Kana Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [B] VEGA -[/B] młoda, około 2 letnia sunia w typie amstaffa, która pechowo znalazła się w schronisku w Wołominie pod Warszawą. Psy ze schroniska w Wołominie niestety trafiają do kolejnej mordowni Ewy Biedrzyckiej o której było bardzo głośno, bądź znikają w niewyjaśnionych okolicznościach... pogłoski mówią, że zasilają chińskie restauracje, ale nikomu nie udało się na razie tego udowodnić. Sunia sparaliżowana i zagubiona wśród schroniskowego zgiełku. Strasznie wystraszona. Adoptowana przez mieszkańca wsi trafiła na łańcuch do rozrodu. Na jej szczęście została oddana po kilku dniach z powrotem do schroniska. Powód? Szczekała i facet się jej bał. Aż trudno uwierzyć... Padł wyrok... uśpić agresywnego amstaffa... Nie było czasu na myślenie, Vega została przewieziona do domu tymczasowego w Gdańsku. Teraz Vega jest już bezpieczna i nic jej nie grozi. Dochodzi do normalności... [U]Dziękuje Kasi (doddy) za przywiezienie suni! A także Karolinie1, fioneczce, agnieszce32, komecie i wszystkim innym którzy pomogli i pomogą [/U] [B][COLOR=Red][U]Kontakt ze mną :[/U][/COLOR] tel. 505 917 953 meil. [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B] Tak wyglądała w schronisku : [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/19702841/244/main/b4a2f3d479.jpeg[/IMG] A tak po przyjeździe : [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/35d3ca5a.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/0414a497.jpg[/IMG] [U][B]A teraz jest tak :[/B][/U] Vega potrafi chodzić na smyczy, chodzi sama ze schodów, wychodzi sama z domu. Pieknie jezdzi autem lecz trzeba ją do niego wnieść. Uwielbia psy, koty i inne zwierzęta. Vega powinna mieszkać w domu z ogrodem lecz w ostateczności może być blok. Ale trzeba liczyć się z tym, że sunia w domu robi mniejsze postępy. Chyba, że jest wesoly, bez konfliktowy pies od ktorego sie wszystkiego uczy. Koniecznie musi być pies/psy! No i może mieszkać jeżeli ktoś chowa buty, lopatki od kuwety kociej itp. co sunia mogla by zjesc. Dlatego szukamy spokojnej i wyrozumialej osoby. Przeciez ta sunia tyle przeszla i jeszcze wiecej o czym nie wiemy dokladnie(bardzo mnie ciekawi jej posiatkowana szyja... drut kolczasty ? spala na lozku z gwozdziami ? ), nie potrzeba jej wiecej stresu i krzyku... Tak samo zeby nie nasikala nie moze miec wody podczas nieobecnosc wlasciciela, bo ona po piciu po pol godzinie/godzinie sika. Na szczescie w jednym miejscu i nie klopotliwe to jest jak sie pilnuje tego. To musi byc milosnik rasy bo tylko taka osoba zakocha sie w takie niezwyklej urodzie psinie :loveu: na dobre i zle. [IMG]http://img94.imageshack.us/img94/6918/dscn0916.jpg[/IMG] [IMG]http://img269.imageshack.us/img269/5199/zdjcie226n.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/37ad0b38.jpg[/IMG] [SIZE=5][COLOR=Red] [/COLOR][/SIZE] [U][B][SIZE=5][COLOR=Red]Tekst do ogloszeń :[/COLOR][/SIZE] [/B][/U] [B]VEGA to młoda, wysterylizowana ok. 2 letnia sunia w typie amstaffa. Przerażona, zagubiona, wycofana... co takiego ją spotkało, że unika kontaktu ze światem ? Ile cierpienia musiała zaznać, od kogoś, kto śmie nazywać się człowiekiem? Vega przez cale swoje krótkie życie była trzymana w malej, ciemnej komórce! Bez światła, kontaktu ze światem, bez człowieka! Karmiona odpadkami, żyła w męczarniach. Męczarniach, które nie miały końca, oddana do schroniska w Wołominie, stamtąd adoptowana przez mieszkańca wsi, trafiła na łańcuch, do rozrodu. Na jej szczęście została oddana po kilku dniach z powrotem do schroniska... nie sprawdziła się, może była za mało reprezentacyjna? Zapadł wyrok...eutanazja! Dzięki szybkiej interwencji miłośników bullowatych sunia trafiła do domu tymczasowego w Gdańsku. Sparaliżowana ze strachu, "przyklejona" do podłogi, bała się poruszyć. Siedziała w najciemniejszym, najdalszym kącie mieszkania, w bezruchu spędzała minuty, godziny... Trzęsąc się ze strachu, gdy w zasięgu wzroku pojawiał się człowiek! Wnoszona i wynoszona na spacery na rękach, kładła się na trawie chcąc zniknąć, zapaść się pod ziemię, uciec... Długo zajęła nauka chodzenia smyczy, paniczny strach blokował ją na każdym kroku. Każdy szmer, stukot budził w niej lęk. Brak jakiejkolwiek socjalizacji dawał się we znaki na każdym kroku, nie uczona niczego, bita, potrafiła zamierać w bezruchu nawet 24 godziny! Gdy udało się dotrzeć z nią do kliniki weterynaryjnej, lekarze opuścili ręce, a w ich oczach pojawiły się łzy. Kupka nieszczęścia - znaczne wychudzenie, zapchlenie, fatalny stan okrywy włosowej. Praktycznie brak mięśni, kręgosłup zwisający bezwładnie, gdyż mięśnie grzbietu nie były na tyle rozwinięte, by go utrzymać, trudności w poruszaniu się i utrzymaniu swojego ciała na chudych łapkach. Luźne więzadła i stawy... Czy może być gorzej? Troskliwa opieka jej tymczasowej opiekunki sprawiła, że po wielu miesiącach pracy Vega nauczyła się chodzenia na smyczy, choć sam moment zapinania smyczy, "majstrowania" przy niej jest dla niej ogromnym stresem, nauczyła się także schodzenia i wchodzenia po schodach, jazdy samochodem, zdarzają jej się wpadki z czystością. Zaczęła poruszać się nieco po mieszkaniu, choć nadal jest bardzo lękliwa. Vega uwielbia inne zwierzęta koty, psy, to od nich uczy się wielu zachowań, przy nich nie jest tak spięta i zamknięta w sobie. Z nimi biega, bawi się, szaleje, widać, iż sprawia jej to przyjemność. [/B][B][COLOR=#3d4d00]Obcy człowiek, jako istota jest dla Vegi czymś ogromnie stresującym, każdy niepewny ruch wzbudza w niej lęk. [/COLOR][COLOR=#3d4d00]Vega to pies bardzo lękliwy, zamknięty w sobie, [/COLOR] [COLOR=#3d4d00] Vega potrzebuje czasu żeby zaufać.[/COLOR][COLOR=#3d4d00] Jednak kiedy zaufa chcę być w pobliżu czlowieka. Z tygodnia na tydzień widać poprawę jak Vega coraz bardziej zaczyna ufać czlowiekowi a także szuka z nim kontaktu. Początkowa praca z nią i dużo cierpliwości sprawi, że Vega w pelni się otworzy.[/COLOR][/B][B] Momentami jednak widać efekty dotychczasowej pracy, a i Vega sprawia wrażenie "normalnej", pewnej siebie suni, dumnie, z podniesioną głową drepczącej na spacerze... Na spacerze potrafi iść przed siebie jakby nigdy nic, jakby nie byla sobą zapominając o lękach i stresach. Na spacerze staję się bardziej otwarta i wielką radość jej sprawia zabawa z innym psem na trawie. Czasami nawet nie można by przypuszczać, że Vega ma jakieś problemy gdyż zachowuje się calkiem normalne. Aktualnie nie można zagwarantować, że Vega kiedykolwiek "otworzy się" w 100%, jednak przy troskliwej opiece i zaangażowaniu jest szansa choć częściowo przełamać w niej blokady psychiczne i sprawić, że będzie stosunkowo normalnie funkcjonującym psem. Vega nie jest psem agresywnym! Nie ma w niej żadnych zachowań agresywnych, nie przejawiala jej nigdy w żadnych najbardziej stresujących momentach. Ona po prostu nie wie co to znaczy ... Bez problemu daje sobie zaglądać w zęby, uszy, do pyska czy oglądać lapy. Czasami Vega zachowuje się jak typowy szczeniak. Ona musi nauczyć się wszystkiego czego normalny pies uczy się w tym czasie, gdy ona przechodzila przez koszmar zamknięta przez cale życie Jakim trzeba być katem i wladcą by doprowadzić psa do takiego stanu? Do tej pory nie można sobie wyobrazić przez co przeszla, że jest taka a nie inna. Ile cierpienia zaznala, ile bólu, że na widok czlowieka chcialaby zapaść się pod ziemię, zniknąć i przestać istnieć ? Szukamy dla Vegi domu z ogrodem, domu, najlepiej w którym mieszkają inne zwierzęta, których Vega tak bardzo potrzebuje w kolejnych etapach socjalizacji. Szukamy dla Vegi osoby doświadczonej w pracy z psami problematycznymi, lękliwymi, osoby cierpliwej, zrównoważonej, opanowanej i spokojnej. Kogoś, kto otoczy ją miłością i opieką, na dobre i na złe. Przyszly wlaściciel będzie musial zacząć z nią pracę w domu w którym aktualnie przebywa, gdyż nagla zmiana miejsca i obce osoby mogą sprawić, że Vega jeszcze bardziej zamknie się w sobie co będzie dużym utrudnieniem jej socjalizacji. Vega jest wysterylizowana, zaszczepiona i zachipowana. Kontakt w sprawie adopcji : pod numerem: 505 917 953 lub mailem: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B] Zdjęcia do ogloszeń: [URL]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/7ad5f115.jpg[/URL] [URL]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/56ab9b71.jpg[/URL] [URL]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/c79330bb.jpg[/URL] [URL]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/37ad0b38.jpg[/URL] [URL]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/dcbf2813.jpg[/URL] [URL]http://img233.imageshack.us/img233/8465/zdjcie095.jpg[/URL] [URL]http://img299.imageshack.us/img299/9835/zdjcie188q.jpg[/URL] [URL]http://img42.imageshack.us/img42/8048/zdjcie309.jpg[/URL] [URL]http://img98.imageshack.us/img98/5474/dsc0009id.jpg[/URL] [URL]http://img98.imageshack.us/img98/1354/dsc0026in.jpg[/URL] [URL]http://img21.imageshack.us/img21/5731/dsc0111wu.jpg[/URL] [URL]http://img98.imageshack.us/img98/4535/dsc0126c.jpg[/URL] [URL]http://img229.imageshack.us/img229/5527/dsc0151i.jpg[/URL] [URL]http://img94.imageshack.us/img94/6918/dscn0916.jpg[/URL] [CENTER][SIZE=5][COLOR=DarkOrchid][U][B][COLOR=Lime]ALLEGRO CEGIELKOWE!!![/COLOR] I [/B][/U][/COLOR][/SIZE][URL="http://allegro.pl/show_item.php?item=755174652"]POMÓŻ VEDZE! Nie badz obojętny!! Kup cegiełke! (755174652) - Aukcje internetowe Allegro[/URL] [SIZE=5][COLOR=DarkOrchid][U][B] ROZLICZENIE![/B][/U][/COLOR][/SIZE] [LEFT][SIZE=4][COLOR=Red][I][B]Wpłaty: [/B][/I][/COLOR][/SIZE] [B]1.[/B] Fioneczka - 30 zł :loveu: [B]2.[/B] Madeleine - 30 zł :loveu: [B]3.[/B] Ewa Majewska - 100 zł :loveu: [B]4.[/B] Bazarek I - 25 zł [B]5.[/B] Bazarek II - 165 zł [B]6.[/B] Bazarek IV - 30 zł [B]7[/B]. Bazarek III - 40 zł [B]8.[/B] aga_krzys - 60 zł :loveu: [B]9.[/B] Anna Piaskowska - 50 zł :loveu: [B]10.[/B] Fioneczka - 30 zł :loveu: [B]11.[/B] Kana - 100 zl :loveu: [B]12.[/B] Bazarek V - 37 zl [B]13.[/B] Bazarek VI - 41 zl [B]14.[/B] Bazarek VII - 20 zl [B]15.[/B] Bazarek VIII - 160 zl [B]16.[/B] Bazarek IX - 73 zl [B]17.[/B] Bazarek X - 9 zl [B]18.[/B] Bazarek XI - 55 zl [B]19.[/B] Bazarek XII - 30 zl [B]20.[/B] Allegro cegielkowe - 105 zl ! [B]21.[/B] Marta Pawlowsla i jej mama - 50 zl :loveu: [B]22.[/B] Katarzyna Knap - 25 zl :loveu: [B] 23.[/B] Doddy - 50 zl :loveu: [B]24.[/B] Rudzia-Bianca - 10 zl :loveu: [B]25.[/B] Anokia - 50 zl :loveu: [B]26[/B]. Wiesia - 100 zl :loveu: [B]27.[/B] Bazarek XIII - 10 zl ____________________ [I]suma : [/I][B]1485[/B] zl [SIZE=3][COLOR=SeaGreen][I][B]Wydatki:[/B][/I][/COLOR][/SIZE] [B]1.[/B] Komplet szczepień - 70 zł [B]2.[/B] Drugie odrobaczenie - 20 zł [B]3.[/B] Zakup szelek i smyczy - 25 zł [B]4.[/B] Bramka zabezpieczająca - 115 zl [B]5.[/B] Dyfuzor + zabawki - 130 zl [B]6.[/B] Jumper + pilka - 30 zl [B]7[/B]. Wizyta u veta + leki - 40 zl [B]8.[/B] Wizyta u veta + antybiotyk + kontrast - 50 zl [B]9.[/B] Vet + zdjęcia + tabletki - 175 zl [B]10.[/B] Leki z recepty - 45 zl [B]11.[/B] Acana L&A - 175 zl [B]12.[/B] Sterylizacja - 280 zl [B]13.[/B] Gryzaki, sznury - 60 zl [B]14.[/B] Witaminy - 20zl [B]15[/B]. Acana L&A - 220 zl [B]16.[/B] Na hotel dla TROLLA - 10 zl [B]17. Prezent pod choinkę :loveu:[/B] ____________________ [I]suma :[/I]1485zł [U][B] ZDJECIA, STRONY : 1, 3, 7, 8, 17, 18, 19, 22, 36, 39, 40, 44, 45, 53, 56, 59,65 Filmiki : 31, 41[/B][/U] [/LEFT] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 I reszta fot: [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/7fbaab79.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/d967de78.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/50f14a80.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/f2e5c181.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/ebc1f424.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/9c48c7b8.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/e54a8323.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/ee4db37b.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/9a08abfd.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/e7fd6d49.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 lewej przedniej łapki nie stawia tak prosto...moze to jakiś niedobór? wcale nie jest zezolem:mad: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [quote name='rufusowa']lewej przedniej łapki nie stawia tak prosto...moze to jakiś niedobór? wcale nie jest zezolem:mad: ;)[/quote] myślę że z łapkami raczej jej nic nie jest ale nie wiadomo, po postawieniu na ziemie cała była przekrzywiona tak jak ją się postawiło tak stała. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 Po przyjedzie : [quote]Pierwsze wrażenie ... jaka słodka! Mniejsza jest niż się wydaje na zdjęciach. :lol: Wklejona w róg transportera. Trzeba było ją wyciągać. po położeniu na trawie lezała jak kamień. Zero reakcji na podnoszenie sprawdzanie uszu, zębów. Nic kompletnie, jakby nie chciała znać człowieka. Zaniosłyśmy ją do domu i postawiłyśmy ją na ziemi to tak stała z 5 minut i się nie ruszała. Strasznie zdezorientowana. Na kota z zainteresowaniem patrzyła i przyglądała mu sie. Podstawiłysmy jej kota pod pysk i nic tylko obwąchała. żadnej agresji do niego nie ma. Kot ją tylko zaczyna zaczepiać. Ogólnie to jest na 90 % wycofana. Teraz skryła się w kącie w ciemnym korytarzu i dochodzi do siebie po podróży. [/quote] Może coś o suce, lecz niewiele można o niej napisać. Suka w schronisku ze strachu nie wychodziła z budy. Sikała pod siebie gdy ktoś do niej podchodził. W samochodzie przyklejona do rogu transportera. Wyjęta z samochodu przyklejona do podłogi trzęsąc się jak galareta. Ogólnie jednym słowem tragedia... Vega nie potrafi chodzić na smyczy, boi się odgłosu obroży, smyczy itp. Najwidoczniej była bita. Boi się każdego ruchu człowieka. Nie chce mieć z nim nic kontaktu. Sunia nie ma w sobie krzty agresji ! Zaglądałam jej do uszu, pyska. Oglądałam łapy i oczy, sierść no po prostu nie zareagowała ! Na początek podejrzewam, że niunia ma zeza. Z resztą sami zobaczcie na zdjęciach. Sunie nosiłam, podnosiłam zaglądałam gdzie się da a sunia nawet nie warknęła. Po prostu jak szczeniak do wychowania tyle, że ten się boi człowieka... nie dziwię się. :roll: Sunia nie ma książeczki zdrowia... Na dniach będzie zaszczepiona. No na razie więcej nie napisze teraz odsypia wszystkie niepokoje. Najważniejsze, że jest bezpieczna i nic jej nie grozi. Jesteśmy po pierwszym wyjściu.. bo spacerem tego nazwać nie można było ;) Musiałam sucz wynieść na rękach. Położyłam na trawie i tak sobie siedziałyśmy z 30 min. Spotkałam koleżankę z psem i Vega bardzo pozytywnie zareagowała na psa. Zaczeła go wąchać ale dalej sie bała i cała trzęsła przyklejona do podłogi. Ogólnie brak agresji w tym psie... :diabloti: Potem zostałyśmy same i niunia zaczeła wąchać trawe ale cały czas bała się łańcuszka na szyi i smyczy.. zmieniłam jej na szelki i poczuła się o wiele swobodniej. Wstała odeszła aż 2 kroki i zrobiła siusiu, spojrzała się na mnie i chciała powoli się oddalić ale dziwnie się poczuła jak coś ją zatrzymało, coś co miała na grzbiecie :lol: Porobiła kilka rundek jak na lonży i zaniosłam ją z powrotem bo bała się każdego ludzkiego ruchu. Ale te kilkanaście kroków to jak na nią wielkie postępy!! Jest taka przestraszona i słodka... :loveu: Zezol kochany :evil_lol: Co do łap nie podobają mi się jej tylnie.. tak dziwnie je wygina jak idzie... ale może to ze strachu. A z resztą jak się ją postawi/położy tak zostaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natalia_aa Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 Jak już pisałam, karmę Ci dowieziemy z Nafi ;) No i zapowiadamy się w odwiedziny... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 No to super że chociaż siusiu była i że wstała sukces!!:multi: Jeszcze parę dni i myślę że sunia powinna się już trochę uspokoić, cieszyć i inne takie.. zobaczy że nic jej się tu złego dziać nie będzie ! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [quote name='natalia_aa']Jak już pisałam, karmę Ci dowieziemy z Nafi ;) No i zapowiadamy się w odwiedziny... :evil_lol:[/quote] Jak będziecie jechać dajce cynka ^^ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 Dobra jeszcze Ada wpadnie i pochlej party gotowe :lol: Wpad własnie mój chłopak i reakcja taka sama jak na innych. Już się nie trzęsie ale dalej jest przestraszona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [url]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2009-07/0414a497.jpg[/url] dziecinka kochana!:loveu: i pomyśleć że chcieli ją uśpić z powodu :crazyeye:agresji!!! a ona się daje nosić na rękach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 jaka ona jest śliczna :loveu: i na tej fotce przy drzwiach balkonowych taki przegubowiec :roll: jak dobrze że jej koszmar już się skończył ... ale towarzyszki niedoli zostały :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 Własnie wrociłam z ponad godzinnego spaceru. :loveu: Suka cały czas sie bała ruszyć. Posadzona na trawie po 15 minutach uspokoiła sie. Zaczeła isc powoli to zaczełam podążać za nią. Poszłyśmy na wielką łąkę.:evil_lol: Przysiadłyśmy sobie w wielkiej trawie i Vega się położyła. Posiedziałyśmy z pół godziny troche pokrążyła, z dwa razy do mnie podeszła. Jak już wracałyśmy przestała kulić ogon i szła wnet w miare uśmiechnięta. Nie musiałam czekać na nią nawet. :razz: Ogólnie wielki postęp.:multi: Przyjrzałam się jej tylnym nogom. Gdy chodzi wygina kolana na zewnątrz. :-( Nie wiem co to za uraz czy cuś, podejrzewam że jak była za młodu bita czy coś to tak zostało. Przydałoby się zrobić temu prześwietlenie... Ogólnie suka na każdy gwałtowniejszy ruch się kuli i reaguje strachem. Jestem w niej zakochana :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [quote name='Kana'] Jestem w niej zakochana :loveu:[/quote]:evil_lol::evil_lol:chyba trudno by się było w niej nie zakochać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 Kana, bardzo się cieszę że u Was już takie postępy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 Jakbym spotkała człowieka który doprowadził ją do tego stanu... zabiłabym..:angryy: Spotkałyśmy kilka psów. Vega żadnej reakcji nic kompletnie... :multi: Nie ma w niej krzty agresji! Podnosze ją, przestawiam, coś przy niej robie ona nic ;) Kot ją zaczyna zaczepiać a ta tylko go obserwuje :evil_lol: Potrzebne są jej szelki ponieważ te charcie są takie dziwne... boję się że mogą się zsunąć. Z resztą dla asmtaffa to tylko taka prowizorka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/zezol-vega-amstaffka-uratowana-przed-smiercia-juz-w-dt-socjalizuje-sie-z-zyciem-142590/"][IMG]http://img404.imageshack.us/img404/4962/7fbaab79.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/zezol-vega-amstaffka-uratowana-przed-smiercia-juz-w-dt-socjalizuje-sie-z-zyciem-142590/"][IMG]http://img58.imageshack.us/img58/9871/veg.jpg[/IMG] [/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 czyli małymi kroczkami Vega wkracza w nowe dobre życie .... minie jeszcze duzo czasu zanim przestanie się bać gwałtownych ruchów czy głośniejszej rozmowy ale dojdzie do siebie tego jestem pewna zdjecia z kiciorkiem są rozbrajające ... a kiciorek cudny :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka24 Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 [quote name='Kana'] Potrzebne są jej szelki ponieważ te charcie są takie dziwne... boję się że mogą się zsunąć. Z resztą dla asmtaffa to tylko taka prowizorka.[/quote] Jeśli potrzebujesz szelek, to mogłabym ci dac czerwone, skórkowe szelki mojej suni, bo i tak w niech nie chodzi :razz: Nie wiem tylko czy byłoby jej w nich wygodnie, bo mają taki ogranicznik na przednie łapki ;) Wieczorem wstawię fotkę i jeżeli uznacie, że byłyby dobre to mogę je wysłać. Jeśli nie to wystawię je na bazarek :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Jejku, jakie przestraszone kochane biedactwo :-( Super, że sunia robi takie duże postępy :loveu: I pomyśleć, że chcieli uśpić taką łagodną piękność :shake: :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Właśnie zapłaciłam za zamówienie w sklepie internetowym, we wtorek wszystko już powinno do Ciebie, Kana, dotrzeć (daj znać, czy wszystko dotarło - posłanie, dwa rodzaje karm i 3 spoty na kleszcze). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 Aga... :Rose::B-fly::buzi::buzi::buzi::buzi::buzi::buzi: :loveu: A teraz pewnie chcecie relacje?:hmmmm: Sunia przespała bardzo grzecznie całą noc... grzecznie bo aż za... Tak mi jej żal jak leży wciśnięta w róg korytarza :shake: Obserwuje każdy ruch gdy się przechodzi do łazienki czy jej czego kto nie chce zrobić ... Co chwile podchodzę jak nie śpi i delikatnie powoli ją głaszcze i mówię do niej. Ehh tak mi serce się kraje gdy patrze na taką wielką kupę smutku i nieszczęść... W końcu zaczęła pić, jest trochę odwodniona. W nocy zjadła trochę karmy. Przed chwilą też słyszałam jak 2-3 razy chrupneła. Byłyśmy o godzinie 6 rano na dworzu. Oczywiście musiałam ją wynieść na rękach... ja pierdziele ile to waży, kręgosłup mi pęknie :evil_lol: Położyłam na trawie i siedziałyśmy sobie z 15 min. Wąchała, oglądała i rozglądała się. I udało się kilka powolnych kroczków i siusiu :multi: Znowu chwile przykleiła się do podłogi jak wstałam i odeszłam na jakies 10 metrów. Podeszła w moją stronę gdzieś na odległość 3 :multi: Dla mnie to już był sukces. Pogłaskałam ją i odeszłam znów i ona też w tą strone co ja lecz z dystansem :loveu: Po chwili już spacerowaliśmy :painting: Szła powolutku ale szła tam gdzie ja ale bała się podejść i iść koło mnie. No jestem tak z niej zadowolona, że nie pytajcie :razz: Oczywiście powrót do domu też zakończył się noszeniem, lecz prawie sama podeszła pod blok. Zaraz też idziemy na krótki spacerek bo dużo wypiła od powrotu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Kana, normalnie się popłakałam, jak przeczytałam Twoją relację :-( Ile ta sunia musiała przejść, żeby aż tak się bać człowieka :placz::placz::placz: Miała ogromne szczęście, że trafiła na Ciebie :loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 Ehh ja chyba nie chce wiedziec. Dzisiaj ją dokładnie obejrzałam przy słoneczku ... Mnóstwo blizn na całej szyi i gardle od jakby... kolczatki ? Bądz pogryzień ? Na klatce też ma kilka blizn. Już nie wspominając o tym zezie którego widać na zdjęciach i rozlatanych tylnych łap... kolana normalnie uciekają na zewnątrz... Chyba musiała nie tylko dostać po głowie ale i nieźle po dupie. Przydałoby się zrobić temu prześwietlenie... No ale to jak dojdzie trochę do siebie. Zrobię wtedy bazarki i uzbiera się na takie rzeczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Mi też aż się łezka zakręciła czytając to , jesso jak ona musiała być traktowana..:-( Ale to już nie ważne, ważna jest teraźniejszość, że jest u Ciebie i że wraca do zdrowia ! :loveu: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.