Migori Posted October 6, 2010 Posted October 6, 2010 [quote name='agaga21']przed chwilą znów etny zadek musiałam szorować...i dywan też:mdleje: ona już bez oporów sama idzie do łazienki jak ją wołam, wie o co chodzi... coś za często się to dzieje, od kilku dni codziennie:shake:[/QUOTE] Moja też miała zawalone, wetka musiała opróżnić, bo Bora wylizywała się jak głupia. Pupą jeździła, szał ogólny. Poleciła czopki na hemoroidy. Konsultowałam to z innym lekarzem, ze znajomą hodowczynią labów i okazało się, że faktycznie. Te czopki pomagają. Quote
rufusowa Posted October 6, 2010 Posted October 6, 2010 współczuję problemu zatokowego... oby się unormowało, bo przeciez nie będziesz co chwilę szorować dywanów, kanap, legowiski i doopki Etnusi... Quote
agaga21 Posted October 6, 2010 Author Posted October 6, 2010 teraz tak tylko wpadłam na króciutko, zeby napisać, że dziś znów dupeczkę etnie szorowałam. zadzwoniłam do naszego weta, który stwierdził, ze jesli to jest az tak częste to trzeba wycinać, bo będzie się powtarzać. u etny sprawa jest inna niż u reszty psiaków bo z powodu wypadku prawdopodobnie coś jej się tam blokuje i stąd ten problem po lewej stronie. mam przyjechać na czyszczenie i podanie antybiotyku a kilka dni później na zabieg. ufam temu wetowi, myślę ze się zdecdujemy mimo wszystko, choć rumen tabsy pewnie jutro dojdą, myślę że problemu nie rozwiążą przy takiej częstotliwości. Quote
fioneczka Posted October 6, 2010 Posted October 6, 2010 niedobrze qrde ... myślałam że się to uspokoi trzymam kciuki za wizytę i doopinkę mojego ulubionego ufaflanego pycha Quote
agaga21 Posted October 8, 2010 Author Posted October 8, 2010 dziś etny doopinka była u weta ale nie u "naszego" weta tylko u miejscowego, bo pojechaliśmy tylko na czyszczenie i przepłukanie. żałuję, że w ogóle `tam pojechałam, bo znów próbował mi robić wodę z mózgu. stwierdził, że takich operacji wycięcia gruczołów się nie robi, chyba że w skrajnych przypadkach gdy są tam jakies zmiany np.nowotworowe. straszył mnie, że pies po takim zabiegu może nie kontrolować wypróżniania i w ogóle to ani on ani jego koledzy takich zabiegów nie robią....wyczyścił te gruczoły, przepłukał, kiepsko mu to szło, wymęczył biedną etnusię. powiedział, że teraz mam ja obserwować, gdy znów się będzie zbierać to wtedy poda antybiotyk i powinnam mieć spokój na kilka miesięcy. mówiłam mu, że etna już kiedyś miała płukane i antybiotyk też był podawany ale on jakby nie słyszał...:roll: namącił mi w głowie, pożaliłam sie ani i ania zadzwoniła do swojego zaufanego weta, by to skonsultować. ani wet stwierdził, że nie ma takiego zagrożenia by pies nie kontrolował po zabiegu wypróżniania, bo teraz są inne metody robienia tego zabiegu niż kiedyś i w ogóle że nie ma co się martwić tylko wycinać jeśli jest taki problem. aha, pochwalił jeszcze dr ciborowskiego (tego naszego zaufanego weta), powiedział, że ma bardzo dobra opinię i jest dobrym lekarzem :) tak więc po weekendzie wybieram się z etną jeszcze 2 razy na czyszczenie zatok ale już nie do tamtego tylko do nowo otwartego gabinetu, w którym jeszcze nie byłam. poprosze o przepłukanie, nie tłumacząc, że szykuję etnę na zabieg ;) zabieg planujemy za jakies półtora tygodnia:placz: oczywiście bardzo się boję ale chyba trzeba... Quote
fioneczka Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 się Etnusia ma z tą doopinką ... bidulka my się szykowaliśmy na sterylkę po połowie miesiąca ale chyba doopa z tego wyjdzie ... mamy kolejny "dziwny" problem Quote
Agnezia Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 agaga chyba za dużo czytam o waszych dupinkowych problemach bo i u mojej się zebrało. Nie wiem czemu ale zazwyczaj się to zdarza jak mi siedzi na kolanach przy komputerze. Gdybym była na Twoim miejscu nie przejmowała bym się bardzo opinią tego mądrego weta, najłatwiej podać antybiotyk i zaprosić za jakiś czas na nową serię. Quote
agnieszka32 Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 Co za kretyn z tego miejscowego weta? :shake: I jeszcze Etnusię wymęczył :angryy: Quote
agaga21 Posted October 8, 2010 Author Posted October 8, 2010 [quote name='fioneczka']się Etnusia ma z tą doopinką ... bidulka my się szykowaliśmy na sterylkę po połowie miesiąca ale chyba doopa z tego wyjdzie ... mamy kolejny "dziwny" problem[/QUOTE]tak, czytałam ale nie znam się na takich problemach [quote name='Agnezia']agaga chyba za dużo czytam o waszych dupinkowych problemach bo i u mojej się zebrało. Nie wiem czemu ale zazwyczaj się to zdarza jak mi siedzi na kolanach przy komputerze. Gdybym była na Twoim miejscu nie przejmowała bym się bardzo opinią tego mądrego weta, najłatwiej podać antybiotyk i zaprosić za jakiś czas na nową serię.[/QUOTE] hehe, nawet to zaraźliwe chyba się robi! najpierw fur, teraz twoja sunia:crazyeye: no własnie, najlepiej skasować za wizytę i wiedziec, że będę częstym gościem w lecznicy niż załatwić problem raz a porządnie. [quote name='agnieszka32']Co za kretyn z tego miejscowego weta? :shake: I jeszcze Etnusię wymęczył :angryy:[/QUOTE] i jeszcze wpisał w komputer moje nazwisko i zapytał(z myślą o etnie): [B]"to lecter?"[/B]:shake: ignorant.:angryy: dobrze pamięta sytuację jak misia usypiał, głupek jeden:angryy: dr ciborowski, choć ma dużo więcej pacjentów, nigdy nie zapomniał jak żaden z moich psów się nazywa i zawsze pamięta z czym był ostatnio problem. myślę że to świadczy o podejściu do pacjentów. nawet jak mu się zdarzy wspomnieć coś o lecterku to w bardzo delikatny sposób o nim mówi. Quote
agnieszka32 Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 Boże, no co za głupek!!! Zero taktu, wyczucia, krety totalny :( Agatka, nigdy więcej do niego nie jedź! Quote
ania z poznania Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 No rzeczywiście- ta operacja zdecydowanie by go przerosła! Poza tym- nie opłaca mu się, przecież lepiej kasować za każde oczyszczanie 50zł niż zrobić jedną operację za np. 200 i stracić pacjentkę :angryy: Quote
Alicja Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 Agata , ja bałam się wycinania gruczołów , konsultowałam to nawet z dr.z Krakwetu , Ozzy też miał z tym straszny problem . Fakt u nas poprawiła się sytuacja po kastracji , ale czasem wystarczy zmiana karmy i oczywiście od czasu do czasu doopalonka wyczyścić . Quote
agnieszka32 Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 [quote name='Alicja']Agata , ja bałam się wycinania gruczołów , konsultowałam to nawet z dr.z Krakwetu , Ozzy też miał z tym straszny problem . Fakt u nas poprawiła się sytuacja po kastracji , ale czasem wystarczy zmiana karmy i oczywiście od czasu do czasu doopalonka wyczyścić .[/QUOTE] No tak, ale u Etny jest chyba inna sytuacja, u niej jest to spowodowane wypadkiem ;) Quote
Alicja Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 [quote name='agnieszka32']No tak, ale u Etny jest chyba inna sytuacja, u niej jest to spowodowane wypadkiem ;)[/QUOTE] myśle ze wypadek do gruczołów nic nie ma ...to niewielki gruczoł i to w takim miejscu że do miednicy daleko ;) Nasz wet Bartek ma taką fajną kolorową :) książeczkę i tam ładnie są 3wymiarowo różne rzeczy pokazane ;) tak że dokładnie można zobaczyć jak i gdzie umiejscowione są gruczołki skunksiki Aby gruczoły oczyszczały się samodzielnie musi być odpowiedniej konsystencji koopalon ... no a niektóre psy mają fizjologicznie z tym problem Quote
agnieszka32 Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 [quote name='agaga21']teraz tak tylko wpadłam na króciutko, zeby napisać, że dziś znów dupeczkę etnie szorowałam. zadzwoniłam do naszego weta, który stwierdził, ze jesli to jest az tak częste to trzeba wycinać, bo będzie się powtarzać. [B]u etny sprawa jest inna niż u reszty psiaków bo z powodu wypadku prawdopodobnie coś jej się tam blokuje i stąd ten problem po lewej stronie[/B]. mam przyjechać na czyszczenie i podanie antybiotyku a kilka dni później na zabieg. ufam temu wetowi, myślę ze się zdecdujemy mimo wszystko, choć rumen tabsy pewnie jutro dojdą, myślę że problemu nie rozwiążą przy takiej częstotliwości.[/QUOTE] Tak stwierdził dr Ciborowski ;) Quote
agaga21 Posted October 9, 2010 Author Posted October 9, 2010 etny kupa jest myślę odpowiedniej hmmm...konsystencji. zbite bobki, dość twarde ale nie za bardzo. takie, że łatwo je zgarnąć w całości na szufelkę:evil_lol: to raczej morris ma czasem srakę, szczególnie jak coś zeżre. ostatnio sprzątałam długą kupo-szmatkę:evil_lol: czasem zbieram kupo-patyki lub kupo-trawę, ewentualnie kupo-sznurki czy inne atrakcje;) etna po wypadku jest cała "przestawiona". jest wygięta, ma krzywy kręgosłup, o lewej łapie często zapomina, że ja w ogóle ma, doopka tez jest trochę krzywa. gruczoły z miednica faktycznie nie mają za wiele wspólnego ale całościowo mogło coś tam się przestawić, że teraz w tej lewej zatoce coś uciska albo blokuje. być może to przypadek ale niekoniecznie i jest spore prawdopodobieństwo, że tak jest, pewności jednak nie ma. tak czy inaczej problem jest. ani zaufany wet twierdzi, że to prosty zabieg, że są nowe metody i po nich nie ma kłopotów ze zwieraczami, nasz zaufany wet twierdzi to samo. etnusia dostaje od wczoraj rumen tabs, na płukanie sie wybieramy we wtorek. mam jeszcze czas na przemyślenie wszystkiego ale póki co skłaniam się ku temu, by ciąć, choć nie moge powiedzieć, bym nie miała obaw.:roll: Quote
Alicja Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 teraz dopiero czytam , że ona ma pokrzywione wszystko tam :roll: , czyli faktycznie jest opcja że ujście może sie zatykać , może jest trudność z opróznianiem jesli będziesz robiła zabieg u kogoś komu może sz zaufać to spoko ... ale to nie jest tak że to taki zabieg pikuś , i musi to być ktoś kto robił już takie zabiegi Quote
agaga21 Posted October 9, 2010 Author Posted October 9, 2010 [quote name='Alicja']t jesli będziesz robiła zabieg u kogoś komu może sz zaufać to spoko ... ale to nie jest tak że to taki zabieg pikuś , i musi to być ktoś kto robił już takie zabiegi[/QUOTE] ciborowi ufam. własciwie tylko jemu ze wszystkich znanych mi wetów. robił juz takie zabiegi więc mam nadzieję, że sobie poradzi, jesli się zdecydujemy. ten miejscowy "wet" nawet nie potrafił się dostać do tej zatoki strzykawką i stwierdził, że musiałby mieć trzecią rękę...więc ja trzymałam etnę pod brzuchem by stała, za szyję by go nie dziabnęła i jeszcze trzymałam jej ogon(nie pytajcie jak, bo sama nie wiem) etnusię trzeba zobaczyć na żywo, bo na zdjęciach kompletnie nie widać by coś z nią było nie tak. ja się cieszę, że nie ma problemu z poruszaniem się, jest bardzo sprawna i chętna zawsze do zabawy, więc na pewno nic jej nie boli a to, że jest mało proporcjonalna i trochę krzywa, w ogóle mi nie przeszkadza :) Quote
agaga21 Posted October 12, 2010 Author Posted October 12, 2010 [B]zobaczcie jakie cudo w zasięgu ręki![/B] [url]http://allegro.onet.pl/prawdziwy-klejnot-bursztyn-w-srebrze-cudo-i1271727385.html[/url] Quote
ania z poznania Posted October 14, 2010 Posted October 14, 2010 A ja byłam dzisiaj u Agatki i miziałam Etnusię i Morriska :loveu:! Etna stwierdziła, że brudny blond nie był twarzowy i wraca do czerni ;) a Morrisek ma..... oponkę :crazyeye::evil_lol:. Najprawdziwszą, trzęsącą się :diabloti:. A żeby była większa to skorzystał z chwili kiedy wyszłyśmy do kuchni i zwędził ze stołu CZTERY kawałki ciasta :mad:. Cały czas kręcił się koło niego, nosem mijał je o centymetr aż wreszcie się nie oparł............. Quote
baster i lusi Posted October 14, 2010 Posted October 14, 2010 [quote name='ania z poznania']A ja byłam dzisiaj u Agatki i miziałam Etnusię i Morriska :loveu:! Etna stwierdziła, że brudny blond nie był twarzowy i wraca do czerni ;) a Morrisek ma..... oponkę :crazyeye::evil_lol:. Najprawdziwszą, trzęsącą się :diabloti:. A żeby była większa to skorzystał z chwili kiedy wyszłyśmy do kuchni i zwędził ze stołu CZTERY kawałki ciasta :mad:. Cały czas kręcił się koło niego, nosem mijał je o centymetr aż wreszcie się nie oparł.............[/QUOTE] a to cwaniak z Morriska z nich takie łakomczuchy na słodkie. Quote
agaga21 Posted October 14, 2010 Author Posted October 14, 2010 aniu, pieski tęsknią. wracaj do nas!:loveu::evil_lol: a morris zjadł według mnie 6 kawałków ciasta, a nie 4. sądząc po bąkach, które sadzi cały wieczór, to 6 co najmniej.:roll: Quote
chita Posted October 14, 2010 Posted October 14, 2010 :evil_lol::evil_lol::evil_lol:Morris wie ze po co trzymac bąka w .d....pie.... niech polata po chalupie:diabloti::eviltong: a gdzie zdjecia:mad: Quote
baster i lusi Posted October 14, 2010 Posted October 14, 2010 nie chciały ciotki dać to sam wziął,a bąki to tylko Etnusia może narzekać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.