Jump to content
Dogomania

które przedszkole na Śląsku?


martussia83

Recommended Posts

[quote]Maniol_ka czyli spotkamy sie w niedziele?Będziesz na przedszkolu czy jakimś innym szkoleniu?Jakiego masz pieska?[/quote]
W niedziele zaczynamy PTT...od 12 są zajęcia,więc ciężko będzie się spotkać :( ...ale może kiedyś przez przypadek na siebie wpadniemy :lol:
Mam goldenke...a jakiej rasy jest Twój szkrab?

[quote]Łańcuszka ani razu psu nie założyłam, ćwiczyłam z nią na zwykłej, parcianej obroży. Staram się ją nauczyć chodzić na smyczy "bez pomocy", czasem tylko zakładam w drodze do parku[/quote]
:kciuki:
Jestem przeciwna tego typu obrożom(chociaż właściwie stosowany łańcuszek nie jest tak wielką tragednią).Niestety niekiedy trzeba skorzystać 'z pomocy'-moja psica tez jak idziemy do parku to dostaje małpiego rozumu i obawiam się ,że zwykła obroża (na zatrzask) by tego nie wytrzymała :wink: Na zmiane używam obroży półzaciskowej parcianej lub łańcuszkowej i jako tako się sprawdzają 8)
Pytam o łańcuszek ,bo znajomy chce taki zakupić a nie wie jaki najlepiej...Podobno łańcuszek powinien być o 10 cm. dłuższy-czy to prawda?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 57
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tez mam taki łańcuszek jak na zdjęciu, ale przeszłam na kolczatkę, bo mam w grupie dwa psy, które Bongo "kocha"z wzajemnością oczywiście i na tym łańcuszku trudno było mi go utrzymać i spacyfikować.
Łańcuszek jest obowiązkowy na egzaminie PT.
[b]Maniol_ka[/b] w niedziele będą dwie grupy :o , bo ja zaczynam o trzynastej chyba, że nas przesuną :-?
[b]Martussia[/b] jakby Bongo mial uczyć szczeniaki jak mają się zachowywać, treserzy mieliby problem, jak je potem wyprowadzić na psy :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Podobno łańcuszek powinien być o 10 cm. dłuższy[/quote]
Przyznam się, że nie mam pojęcia o ile ma być dłuższy :niewiem: Kupiłam w Gostarze - popatrzyli na psa i powiedzieli, że pięćdziesiątka (czy coś takiego).
Mój łańcuszek trzeba zakładać przez głowę (zresztą pewnie każdy), więc nie może być taki ciasny.
A tu zdjęcie, pierwszy albo drugi od lewej strony:

[img]http://www.gappay.cz/engl/katalog/obojky01.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[b]gadzik[/b] a Ty chodzisz do Gostaru w Orzeszu czy w Katowicach...bo jak do K-ce to zapewne się spotkamy :lol:


Mam nadzieje,że nie będe musiała kupowac łańcuszka i poradzimy sobie ze zwykłą obróżka :wink:
A jaki jest koszt takiego dławika w Gostarze?

[b]Ifat[/b] sami Ci zaproponowali abyś kupiła łańcuszek :-? ?

Link to comment
Share on other sites

Ile kosztował? Chyba około 12 zł. ale dokładnie już nie pamiętam.
Chciałam kupić taki sam, jak pokazywał instruktor na wykładzie, ale w sklepach nigdzie takiego nie znalazłam. Jeśli dobrze pamiętam, to Starkiewicz mówił, że u nich można różne rzeczy kupić, bo ktoś tam z Czech sprowadza.
Ten mój łańcuszek ma tą zaletę, że jest bardzo leciutki. W sklepach pokazywali mi takie z małymi, gęstymi oczkami i były strasznie ciężkie.

Może nie będzie potrzebny :D

Link to comment
Share on other sites

Cześć

Przedszkole w Gostar polecam. Całkiem fajna sprawa.
Nawet dla tak strachliwego maluszka jakim była moja Wiki okazało się świetne.
Łańcuszek zaciskowy nie jest zły. Kolczatka też nie.
Moja Wiczka chodzi w kagańcu stalowym od szczeniaka i obie sobie to chwalimy.
Pozdrawiam
Ewa

Link to comment
Share on other sites

Nie byłam :( W środe Falcon ma zabieg usunięcia przepukliny i nie wyrobię się na razie finansowo :( Wkurzające :evil: Postaram sie cos wykombinowac na następne przedszkole bo nie chce zaniedbac wychowania tego małego słodkiego drania. A cały czas mam wrazenie ze to robie bo nie poszlismy :(
Żeby zasób mojego portfela równał się chęciom...ehh marzenie... :roll:

Link to comment
Share on other sites

[b]martussia[/b] Ja również życze dużo zdrówka dla psinki!
A przedszkole nie ucieknie :wink: ...jeszcze będzie okazja 8)


[b]gadzik[/b] Ja byłam w tej grupie przed wami :lol:
Myśmy jescze ćwiczyli i już zaczynali sie zjeżdzac następni kursanci.
A stałaś blizej budynku czy tam dalej na trawce?(bliżej budynku upatrzyłam tylko takiego puchatego misia i dobermana...tam dalej śmiegnoł mi przed oczami labradorek i owczarek )
Sugerowałam sie Twoim emblematem i byłam pewna,że masz czarnego psiaka :wink: A ten czarnulek z kucykiem to rzczywiście słodko wygląda z ta kitką :wink:

Link to comment
Share on other sites

Ten na emblemacie to moj Czaruś, resztę zwierzyńca chciałam wstawić w podpisie ale okazało się to bardziej skomplikowane i nic z tego nie wyszło. Stałam blizej budynku koło tego dobermana, stal z nami jeszcze taki słodki kaukaz, no i ja z Bongosiem (to ten biały misiek).
W niedzielę też macie zajęcia?

Link to comment
Share on other sites

Eee to jednak Was widziałam :lol:
Następne zajęcia mamy w niedziele o 10... 8)

Jak długo już chodzicie na szkolenie?
Ja mam ambitne plany zdawać z psicą egzamin PT1 lub PTT ...zobaczymy co nam lepiej pójdzie (o ile nam coś pójdzie na tyle dobrze żeby pchać się na egzamin :wink:)

Link to comment
Share on other sites

[b]gadzik[/b] widze ,że masz taki sam problem jak ja :wink: Diora tez nie umie aportować(albo wyrzuci zabawke po drodze,albo zaczyna z nia uciekac a jak juz jakimś cudem przyjdzie z aportem w pysku to siada przede mna i zaraz go wypluwa :-? )mam jakieś 3 miesiące żeby ja tego nauczyć tak prefekt .
Teraz spróbuje tą metodą [url]http://www.kliker.pieski.eu.org/Praktyka/aport.html[/url] zobaczymy jak nam pójdzie.

[b]musia[/b] W takim razie my się spotkamy :wink: Będe was wypatrywać... 8)

Link to comment
Share on other sites

No właśnie i tu mój problem. Jak nauczyć aportowania???
Moja psica nie umie :((
Chodziliśmy do gostaru długo. No i dzięki Elwirze i dzięki powtarzanym w domu zabawom udało się na tyle, z goni zabawkę, biegnie po nią. Ale nie wraca z nią tylko kładzie się i zaczyna ogryzać albo wypluwa.
APort na PT i PTT szedł nam słabiutko.
Jakiej metody sprobować?
Elwira powiedziała, że WIki ma slaby popęd łowiecki, aportera z niej nie bedzie. A chcemy bardzo zdać PT.
Jak działać z nią?
Ma 18 miesięcy, jest ONkiem.
Ewa

Link to comment
Share on other sites

Ewa dostałam instrukcję od Flaire, mam nadzieję, że się nie pogniewa, że ją cytuję
[quote]Ja polecam do aportowania standardowy koziołek bądź też kołek. Zaczynasz naukę od podawania do pyska, natychmiastowego wyjmowania i nagradzania (pies jest w pozycji siad przed Tobą). Jeśli pies nie chce wziąć do pyska, możesz spróbować posmarować smalcem (ale ja radzę próbować bez) - jeśli otworzy pysk, żeby polizać - na chwileczkę wsuwasz do pyska z komendą "aport", natychmiast dajesz komendę "oddaj", wyjmujesz i nagradzasz smakołykiem. Ćwiczysz tylko to dopóki pies sam nie będzie otwierał pyska po aport. Nie przedłużasz okresu trzymania w pysku - natychmiast wyjmujesz z komendą "oddaj".

To jest pierwsza część tej metody. Może to zająć wiele tygodni, ale jeszcze nie znam psa, który nie nauczyłby się brać czegoś do pyska na komendę. Jak juz będzie to umiał, zaczynasz drugą część, czyli dodajesz komendę "trzymaj" i bardzo, bardzo powolutku wydłużasz czas, który pies ma wysiedzieć z aportem w pysku. Na początku jest to ułamek sekundy, a pod koniec tej drugiej części, może to być powiedzmy 10 czy 20 sekund. Dopiero wtedy zaczynasz trzecią część - ale nie ma sensu, żebym Ci to opisywała dalszy ciąg teraz, bo te pierwsze dwie częsci to program na wiele tygodni.
[/quote]
Mój po dwóch dniach łapie kołek w zęby :D

Link to comment
Share on other sites

[quote]a jak go wyrzucę do przed nas, to co najwyżej naleje na niego [/quote]
haha ...a to agent z niego :lol: 8)

Właśnie zaczełam uczyć Diore metodą podana przez Flaire(jest bardzo podobna do tej klikerowej)...myślałam,że psica nie podejmie aportu,ale ku mojemu zdziwieniu Diorka wzieła koziołek do pyska i nie chciała mi go oddać :evil: (i co w takiej sytuacji mam zrobić...wytargać go czy czekać aż sama wypuści?)...
[b]gadzik[/b] a jak godzisz różne metody nauczania(w Gostarze uczą w zupełnie inny sposób)...nie miesza się to psiakowi :roll:

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z treserem odnośnie mojej metody nauki aportu. Stwierdził, że dla niego to sztuczny aport ale Bonga instynkt łowiecki też jest w zaniku :lol: więc jeśli chcę to mogę go tak uczyć, no chyba, że nam etn aport nie jest do niczego potrzebny, to mogę mu odpuścić :-? Ale raczej tego nie zrobię, bo jesienią zaczynamy PTT a potem może jakiś egzamin :wink: Wczoraj ćwiczyłam wieczorem z Bongiem aport i nawet biegł po koziołka ale jak już go złapał w zębiska, to zapominał co znaczy do mnie :-? chba musimy jeszcze nad tą komendą popracować :D

Link to comment
Share on other sites

A ja się zapytam o inny ośrodek szkoleniowy, raczej pana Fojcik z Siemianowic, teraz organizuje szkolenie w Jaworznie, co ze względu na dojazdy jest bardzo ważne. Bardzo chcialam dołączyć do jego grupy, właściwie się zdecydowałam, ale nie wiem do konca na 100%- czy może ktoś szkolił u tego pana swojego psa?

Link to comment
Share on other sites

Tak, ja szkoliłam u Fojcika moją bassetkę , ale to było w '90 roku. Więc moje spostrzeżenia czy odczucia mogą być mylne lub tylko wspomnieniem zatartym przez czas. Szkolił właśnie na Złotej gdzie teraz jest Gostar. Wtedy to był ośrodek szkoleniowy związku.

A ja wtedy z Fojcika i jego szkota byłam zadowolona. Moja uparta sunka zdała spokojnie egzamin.

Link to comment
Share on other sites

Przepuklina przełożona,okazało sie ze nie jest teraz konieczne jej usuwanie i sie wkurzyłam bo mogliśmy pójść na przedszkole znacznie wcześniej co jak sie dzisiaj okazało byłoby najlepszym wyjściem.

Strasznie mam dużo myśli w głowie i chciałabym wszystko napisać ale pewnie zapomne :lol: Byliśmy dzisiaj na przedszkolu.Jestem zadowolona,wkurzona i strasznie sfrustrowana jednocześnie :roll:
Zadowolona oczywiście z pani prowadzącej (z wrażenia zapomniałam imienia :-? ) i samych metod,wszystko fajnie wytłumaczone,fajne towarzystwo też :wink:
No a niezadowolona i sfrustrowana oczywiście z powodu psa.Tzn pośrednio.Bo jego (nie)wychowanie zawdzięczam tylko samej sobie i rodzince :evilbat: Może przesadzam ale mam wrażenie że był najbardziej niesforny,nieusłuchany i agresywny ze wszystkich psiurów.Ale to może przez to ciągłe szczekanie,tak charakterystyczne dla on.Jestem wkurzona na siebie że nie szukałam wcześniej kontaktu z innymi psami :evil: że mozna było tyle zrobic a tyle czasu sie zmarnowało.Czlowiekowi sie wydaje ze jak przeczyta pare książek to jest mądry.A tu guzik prawda.
Zastanawia mnie jak to wygląda jak np taki egzemplarz przychodzi na pt a nie był nigdy na przedszkolu to czy da sie w ogóle z nim pracować?
Kurcze Falcon w domu jest spokojny (jak na szczeniaka),słucha komend itd.A dzisiaj jakby stracił słuch i rozum za razem.Ale może to też z powodu stresu...
No wygadałam sie troche mi ulżyło :wink: Sorry za przynudzanie ale musialam to z siebie wyrzucic :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...