwachuja Quote
Toller Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Ehh, ludzie są dziwni... Czasem stęka taki właściciel, no bo on,to tego, no, ON TO ROBI, a mnie wtedy świerzbi język a czy przynajmniej dobrze robi :wink: W końcu to normalne psie zachowanie, i nie rozumiem dlaczego ono tak bardzo wprawia innych w zakłopotanie. A przy okazji- sama drętwieję, jak słyszę, gdy właściciel jaki, z daleka już woła, ściągając swego psa na smyczy, czy to piesek czy suczka? Wtedy już wiem, że na drugim końcu sznurka jest morderca :D Na 90 %, po podejściu taki piesek bez żadnych ostrzeżeń rzuca sie na mojego. A to już nie jest ustalanie hierarchii, tylko wszechstronna agresja. A jakie komentarze przy tym się słyszy... A że piesek nieśmiały (sic!), a że jakiś inny pies mu wtłukł (i nie dziwota, jak spotkał silniejszego a się na niego rzucił, to i dostał), a że broni pańci (brr... już na kilomestr, co?), a że się denerwuje. I nieodmiennie słyszę, brzydki piesek, be, wypowiedziane słodkim, spokojnym tonem do agresora. Wiem, że zdarzają sie b. agresywne psy, ale z nimi można iść na tresurę, do behawiorysty, cokolwiek, a nie bez kagańca, a zdarza się że i bez smyczy.... I nie chcę być posądzona o deprecjonowanie mieszańców (znam kilka super kundelków), ale właśnie na ogół te psie zjadliwości, to małe kundelki ale wściekłe na wszystko, też na ogół w rękach starszych pań.... Quote
Vidge Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Moje drogie Panie,niestety byłyście w błędzie.To były "cieczkowe wariacje".Normalne zachowanie wróciło po skończeniu cieczki-żadnych pseudokopulacji.Pozostała zwykła codzienność:warczenie,a gdy nie pomoże to zębami po ryjku(już są blizny),ostentacyjne odchodzenie z obrzydzeniem oraz zabieranie wszelkich zabawek,gryzaków maleństwu.Szkoda,że pudełek z butami tak nie pilnuje. A co do karcenia:kiedy 20 kg wskakuje na kiepsko trzymające się na nogach 7 kg,to wybacznie,ale nie uwierzę,że nie zrobi krzywdy.Stary pies już nie jest tak "miękki" jak młody. I jak już wspominałam-wszystkie psy,nawet te,które wiem,że są agresywne traktują maleństwo jak dziecko.Nawet te znacznie zaawansowene wiekowo.Burczą tylko jak mała przesadzi i np.bardzo mocno szarpie za ucho.Teraz to się zmieni owszem,ale mała już jest w lepszej kondycji,urosła,przytyła i już nie mam obaw,że coś większego zrobi jej krzywdę(w sensie masą).Bawi się nawet z roczną bordożką. Quote
an3czka Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Vidge to co ja napisalam wzgledem psich zachowan wynika z obserwacji moich i moich znajomych. jesli suka ma cieczke pewnie jest bardziej 'dominujaca'. suki nie mam, ale zakladam, ze tak wlasnie jest. osobnik wskakujacy dominacyjnie na drugiego niekoniecznie zdaje sobie sprawe z roznicy gabarytow, a jesli nawet, to raczej sie tym nie przejmuje-wierz mi i stad bylo moje stwierdzenie, ze nie nalezy karcic. w swiecie psow to normalne zachowanie, a ze natura rzadzi sie prawami, niekoniecznie zrozumialymi dla nas to inna sprawa... chyba kazdy z nas oglada rozne programy przyrodnicze np. na Animal Planet. kazdy gatunek dazy do samozachowania. zaden osobnik nie bedzie sie zastanawial czy skaczac dominacyjnie nie uszkodzi watlego cialka. jak uszkodzi to trudno. przezyje najsilniejszy. to brutalne, ale tak jest. my ludzie patrzymy na to inaczej. ...i bede sie trzymac mojej wersji, ze po 3 miesiaca zycia szczeniaczek przestaje byc bezplciowy. kto ma psa-samca przyzna mi racje. skoro zmienia sie fizycznie, dlaczego nie mialby byc odbierany inaczej przez starsze psy? inna kwestia. tak jak u ludzi, kazdy pies jest inny... jeden bedzie dominowal juz 3 miesiecznego szczeniaka a inny dopiero 7-miesiecznego a inny nie bedzie dominowal nigdy! i kropka. napisalysmy Ci o naszych doswiadczeniach, poniewaz o to skierowana byla Twoja prosba. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.