olekg89 Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 Mówiłem ,żebyś zrobiła dziurke ,ale nie ty nie masz ochoty/czasu/umiejętności. Lejesz psa za to ,że z twojej głupoty zwiewa. Puknij się . Quote
Czarnulka Posted July 6, 2010 Author Posted July 6, 2010 [quote name='przeszlus']A nieda się obroży pomiejszyć? A propo filmy,ona to jak border coolie :D:D Zapraszamy do nas[/QUOTE] Nie. Dorobic dziurke trzeba. Dzieki a czemu border collie ? [quote name='Gonitwa']albo zainwestuj w porządnie dopasowane szelki i obrożę bo kiedyś stracisz psa.[/QUOTE] Wiem. Ale nie ma kasy. [quote name='olekg89']Mówiłem ,żebyś zrobiła dziurke ,ale nie ty nie masz ochoty/czasu/umiejętności. Lejesz psa za to ,że z twojej głupoty zwiewa. Puknij się .[/QUOTE] ***** jeszcze raz mi cos bedziesz takiego gadał to przyjade do poznania i to ja ciebie pukne w towją niewyparzoną gębe. Koles jestes *******niety! Ja nie umiem zrobic i mam ciebie o twoje porady w dupie. !! Co z tego ze bana dostane ale wkoncu sie wyrzyc musze !!!!!!!!! Wiec powiem ostatni raz. Od******* sie ode mnie! Pojebie! A tak ogolnie to *** ze ucieknie! Przeciez jak mowią to tylko pies no nie? Po co sie nią przejmowac! [PS : Przepraszam ze tak mowie o pise ale juz jestes tak wkurwiona ze takie cos wygaduje] Quote
Kama & Diana Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [quote name='Czarnulka'] A tak wg to nieiwem juz ktory to raz jest. Ale znowu mi uciekla:( w dodatku przy ulicy wyrwala sie.:( Na szczęscie wbiegla na jakis plac od bloków . Tam biegała a ja poryczana stoje i czekalam az moi koledzy mi ją złapią. Bo nie wiedzialam co robic mam, oni mi pomogli. A potem oczywiscie luna oberwała.. Bo byłam wkurzona.. To byla chwila... Prowadzilam ją na smyczy i zobaczylma przyjaciolkektorej dlugo nie widzialam. No to pobieglam sie przywitac i sie przytulalysmu a luna musiala wyjsc z obrozy:( i dopiero koledzy mi powiedzieli..[/QUOTE] Mój poprzedni pies też strasznie uciekał i wg, aż w końcu samochód go trzasną :[ Smutny los. Chodź miał szelki dopasowane i wg to i tak mi uciekł. Ale dobrze, że nic się jej nie stało. Kiedy kolejna porcja zdjęć? Doczekać się nie mogę :p Quote
Czarnulka Posted July 7, 2010 Author Posted July 7, 2010 Aha to smutne:( Ja nie chce zeby jej sie cos stało. Ale mam dosc juz tych co mnie upominają.. Hmm jakeis fotki zaraz wytrzasne:)) Quote
Czarnulka Posted July 7, 2010 Author Posted July 7, 2010 [IMG]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa25.jpg[/IMG] Jim :)) [IMG]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa21.jpg[/IMG] Lu i Jim :* [IMG]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa20.jpg[/IMG] [IMG]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa19.jpg[/IMG] [IMG]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa8.jpg[/IMG] Quote
Czarnulka Posted July 7, 2010 Author Posted July 7, 2010 [IMG]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa23.jpg[/IMG] [IMG]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa5.jpg[/IMG] Więcej nie ma :) Quote
Czarnulka Posted July 7, 2010 Author Posted July 7, 2010 Dzis z kolezanką znalazłysmy kolo mostu szczura mldoego :) Ktory mial cos z dwoma tylnymi lapkami :( Bo ptak go zaatakował zanim kolezanka zdązyła dobiec do biedaka. Ale zyje i jest teraz u kolezanki w domu :) Quote
taxelina Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 pieknie sie Luna prezentuje. przede wszstkim cwicz przywolanie wtedy jak sie wyslizgnie to wiesz ze przyjdzie do Ciebie albo przywolanie + komenada stop Quote
Kama & Diana Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Też bym się wkurzała jak by ktoś mnie cały czas upominał. [url]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa21.jpg[/url] fajne ujęcie :p [url]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa5.jpg[/url] słotki pije, szkoda, że moja tak nie umie :( Biedny szczurek, a twoja koleżanka pójdzie z nim do weta? Może da się go uratować by mógł chodzić. Quote
Daga&Maks Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [url]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa21.jpg[/url] piękne :) szkoda tylko że trochę Lunkę zasłoniło Quote
Gonitwa Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Ciągłe upominanie? To jest minuta roboty, a jak Luna się wpieprzy pod samochód to dopiero będzie plucie sobie w brodę:angryy:. Chociaż "to tylko pies" jak mówi Czarnulka...:roll::mad: Quote
sunshine Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Bierzesz nożyczki (lub nóż) , ostrym końcem wiercisz tak długo aż nie wywiercisz na wylot. Później przeciskasz nożyczki lub nóż żeby ciut ją powiększyć... Ot cała filozofia robienia dziurki.... też tak dorabiam i w identycznej obroży małej Shirce robiłam:) Quote
olekg89 Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Wysłałem raport do moda o obrażanie nie w sposób wyjątkowo wulgarny. Mam nadzieje ,że kiedyś coś dotrze do tego twoje łba. Życzę ci ,żeby ten pies użarł cię w twarz za to jak ją krzywdzisz... Quote
Czarnulka Posted July 7, 2010 Author Posted July 7, 2010 [quote name='deer_1987']pieknie sie Luna prezentuje. przede wszstkim cwicz przywolanie wtedy jak sie wyslizgnie to wiesz ze przyjdzie do Ciebie albo przywolanie + komenada stop[/QUOTE] No cwicze wlasnie z nią to tylko ze na stój : Puszczam ją luzem ze smyczą i jak przyspiesza to mowie stoj, zwalnia a jak znow powiem stoj to stanie i czeka:) [quote name='Kama & Diana']Też bym się wkurzała jak by ktoś mnie cały czas upominał. [url]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa21.jpg[/url] fajne ujęcie :p [url]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa5.jpg[/url] słotki pije, szkoda, że moja tak nie umie :( Biedny szczurek, a twoja koleżanka pójdzie z nim do weta? Może da się go uratować by mógł chodzić.[/QUOTE] Oh to przynajmniej wiesz o co ja sie wsciekam :) Dziękuje.. Niestety rodzice od kolezanki kazal;i go wyrzucic:(:( [quote name='Daga & Maks'][url]http://i878.photobucket.com/albums/ab346/bo-ness/frisbeespacerbon/spa21.jpg[/url] piękne :) szkoda tylko że trochę Lunkę zasłoniło[/QUOTE] Dziękuje [quote name='Gonitwa']Ciągłe upominanie? To jest minuta roboty, a jak Luna się wpieprzy pod samochód to dopiero będzie plucie sobie w brodę:angryy:. Chociaż "to tylko pies" jak mówi Czarnulka...:roll::mad:[/QUOTE] Przepraszam bardzo zebym znowu nie wybuchal ja to napisalam jak bylam wkurzoan na maksa.! [quote name='sunshine']Bierzesz nożyczki (lub nóż) , ostrym końcem wiercisz tak długo aż nie wywiercisz na wylot. Później przeciskasz nożyczki lub nóż żeby ciut ją powiększyć... Ot cała filozofia robienia dziurki.... też tak dorabiam i w identycznej obroży małej Shirce robiłam:)[/QUOTE] No wiem ale ja mam tak ze jak chce takie cos zrobic to dupa obroze rozwale:/ [quote name='olekg89']Wysłałem raport do moda o obrażanie nie w sposób wyjątkowo wulgarny. Mam nadzieje ,że kiedyś coś dotrze do tego twoje łba. Życzę ci ,żeby ten pies użarł cię w twarz za to jak ją krzywdzisz...[/QUOTE] Hmm A ja ci rzycze zeby ciebie ktos wkoncu ugryzł.. ;p A to se wysyłaj! Juz na maska mnie wkurzyles. Jka bym sie bałą swojego psa.. [smieje i placze ] xD ;p Ogolnie to juz mnie pies tyle razy ugryzl ze sie jej nie boje: ona wie za co dostaje i wie ze niedobrze robi i dostaje ino po dupie. Kocham Huksy ale czasami se z nią nie radze. I to jest moj pierwszy pie si w dodatku nie przemyslana rasa... Ale jej nie oddam nbo ją kocham :) I tez juz tyle razy myslalam i se wmawialam zeby jej nie bic. Ale kurde jak juz ktos mnie wkurzy a ona cos zrobi to tak samo wychodzi :(:( Jestem głupia bo sie opanowac nie umiem:(:( Quote
Kama & Diana Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [quote name='Czarnulka'] Oh to przynajmniej wiesz o co ja sie wsciekam :) Dziękuje.. Niestety rodzice od kolezanki kazal;i go wyrzucic:(:([/QUOTE] No tak; Czasem to ja naprawdę nie rozumiem rodziców:shake: o Dianę też była wielka kłótnia, że nie może zostać i wg, ale upozorowany płacz:placz: tatuś troszkę obronił:diabloti: i została. Kto wie co by się z nią działo jak by m kazali ją oddać,:angryy: Mam nadzieje, że szczurek jakoś sobie poradzi :cool1: Quote
AngelsDream Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 I gdzie jest to słynne dogomiłosierdzie, kiedy jest potrzebne? Czemu bijesz psa? Czemu bijesz psa, kiedy już do Ciebie wrócił? Czemu nie chcesz posłuchać dobrych rad? Psa uciekiniera warto prowadzać w szelkach i obroży na podwójnej smyczy i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Gdybym miała Twoje podejście, to bym już dawno zeskrobała swoje psy z jezdni. Quote
sunshine Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Słuchaj, ja nie mówię że Shira nie dostanie w ucho...bo czasem dostanie jak przegina. Ale ma jasno wyznaczone nieruchome granice. Wie kiedy podnoszę ton głosu że jest już nie tak. Są to jasne dla niej sygnały. Wciąz uważam że u was nie jest problemem posłuszeństwo a za mała dawka ruchu... Jak Shira miała dwa dni szlaban na chodzenie po sterylce to przez kolejne trzy miałam z nia jazdy równe... do teraz ciągnie na smyczy. Wystarczyły dwa głupie dni bez spaceru. A Shira jest nauczona codziennej co najmniej godzinnej dawki ruchu... Szczęśliwy husky...to zmeczony husky. I nie ma wymówek, że nie wiedziałaś co to za rasa... wziełas więc odpowiadasz. To że było to nieświadome nie uczyni z niej yorka... Mam też kumpla w centrum Poznania, biega z huskym 3x w tygodniu ma zaspokojony ruch i nie ma problemu z posłuszeństwem. Dla ciebie ważniejsze sa kolezanki. I jestem niemal pewna że bywają dni że dzwonią kumpele i wychodzisz z Lu między jednym a drugim spotkaniem na 10 minut. Czasami zabierasz ją do parku...ale nie skupiasz sie na niej tylko gadasz z kumpelą ... posiedzicie na ławce i wracacie... a raz w miesiącu idziecie na Muchówiec albo gdzieś tam ichcesz zaspokoić sumienie i nadrobić... Quote
Iza. Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Jesteś nieodpowiedzialna totalnie, zresztą juz jakiś czas temu Ci to pisałam, szkoda psa tylko... Wiesz ja tez często zabieram psy na spotkania ze znajomymi, ale jesli nie jesteś w stanie poświęcić jej uwagi to po prostu jej ze sobą nie bierz [QUOTE]Wiem. Ale nie ma kasy. [/QUOTE] Nie masz kasy ? A na piwo masz ? Ogarnij się dziewczyno, ale na prawdę oddaj tego psa, bo dla niej to się skończy tragicznie [QUOTE]***** jeszcze raz mi cos bedziesz takiego gadał to przyjade do poznania i to ja ciebie pukne w towją niewyparzoną gębe. Koles jestes *******niety! Ja nie umiem zrobic i mam ciebie o twoje porady w dupie. !! Co z tego ze bana dostane ale wkoncu sie wyrzyc musze !!!!!!!!! Wiec powiem ostatni raz. Od******* sie ode mnie! Pojebie! A tak ogolnie to *** ze ucieknie! Przeciez jak mowią to tylko pies no nie? Po co sie nią przejmowac! [PS : Przepraszam ze tak mowie o pise ale juz jestes tak wkurwiona ze takie cos wygaduje][/QUOTE] uuu kultura to az z Ciebie kipi... gratulacje :roll: Zresztą Olek nie powiedziała Ci niczego strasznego, sama prawda, no ale to najbardziej boli. Quote
olekg89 Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 Iza-dokładnie 15zł na zwykłe szelki to nie majątek.Zresztą tu nawet szelki nie są potrzebne tylko dorobienie dziurki w obroży ,a to zajmuje 30sekund.Instrukcje podała i sunshine i ja kilkakrotnie. BArdzo szkoda w tym wszystkim Luny ,bardzo ładny i chętny do pracy huszczak skoro nauczyła się tylu sztuczek. Masz 14lat wiadomo trza się lansować psem,ciuchami ,piwem i palenie fajek norma.Każdy to przerabia ,ale jeśli do cholery jasnej chciałaś psa w dodatku husky to weź się ogarnij i zacznij z nią przynajmniej biegać.Wstań rano nim koleżanki się obudzą i weź ją na 40min biegu poganiaj się z nią ,porzucaj coś ,poskaczcie przez murki ,ławki ,drzewa ,krzaki.Powtórz kilka komend wróć do domu i pies po takiej dawce wrażeń w tak krótkim czasie pada na ryja i masz spokój.Wieczorem zrób to samo.Też chodziłem do szkoły czasem miałem mało czasu i psy dopiero wieczorem mogły się wyganiać ,ale ruch miały codziennie. A jeśli ją tak kochasz (w co wątpie ,bo jak się kocha to sie nie bije) to ,albo zajmij się odpowiednio psem ,albo oddaj ją komuś kto kocha husky za charaketer a nie za wygląd. Pomijam fakt ,że karmisz psa słodyczami i wszystkim co popadnie to też odbije się na jej zdrowiu wcześniej niż myślisz. Quote
vege* Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 Popieram moich przedmówców, rzeczywiście dorobienie jednej dziurki to nie taka filozofia, albo jak 'nie umiesz' dorobić tej dziurki to kup zwykły łańcuszek chyba z 8 zł kosztuje i z tego pies ci na pewno nie ucieknie. Każdy kto napisałam przede mną post mówił prawdę, że jesteś nieodpowiedzialna i najwyraźniej ci się nie chce wyjść na tą 1h z psami na łąki i je wybiegać. Ja z moją Nuką chodzę na min 40 min dziennie, ale dopiero wieczorem bo jest chłodniej i Nuka chętniej wyjdzie na spacer jak jest chłodno niż w dzień w ten skwar, no ale nie ważne o której godz chodzę ważne, że wgl chodzę na długie spacery z nią gdzie może się wybiegać i wyszaleć, a później całą noc spokojnie, zmęczona sobie śpi. Weź się na prawdę zajmij tym psem, bo niedługo go nie będziesz miała. :shake: Quote
olekg89 Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 Vege-z tym ,ze i Ty i ja i reszta kocha swoje psy i pragniemy by było im jak najlepiej.A Czarnulka leje psa i jeszcze uważa ,że Luna wie za co.Wie jedynie tyle ,że trzeba się bać właściciela. Quote
vege* Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 No dokładnie, ja też swojego psa nie biję bo wiem, że tym nic nie wskóram, u mnie wystarczy krzywe spojrzenie na psa i już jest ok :lol: może ktoś uzna mnie za idiotkę, ale jak mój pies coś zrobi (zje coś na spacerze, bawi się w domu piszczącą zabawką np prawie o północy) to trzymam psa za głowę, żeby na mnie patrzyła i tłumaczę, że jest już późno, że nie wolno się bawić bo obudzi innych i możecie się śmiać, ale u mnie to pomaga, po takim wytłumaczeniu Nuka idzie do mnie na łóżko lub do rodziców i kładzie się spać :evil_lol: Quote
Czarnulka Posted July 8, 2010 Author Posted July 8, 2010 [quote name='Kama & Diana']No tak; Czasem to ja naprawdę nie rozumiem rodziców:shake: o Dianę też była wielka kłótnia, że nie może zostać i wg, ale upozorowany płacz:placz: tatuś troszkę obronił:diabloti: i została. Kto wie co by się z nią działo jak by m kazali ją oddać,:angryy: Mam nadzieje, że szczurek jakoś sobie poradzi :cool1:[/QUOTE] No moi by mi nie pozwolili na drogie zwierze. Bo za duzo juz obowiązków.. A to dobrze ze ją masz :)) [quote name='olekg89']oczywiście pies wie za co go bijesz.....[/QUOTE] [quote name='AngelsDream']I gdzie jest to słynne dogomiłosierdzie, kiedy jest potrzebne? Czemu bijesz psa? Czemu bijesz psa, kiedy już do Ciebie wrócił? Czemu nie chcesz posłuchać dobrych rad? Psa uciekiniera warto prowadzać w szelkach i obroży na podwójnej smyczy i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Gdybym miała Twoje podejście, to bym już dawno zeskrobała swoje psy z jezdni.[/QUOTE] Co mam zalozyc jej szelki i obroze i dwie smycze ?To dziwnieby wyglądało ;/ A tak wg to mi ją złapali a nie ze ona przyszla do mnie.. Wiec nie bylo za co nagradzac. z ledwoscią ją złapali.. [quote name='sunshine']Słuchaj, ja nie mówię że Shira nie dostanie w ucho...bo czasem dostanie jak przegina. Ale ma jasno wyznaczone nieruchome granice. Wie kiedy podnoszę ton głosu że jest już nie tak. Są to jasne dla niej sygnały. Wciąz uważam że u was nie jest problemem posłuszeństwo a za mała dawka ruchu... Jak Shira miała dwa dni szlaban na chodzenie po sterylce to przez kolejne trzy miałam z nia jazdy równe... do teraz ciągnie na smyczy. Wystarczyły dwa głupie dni bez spaceru. A Shira jest nauczona codziennej co najmniej godzinnej dawki ruchu... Szczęśliwy husky...to zmeczony husky. I nie ma wymówek, że nie wiedziałaś co to za rasa... wziełas więc odpowiadasz. To że było to nieświadome nie uczyni z niej yorka... Mam też kumpla w centrum Poznania, biega z huskym 3x w tygodniu ma zaspokojony ruch i nie ma problemu z posłuszeństwem. Dla ciebie ważniejsze sa kolezanki. I jestem niemal pewna że bywają dni że dzwonią kumpele i wychodzisz z Lu między jednym a drugim spotkaniem na 10 minut. Czasami zabierasz ją do parku...ale nie skupiasz sie na niej tylko gadasz z kumpelą ... posiedzicie na ławce i wracacie... a raz w miesiącu idziecie na Muchówiec albo gdzieś tam ichcesz zaspokoić sumienie i nadrobić...[/QUOTE] Nie prawda Ja akurat nie mam tak ze ją wezme ino na 10 min. Bo biore ją i odrazu kolezanki i lazimy . Czasami to kolezanki sie z nią pobawią i czasami ja . Ona ma dawke ruchu. Bo chodze z nią ponad dwie godziny. A wieczorem jak ide o 19 to siedze na dworze z nią nawet do 10 wiec nie wmawiajcie mi ze ja z nią nie wychodze. Poprostu nie chce mi sie isc na muchowiec bo daleko a u mnie zbytnio nie mam gdzie puscici bo wszedzie ulice... [quote name='Iza.']Jesteś nieodpowiedzialna totalnie, zresztą juz jakiś czas temu Ci to pisałam, szkoda psa tylko... Wiesz ja tez często zabieram psy na spotkania ze znajomymi, ale jesli nie jesteś w stanie poświęcić jej uwagi to po prostu jej ze sobą nie bierz Nie masz kasy ? A na piwo masz ? Ogarnij się dziewczyno, ale na prawdę oddaj tego psa, bo dla niej to się skończy tragicznie uuu kultura to az z Ciebie kipi... gratulacje :roll: Zresztą Olek nie powiedziała Ci niczego strasznego, sama prawda, no ale to najbardziej boli.[/QUOTE] Hmm akurat to nie ja piwo kupuje i wg nie mam kasy na to. Ja nie jestem jakąs alkocholiczką; / No ja juz taką mam kulture.:) wybacz ale ja sie nie lansuje przed kumplami tym ze pije i ze mam huksyego. Moglabym nawet miec zwyklego kundelka i tak bym go kochala.. [quote name='olekg89']Iza-dokładnie 15zł na zwykłe szelki to nie majątek.Zresztą tu nawet szelki nie są potrzebne tylko dorobienie dziurki w obroży ,a to zajmuje 30sekund.Instrukcje podała i sunshine i ja kilkakrotnie. BArdzo szkoda w tym wszystkim Luny ,bardzo ładny i chętny do pracy huszczak skoro nauczyła się tylu sztuczek. Masz 14lat wiadomo trza się lansować psem,ciuchami ,piwem i palenie fajek norma.Każdy to przerabia ,ale jeśli do cholery jasnej chciałaś psa w dodatku husky to weź się ogarnij i zacznij z nią przynajmniej biegać.Wstań rano nim koleżanki się obudzą i weź ją na 40min biegu poganiaj się z nią ,porzucaj coś ,poskaczcie przez murki ,ławki ,drzewa ,krzaki.Powtórz kilka komend wróć do domu i pies po takiej dawce wrażeń w tak krótkim czasie pada na ryja i masz spokój.Wieczorem zrób to samo.Też chodziłem do szkoły czasem miałem mało czasu i psy dopiero wieczorem mogły się wyganiać ,ale ruch miały codziennie. A jeśli ją tak kochasz (w co wątpie ,bo jak się kocha to sie nie bije) to ,albo zajmij się odpowiednio psem ,albo oddaj ją komuś kto kocha husky za charaketer a nie za wygląd. Pomijam fakt ,że karmisz psa słodyczami i wszystkim co popadnie to też odbije się na jej zdrowiu wcześniej niż myślisz.[/QUOTE] Ej w innych czasach psy nie bylo szczepione na parwowire i nosówke i inne typu choroby. I jadl wszystko. Pies mojej babci jadl co popadnie, dawali mu wszytsko do jedzenia i zyl bardzo dlugo parenascie lat.. Jak juz powiedzialam ja nie lansuje tym jak sie ubieram, jakiego mam psa i czy pale czy pije alkochol.. [quote name='vege*']Popieram moich przedmówców, rzeczywiście dorobienie jednej dziurki to nie taka filozofia, albo jak 'nie umiesz' dorobić tej dziurki to kup zwykły łańcuszek chyba z 8 zł kosztuje i z tego pies ci na pewno nie ucieknie. Każdy kto napisałam przede mną post mówił prawdę, że jesteś nieodpowiedzialna i najwyraźniej ci się nie chce wyjść na tą 1h z psami na łąki i je wybiegać. Ja z moją Nuką chodzę na min 40 min dziennie, ale dopiero wieczorem bo jest chłodniej i Nuka chętniej wyjdzie na spacer jak jest chłodno niż w dzień w ten skwar, no ale nie ważne o której godz chodzę ważne, że wgl chodzę na długie spacery z nią gdzie może się wybiegać i wyszaleć, a później całą noc spokojnie, zmęczona sobie śpi. Weź się na prawdę zajmij tym psem, bo niedługo go nie będziesz miała. :shake:[/QUOTE] Przepraszam bardzo juz powiedzialam ze pies wychodzi na dlugo. Dzis rano byla na godzine z mamą, potem wyslza na 10 min przed obiadem ino na siku, po obiedzie wyszla na niecałą godzine, później wyszla na jakies dwie godzinki i chodzila nawet jak bylo cieplo, i wieczorem znowu na godzinke.. I wy mi mowicie ze ja z nią nie wychodze? To sie mylicie. I tak codziennie. [quote name='olekg89']Vege-z tym ,ze i Ty i ja i reszta kocha swoje psy i pragniemy by było im jak najlepiej.A Czarnulka leje psa i jeszcze uważa ,że Luna wie za co.Wie jedynie tyle ,że trzeba się bać właściciela.[/QUOTE] [quote name='vege*']No dokładnie, ja też swojego psa nie biję bo wiem, że tym nic nie wskóram, u mnie wystarczy krzywe spojrzenie na psa i już jest ok :lol: może ktoś uzna mnie za idiotkę, ale jak mój pies coś zrobi (zje coś na spacerze, bawi się w domu piszczącą zabawką np prawie o północy) to trzymam psa za głowę, żeby na mnie patrzyła i tłumaczę, że jest już późno, że nie wolno się bawić bo obudzi innych i możecie się śmiać, ale u mnie to pomaga, po takim wytłumaczeniu Nuka idzie do mnie na łóżko lub do rodziców i kładzie się spać :evil_lol:[/QUOTE] Hmm j nie lubie bic psa, ale czasami nerwy mi puszczaja . uwazajcie jak chcecie ale ja tez kocham swojego psa. Quote
sunshine Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 Wydaje mi się że to nie wyglada tak jak powinno...gdybyśmy poszły kiedyś na spacer na pewno bym ci wyjaśniła o co mi chodzi... nie rozumiemy się. A propo szczepień jeden przeżyje 10 innych nie i tak to jest. Kiedyś ludzie też umierali na grypę dziś są na to leki ;) A po co ty się szczepisz na tężec skoro to że kiedykolwiek będziesz nim zagrozona jest minimalne? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.