Lecter(*) Etna-PIGbullka,Morris-CaneCundel,Lucynka-szczurzynka,Kruszynka-burbulinka

[agaga21]

[quote name='lula2010']trzymajcie sie,niech Kamilek plyny pije ,zeby sie nie odwodnil......[/QUOTE]niestety właśnie płyny powodowały więcej wymiotów więc mu już później nie pozwalałam, tylko po łyczku dostawał. na noc dostał kilka łyczków i kubek z wodą mu zostawiłam przy łóżku ale śpi jak zabity i temperatura mu zeszła, więc mam nadzieję, że do rana będzie spokój. nie wiem czy mu dawać jeszcze przez sen ten aviomarin, chyba mu dam, niech śpi spokojnie.

[Aleks89]

Jak wymiotuje po zwykłym piciu to odgazuj mu coca cole oryginalną.

[agaga21]

[quote name='Aleks89']Jak wymiotuje po zwykłym piciu to odgazuj mu coca cole oryginalną.[/QUOTE]

a właśnie, właśnie...kiedyś o tym słyszałam, że ponoć to świetnie działa. ale czy to sprawdzony sposób, czy tylko bajki?

[malawaszka]

sprawdzałam na sobie - pomagało

[Aleks89]

[quote name='agaga21']a właśnie, właśnie...kiedyś o tym słyszałam, że ponoć to świetnie działa. ale czy to sprawdzony sposób, czy tylko bajki?[/QUOTE]

Ja za dziecka mocno chorowałem (astma ,częste właśnie wymioty ,odwadniałem się) i zawsze cola ratowała syt. bo po 1 rozszerza naczynia krwionośne (łatwiej się oddycha) ,niweluje mdłości to jeszcze z racji cukru daje energię.TYlko musi być odgazowana(zamieszaj łyżeczką).Chętnie będzie pił i nie powinien bełtać.Tylko małymi łyczkami ,bo jak się nachla jak głupol całą szklankę to pewnie bełtnie ,po łyczku niech pije.

[agaga21]

dobrze wiedzieć. jak jutro znów będzie wymiotował(oby nie!), to wypróbujemy. na razie śpi spokojnie, co mnie cieszy. mam nadzieję, że to wszystko już za nami.

[*Magda*]

Jak dziś Kamilek?

[agaga21]

[quote name='magdabroy']Jak dziś Kamilek?[/QUOTE]

Świetnie :)
Ma apetyt i czuje się dobrze. Także mam nadzieje ze to tylko jakaś niestrawność była.

[lula2010]

dobrze ,ze z Malym ok,pewnie jakas krotka wirusowka byla :lol:

[Donvitow]

Fajnie że już " młody" ok.:) marchew jednak ugotowana i przetarta i zmieszana z wywarem/ tzw marchwianka/. cola jest świetna ale z wódką na biegunki w Egipcie/ tylko więcej wódki niż koli i najlepiej profilaktycznie codziennie od dnia przyjazdu.:))))). kici brzuszek ropieje po sterylce. Asia przemywa.

[łamAga]

A ja na rewolucje żołądkowe zawsze kupuję smecte i mi pomaga , coca colę też stosuje ale tylko jak mnie coś dopadnie w pracy , bo automat mam pod ręką a apteki brak ;) ale najważniejsze że Kamilek już doszedł do siebie i że Lence nic nie jest :loveu:

[Donvitow]

Asia chyba dzisiaj pojedzie na wizytę domu dla kici.:). czekam wieści.:)

[lula2010]

...i....jak wizyta ?my dzis bylismy z bulwami na spotkaniu bydgoskich bulwiakow :lol:,byly tez inne psiaki i.....chyba przegonilismy ZIME.....:multi:sa foty....

[agaga21]

[quote name='lula2010']...i....jak wizyta ?[/QUOTE]pozytywnie. asia da jednak dziewczynom czas do namysłu, bo to był taki świeży pomysł, nieprzemyślany. w domu jest kot, którego zamurowało gdy małą przyszłą w odwiedziny. chował się, unikał ale agresji nie było. brzuszek ponoć już lepiej, kicia znów w kubraczku chodzi. no zobaczymy czy coś z tego domku wyjdzie, póki co się nie nastawiam.


kamil dziś bez większych rewolucji ale nadal taki nieswój, więc jutro mu zrobię wagary i zostanie w domu dla pewności.
w ogóle to śmiać mi się chciało, bo rano dałam mu colę, która całą noc stała w szklance by się wygazowała. kamil spróbował, skrzywił się i zaczął piszczeć, że "ostra" :evil_lol: pytam się, jak to ostra? a on na to, że ostra i szczypie w język(on nigdy gazowanego nie pije, nie lubi i nie chce i widać jakiś tam gaz chyba wyczuł) więc coli nie wypił. potem trochę brzuch go bolał po południu to dałam mu aviomarin a on zamiast popić i połknąć, to popił, ale tabletkę nadal trzymał na języku aż zaczęła się rozpuszczać no i był dramat, bo tabletka jest głupia i gorzka:diabloti: w ogóle same nieszczęścia, bo do tego wszystkiego jeszcze słodyczy nie wolno.

dziś mieliśmy piękne słońce. posprzątałam taras i stoczyłam bój z oknem tarasowym i kuchennym ;), pograbiłam zmasakrowany trawnik, pousuwałam trochę badyli i znalazłam pierwsze krokusy :) wiosna idzie!

[lula2010]

...dziewczyno.....skad Ty sily na to wszystko bierzesz ?PODZIWIAM :lol:

[agaga21]

[quote name='lula2010']...dziewczyno.....skad Ty sily na to wszystko bierzesz ?PODZIWIAM :lol:[/QUOTE]

no dzisiaj to sama sobie się dziwiłam, że mi się chciało. to chyba przez to słońce:evil_lol:

[lula2010]

[quote name='agaga21']no dzisiaj to sama sobie się dziwiłam, że mi się chciało. to chyba przez to słońce:evil_lol:[/QUOTE]
fakt ,jak jest slonce ,to chce sie zyc....nawet Bubinie chcialo sie dzis spacerowac ,chociaz tylne lapy juz nie takie jak dawniej....ale dajemy babince chodzic wlasnym tempem ,chodzi bez bulw na spacery ,bo te by ja zameczyly....

[bira]

U nas też nareszcie słońce. Zupełnie inne życie :-) I ciepło :-) Oby to już był koniec zimy :-)

Dobrze, że z Kamilkiem lepiej. Ja bym się zaraz wirusa bała. Niedawno mieliśmy... coś koszmarnego. Non stop pralka chodziła a ja ze szmatą biegałam...

[quote name='Donvitow']Fajnie że już " młody" ok.:) marchew jednak ugotowana i przetarta i zmieszana z wywarem/ tzw marchwianka/. cola jest świetna ale z wódką na biegunki w Egipcie/ tylko więcej wódki niż koli i najlepiej profilaktycznie codziennie od dnia przyjazdu.:))))). kici brzuszek ropieje po sterylce. Asia przemywa.[/QUOTE]

Sprawdzone i potwierdzone ;-) Ale w dziewczyny czystą cole wlewaliśmy i też dała radę. Zero biegunki. Seban w jeden dzien wymiękł i coli nie ruszył, to zaraz ledwo żywy chodził ;-)

[szalej]

[URL]https://lh5.googleusercontent.com/-pwj4y8oWOH8/UVwqNYlDQFI/AAAAAAAAIqU/7lOoV46X2vM/s640/IMG_0997.jpg[/URL] przepiękny kolor oczu :loveu:

[łamAga]

Dobrze ze Kamilek nie lubi gazowanego ;)

[magdyska25]

uuu widzę, że u Was jak zwykle "ciekawie"....
a jak teraz się macie?

[agaga21]

[quote name='magdyska25']uuu widzę, że u Was jak zwykle "ciekawie"....
a jak teraz się macie?[/QUOTE]

a dzięki...jakoś się mamy...tzn. lena ma biegunkę, kaszel i katar ale kamilowi całkiem odpuściło.
za to karol jakiś "umierający", więc chyba i jego dopadło.
ja się trzymam, bo ktoś musi ;)
zwierzaki zdrowe.

[agnieszka32]

Czytam cały czas co tam u Was słychać i strasznie mi Ciebie żal - jak nie Kamil, to Lenka, jak nie Lenka, to Karol... (a nie ma nic gorszego niż "umierający" facet - też to teraz przeżywam :roll:). A nam, kobietom chorować nie wolno, o nie - musimy być zawsze zdrowe, silne, odpowiedzialne za wszystko...

Agata - podziwiam Cię, szczerze.

[agaga21]

[quote name='agnieszka32']

Agata - podziwiam Cię, szczerze.[/QUOTE]nie ma czego podziwiać, po prostu mnie nie dopadło...jeszcze:roll: ;)


ponoć od dzisiaj miała być już wiosna. u nas 2 stopnie, wiatr i deszcz :shake:

[agnieszka32]

A u mnie za oknem słoneczko :) Szkoda tylko, że w pracy cały dzień siedzieć trzeba.