Jump to content
Dogomania

Maltańczyki (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Ewelinaa

Recommended Posts

[quote name='Cockerek']Tłusta :D
A tu jeszcze nasza maleńka słodycz - Kokietka :loveu:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/7261/11iw3.jpg[/IMG][/URL][/quote]
[B] Martyna[/B] - śliczne maleństwo:loveu: , i czy mi się wydaje, ale ona jest bardzo podobna do Nelki, ta sama minka i oczka. Masz na stronce podobne zdjęcie, jak Nela idzie w trawie.
Bedziesz miała robote, jak 2 pannice trzeba bedzie obrobic na cacy:lol: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dokładnie tak jak Georgina pisze.
Właśnie, ona jest bardzo podobna do Nelci :D W końcu siostry, nie? :loveu: A wiesz, od Wrocławia i tych szaleństw z Shamirkiem, Nel nie daje mi spokoju, wiecznie biega za mną albo moimi nogawkami :lol: Chyba jej się ta zabawa strasznie podobała :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockerek']
i w wersji a la lhasa apso :lol:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img314.imageshack.us/img314/8484/12lq3.jpg[/IMG][/URL][/quote]
Prawie jak lhasak, fakt :evil_lol:

Czym Martynko wiążesz jej wąsy i jak jej to robisz? Bo ja jednak z tych gumek zrezygnowałam ... :roll:

P.S. Kokietka piękna! :loveu: Kurcze, jak tak dalej będziecie zdjęcia wstawiać, to ja skuszę się na maltańczyka (ale to w przyszłości) :diabloti: Już o drugim lhasaku myślę, a teraz to maltańczyk mi wpadł w oko przez Was i te fotki :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malta-GD']hmmm. pytałam, żeby właśnie sie dowiedzieć, jakich WY używacie...[/quote]

dziewczyny ja oczywiscie sledze Wasz wątek cały czas:)
[B]
Malta-GD[/B]-spróbuj oleju z bio grooma, ja czasami miedzy wystawami stosuje ten olej razem z super cream tez z bio groom, ale mozna tez odzielnie
[B]
georgina- [/B]nie wiem co z tym poidłem juz byłam tam którys raz i ciągle nie ma tego duzego, bo mniejsze są, ale nie maja takiego fajnego zamocowania, chyba wyjdzie na to ze zamówie przez internet
[B]
Cockerek-[/B] Neluszka piękna jak zwykle :) a Kokietke to tylko schrupac :loveu:

Link to comment
Share on other sites

A moja mała wariatka własnie szaleje ze swoim krokodylem ;) brudna jest jak diabli, i nie uczesana... ;)
[IMG]http://img246.imageshack.us/img246/9695/ahz6.jpg[/IMG]
[IMG]http://img83.imageshack.us/img83/7016/ben7.jpg[/IMG]
[IMG]http://img80.imageshack.us/img80/7097/crh4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Witajcie , mam problem z moim maltanczykiem , dostal zapalenie ucha jak sie okazalo a o tym nie wiedzialam to ze trzeba wyrywac wlosy z ucha , problem w tym ze ona sobie nie pozwala na sile tez nie daje rady ani po dobroci kilka moze wyrwalam paznokciami bo pinceta to wogole sie nie da .
Jak wy to robicie i czy to konieczne ?????? czy te wlosy tam nie moga rosnac nie ma ich tak duzo wsumie i z uszkami po lekarstwach jej lepiej

Link to comment
Share on other sites

ja mojej Zizce nie wyrywam bo weterynarz powiedział, że absolutnie nie wolno tego robić
włosy w uchu są po to aby chronić je przed zarazkami i wiatrem więc nie wolno ich usuwać bo wtedy jest większe ryzyko, ze pies będzie coś łapał

no ale jak wiadomo co weterynarz to inna opinia wiec ja tylko mówię co wiem od mojego :p
z resztą jakoś sobie nie wyobrażam żebym mogła mojej Zizuni taką krzywde robić bo sama wiem jak boli wyrywanie włosów :-(

Link to comment
Share on other sites

Włosy zarastające kanał słuchowy trzeba KONIECZNIE wyrywać. Wiele chorób ucha jest spowodowanych tym, że ucho jest zarośnięte.
Yoasia tego weta, to lepiej zmień, jeszcze nie słyszałam, żeby lekarz traktował te włosy jako ochronę :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yoasia']z resztą jakoś sobie nie wyobrażam żebym mogła mojej Zizuni taką krzywde robić bo sama wiem jak boli wyrywanie włosów :-([/quote]
Psiaka to nie boli, niektóre piszczą przy tym, ale to jest bezbolesne. Trzeba dość szybko je wyrywać (ja np. mojej suni tak robię i jest OK) ;)

Pozdrawiam ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bognik']Psiaka to nie boli, niektóre piszczą przy tym, ale to jest bezbolesne. Trzeba dość szybko je wyrywać (ja np. mojej suni tak robię i jest OK) ;)

Pozdrawiam ;)[/quote]
przepraszam, ale skąd pani moze wiedziec, czy psa to boli czy nie:|?
skoro piszczy, no to chyba go boli, prawda?:shake:

Link to comment
Share on other sites

Jak się umiejętnie robi, to psa nie boli a większą krzywdę robi się nie czyszcząc ucha z włosów. Drożdżyca w takim uchu jest non stop, stale utrzymuje się wilgoć i szczególnie przy zwisających uszach jest to wspaniałe siedlisko dla bakterii i grzybów.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam sie z [B]pumilo[/B] i[B] bognik.[/B] Koniecznie trzeba wyrywać,
bo wtedy jest dobra wentylacja ucha i nie ma stanów zapalnych.
Wyrywanie nic nie boli, tylko jest to niezbyt miłe uczucie dla psa
( na początku) Doradzało mi to kilku wetów.
[B]maludam [/B]jeśli nie jesteś w stanie sama wyrwać włosków idź do psiego
fryzjera - zrobi to szybciutko :razz: i bezboleśnie a Ty nie będziesz mieć
wyrzutów, że robisz krzywdę.
Mi też na początku ślizgały się palce i bałam się, że mojego Nesstiego to
boli. Teraz śpi podczas tego zabiegu a ja dokładnie oczyszczam uszy
i stanów zapalnych nie ma. Jeśli nie masz przekonania popytaj innych
wetów, lub zmień tego. U zwisłouchych uszy to niestety czuły punkt
i trzeba kontrolować. Ja bym doradziła jeszcze przeczyszczać
płynem do czyszczenia po każdej kąpieli, bo woda może się dostać
i wtedy zapalenie ucha murowane

[FONT=Comic Sans MS][SIZE=1][COLOR=darkred]pozdrawiam ;)[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pumilo'] większą krzywdę robi się nie czyszcząc ucha z włosów. Drożdżyca w takim uchu jest non stop, stale utrzymuje się wilgoć i szczególnie przy zwisających uszach jest to wspaniałe siedlisko dla bakterii i grzybów.[/quote]

A sygnałem powinien być niezbyt przyjemny zapach z takiego ucha.
Jeśli "nie pachnie" normalnym zapachem, to znak, że stan już nieciekawy

[FONT=Comic Sans MS][SIZE=1][COLOR=darkred]pozdrawiam ;) [/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Podobno maltańczykom wystarczy godzina spaceru dziennie......:mad:
Kto sie tam przejdzie i napisze parę słów?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=31707&page=7[/URL]

Ja nie tyle wyrywam włosy z ucha,co wyciągam je ze środka.Jest ich tyle,ze gdyby tego nie robić,chyba by im uszy zapleśniały i odpadły!
Psom się to niezbyt podoba,ale nie protestują.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez wyrywam na poczatku bylam bardziej zestresowana niz pies ta cala operacja ale jak zobaczylam ze Taco pozwala sobie grzebac w uchu i z calego zabiegu niz sobie nie robi to sie uspokoilam.Najlepeij wyrywac jak pies jest senny to wtedy nie bedzie szarpania.A jesli piesek jest w trakcie leczenia to tym bardziej powinno sie wlosy usunac bo jednak przez te wloski uszka sie nie wietrza i w srodku tworza sie idealne warunki dla grzybka itd A pozatym lekarstwo ma utrudniona droge do srodka kanalu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malta-GD']ja już sama nie wiem...!?
jak przyjdzie do nas weterynarz, to się jej zapytam:D[/quote]

Ja nie we wszystkim słucham wetów, bo co od niektórych niezłą bzdurę usłyszałam......niestety:p :angryy: .....są WECI i [SIZE=1]weci:roll: [/SIZE]
Jeśli chodzi o uszka i wiele inych spraw dotyczących maltanow , to ufam hodowczyni od ktorej kupiłam malego, a także osobom, które maja te pieski od wieeelu lat i moga sie poszczyćić sporym doswiadczeniem.
Zwisłouchym [COLOR=red]NALEŻY [/COLOR][COLOR=black]wyrywać włoski w celu lepszej wentylacji, gdy ucho jest zarośniete moga się rozwijać uciążliwe stany zapalne.[/COLOR]
Ja Shamirowi wyrywam co do włoska, co kilka dni. Przyzwyczajony byl od małego. Na początku troszkę się buntował, ale raczej dlatego, ze go giglało w uchu;) . Teraz przywykł i śpi w najlepsze, nawet okiem nie zamruga:lol: , dlatego jestem pewna, ze go to wcale nie boli. Uważać jedynie nalezy żeby nie uszczypnąc pęsetą delikatnej skórki.
Dodatkowo przecieram uszka mleczkiem do czyszczenia i nie mamy zadnych problemów.

Link to comment
Share on other sites

W każdej książce o pieskach jest napisane ,że długouchym trzeba wyrywać włoski i nie boli to ,mnie weterynarz powiedział,że te włoski są martwe,więc nie ma prawa boleć:shake:
Mój Ticuś bardzo dzielnie to znosi,na początku też się bał ,ale poprostu nie bardzo wiedział co będę robić gdy się przekonał to kładzie się na boku i nadstawia ucho:multi: :multi:
WYRYWAĆ TRZEBA REGULARNIE:p

Link to comment
Share on other sites

ja też o tym nie słyszałam i dopóki nic się Zizce nie dzieje z uszkami (a badane ma regularnie) nie mam zamiaru jej katować :eviltong: bo niestety nie wierzę w to, ze to takie zupełnie bezbolesne jest , widocznie wasze już się przyzwyczaiły albo wiedza że i tak ich to nie ominie dlatego się nie wyrywają :p
ja sama sobie wyrywam włoski z brwi, nóg oraz innych części ciała i mnie to boli więc nie wiem czemu psa miałoby nie boleć :eviltong:

a weterynarza nie zmienię bo wg mnie jest rewelacyjny i nie obchodzi mnie w tym momencie zdanie [B]Pumili [/B], która nie wiem czemu zawsze krytykuje moje wypowiedzi i uważa sie za Bóg wie jaką mądrą hahhaha :eviltong: każdy ma swoje racje i ja zostanę przy swoich a Ty wcale nie musisz się z nimi zgadzać

[B]Malta [/B]---> proszę Cie nie pisz do mnie per "pani" bo jeszcze starzej się czuje wtedy :p :p :p :p :p :p

Link to comment
Share on other sites

Cóż lekarzem nie trzeba być, żeby pewne rzeczy wiedzieć, a jeżeli lekarz weterynarii twierdzi, że włosy zarastające kanał słuchowy stanowią ochronę ucha to jest zwyczajnym tłumokiem i moja mądrość albo jej brak nie ma tu nic do rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yoasia'] nie mam zamiaru jej katować :eviltong: bo niestety nie wierzę w to, ze to takie zupełnie bezbolesne jest , widocznie wasze już się przyzwyczaiły albo wiedza że i tak ich to nie ominie dlatego się nie wyrywają :p
ja sama sobie wyrywam włoski z brwi, nóg oraz innych części ciała i mnie to boli więc nie wiem czemu psa miałoby nie boleć :eviltong:
[/quote]

[B]yoasia[/B] czy sądzisz, że pies jest się w stanie przyzwyczaić do "katowania" jak to ładnie nazwałaś?
:shake: I leżeć usypiając na kolanach? Zrelaksowany.
Bo mi się nie wydaje. Po prostu musi się przyzwyczaić do.. raczej łaskotania w uchu
A to, że Ciebie boli depilowanie to raczej nic dziwnego mnie też boli :p :evil_lol: człowiek jest inaczej unerwiony po prostu.
Każdy ma prawo do swojego zdania. Ale nazywanie "katowaniem" wyciągania jak to ładnie nazwała [B]puli[/B] włosków
z uszu to lekka przesada

[FONT=Comic Sans MS][SIZE=1][COLOR=darkred]pozdrawiam ;)[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...