Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam, proponuję założyć taki krótki temacik w którym będziemy wpisywać czym polewacie z czym mieszacie suchy pokarm żeby był bardziej atrakcyjny dla naszych ogonków ;) Oczywiście chodzi mi o same walory smakowe... :) Zapraszam do pisania ;)

Posted

Ja urozmaicam mojej suczce dodatkowym posiłkiem gotowanym :evil_lol:, a poważnie z mojego doświadczenia świetnie nadaje się do polewania śmietana, pokruszony twaróg i jogurt - o ile, oczywiście pies toleruje nabiał.

Posted

Baaaardzo fajny watek, tym bardziej ze zanecam od 4 lat karme.Wiem...wiem... dobrej karmy nie zaneca sie - takie uslysze opinie, ale choc karmie dobra karma - zanecam- a niech ma! I nikomu nic do tego!)
Zanecamy - jogutrem - naturalnym, miodem, warzywami z miesem gotowanym na parze ( marchewka, brokuly, pietruszka, kurczek, indyk) , jajkiem na twardo, serkiem zoltym ( ale odrobine i to po podgrzaniu w mikroweli, by ...zapach sie rozniosl),szyneczka( jak juz nie mam czym...) bialym serkiem - chudym- olejem rybnym, sama ryba gotowana na parze ( sandacz, pstrag- moze by surowy - uwielbia! Lub ryby morskie), hmmm i czym tu jeszcze...no wlasnie czekam na podpowiedzi, by urozmaicic diete. Dodam, ze interesuja mnie rzeczy chude!

Posted

[quote name='pasiasta']ja rowniez gotuje :) a sama sucha (jak widze,ze zaraz bedzie plucie...;) ) polewam troszeczke olejem na siersc i zajada rowno:)[/quote]
U mnie posiłek z suchej karmy - jest rano -powód prozaiczny brak czasu, "porządny" gotowany /ryż+mięsko+warzywa/ popołudniu. Sprawdza się doskonale, mimo, że przez ponad 1,5 roku podawałam wyłącznie suchą karmę. Aż kusi mnie kolejna herezja - super niezdrowo, ale działa na niejadków - sos z "ludzkiego" obiadu :evil_lol:

Posted

[quote name='Jota']Aż kusi mnie kolejna herezja - super niezdrowo, ale działa na niejadków - sos z "ludzkiego" obiadu :evil_lol:[/QUOTE]

Wydaje mi się że też nie ma co w skrajności popadać... Kebaby czy fast foody dla ludzi też są nie zdrowe, ale od czasu do czasu... Przecież nie można żyć ściśle wg.książkowych wskazówek....

Posted

Czyli wniosek, że dobre karmy nie są smaczne? :lol: Moja Pandzia tak uważa :oops: U nas sprawdza się tuńczyk z puszki, odrobinę tego daję na zapach (łyżka stołowa na porcję suchego), ale szczerze mówiąc już mam dosyć tego dosmaczania :angryy:
Nabiału (serki, jogurty etc..) nie tolerujemy i natychmiast jest łupież :shake: Jajka przepiórcze gotowane, całe łącznie ze skorupką - niam :loveu: Ale pies nie może mi dziecka objadać więc to tylko raz na tydzień a nawet dwa.

Teraz zastanawiam się nad gotowaniem rosołku z indyka z dodatkiem siemia lnianego... Miesko i warzyka bym miksowała na papkę i tym polewała suche - co o tym myślicie?

Posted

[quote name='DorkaWD']
Teraz zastanawiam się nad gotowaniem rosołku z indyka z dodatkiem siemia lnianego... Miesko i warzyka bym miksowała na papkę i tym polewała suche - co o tym myślicie?[/QUOTE]

Wiesz,są dwie szkoły... 1)Łączymy suche i gotowane 2)w żadnym wypadku w jednym posiłku nie łączymy suchego i gotowanego... I szczerze mówiąc zauważyłem,że mieszanie gotowanego i suchego moim ogonom nie służy...

Posted

Nie powinno się mieszać suchego z samodzielnie gotowanym i dawać psiakom albo tylko suche albo tlyko gotowane, chociaż wiadomo że nie jest łatwe :-) Moja psinka na szczęście pochłania suchą karmę (choć nie każdą) i nie muszę jej niczym dosmaczać. Oddzielnie dostaje czasem trochę jogurtu, za który dałaby się pokroić, ale poza tym tylko suche, bo łączenie nie jest dobre dla psów :-(

Posted

[quote name='apaczkrk']Wiesz,są dwie szkoły... [/quote]
Wiesz... wiem ;)
Tylko ZAUWAŻ, że w tym wątku NIKT nie mówi o łączeniu suchego i gotowanego a jedynie o DODANIU czegoś na poprawę smaku ;) A to oznacza, że mowa o dodaniu ilości mniej-więcej pojemności łyżki stołowej.

Wątpię by była osoba która podaje psu tylko i wyłącznie suche... Myślę, że KAŻDY raz za czas (a nawet częściej) daje psu nagrody i bynajmniej nie jest to sucha karma podawana na co dzień. Skoro sklepowe "smaczki" psa nie zabijają to bynajmniej odrobina gotowanego indyka i warzyw z siemiem lnianym nie zabije :evil_lol: Gdyby tak było to psia populacja nie byłaby tak liczna, bo prawie każdy psiak od czasu do czasu spróbuje jakiegoś spacerowego znaleziska, które w dodatku bynajmniej świeże czy zdrowe nie jest.

Czytanie ze zrozumieniem to przydatna rzecz ;) Popracuj nad tym!

P.s. Sota, no właśnie widzę, że tan sam czas mamy

Posted

To nie jest watek, czy laczyc suche z gotowanym!
Tylko CZYM ZANECAC SUCHE! A to roznica!
Choc laczenie tez nie jest takie zle - a interesuje mnie ten temat. Wiecie jak powstawala sucha karma? Otoz po I wojnie producenci pozywienia dla zolnierzy nie mieli juz co produkowac i przerzucili sie - by nie splajtowac - na karme - korzystajac z takich samych doswiadczen jak dla zolmierzy. I tak powstaly karmy suche - swietnie zbilansowane, przemierzone i wywazone. Ale czy to szczescie dla naszych psow? Przeciez pies tez ma kubki smakowe, tez ma swoje preferencje. Wiec co? Pozbawic go tego? Dlatego ja - traktuje suche ( a jestem dystrybutorem bardzo dobrej karmy - jako podstawa, typu rewelcyjny wypelniacz np w postaci makaronu, ryzu ( nie wspominam tu o karmach weterynaryjnych!), no i dodatek - miesko, warzywa itp.


ps. Dorka - widze, ze wspolna mysl nas ogarnela w niemal jednym czasie:)

Posted

[quote name='DorkaWD']

Czytanie ze zrozumieniem to przydatna rzecz ;) Popracuj nad tym!

P.s. Sota, no właśnie widzę, że tan sam czas mamy[/QUOTE]

Ech... Jak to fajnie jak jest okazja komuś dogadać, co nie ...?? typowe... :/

Posted

[quote name='apaczkrk']Ech... Jak to fajnie jak jest okazja komuś dogadać, co nie ...?? typowe... :/[/quote]
No wlasnie nie! Kazdy sadzi swoja miarka, a tu chodzi o merytoryke.

Posted

[quote name='sota36']No wlasnie nie! Kazdy sadzi swoja miarka, a tu chodzi o merytoryke.[/QUOTE]

No właśnie że nie ... ;) Bo uwierz mi, nikomu jeszcze nigdy nie dogadałem na forum ;) I wiesz, mozna napisac " zle zrozumiales, bo chodzilo mi tylko o dodanie łyżki a nie mieszanie..." a jakies docinki ,że ktoś ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem itd... :/

Posted

To nie był docinek a sugestia... Jeśli Cię uraziłam - to przepraszam, nie to było moim celem ;)

A wracając do dosmaczania :cool3:
Moja panna dostała kolację - suche z odrobiną gotowanego zmiksowanego na papkę i co zrobiła? Brała w pysk, oblizywała i wypluwała czyste granulki suchej karmy :angryy: Poważnie, już nie wiem czym karmić tego burka :grab:Przydałby się jakiś "dosmaczacz" który wiąże się z suchym.
Sama oliwa z oliwek, olej lniany kiedyś był O.K. ale teraz ona się wycwaniła.

Posted

u nas calkiem niezle sprawdza sie tunczyk w sosie wlasnym, watobka gotowana. Niestety, musimy plnowac , by bylo wszystko chude i w sosie wlasnym - cosk gorzej malenstwo trawi trojglicerydy:( No i serek waniliowy! Tylko waniliowy - inne sa fuj!

Posted

A My własnie po 3 godzinnym bieganiu wsunelismy calutkie miski suchego zmieszanego z kefirkiem...bez kefirku fuj fuj fuj... ale jak juz troszke jest w misce to calkiem inaczej to suche smakuje:)

Posted

[quote name='DorkaWD']Przydałby się jakiś "dosmaczacz" który wiąże się z suchym.[/quote]

a delikatne zmoczenie letnia wodą suchego i później "dosmaczac" żeby lepiej się "wiązało" coś pomoże,na szczęście moje futra wcinają bezproblemowo suche bez dodatków ale łyzka serka waniliowego,kefiru czy tuńczyka jeszcze nikogo nie zabiła więc dodatki dostają od czasu do czasu niech też mają coś od życia ;)

Posted

U nas działa twarożek, ale taki ziarnisty, z kubeczka - ze śmietanką. Tuńczyk też i resztki sardynek w oleju. Mokra karma z puszki podgrzana i dobrze rozciapana widelcem, wywar z kurzych skrzydeł albo jeszcze lepiej - łapek. Grzech w postaci sosu z pieczeni też od czasu do czasu popełniam. No i jeszcze jeden grzeszek, bo ze śmietaną, żółtym serem i bazylią - rewelacja dla mojego psa - spagetti z cukinii i pomidorów na oliwie z oliwek (to co zostanie po naszej kolacji wymieszane z suchym) :evil_lol: Generalnie jak jest troszkę podgrzane to lepiej wchodzi.

Posted

Odkąd okazało się, że Liczi ma problemy z sercem, karmię suchą weterynaryjną na problemy kardiologiczne (RC EC). Przeważnie moczę, wtedy Licziemu bardziej smakuje a dosmaczam przeważnie odrobiną z puszki Belcando. Dodaję też Omegan (z kw. omega 3 i 6), chyba mu odpowiada smak. Odkryłam też fajną karmę Gimborn Shiny Dog - mięsne kawałki w sosie - idealny właśnie do dosmaczenia suchej :) Jedno opakowanie 300 g starcza nam na jakieś 3 dni.
Gdy podaję samą suchą, Liczi potrafi przez 2 dni nic nie zjeść... :mad:

Posted

Ja już ponad rok karmię Orijenem, i dosmaczam. Nie to,żeby pies nie chciał jeść samych kulek- bo zje. Po prostu wolę mu coś dorzucić, lepiej się wtedy czuje :evil_lol:.
Codziennie dostaje też jedną porcje gotowanego: indyk/kurczak/wołowinka i troche warzywek.
Jada 3 razy dziennie,(rano i wieczór -suche, obiad-gotowane) więc na sniadanie i kolacje dorzucam mu po prostu garstkę tego co mu ugotuje na obiad.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...