Herspri Posted August 13, 2009 Share Posted August 13, 2009 [SIZE=4][B]Jeszcze jeden ogierek potrzebuje domu. PILNE [/B][/SIZE] Kochani, na dogomanii są też miłośnicy koni dlatego zwracam się do was o pomoc. O całej sprawie możecie przeczytać tutaj : [URL="http://www.stajnia-oravica.pl/"]Pensjonat dla koni "Oravica" w Łętkowicach -[/URL] . Tak w skrócie, ogierki mają po 2 lata, jeśli nie znajdą się kupcy koniki czeka nieciekawy los a przecież to jeszcze dzieci... Ja postanowiłam kupić jednego z koni, którego wezmę okaże się na miejscu, wiem jednak że będzie to dla mnie bardzo trudna decyzja...[B] Kochani jeśli ktoś z was zna kogoś kto mógłby zemną pojechać po źrebaka, osobę która ma przyczepę i która zgodzi się zrobić trasę bielsko - kraków - bielsko po zwrotach kosztów paliwa dajcie proszę znać[/B]. Obecnie stać mnie na wpłacenie jednej raty ( 1000 zł ) i opłacenie miesiąca pensjonatu ( 550 zł ) nie wiem skąd wezmę na transport w tym miesiącu...:shake: Nie mam nawet od kogo pożyczyć :-( Jeśli ktoś by chciał się dołożyć do transportu również będę dozgonnie wdzięczna i mogę zwrócić pożyczone pieniążki we wrześniu :oops: ... Może znacie kogoś kto chciałby zdrowego konika z papierami ? Oto zdjęcia ( ze strony stajni w której są przechowywane ) [IMG]http://www.ratujkonie.pl/images/stories/bazyl.jpg[/IMG] [IMG]http://www.ratujkonie.pl/images/stories/ogierek_bez_odmian.jpg[/IMG] [IMG]http://www.ratujkonie.pl/images/stories/ogierek_z_odmianami3.jpg[/IMG] [CENTER][B]Mam nadzieję że pomożecie, nie wiem jak ale wiem że dogomaniacy mają wielkie serca... nie tylko dla psów.[/B] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted August 13, 2009 Share Posted August 13, 2009 najgorsze że wszystko sie nakłada w jednym czasie Andzia z rozciętą głową na którą trzeba nazbierać sporą sumę,i kilka innych koni które potrzebują natychmiastowej pomocy i teraz znowu 3 maluchów mam nadzieję że uda się im spędzić życie w godnych warunkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted August 13, 2009 Author Share Posted August 13, 2009 eh do tego popyt na konie ostatnio żaden, chyba że na mięso :shake: Te maluchy paradoksalnie mają pecha że są zdrowe, bo co z tego że zdrowe kiedy skończą na rzeźnickim haku ? Gdyby były chore, zaniedbane, z urazem... wtedy chwyciłyby za serce i pewnie miałyby szansę na bezpieczny boks w którejś z fundacji, ale to źrebaki jakich wiele, dziesiątki takich jest w tej chwili w drodze bez powrotu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
2010 Posted August 13, 2009 Share Posted August 13, 2009 Niestety nigdzie nie ma informacji o tej sprawie, na podanym linku tego pensjonatu.. Proszę napisz więcej informacji... Ile taki zrebak kosztuje i ile czasu pozwolono im żyć:-(? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted August 13, 2009 Author Share Posted August 13, 2009 [quote name='ick']Niestety nigdzie nie ma informacji o tej sprawie, na podanym linku tego pensjonatu.. Proszę napisz więcej informacji... Ile taki zrebak kosztuje i ile czasu pozwolono im żyć:-(?[/quote] Dziwne, mi się wyświetla... podaję w takim razie inny link bo informacji jest dość sporo : [url=http://ratujkonie.pl/]RatujKonie.pl - Aktualności[/url] - pierwszy wpis Cena źrebaka to 2000 tyś złotych, jest możliwość wzięcia na dwie raty i tak właśnie chcę zrobić. Źrebce mały dwa tygodnie czasu... teraz nie wiem ile im zostało ale chyba tydzień (?) z tego wszystkiego zapomniałam zapytać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted August 13, 2009 Share Posted August 13, 2009 mnie się link fundacji otworzył ze wszystkimi danymi łącznie z podaniem ceny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
2010 Posted August 13, 2009 Share Posted August 13, 2009 A mnie się nie otwiera>> na tym linku Dlatego pytam o więcej informacji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted August 13, 2009 Author Share Posted August 13, 2009 W takim razie kopiuję co jest na stronie. [COLOR=#FFFF99][FONT=andale mono][/FONT][/COLOR] [B]Mamy tylko 2 tygodnie...[/B] Kochani zawracamy się do Was z prośba o natychmiastową pomoc dla trzech ogierków! Mamy tylko dwa tygodnie, aby znaleźć maluchom kochające domy! W innym przypadku ogierki zostaną sprzedane na okrutnym i pełnym cierpienia targu w Bodzentynie. Ogierki trafiły do Naszej Fundacji w wyniku prośby „niemieckich darczyńców” którzy zaoferowali pomoc dla kilkunastu koni z Polski .Prosili o wybranie i przywiezienie koni do jednej z naszych stajni. Ludzie Ci mieli wykupić i uratować koniom życie. Jednak wycofali się ze „współpracy” zostawiając Nas z tymi trzema niewinnymi maluchami. Nie mamy pieniędzy na wykup i utrzymywanie koni. Dlatego apelujemy o pomoc w znalezieniu maluchom bezpiecznych domów! Ogierki są zdrowe, i bardzo przyjacielskie. Są bardzo karne i… smutne, nie bawią się jak ich rówieśnicy w tym wieku, nie zaczepiają. Nie miały do tej pory szczęśliwego życia, zjeździły już wiele targów, były ogłaszane w różnych miejscach. Końmi interesują się tylko handlarze. W takiej sytuacji znajduje się niestety wiele koni z południa Polski. Wielu rolników korzysta tam z programów hodowlanych dla koni małopolskich, które zachęciły ich do rozmnażania swoich koni. Niestety nie ma tam dużego popytu na konie wierzchowe tylko na konie z przeznaczeniem na rzeź! Konie są rozmnażane i jak tylko podrosną ich właściciele za wszelką cenę próbują się ich pozbyć, bo nie stać ich na utrzymanie maluchów. Takim sposobem do ubojni trafiają setki młodych, zdrowych szlachetnych koni. Nie pozwólmy aby ten smutny los spotkał te trzy maluchy. Jeśli chcielibyście kupić zdrowego, pięknego konia, który w przyszłości będzie was woził na swoim grzbiecie, lub po prostu stanie się waszym najlepszym przyjacielem, dzwońcie i piszcie do nas. Ogierki Nie sprawiają problemów „wychowawczych”. Nadają się również dla osób, które nigdy wcześniej nie miały własnego konia a zawsze o nim marzyły. Ze względu na przyjazny charakter nie stanowią zagrożenia dla innych koni na pastwiskach. [B]Bazyl [/B]- półtoraroczny ogier małopolski, prawdopodobnie nawet „dotacyjny”! Koń ma przecudny charakter. Jest bardzo dobrze ułożony, niewymagający i ufny do ludzi. Jego imię zupełnie do niego nie pasuje, bo to naprawdę urodziwy skarogniady ogier o bardzo długich nogach. Jest troszkę chudy, jego właściciele nie mieli go już za co karmić, ale podtuczenie go to akurat kwestia czasu. Kiedy był mały to wpadł na podwórku w maszynę rolniczą i skaleczył sobie prawą tylną nogę. Na wysokości stawu pęcinowego widać jeszcze bliznę, ale koń nie kuleje. Cena: 2000zł [B]Maluszek - gniady ogierek b[/B][B]ez odmian [/B]- roczny koń rasy małopolskiej, zdrowy i z papierem dotacyjnym. Bardzo spokojny i dobrze wychowany. Cena: 2000zł [B]Jung - gniady ogierek z odmianami [/B]- roczny koń rasy małopolskiej, zdrowy, z pełnym pochodzeniem, bardzo przyjazny i układny. Cena: 2000zł Sprawa jest pilna mamy tylko 2 tygodnie, a po tym czasie po konie przyjedzie transport jadący tylko w jedna stronę… w stronę, z której nie ma ratunku. Sprawmy by źrebięce serduszka biły szczęśliwie jak najdłużej! Każdy ze źrebaczków kosztuje 2 tys. złotych, nie jest to mała kwota jednak nie jest na tyle duża by nie ocalić kolejnego życia ! [B]Więcej informacji o koniach znajdziecie pod numerem Wioli 783553197. Piszcie do nas na adres: [email][email protected][/email], [email][email protected][/email] [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted August 14, 2009 Author Share Posted August 14, 2009 Wygląda na to że sprawa będzie miała szczęśliwy finał :razz: Podobno jest pani która chce wziąć na pewno jednego a może dwa ogierki, ja zdecydowałam się na Bazylka, dwa gniade są ze sobą zżyte więc jeśli pojechałyby razem byłoby bosko :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted August 14, 2009 Share Posted August 14, 2009 kupilabym sobie takiego kunia do kochania, ale nie mogé sié nim cieszyc :roll: bo mieszkam gdzie mieszkam, przynajmniej narazie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
2010 Posted August 14, 2009 Share Posted August 14, 2009 [quote name='emilia2280']kupilabym sobie takiego kunia do kochania, ale nie mogé sié nim cieszyc :roll: bo mieszkam gdzie mieszkam, przynajmniej narazie...[/quote] Pensjonat " Oravica "w Łekowicach może o wszystko zadbać. Wszystko opisują jak dbają i za ile o koniki w pensjonacie. Można mieć pięknego konika na odległość :lol:Uratować i pokochać Ale konie długo żyją i trzeba to wziąc pod uwagę i go nie zawieść. I być za niego odpowiedzialnym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted August 14, 2009 Share Posted August 14, 2009 [url=http://www.ratujkonie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=202&Itemid=41]RatujKonie.pl - Konie, które potrzebują pomocy!!![/url] ick, a teraz ?? wyświetla sie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted August 14, 2009 Share Posted August 14, 2009 [quote name='ick']Pensjonat " Oravica "w Łekowicach może o wszystko zadbać. Wszystko opisują jak dbają i za ile o koniki w pensjonacie. Można mieć pięknego konika na odległość :lol:Uratować i pokochać[/quote] A w jakiej czésci Polski to jest? Bo ja bym pewnie nawet nie miala jak go poznac, tylko ze zdjéc. No i miesiéczne koszty w takim pensjonacie, leczenie, zrobié sié w konia i nawet go nigdy nie dotkné :cool1: wykupic to jedno, ale potem trzymac. jak przyjadé do Polski na stale to na pewno takiego kupie, ale teraz skupié sié na psach narazie, tyle moge. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
2010 Posted August 14, 2009 Share Posted August 14, 2009 [quote name='Asior'][URL="http://www.ratujkonie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=202&Itemid=41"]RatujKonie.pl - Konie, które potrzebują pomocy!!![/URL] ick, a teraz ?? wyświetla sie???[/quote] pisałam o tym linku [url=http://www.stajnia-oravica.pl/]Pensjonat dla koni "Oravica" w Łętkowicach -[/url] (to koło Legnicy) bo na pierwszym wątku jest tylko ten podany a tam nic na ten temat także nie ma linku ratujkonie, nie widziałam. Asior ten link ratujkonie fukcjonuje dobrze , też mi się wyświetla.:lol: Juz wszystko wiem, dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 Czy ta Pani zdecydowała się na koniki? Proszę napisz czy ta historia zakończy się szczęśliwie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted August 16, 2009 Share Posted August 16, 2009 Dziewczyny, proszę Was NEGOCJUJCIE CENĘ. Ceny koniny drastycznie spadły, zimnokrwiste roczniaki chodzą po tysiąc złotych - tysiąc dwieście (za tyle przeciętnie bierze handlarz, cena dla "miastowych" jest oczywiście wyższa, ale i z tym można sobie poradzić), a co dopiero szlachetne! Ja kupiłam ostatnio pogrubionego ogierka za 900 zł, klaczkę roczną za 1.000 zł. Koleżanka wzięła półtoraroczniaka szlachetnego z bardzo dobrym papierem za 900 zł. Żadna rzeźnia nie zapłaci za te maluchy takich pieniędzy. Ratujcie je, ale z głową, żeby nie napędzać biznesu handlarzom. Fajne chłopaczki, wierzę że uda się dla nich znaleźć prywatnych nabywców, trzymam kciuki, ktoś będzie szczęściarzem kupując sobie takie cudo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted August 17, 2009 Author Share Posted August 17, 2009 Póki co to niemożna było się dodzwonić do właściciela Bazyla :roll: Mam nadzieję że dzisiaj się dowiem czy i kiedy mogę małego zabrać. Konie nie są handlarza tylko prywatnych osób ale może da się jakoś zbić cenę... [QUOTE]Czy ta Pani zdecydowała się na koniki? Proszę napisz czy ta historia zakończy się szczęśliwie? [/QUOTE] Nie wiem w końcu czy się zdecydowała, dzisiaj wieczorem będę tam dzwoniła to zapytam przy okazji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 [quote name='Herspri']Konie nie są handlarza tylko prywatnych osób ale może da się jakoś zbić cenę...[/quote] Płacenie za te ogierki powyżej ich realnej wartości, skłoni właściciela do kolejnego krycia. I znów przyjdzie na świat koń przeciętny, na którego nie będzie nabywcy innego, niż handlarz końmi rzeźnymi. To jest błędne koło. I żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał - ja absolutnie nie jestem przeciwko pomocy tym ogierkom. Ja tylko, po raz kolejny, apeluję o rozsądne działania. Ważne jest "tu i teraz" (doraźna pomoc dla tych trzech chłopaczków), ale równie ważne jest wybieganie w przyszłość, zapobieganie pewnym wydarzeniom. W tym przypadku nadmiernemu mnożeniu koni małopolskich średniej klasy, którymi rynek jest maksymalnie nasycony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted August 19, 2009 Author Share Posted August 19, 2009 Rozumiem Greven, trzeba coś robić żeby ludzie nie mnożyli bez sensu koni bo prawda jest taka że jedyni stali chętni to handlarze i rzeźnie... W tym przypadku sprawa jest jednak załatwiona. Dwa ogierki jadą do pani z Warszawy a Bazyla jutro odbieram z Oravicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted August 19, 2009 Share Posted August 19, 2009 [quote name='Herspri']Rozumiem Greven, trzeba coś robić żeby ludzie nie mnożyli bez sensu koni (...)[/quote] Dokładnie tak, jak z psami. Dokładnie tak samo. Cieszę się z happy endu :multi: Czy będą jakieś wieści i zdjęcia z nowych domów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted August 19, 2009 Author Share Posted August 19, 2009 Z mojej strony na pewno będzie relacja i zdjęcia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted September 2, 2009 Author Share Posted September 2, 2009 Ufff dopiero teraz znalazłam chwilę żeby napisać co nieco ;) Nie obyło się oczywiście bez przygód takich jak przeciągające się oczekiwanie na bus ze Słomnik do Łętkowic, na szczęście w końcu zabrało mnie rodzeństwo pomagające w stajni gdzie stacjonowały źrebaki. Dojechawszy na miejsce poznałam się z Bazylem i niewidomą Lenką oraz kilkoma końmi fundacyjnymi :) Umówiony na 13.30 przewoźnik tak nawalił że nawet nie mam siły tego opisywać bo dalej jestem wściekła... tak więc z Łętkowic z grzecznym Bazylem w przyczepce ruszyliśmy do nowego domu w Lipowej nieopodal Żywca po godzinie 18, rzecz jasna przewoźnika zmieniłam :roll: Pan przewoźnik nr.2 profesjonalista w każdym calu i jestem bardzo zadowolona z usługi :) Do stajni dotarliśmy około godziny 22. Bazyl zaciekawiony ale spokojny został zaprowadzony do boksu. Stoi obok kolegi starszego o jakieś 6 miesięcy i razem z nim wychodzi na pastwisko. Ogólnie Bazyl a teraz już Kaszmir jest cudownym aniołkiem, nie licząc tego że mamy problem z czyszczeniem kopyt :mad: ale pracujemy powoli nad tym. A to taka fotka poglądowa, wygląda na niej na niskiego ( chyba przez to że zrobiłam zdjęcie nieco z góry ) ale w rzeczywistości to dłuuuugonogi panicz;) [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/3019/dsc00784h.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted September 2, 2009 Share Posted September 2, 2009 Rozdroczyłaś mnie tym zdjęciem, nie wierzę, że nie masz więcej i lepszych :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 to cudownie że dzieciak jest już u Ciebie :multi::multi: ale fotek pieknego źrebaczka to poskąpiłaś:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 Kupiłam 2 tygodnie temu identyczną klaczkę:loveu::loveu::loveu:też nie chce nóżek podawać:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.