Jump to content
Dogomania

Chihuahua krótko- i długowłosa (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Kenduś

Recommended Posts

...a taaaki ogromny był Kenduś w wieku 8tygodni!

i jeszcze takie pytanko... :oops: co zrobić, żeby psiak nie miał ochoty na "różne śmierdzące sprawy", bo nie mogę sobie poradzić z odciągnięciem Kendyego od n.p. końskich yyy...no wiecie... :roll:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 5.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[b]Yaki [/b] dzięki za poradę, z pewnością skorzystam, bo wiosna powoli drepce, a Kenduś lubi biegać po łąkach, gdzie nietrudno trafić na "te smakołyki" :lol:

[b]zachraniarka [/b] no cóż, mimo, że cziłki są takie maluńkie liczą sobie za nie dość sporo, cena waha się w Polsce od 2000 do 3500 zl, za granicą od 800 do 1300 euro...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kenduś'] mimo, że cziłki są takie maluńkie liczą sobie za nie dość sporo, cena waha się w Polsce od 2000 do 3500 zl, za granicą od 800 do 1300 euro...[/quote]

"Bardzo drogo w przeliczeniu na kilogram miesa" - jak skomentowal jeden moj znajomy.

Jesli chodzi o to, na co zwrocic uwage przy kupnie malucha, zapraszam na moja strone, dzial "jak wybrac?" a tam w szczegolnosci "wybor szczeniecia", ale i inne rozdzialki tez.
Milej lektury

PS. Bonusek wczoraj byl na pierwszym prawdziwym spacerze w lesie. Nauczyl sie wielu nowych rzeczy, np. ze nie warto wchodzic na mrowisko :-) (Zaniepokojonych losem mrowiska uspokajam - kopiec byl dosc niski jeszcze i przetrwal praktycznie bez uszczerbku)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kayla'] Bonusek wczoraj byl na pierwszym prawdziwym spacerze w lesie. Nauczyl sie wielu nowych rzeczy, np. ze nie warto wchodzic [b]na mrowisko [/b][/quote]

:smhair2: o mamo! mam nadzieję, że nic mu nie zrobiły, bo wiesz kayla, jak taka zaspana, rozdrażniona mofka może być :2gunfire: groźna??? :lol:

jak zwykle w sprawach co i jak z kupnem cziłki polecam stronę kayli! :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kenduś']
:smhair2: o mamo! mam nadzieję, że nic mu nie zrobiły, bo wiesz kayla, jak taka zaspana, rozdrażniona mofka może być :2gunfire: groźna??? :lol:
[/quote]

Chyba nic powaznego sie nie stalo. Przez krotka chwile dziwnie podskakiwal a potem zapomnial o sprawie :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kayla'][quote name='Kenduś'] mimo, że cziłki są takie maluńkie liczą sobie za nie dość sporo, cena waha się w Polsce od 2000 do 3500 zl, za granicą od 800 do 1300 euro...[/quote]

"Bardzo drogo w przeliczeniu na kilogram miesa" - jak skomentowal jeden moj znajomy.[/quote]

Zarówno dla mnie jak i dla mojej siostry wymarzony przyjaciel jest bezcenny, dlatego to ile za nie się liczy nie jest istotne. Najwyżej trzeba będzie troszkę dłużej odkładać pieniążki do skarbonki ;) :D

Zależy nam przede wszystkim na tym by piesek był zdrowy. No i oczywiście żeby był rasowy, dlatego interesują nas wyłącznie pieski z rodowodem. Możecie polecić jakieś hodowle?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachraniarka'][quote name='kayla'][quote name='Kenduś'] mimo, że cziłki są takie maluńkie liczą sobie za nie dość sporo, cena waha się w Polsce od 2000 do 3500 zl, za granicą od 800 do 1300 euro...[/quote]

"Bardzo drogo w przeliczeniu na kilogram miesa" - jak skomentowal jeden moj znajomy.[/quote]

Zarówno dla mnie jak i dla mojej siostry wymarzony przyjaciel jest bezcenny, dlatego to ile za nie się liczy nie jest istotne. Najwyżej trzeba będzie troszkę dłużej odkładać pieniążki do skarbonki ;) :D [/quote]

Akurat nas wyjatkowo latwo o tym przekonac :-D

[quote]
Zależy nam przede wszystkim na tym by piesek był zdrowy. No i oczywiście żeby był rasowy, dlatego interesują nas wyłącznie pieski z rodowodem. Możecie polecić jakieś hodowle?[/quote]

Na priv ;-)

Link to comment
Share on other sites

wiecie co ???? juz tylko tydzien i bedzie u mnie maluszek :D strasznie sie ciesze.. ale tez troszke boje
..zastanawiam sie tylko co z podroza... bo mamy do przejechania ok. 300 km. i jak ze sprawa siusiania? Cz podczas podrozy zatrzymywaliscie sie i wychodziliscie do lasu czy gdzies(przeciez piecho ma kwarantanne) ??

Link to comment
Share on other sites

Ja bylam w tej szczesliwej sytuacji, ze hodowla, ktora ostatecznie wybralam byla o 20 minut samochodem od mojego domu (nie byl to bron Boze czynnik decydujacy, a jedynie mily zbieg okolicznosci).
Kiedy jeszcze nie wiedzialam jak bede jechac, ktos mi radzil, zebym wyslala transportowke pampersem, ale nie jestem pewna, czy to pedagogicznie (siusianie w legowisku!).
Zadaj pytanie w jakims mniej niszowym topiku, to fachowcy Ci napisza jak to robia.

Link to comment
Share on other sites

Dzia, ja odbierałam "młodego'' w nocy i miałam ponad 200km do przejechania. Wzięłam ze sobą koszyk (który służy Kendusiowi do dziś) i położyłam w środku ręcznik. Po 10 minutach jazdy zrobił kopkę :oops:, więc się zatrzymaliśmy, usunęłam "balaścik", puściłam go na trawkę na 4minutki i pojechaliśmy dalej. Resztę drogi smacznie spał, a w domu rozbrykał się na całego! dodam, że też był na "kwarantannie"!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia_z_Luką'][quote name='DOMINIKA']Paris Clinton...[/quote]
Hilton? :wink:
Chyba że Chelsea ma siostrę :wink:[/quote]

Hilton, Hilton :-)
Schwarzenegger tez ma chihuahua, slicznie razem wygladaja, widzialam zdjecie :-)

Link to comment
Share on other sites

... no w sumie roznia sie tylko dobytkiem :P :wink:
Piesek fajny ale najlepsze to ma on ciuszki.. :)
a ja juz licze dni ,prawie godziny do wyjazdu po malucha :)
Bylam juz po zakupy dla niego.. :) kupilam witaminki,legowisko miseczki i cala reszte :) a co do witaminek.. dajecie jakies swoim pieska??
I czy uwazacie ze mleczko w proszku to dobry pomysl dla 8 tygodniowego chihuahu-y ??
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Dzia, Kendusiowi przez pierwsze tygodnie podawałam kleik ryżowy dla dzieci pomieszany ze zmieloną Eukanubą...teraz Kendusiowi Eukanuba już nie pasuje, więc przerzuciliśmy się na Royal Canin...mleczko w proszku, chyba niezbyt dobry pomysł, lepiej ten kleik.
pozdrawiam...

Link to comment
Share on other sites

Bonusek chrupał od poczatku Royal (już hodowczyni go tym karmiła) a do szkolenia używamy gotowanego lub pieczonego kurczaczka - przygotowanego specjalnie dla psa, bez żadnych przypraw (smakuje mdło, ale Bono go uwielbia) podzielonego na najmniejsze możliwe kawałki (żeby się za bardzo nie objadał).
Dodatkowo - troche jogurtu i chudego serka, czasem warzywka, w których kurczak się gotował.
Jako nagrode przy nauce siusiania, przy czyszczeniu oczu, obcinaniu pazurkow i innych szczególnie nieprzyjemnych zabiegach stosuje dropsy jogurtowe, chyba Trixie, takie różowe, dzielone na mnóstwo maleńkich części, tak, że 2 dropsy sytarczają na tydzień.

Link to comment
Share on other sites

ehhh to juz jutro.Jutro bedzie piesek.I mam coraz wiecej obaw.. czy poradze sobie z pieskiem.czy nie zdemoluje mi calego pokoju.. czy bedzie mu dobrze, czy wytrzymam jego wychowanie
Czy wy tez tak mieliscie?? tez mieslicie obawy?........z drugiej strony cholernie sie ciesze. ale dzis mam jakies takie negatywne mysli.
Odpiszcie prosze.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...