Łódź. Skrytek, pies po przejsciach. Jedzie do Chorzowa po nowe życie! :)

[Tymonka]

w drodze
[IMG]http://img38.imageshack.us/img38/3999/p1000609p.jpg[/IMG]

[Tymonka]

w kojcu w lecznicy
[IMG]http://img268.imageshack.us/img268/3851/p1000612l.jpg[/IMG]

[Tymonka]

[IMG]http://img22.imageshack.us/img22/2969/p1000613jmc.jpg[/IMG]

[Tymonka]

[IMG]http://img505.imageshack.us/img505/24/p1000614.jpg[/IMG]

[Tymonka]

Zdjęcia kiepskie bo nie chciałam lampy używać żeby psiaka nie stresować

[ocelot]

Czy Skrytek jest wielkości kota?

[Tymonka]

gdzieś tak ale takiego mniejszego kota , a wogóle to jest jeszcze młody psiak nie ma chyba nawet roku:)

[Tymonka]

A i potzrebuję imiona i nazwiska osób które bedą chodzić do lecznicy i zabierać psa na spacery jak już trochę wydobrzeje , bo mam zadzwonić do lecznicy i podać te dane bo inaczej nie dadzą Skrytka nikomu oprucz mnie .

[Basia1968]

jejku jak się cieszę:multi::multi: teraz już tylko będzie dobrze:loveu::loveu: on taki maleńki słodziaczek:loveu::loveu:

[Tymonka]

Pogrzebałam trochę i necie i znalazłam parę opini na temat lecznicy Skrytka i na sczęście wszystkie bardzo pozytywne, podobno wiele psiaków uratował pan doktor , a co najważniejsze jak mu powiedziałam że wcześniejszy lekarz chciał uśpić Skryteczka to pan doktor się zdziwił bardzoi powiedział że bzdury poprzedni lekarz mówił:) czyli ,że zależy mu na Skrytku ,a za dzisiejsze leki policzył 7 zł (szczepionka przeciw grzybiczna i środek do smarowania ciała ) to chyba nie tak drogo , a i jeszcze jedno . Wcale nie wiadomo czy to jest grzybica czy coś mniej groźnego bo podobno takie badania trwają min. tydzień czasu i dopiero wtedy można coś stwierdzić. Powoli zmieniam moje zdanie na temat dr.Sieranta.

[Ania+Milva i Ulver]

Ale bidula z niego...taki mały nietoperek;)

[Reno2001]

Anja, mnie równiez informuj, kiedy ewentualnie nie będziesz mogła byc w lecznicy. Podzielimy się wtedy wizytami z Agatą ;). Nie ma co robic w lecznicy nalotów co kilka godzin, choc na pewno byłyby dobre ze względu na psiaka. Trzeba jednak brac pod uwagę, że to lecznica a nie hotel.

Dane swoje ślę na PW.

[Tymonka]

[quote name='Reno2001']Anja, mnie równiez informuj, kiedy ewentualnie nie będziesz mogła byc w lecznicy. Podzielimy się wtedy wizytami z Agatą ;). Nie ma co robic w lecznicy nalotów co kilka godzin, choc na pewno byłyby dobre ze względu na psiaka. Trzeba jednak brac pod uwagę, że to lecznica a nie hotel.

Dane swoje ślę na PW.[/QUOTE]

Ja to niestety nie będę mogła go odwiedzać bo mieszkam w Tomaszowie i trochę daleko , jak dobrze pójdzie to w niedzielę po południu do niego podjadę :p, ale nie obiecuję

[ocelot]

A widzisz?;)
Ja mam wrażenie, że dr Sierant zmienił się przez te lata, ale... mogę się mylić.
Skrytku będzie dobrze:loveu:

[Reno2001]

[quote name='Anja2201']Ja to niestety nie będę mogła go odwiedzać bo mieszkam w Tomaszowie i trochę daleko , jak dobrze pójdzie to w niedzielę po południu do niego podjadę :p, ale nie obiecuję[/quote]


Aaa, no widzisz, bo juz się nieco pogubiłam. Ta prośba była oczywiście do [B]Asik007[/B] :p. Guła ze mnie. To chyba ta temperatura na zewnątrz ... :diabloti:

[Tymonka]

Nie wiem , ja zawsze go chwaliłam , ale teraz wydaje mi się że to już rutyna , leczy dobrze, ale nie podchodzi już do tego z takim sercem jak kiedyś.

[ocelot]

Najważniejsze, że mały w lecznicy już.
Taki młodziutki?

[Tymonka]

Tak lekarz powiedział jak go zbadał i objrzał:)

[ocelot]

[quote name='Anja2201']Tak lekarz powiedział jak go zbadał i objrzał:)[/quote]
I dobrze, to młodego będzie można wszystkiego jeszcze nauczyć;)
Co się dzieje, że lekarze młodziutkie psy tak z lekkością chcą usypiać?

[Basia1968]

super, super, super:loveu::loveu: zobaczycie o Skrytka będą się jeszcze ludziska bić!!!:loveu:

[Tymonka]

Tylko trzeba go wyleczyć najpierw

[fizia]

Super, że się wszystko udało :loveu:

On taki maluch, a ja myślałam, że to starszy piesek:crazyeye:
no ale to pewnie przez te łysinki tak mi się zdawało

Ale to świetnie - mam nadzieję, że przed Nim dłuuugie i szczęśliwe życie

[Ra_dunia]

uff... nadrobiłam te parę stron gdy mnie nie było. Cudnie, że Skrytek bezpieczny. Lecznica Ariela wyprowadziła na prostą to i Skrytka wyprowadzi (też mi się wydaje, że Arielek był w gorszym stanie).
Finansowo pomóc mogę dopiero po 17tym (bazarkowo). Cały czas trzymam kciuki za ślicznego netoperka. Będzie dobrze.

[Tymonka]

[quote name='fizia']Super, że się wszystko udało :loveu:

On taki maluch, a ja myślałam, że to starszy piesek:crazyeye:
no ale to pewnie przez te łysinki tak mi się zdawało

Ale to świetnie - mam nadzieję, że przed Nim dłuuugie i szczęśliwe życie[/QUOTE]

Ja go na żywo widziałam i myslałam że starszy psiak :lol:

[Lidan]

Dotarłam do konca wątku. Cieszę sie, że udało sie zorganizować pomoc temu maluszkowi. Zanim dobrnęłam do końca przelałam 20 zł na wcześniej podane konto [B]Anja2201[/B]
Poczęstuje się banerkiem ;)